Jezioro

+29
Elsa de la Vega
Maddox Overton
Leanne Chatier
Hannah Wilson
Genevieve White
Fèlix Lemaire
Wyatt Walker
Dymitr Milligan
Twyla Snow
Amandine Løvenskiold
Aiden Williams
Andrea Jeunesse
Blaise Harvin
Rika Shaft
Pierre Vauquer
Emily Bronte
Francesca Moretti
Brandon Tayