Sala eliksirów

+35
Monika Kruger
Lena Gregorovic
Curtis Rocheleau
Georgiana Lee
Ian Ames
Peter Raffles
Adrien Rien
Shay Hasting
Aiko Miyazaki
Cory Reynolds
Emily Bronte
Nicolas Socha
Mary Cox
Iris Xakly
Rowena Journey
Connor Campbell
Mistrz Gry
Maddox Overton
Dymitr Milligan
Christine Greengrass
Suzanne Castellani
Nora Vedran
Zoja Yordanova
Alice Volante
James Scott
Antonija Vedran
Sophie Fitzpatrick
Charles Wilson
Polly Baldwin
Maja Vulkodlak
Benedict Walton
Vin Xakly
Andrea Jeunesse
Beatrix Cortez
Brennus Lancaster
39 posters

Strona 3 z 10 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Sala eliksirów

Pisanie by Brennus Lancaster Wto 16 Kwi 2013, 18:27

First topic message reminder :

Sala eliksirów - Page 3 Harry-potter-Gareth-Cattermole-Getty

Ciemna, niska i chłodna osadzona w sercu szkolnych lochów. Znajduje się tutaj dwadzieścia stanowisk do sporządzania eliksirów, a także duże szafy, w których schowane są niezbędne składniki i odczynniki do sporządzania mikstur. Klasa oraz jej zawartość znajdują się pod opieką nauczyciela.
Brennus Lancaster
Brennus Lancaster
V-ce Dyrektor Szkoły


Urodziny : 09/07/1932
Wiek : 92
Skąd : Dublin
Krew : Czysta

Powrót do góry Go down


Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Nora Vedran Sob 07 Wrz 2013, 21:55

Domyślała się, że nawet nie zgłaszając się wcześniej do nauczyciela, zaopatrzona zostałaby w niezbędny specyfik, uznała jednak, że zwyczajnie wypada pojawić się u nowego wykładowcy i ustalić to osobiście. Nawet, jeśli miało to być czystą formalnością, było to w porządku wobec mężczyzny, czego nie można byłoby powiedzieć o sytuacji, gdyby po prostu uznała za pewnik to, że zostanie jej dilerem. Jej zaś przecież korona z głowy nie spadła, prawda?
Na jego pytanie szybko przywołała w myślach kalendarz księżycowych faz, w którym, naturalnie, orientowała się lepiej niż przeciętni uczniowie.
- Najbliższa pełnia jest dziewiętnastego września. - Uśmiechnęła się łagodnie. Nigdy nie mogła być pewna, czy nowoprzyjęty wykładowca nie okaże się jakimś fanatycznym łowcą odmieńców, dlatego też teraz, gdy okazało się, że chyba nikim takim nie jest, niewątpliwie odczuła ulgę. Znacznie lepiej było, gdy nauczyciel pomaga ci z własnej woli, niż czyni to z łaski i tylko dlatego, że tak mu kazano.
- To miło, że dla pana jest to tak oczywiste, ale mam znajomych spoza Hogwartu, dla których odpowiednie zaopatrzenie było znacznie większym problemem. - Wzruszyła lekko ramionami, choć zwykle i od tego gestu powstrzymywała się w obecności osób, którym należał się odpowiedni szacunek. - Nie wszyscy podchodzą do nas tak... normalnie.
Przestąpiła z nogi na nogę, ostatecznie podpierając się dłonią o blat biurka.
- A jeśli chodzi o eliksiry... - Zawahała się. Właściwie i tak miała co robić, zwłaszcza teraz, gdy zyskała jeszcze odznakę, ale czy ten fakt nie był właściwie dodatkową motywacją do pracy? To przecież ostatni rok w szkole. Z pewnością jest zdolna na jego czas zdwoić wysiłki. - Przewiduje pan jakieś fakultety dla... - Ugryzła się w język, nim z jej ust padło słowo zdolniejszych. Nie szarżuj, kobieto, nie szarżuj. - Dla bardziej zainteresowanych eliksirami? - Dokończyła wreszcie bardziej dyplomatycznie, uśmiechając się nieznacznie.
Nora Vedran
Nora Vedran
Studentka: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 03/06/1996
Wiek : 28
Skąd : Lastovo, Chorwacja
Krew : Półkrwi
Genetyka : Wilkołak

https://magic-land.forumpolish.com/t687-skrytka-pocztowa-nory-ved

Powrót do góry Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Vin Xakly Nie 08 Wrz 2013, 00:59

- Spokojnie się wyrobię. W przyszłym tygodniu już będzie. - Powiedział, wyciągając kalendarz z torby, żeby wszystko sobie ładnie zwizualizować. Miał jeszcze trochę czasu i generalnie wiedział jak go spożytkować. Warzenie eliksiru to dosyć długi okres, ale niezbyt intesywny, bo trzeba było trochę czekać zanim się zrobi. To nie były niestety zaklęcia, w których efekt było widać od razu, gdy zaczęło się czarować. Owszem, niektóre eliksiry można było robić bardzo szybko, ale ten akurat do tych nienależał. Trzeba było trochę czasu, ale tyle ile miał zdecydowanie by wystarczyło, a może nawet miał troszeczkę przygotowane. Wprawdzie nie był wilkołakiem, ani nie miał jakichś przyjaciół wilkołaków, ale czasem aurorzy mieli jakiegoś wilkołaka, którego złapali i dali mu wywaru tojadowego, bo tak to mógłby nieźle nabroić w celi. A tego przecież nikt nie chciał.
- Pracowałem w Filii, wiem coś na temat wilkołaków bez wsparcia. - Rzekł do Nory, rzeczywiście parę razy zdarzało mu się, oczywiście nie samemu, ale z kimś łapać wilkołaka. Z reguły ta czynność powinna należeć do brygady, która zajmuje się łapaniem likantropów. Jednakże, gdy pracował w Filii to wszystko mogło mu się wydawać, a w rzeczywistości było zdecydowanie inaczej. Gdy spotkali wilkołaka, to przecież nie mogli czekać w spokoju aż zatłucze wszystkich wokoło i czekać na brygadę. Trzeba było działać. Na szczęście z reguły obyło się bez żadnych większych blizn czy czegoś w tym guście. - Noro, moim zdaniem należy Wam się szacunek, obojętnie w jaki sposób zostaliście wilkołakami. W większości to przecież nie Wasza wina. Cieszę się bardzo, że zdecydowałaś się do mnie przyjść i opowiedzieć mi o tym. Sama zapytać o eliksir. - Vin czuł się dobrze z tym, że Puchonka sama obdarzyła go zaufaniem i nie wiedząc do końca czy nie jest kimś kto za nimi nie przepada to powiedziała mu o swoim problemie i poprosiła go o pomoc.
- Zajęcia dla osób, które lepiej radzą sobie z materiałem? - Mężczyzna spojrzał w sufit zastanawiając się. - Rozważałem taką opcję. Mam w sumie dwie, albo robić proste rzeczy na lekcjach i właśnie przeprowadzać zajęcia dodatkowe dla osób zainteresowanych. Lub też robić rzeczy normalne i utworzyć grupę osób nie radzących sobie z tematem. Dopóki nie poznam ile osób potrafi warzyć eliksiry to nie mogę Ci udzielić odpowiedzi na to pytanie. Dzisiejsza lekcja była typowo teoretyczna i nie mogę określić, które zajęcia będę przeprowadzać. - Uśmiechnął się do dziewczyny. - Nie wiem czy ktoś w ogóle oprócz Ciebie będzie chciał uczęszczać na takie zajęcia. Ale jeżeli naprawdę potrzebujesz czegoś takiego to nawet mimo, że nie utworzymy grupy to zawsze możemy się umówić na zajęcia indywidualne. - No tak, bo nie miał pewności czy którykolwiek uczeń oprócz Nory będzie chciał uczęszczać na takie fakultety. Mogło to być trochę dziwne, że proponował jej spotykanie się na osobności. Ale czego się nie robi dla osób, które naprawdę mają chęci na rozszerzenie swojej wiedzy z eliksirów i to dosyć poważnie.
Vin Xakly
Vin Xakly
Czarodziej


Urodziny : 03/10/1985
Wiek : 39
Skąd : Londyn, Anglia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t696-skrytka-pocztowa-vina-xak

Powrót do góry Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Nora Vedran Nie 08 Wrz 2013, 16:38

Pan Xakly był aurorem? Nie wiedziała o tym. Ale nie wiedziała przecież wielu rzeczy, które dotyczyły nauczycieli. Oni nigdy nie opowiadali się uczniom, zresztą - ona sama nigdy chyba nie próbowała czegokolwiek się dowiedzieć. Lubiła zdobywać sympatię wykładowców, ale rzadko wiązało się to z faktycznym pragnieniem dowiedzenia się o nich czegoś więcej niż to, co składało się na plotki krążące po szkolnych korytarzach.
- Uznałam, że to po prostu bardziej w porządku, niż stawiać pana przed faktem dokonanym. - Uśmiechnęła się lekko, uznając za coś oczywistego, że pojawiła się tutaj, zapytała. Że do całej sytuacji podeszła tak, jakby nic nie było jeszcze ustalone, choć była niemal pewna, że nauczyciel rzeczywiście jej ten eliksir przygotuje.
Na wyjaśnienie kwestii dodatkowych zajęć pokiwała głową ze zrozumieniem. Faktem było, że pasjonatów eliksirów takich, jak ona czy Sophie, nie było pewnie wcale tak wiele. Biorąc pod uwagę, że niemal cała uczniowska brać solidarnie stroniła od jakiejkolwiek nauki, trudno było oczekiwać, że dadzą podbić swe serca przedmiotowi, który bardziej niż inne wymaga uwagi, dokładności i, przede wszystkim, cierpliwości. Już miała powiedzieć coś na ten temat, gdy Xakly przedstawił możliwość, której sama chyba nie brała póki co pod uwagę. Zajęcia indywidualne?
- Nie wiem, czy potrzebuję. Raczej nie, bo mówiąc o potrzebie ma się raczej na myśli zajęcia wyrównawcze. Natomiast... - Starannie dobierała słowa. Nie chciała wyjść na arogancką, choć w duchu taką przecież była. Mało kto jednak o tym wiedział, bo dla uczniowskiego społeczeństwa Nora była głównie duszą towarzystwa, a przy tym kujonką, co dawało im całkiem niezłe zaplecze jeśli chodziło o kopiowanie od niej prac domowych. - Nie chcę być źle zrozumiana, ale ja po prostu nie lubię się nudzić. Wiem, że na lekcje przeznaczony jest materiał, który trzeba przerobić, ale dla mnie to jest za mało. Ja po prostu... - Przez moment szukała odpowiedniego sformułowania. - Po prostu nie realizuję się w podstawie programowej. - Uśmiechnęła się nieznacznie. Chyba nie mogła określić tego lepiej.
W pewnej chwili zmarszczyła jednak brwi.
- Ale zajęcia indywidualne zabierają przecież tyle samo czasu, co grupowe, nie przynosząc efektów w tak samo dużej skali. - Nie pytała wprost, ale oczywistym było, że miała wątpliwości, czy mężczyzna rzeczywiście będzie chciał tracić na nią czas, jak określiła to w myślach. Gdyby ona była nauczycielem... Och, nie, ona nigdy nie będzie nauczycielem. Nie mogłaby pracować z dziećmi, młodzieżą. Po prostu by nie mogła. Jej miejsce było u zawodowego boku Cramera, choć ten jeszcze o tym nie wiedział.
Nora Vedran
Nora Vedran
Studentka: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 03/06/1996
Wiek : 28
Skąd : Lastovo, Chorwacja
Krew : Półkrwi
Genetyka : Wilkołak

https://magic-land.forumpolish.com/t687-skrytka-pocztowa-nory-ved

Powrót do góry Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Vin Xakly Nie 08 Wrz 2013, 18:19

Xakly był aurorem, ale niezbyt długo. Jeden rok pracował jako auror, a potem nadal pracując dla Filii zmienił stanowisko i został specem od eliksirów. Na obu stanowiskach całkiem nieźle mu szło, ale zwyczajnie chciał jakiejś odmiany. Czuł, że nie jest spełnionym człowiekiem i raczej tamta praca nie dawała mu takiej satysfakcji. Musiał coś zmienić w swoim życiu i nagle zobaczył wakat na nauczyciela eliksirów w Hogwarcie. Tak, to było coś co potrafił robić i coś na co czekał. Nie wahał się, tylko od razu wysłał swoją aplikację i gdy tylko otrzymał pozytywną odpowiedź to złożył na biurku szefowej Morwen swoje wypowiedzenie. Nie była chyba z tego powodu zadowolona, ale cóż. Mężczyzna miał swoje potrzeby i generalnie nie zamierzał pracować tam nie ciesząc się z tego. Normalna sytuacja, Vincent aktualnie nie pracował dla pieniędzy, bo gdyby chciał to mógłby nie pracować do końca życia, bo miał wystarczającą liczbę galeonów, sykli i knutów. Jego ojciec miał całkiem sporą ilość pieniędzy, gdy zmarł.
Mężczyzna tylko pokiwał głową na wspomnienie o tym jakoby miała go stawiać przed faktem dokonanym. Już powiedział, że jest zadowolony z tego, że mu sama o tym powiedziała, nie musiał nic więcej na ten temat dodawać.
Dodatkowe lekcje to był naprawdę ciekawy temat, ale nie był w stanie w tej chwili dać jej jednoznacznych odpowiedzi. Musiał naprawdę ten temat przemyśleć, zobaczyć kto będzie zainteresowany dodatkowymi lekcjami i generalnie zająć się tym tak bardziej na poważnie.
- Jeżeli zgłaszasz chęć dodatkowych zajęć, obojętnie czy są to korepetycje czy bardziej zaawansowane lekcje na temat eliksirów, których nie zdołamy przeprowadzić na zajęciach to moim zdaniem tego potrzebujesz. - Uśmiechnął się do niej. Tak, potrzebowała, ale nie dlatego, że sobie nie radziła, tylko zwyczajnie czuła brak zaspokojenia pod względem obecnych lekcji. Chciała więcej.
- Tak Noro, ale jeżeli tylko Ty będziesz chciała jedynie sama spędzać czas rozszerzając swoją wiedzę na temat eliksirów, to tylko lekcje indywidualne wchodzą w grę. - Powiedział spokojnym głosem nauczyciel. - Poza tym im mniej osób tym łatwiej umówić się na jakiś pasujący termin. Mnie w tym roku coś czuję, że czas rozpieszczać nie będzie. Zostałem opiekunem podczas mojego pierwszego roku i ciężko będzie, naprawdę. - Vin pokiwał głową patrząc w oczy Puchonce. - Ale postaram się znaleźć czas potrzebny na wyzwolenie potencjału w uczniach. - Uśmiechnął się do dziewczyny. Jeżeli uczniowie chcieli i się starali to był największy komplement dla nauczyciela.
Vin Xakly
Vin Xakly
Czarodziej


Urodziny : 03/10/1985
Wiek : 39
Skąd : Londyn, Anglia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t696-skrytka-pocztowa-vina-xak

Powrót do góry Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Nora Vedran Nie 08 Wrz 2013, 19:12

Nauczyciele bywali różni, pan Xakly zaś należał najwyraźniej do tej grupy, która szczyciła się powołaniem do swego fachu. Gdyby było inaczej, propozycja indywidualnych zajęć pewnie nawet by się nie pojawiła. Skoro jednak została rzucona... Oczy panienki Vedran błysnęły jasno. Gdyby tylko rzeczywiście dało się to zorganizować, byłaby w siódmym niebie. Pragnęła się uczyć i cóż mogła poradzić na to, że tak łatwo przychodziło jej prześcignąć tych, którzy podręczników nie tykaliby najchętniej nawet kijem? Rozumiała, że lekcje zazwyczaj dostosowane są właśnie do takich niechętnych, ale możliwość ponownego poszerzania swej wiedzy - nawet kosztem kawałka swego wolnego czasu - była tym, czego potrzebowała do szczęścia. Będąc chorobliwie ambitną zamierzała zrobić wszystko, by szkołę ukończyć nie tylko z jak najlepszymi wynikami, ale także dodatkowym wyróżnieniem. Niemożliwe? Nie znała takiego słowa. Wszystko dało się osiągnąć, jeśli tylko było się gotowym do często ciężkiej pracy.
- W porządku, w takim razie rzeczywiście ich potrzebuję. - Uśmiechnęła się promiennie, swoim firmowym uśmiechem który pozwalał rozpoznać ją z daleka. Na wzmiankę o przydzieleniu opieki nad jednym z domów, skinęła głową. - Slytherin, prawda? Każdemu nauczycielowi przydzielanemu do nich życzy się powodzenia, więc... - Nim zdążyła ugryźć się w język, powiedziała już na tyle dużo, by nie móc w tej chwili przerwać. Roześmiała się więc cicho. - ...więc - powodzenia. Myślę, że będzie panu potrzebne, - Nie to, żeby sama miała jakieś uprzedzenia do Ślizgonów - przecież właśnie Ślizgonką była Sophie - natomiast wszyscy wiedzieli, jakim wyzwaniem jest opieka nad tym domem.
- Ale skoro mówi pan, że nie cierpi na brak czasu, to nie będę zabierać go więcej. Przynajmniej dzisiaj. - Uśmiechnęła się szeroko. - I na następną lekcję obiecuję się nie spóźnić! - Zgarniając z ławki torbę, ponownie przerzuciła ją przez ramię i żegnając mężczyznę jeszcze jednym, delikatnym uśmiechem, opuściła salę, kierując się w sobie tylko znanym kierunku.
Nora Vedran
Nora Vedran
Studentka: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 03/06/1996
Wiek : 28
Skąd : Lastovo, Chorwacja
Krew : Półkrwi
Genetyka : Wilkołak

https://magic-land.forumpolish.com/t687-skrytka-pocztowa-nory-ved

Powrót do góry Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Vin Xakly Nie 08 Wrz 2013, 21:19

Mężczyzna uśmiechnął się tylko do Nory.
- Tak Slytherin. - Odpowiedział, czemu wszyscy życzyli mu powodzenia z tym domem. On naprawdę był w tym domu i wiedział jak się wziąć za leniwą młodzież. Może nie sprawi, że wszyscy nagle dostaną powołanie do eliksirów, ale będzie się starał, aby zaczęli chętniej uczęszczać na zajęcia i zdobywać punkty dla domu. Vincent potrafił być przekonywujący i sądził, że zmotywuje uczniów, aby bardziej przykładali się do nauki. Może wybuchnie? Nie wiadomo, ale to było możliwe. Na ostatnich zajęciach, tylko Sophie przykładała się do przedmiotu i to mu się nie za bardzo podobało. Chciałby, aby więcej osób się zajęło się nauką, a nie balagowaniem i imprezami. Podobało mu się podejście Nory, bo tylko ona jak na razie chciała zajęć dodatkowych dla uzdolnionych uczniów.
- Dam sobie radę. - Vincent uśmiechnął się do Nory. Był twardym facetem i nie takie trudności miał w życiu, żeby poradzić sobie z uczniami. Dawał sobie radę z przestępcami, a tutaj chyba takich nie było, nie licząc Matlucka, ale to już chyba sprawa rozwiązana. Przynajmniej tak myślał, skoro uczniowie mogli swobodnie wychodzić z pokoi wspólnych.
- Spokojnie, bez problemu znajduję czas dla sumiennych uczniów. - Powiedział, to była prawda. Dla nie sumiennych i tych kłopotliwych też znajdywał, bo szlabany się same nie wykonają. - No ja myślę! - Pogroził jej palcem, tak jakby chciał jej pokazać, że nieładnie się spóźniać. Oczywiście wszystko w żartach. Po chwili jednak zebrał swoje rzeczy i wyszedł z sali zamykając ją, aby żadnemu uczniowi nie przyszło do głowy, aby samemu majstrować w eliksirach, podczas jego nieobecności.
Vin Xakly
Vin Xakly
Czarodziej


Urodziny : 03/10/1985
Wiek : 39
Skąd : Londyn, Anglia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t696-skrytka-pocztowa-vina-xak

Powrót do góry Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Alice Volante Sob 21 Wrz 2013, 17:57

Volante ubrana w szkolną, tym razem nieskazitelnie czystą, szatę przekroczyła próg klasy eliksirów i zajęła miejsce przy jednym z kociołków. W pomieszczeniu jak zwykle panował lekki zaduch, przez który przebijała się woń zgnilizny. Jedyny zapach, który zawsze będzie kojarzył się jej ze szkolnymi lochami, to odór zawilgotniałego pokoju. Nie ukrywając znudzenia, które malowało się na jej bladej i posępnej twarzy, wsparła brodę na dłoni i wbiła nieprzytomne spojrzenie w zakurzoną komodę ze składnikami wywarów.
Alice Volante
Alice Volante
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 06/07/1991
Wiek : 33
Skąd : Nancy, Francja
Krew : czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t654-skrytka-pocztowa-alice-v

Powrót do góry Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Nora Vedran Sob 21 Wrz 2013, 17:59

Tym razem zdecydowanie nie miała zamiaru się spóźnić i by upewnić się, że to się nie zdarzy, pojawiła się w klasie jako jedna z pierwszych. Do torby z przyzwyczajenia zapakowała podręcznik, czysty arkusz, pióro i buteleczkę z atramentem, ale, z tego co pamiętała, dziś mieli się chyba zajmować praktyką. Zamiast więc, jak zwykle, wyciągać wszystkie swe bagaże i rozkładać je pedantycznie w lewym rogu ławki, przewiesiła ciężki pakunek przez oparcie krzesełka i przysiadła na nim, pozostawiając blat biurka nienaturalnie pusty. W ważącej niemal tonę torbie miała też, co jasne, kociołek i inne mogące być potrzebnym oprzyrządowanie, nie wiedząc jednak, czego dokładnie będą używać, postanowiła wyciągnąć je dopiero wtedy, gdy zostanie do określone przez profesora.
Tymczasem przeciągnęła się leniwie i obejrzała przez ramię. Już wcześniej dostrzegła - a jeszcze wcześniej wyczuła - obecność Volante, teraz więc ostatecznie przyszedł moment, by skinąć jej głową. Ich relacja dotarła do momentu swoistej rywalizacji, mimo tego Nora wciąż była zdolna do przyjaznego uśmiechu. Na ile szczerego? Trudno powiedzieć. Wyglądał jednak na tyle naturalnie, by, pomimo ich wyścigu szczurów, zapewnił jej zachowanie godności. Mogą rywalizować, ale zachowanie pozornie sympatycznej powierzchowności zawsze dodawało kilka punktów przewagi nad przeciwnikiem.
Nora Vedran
Nora Vedran
Studentka: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 03/06/1996
Wiek : 28
Skąd : Lastovo, Chorwacja
Krew : Półkrwi
Genetyka : Wilkołak

https://magic-land.forumpolish.com/t687-skrytka-pocztowa-nory-ved

Powrót do góry Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Suzanne Castellani Sob 21 Wrz 2013, 18:07

Biegła z boiska cała mokra od deszczu a kaptur jej kurtki nie ochronił ją w ogóle, taka ulewa była. Niby nie powinna na takiej pogodzie ćwiczyć ale jej nie straszne są deszcze czy mrozy, jak się chce zostać mistrzem to się trenuje w każdych warunkach, co z tego, ze mogła być zaraz chora... chociaż nie, bo wczorajsza wizyta w skrzydle szpitalnym pozwoliła zaopatrzyć się przed jesiennymi przeziębieniami i codziennie rano wypijała sporo płynnych witaminek. To powinno ją uchronić od niechcianego smarkania i kichania. Ledwo co wleciała do swojego dormitorium to przebrała się szybko potraktowała włosy zaklęciem by wyschły i ruszyła razem ze swoim kociołkiem na lekcję eliksirów. Zasapana wpadła do klasy i widząc, że w klasie nie ma za wielu uczniów i przede wszystkim nauczyciela spokojnie przemierzyła pracownie i zasiadła na swoim miejscu rozkładając na stoliku swoje bzdety.
Suzanne Castellani
Suzanne Castellani
Klasa VI


Urodziny : 15/05/2006
Wiek : 18
Skąd : Buenos Aires, Argentyna
Krew : czysta
Genetyka : Animag

https://magic-land.forumpolish.com/t707-skrytka-pocztowa-suzanne

Powrót do góry Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Christine Greengrass Sob 21 Wrz 2013, 18:14

Christine czuła się od kilku dni dużo lepiej. Nie tylko fizycznie, ale i duchowo. Nie dość że dzięki eliksirowi którym poratowała ją Penelope, przeziębienie nieco odpuściło, zostawiając tylko ochrypnięty głos, to ostatnia rozmowa z Charliem, poprawiła jej humor.
Z dobrym nastawieniem, ubrana jak zawsze nienagannie w mundurek i szatę, do której przypięta była odznaka prefekta , zjawia się w klasie eliksirów kilka minut przed czasem. Przywitała się z tymi kilkoma osobami, które już się w niej znajdowały i usiadła gdzieś z przodu, coby nie pokazać profesorowi że jest niezainteresowana lekcją, czy że się go boi. Co to to nie. Szybko jeszcze zaplotła grubego warkocza, żeby włosy nie przeszkadzały jej w przyrządzaniu eliksirów i czekała na profesora.
Christine Greengrass
Christine Greengrass
Klasa VII


Urodziny : 27/09/2006
Wiek : 18
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t691-skrytka-pocztowa-christi

Powrót do góry Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Vin Xakly Sob 21 Wrz 2013, 18:22

No i miała się zacząć druga już w tym roku szkolnym lekcja eliksirów z profesorem Xaklym. Tym razem miało być inaczej niż na pierwszych zajęciach. Mężczyzna już zapowiedział, że zajmą się teraz praktyką. Tak dzisiaj będą warzyć eliksiry, a Vincent będzie miał zdecydowanie więcej roboty, nie dość, że będzie trzeba ocenić to jeszcze dochodzi dodatkowe ryzyko, że ktoś może być aż tak słaby w tworzeniu eliksirów i potrafić wysadzić całą klasę. No miał nadzieję, że nikt czegoś takiego nie zrobi, bo wtedy uziemią klasę od eliksirów i generalnie będzie trzeba znaleźć pomieszczenie zastępcze na czas czyszczenia. I w tamtym pomieszczeniu zastępczym raczej nie da się pewnie przeprowadzić praktyki i trzeba będzie zająć się teorią za którą uczniowie raczej nie przepadali. Rzadko który uczeń chciał się uczyć teorii, większość wolała zdecydowanie zrobić jakąś miksturę. No chyba, że Ci którzy nie mieli za grosz talentu do eliksirów, a ich wiedza opierała się wyłącznie na teorii, którą wygłaszali.
Xakly wkroczył do sali punktualnie, spojrzał po uczniach. Ubrany był tradycyjnie w dopasowaną koszulę i czarne spodnie od garnituru. Od progu zakasał rękawy i stanął za swoim biurkiem. Tym razem nie miał ze sobą pokaźnego zbioru kartek. Nie były dzisiaj potrzebne.
- Witam wszystkich ponownie. Dzisiaj jak zapowiadałem tematem, którym się dzisiaj zajmiemy będzie praktyka. Wykonamy sobie pewien eliksir, zwany eliksirem skurczającym. Kto napisze na tablicy składniki potrzebne do wykonania tego eliksiru? A następną osobę poproszę, aby wytłumaczyła co powinno się stać z żabą, która dostanie tego eliksiru. - Powiedział ze spokojem patrząc po uczniach.
Vin Xakly
Vin Xakly
Czarodziej


Urodziny : 03/10/1985
Wiek : 39
Skąd : Londyn, Anglia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t696-skrytka-pocztowa-vina-xak

Powrót do góry Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Nora Vedran Sob 21 Wrz 2013, 18:27

Wraz z pierwszą prośbą profesora, od razu wystrzeliła ręką w górę i wyrwała do tablicy. Nie namyślając się długo, prędko sporządziła odpowiednią listę: korzonki stokrotek, figi, śledziona szczura, sok z pijawek i dżdżownica. Była gotowa odpowiedzieć także na kolejne pytanie i już otwierała buźkę, by to uczynić, wtedy jednak jej umysł podkreślił dwa słowa wypowiedziane przez pana Xakly'ego: kolejna osoba. Ostatecznie więc westchnęła cicho i wróciła na swe miejsce, z niecierpliwością pukając palcami w blat ławki. Nie lubiła opóźnień na lekcji wynikających z tego, że ktoś potrzebował zastanowić się dłużej nad czymś, co ona mogłaby powiedzieć już w tej chwili i to z pewnością sięgającą stu procent. Naprawdę wiele wysiłku kosztowało ją powstrzymanie swego języka, na końcu którego miała oczekiwaną przez profesora odpowiedź.
Walcząc ze sobą, oparła łokcie na ławce, splotła dłonie i podparła się o nie brodą. No, już, niech ktoś odpowie!


Ostatnio zmieniony przez Nora Vedran dnia Sob 21 Wrz 2013, 18:28, w całości zmieniany 1 raz
Nora Vedran
Nora Vedran
Studentka: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 03/06/1996
Wiek : 28
Skąd : Lastovo, Chorwacja
Krew : Półkrwi
Genetyka : Wilkołak

https://magic-land.forumpolish.com/t687-skrytka-pocztowa-nory-ved

Powrót do góry Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Christine Greengrass Sob 21 Wrz 2013, 18:28

Dziewczyna wyprostowała się automatycznie, kiedy do sali wszedł profesor. Z uśmiechem odpowiedziała Dzień Dobry i słuchała co ma do powiedzenia.
Na pierwsze pytanie jej dłoń wystrzeliła ku górze. Kiedy dostała pozwolenie, wstała, podeszła do tablicy i zapisała:
*Korzonki stokrotek
*Figi
*Dżdżownica
*Śledziona szczura
*Sok z pijawek
Kiedy skończyła z uśmiechem wróciła na miejsce.
Christine Greengrass
Christine Greengrass
Klasa VII


Urodziny : 27/09/2006
Wiek : 18
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t691-skrytka-pocztowa-christi

Powrót do góry Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Alice Volante Sob 21 Wrz 2013, 18:28

Gdy Xakly wszedł do sali Krukonka podniosła głowę i omiotła go obojętnym spojrzeniem. Lśniące W, jakim została obdarowana jej ostatnia praca domowa wywołała na jej licu zaledwie cień uśmiechu. Wciąż zależało jej jednak w jakimś marnym stopniu na punktach dla domu, więc gdy tylko padło pierwsze pytanie, Alice uniosła rękę ku górze. Gdy nauczyciel (jeśli była pierwsza i jeśli to uczynił) wywołał ją do odpowiedzi, tanecznym krokiem podeszła do tablicy, ujęła w dłoń kredę i swym zgrabnym, pochyłym pismem zaczęła spisywać wszystkie składniki.
- Korzonki stokrotek, figi, dżdżownica, śledziona szczura i sok z pijawek - przeczytała na sam koniec, wycierając zabielone palce o swą czarną szatę. Wróciła na swoje miejsce uśmiechając się pod nosem. Robiła dobrą minę do złej gry. Nora rozsiewała wokół siebie tak paskudny zapach, że Volante najchętniej puściłaby pawia do swojego kociołka. Do samej Puchonki nic jednak nie miała. Rywalizacja? Alice już wygrała. Przeżyje ich wszystkich. Gdy będą gnić już głęboko w ziemi, błękitnooka nadal będzie obserwować nowe pomysły ludzi na wybicie się nawzajem.
- Żaba stanie się kijanką. Działanie tego eliksiru polega na tym, że zwierzę lub człowiek, który go wypije "cofa się w rozwoju". W przypadku żaby będzie to przejście do poprzedniego stadium rozwojowego.
Alice Volante
Alice Volante
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 06/07/1991
Wiek : 33
Skąd : Nancy, Francja
Krew : czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t654-skrytka-pocztowa-alice-v

Powrót do góry Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Suzanne Castellani Sob 21 Wrz 2013, 18:34

Wiedziała co to za eliksir, patrzcie, Suzi wiedziała! To trzeba zapisać gdzieś w kalendarzu. Potrafiła tylko jakieś podstawy uwarzyć i potrzebowała do tego przepisu żeby cały czas tam do niego zerkać. Widząc entuzjazm jednej z puchonek przewróciła oczami zapadając się bardziej w krześle, nie było szans by się przebić przez te wszystkowiedzące lizodupy. Chociaż gdy profesor poprosił o następną osobę Suzi nieśmiało podniosła rękę.
- Pod działaniem eliksiru skurczającego ta żaba się... skurczy? - odpowiedziała pytaniem retorycznym, bo chyba innej odpowiedzi na to pytanie nie było... Chociaż prawie w tym samym momencie odpowiedziała krukonka. Kijanką? Serio? No chociaż... może lepiej się nie odzywać i robić to co się robi najlepiej, czyli siedzi.
Suzanne Castellani
Suzanne Castellani
Klasa VI


Urodziny : 15/05/2006
Wiek : 18
Skąd : Buenos Aires, Argentyna
Krew : czysta
Genetyka : Animag

https://magic-land.forumpolish.com/t707-skrytka-pocztowa-suzanne

Powrót do góry Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Dymitr Milligan Sob 21 Wrz 2013, 18:36

Dni w szkole mijały coraz szybciej. Niedawno co było rozpoczęcie roku szkolnego, a to już niemalże koniec miesiąca. Czekał na lekcję i jak wybiła odpowiednia pora wyszedłem z dormitorium i ruszyłem do klasy. Cieszyłem się na lekcję ze względu na to, że ostatnio dostałem Z z zadania domowego. Wszedłszy do klasy zająłem miejsce w drugim rzędzie i wyciągnąłem wszystko, co mogło być mi potrzebne. Czekałem na rozpoczęcie lekcji. Długo nie musiałem czekać. Zaraz po rozpoczęciu padły dwa pytania i już zaraz nauczyciel dostał odpowiedzi.
Dymitr Milligan
Dymitr Milligan
Klasa VI


Urodziny : 19/11/2006
Wiek : 18
Skąd : Kotlas, Rosja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t682-skrytka-pocztowa-dymitra

Powrót do góry Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Maddox Overton Sob 21 Wrz 2013, 18:43

Wsunął się do lochu cicho i na paluszkach przemaszerował do pierwszego z brzegu stolika. Był świadom, że spóźnił się kilka minut, jednak miał nadzieję, że unoszące się opary i bulgotanie porozstawianych po salce kociołków skutecznie go zamaskują.
Rozparł się wygodnie, wyłożył podniszczony pergamin, przypominający raczej brudnopis i wysunął podniszczoną, wierną różdżkę. Uniósł ciekawskie oczy na tablicę, a po wymienionych składnikach natychmiast domyślił się, jaki rodzaj warzelnictwa czeka ich dzisiaj.
Każdej z obecnych w sali kobiet posłał powitalny uśmiech - był wszak dżentelmenem.
Maddox Overton
Maddox Overton
Klasa VI


Skąd : sama stolica
Krew : półkrwi

https://magic-land.forumpolish.com/t809-kontakt-z-maddoxem#15115

Powrót do góry Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Vin Xakly Sob 21 Wrz 2013, 18:52

Cóż za entuzjazm. Nie spodziewał się, że zaraz trzy dziewczyny wyrwą do przodu i zaczną spisywać listę składników. Nora był najszybciej, także jej należały się brawa, potem Christine i Alice, która dodatkowo jeszcze przedstawiła odpowiedź na pytanie, które zadał jako drugie. No i jeszcze jedną odpowiedź Suzanne, która była dosyć ciekawa, ale niestety nie do końca poprawna. Vincent lekko się uśmiechnął, ale postanowił nie komentować panny Castellani.
- No świetnie, mamy trzy razy napisane co nam będzie potrzebne do wykonania eliksiru. Z każdego kąta sali da się to zauważyć. Ale wracając do rzeczy. Pozwolę sobie jeszcze raz wymienić składniki, korzonki stokrotek, śledziona szczura, dżdżownica, figi i sok z pijawek. Pamiętajcie, żeby dodać wszystkiego stosowną ilość, bo nie chcemy chyba, aby ta klasa była przez jakiś miesiąc nie do użytku. - Zaśmiał się trochę drwiąco. Na pewno jest w tej sali ktoś, kto nie będzie potrafił uwarzyć tego eliksiru. - Co do moich uwag, gdy będziecie już mieszać to radzę założyć ochronne rękawice. Eliksir jest wprawdzie do użytku doustnego, ale niewłaściwie uwarzony może być bardzo niebezpieczny. - Nauczyciel machnął różdżką, a na stole przed każdą osobą pojawił się kociołek i ingrediencje. Teraz wystarczyło zrobić wszystko zgodnie z przepisem.

UWAGI!
1. Każdy pisze posta w którym opisuje to jak warzy miksturę.
2. Dodatkowo rzucamy kostką.
3. Najważniejsza jest kostka, potem umiejętności, na końcu patrzę na posta.
4. Zero edytowania.
5. Ja robię za MG i to ja opisuję co się stało z miksturą, czy wybuchła, czy nie podziałała czy stało się coś innego.
ZACZYNAMY!
Vin Xakly
Vin Xakly
Czarodziej


Urodziny : 03/10/1985
Wiek : 39
Skąd : Londyn, Anglia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t696-skrytka-pocztowa-vina-xak

Powrót do góry Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Alice Volante Sob 21 Wrz 2013, 19:00

Volante westchnęła, gdy na blacie pojawiły się wszystkie składniki. Nie zwlekając dłużej zabrała się do pracy. Przepis na ten eliksir miała w małym palcu, co wcale nie gwarantowało, że wszystko pójdzie zgodnie z planem. Krukonka ustawiła kociołek nad ogniem. Zaczerpnąwszy gorącej wody z odpowiedniej miski wlała ją do kociołka. Zgodnie z zaleceniem profesora założyła na dłonie rękawice, a po pokrojeniu korzonek stokrotek, wrzuciła je do wody w kociołku. Chwyciła za łyżkę i zamieszała dokładnie dwa razy w lewą stronę. Chwyciła za cztery figi, które leżały przed nią na stole i również umieściła je w kociołku. W ruch znów poszła łyżka - Volante zakręciła nią ostrożnie dziesięć razy w prawo i dziesięć razy w lewo. W kociołku tym razem wylądowała dżdżownica. Volante skupiona i zaaferowana zadaniem zamieszała znów łyżką dwa razy w prawo, dorzuciła śledzionę szczura, odmierzyła dokładnie trzy łyżeczki soku z pijawek i... czekała. Na efekty rzecz jasna. Na wszelki wypadek odsunęła twarz od kociołka i zsunęła z dłoni niepotrzebne już rękawice.

This dice is not existing.

Alice Volante
Alice Volante
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 06/07/1991
Wiek : 33
Skąd : Nancy, Francja
Krew : czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t654-skrytka-pocztowa-alice-v

Powrót do góry Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Suzanne Castellani Sob 21 Wrz 2013, 19:11

Może i walnęła gafę na lekcji ale co zrobić, nigdy nie miała okazji skorzystać z tego eliksiru, wszakże nie miała po co zmieniać żaby w kijanki. Takie rzeczy jej nie rajcowały. Odwzajemniła tylko uśmiech profesora, czuła, że nie będzie chciał komentować jej wypowiedzi więc już nie zabierała głosu tylko w spokoju zabrała się za przyrządzanie eliksiru. 
Czekała aż woda nabierze odpowiedniej temperatury i w tym czasie, uprzednio zakładając rękawice ochronne pokroiła korzonki stokrotek i wrzuciła do gorącej wody, potem tak jak sobie przypomniała zamieszała dwa razy w lewo. Jest i pomarańczowy kolor, widząc to już była szczęśliwa, bo spodziewała się, ze na wstępie może coś spieprzyć. Potem te 4 figi. Najchętniej to by sobie jedną z nich zjadła, bo to przecież dobry owoc był, ale to sobie kupi albo poprosi ojca by jej wysłał, albo pójdzie do kuchni i sobie weźmie! Teraz trzeba zamieszać, po 10 razy w prawo i lewo. Ręka ją już bolała od tego mieszania ale dobra, robimy dalej Castellani. Chwyciła za dżdżownicę, która w jej palcach jeszcze się ruszała, fuj fuj fuj! Z obrzydzeniem na ustach wrzuciła ją do płynu. I jest kolor błękitny! Tak jak powinien być, chyba. Potem zamieszała dwa razy w prawo, rzuciła tą śledzionę szczura, dobrze, że nie musiała najpierw jej z niego wyjmować! I jeszcze sok z pijawek, a konkretnie 3 łyżki, które dodała do znowu zmienionego kolorem płynu. Chyba jej się udało, chociaż z nią to różnie bywa.

This dice is not existing.
Suzanne Castellani
Suzanne Castellani
Klasa VI


Urodziny : 15/05/2006
Wiek : 18
Skąd : Buenos Aires, Argentyna
Krew : czysta
Genetyka : Animag

https://magic-land.forumpolish.com/t707-skrytka-pocztowa-suzanne

Powrót do góry Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Nora Vedran Sob 21 Wrz 2013, 19:15

Gdy tylko pojawił się przed nią kociołek oraz niezbędne składniki, przystąpiła do pracy. Wiedząc, że przy ważeniu eliksirów najważniejsza jest dokładność i precyzja, nie spieszyła się. Zakasała rękawy i, powtarzając sobie w myślach stosowny przepis oraz układając składniki tak, by jej nie przeszkadzały, przeszła do rzeczy.
Pierwszym, co uczyniła, było oczywiście ustawienie kociołka nad ogniem i wlanie doń gorącej wody. Podczas, gdy palnik pod naczyniem utrzymywał odpowiednią temperaturę zawartej w kociołku cieczy, Chorwatka sprawnie pokroiła korzonki stokrotek i po nałożeniu na dłonie nie całkiem poręcznych rękawic, wsypała pierwszy składnik to wody. Mieszając zawartość naczynia dwa razy w lewo, zmarszczyła lekko brwi. Z tego, co pamiętała, ciecz powinna zrobić się teraz pomarańczowa.
Odkładając łyżkę, sięgnęła po cztery figi i ostrożnie włożyła je do kociołka. Znów zamieszała jego zawartość - tym razem dziesięć razy w prawo i dziesięć razy w lewo, dokładnie w takiej kolejności - dołożyła dżdżownicę i ponownie zamieszała, w tym przypadku - dwa razy w prawo.
Wreszcie dodała także śledzionę szczura i trzy dokładnie odmierzone łyżeczki soku z pijawek i właściwie... to tyle jej działalności. Dla bezpieczeństwa cofnęła się o dwa kroki, w razie, gdyby coś nie wyszło i zsunęła z dłoni rękawice.
Nora Vedran
Nora Vedran
Studentka: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 03/06/1996
Wiek : 28
Skąd : Lastovo, Chorwacja
Krew : Półkrwi
Genetyka : Wilkołak

https://magic-land.forumpolish.com/t687-skrytka-pocztowa-nory-ved

Powrót do góry Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Mistrz Gry Sob 21 Wrz 2013, 19:15

The member 'Nora Vedran' has done the following action : Dices roll

'kostka' : 1
Mistrz Gry
Mistrz Gry


Powrót do góry Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Dymitr Milligan Sob 21 Wrz 2013, 19:36

Przyszła pora na rozpoczęcie warzenia eliksiru. Musiałem sobie przypomnieć, jak go się robi, ponieważ tego nie pamiętam. Moja głowa jest zaprzątnięta innymi sprawami. Na początku kociołek napełniłem do połowy wodą i podgrzałem. Następnie dodałem po kolei składniki: korzonki stokrotek i 2 figi. Po chwili do wywaru wrzuciłem tylko jedną śledzionę szczura oraz posiekane dżdżownice. Czekałem, aż z kociołka zaczną unosić się delikatne opary i dodałem kolejne figi oraz sok z pijawek, który wcześniej podgrzałem. Mam nadzieję, że mój eliksir uzyska jasnozieloną barwę. Lubię eliksiry, ale czy ten mi akurat wyjdzie, to nie mam zielonego pojęcia.
Dymitr Milligan
Dymitr Milligan
Klasa VI


Urodziny : 19/11/2006
Wiek : 18
Skąd : Kotlas, Rosja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t682-skrytka-pocztowa-dymitra

Powrót do góry Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Mistrz Gry Sob 21 Wrz 2013, 19:36

The member 'Dymitr Milligan' has done the following action : Dices roll

'kostka' : 3
Mistrz Gry
Mistrz Gry


Powrót do góry Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Christine Greengrass Sob 21 Wrz 2013, 19:45

Dziewczyna słuchała profesora, próbując zapamiętać każdą uwagę dokładnie, żeby znowu nie popełnić jakiegoś błędu. Jak to było z większości przedmiotów, z teorią nie miała żadnych problemów, jednak jeśli chodzi o praktykę - zawsze zrobiła jakiś głupi błąd, nie była zbyt skupiona, lub po prostu coś jej tam nie wyszło...
Kiedy pojawił się przy niej kociołek i składniki, wszystkiemu przyjrzała się dokładnie. Nie tracąc czasu, zaczęła od założenia rękawic i ustawiła kociołek nad ogniem. Zaraz potem zapełniła go gorącą wodą. Zgodnie z przepisem, chwyciła korzonki stokrotek i pokroiwszy je, wrzuciła je do kociołka z wodą, następnie zamieszała zawartość dwa razy w lewą stronę. Kolejnym składnikiem miały być cztery figi, które rzuciła więc do kociołka. Teraz miała zamieszać dziesięć razy w prawo i dziesięć razy w lewo. Skupiła się żeby przypadkiem się nie pomylić. Kiedy skończyła mieszanie, odłożyła łyżkę, za to wzięła dżdżownicę, która zaraz podzieliła los korzeni stokrotki i fig i wylądowała w kociołku. Ponownie chwyciła łyżką i ponownie zamieszała, tym razem dwa razy w prawo. Potem jeszcze w kociołku znalazła się śledziona szczura i trzy łyżeczki soku z pijawek.  A więc to już wszystko. Zajrzała do kociołka, zastanawiając się czy aby na pewno wszystko zrobiła dobrze i czy eliksir powinien wyglądać właśnie tak. No cóż zaraz się okażę czy tym razem się udało.
This dice is not existing.
Christine Greengrass
Christine Greengrass
Klasa VII


Urodziny : 27/09/2006
Wiek : 18
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t691-skrytka-pocztowa-christi

Powrót do góry Go down

Sala eliksirów - Page 3 Empty Re: Sala eliksirów

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 3 z 10 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach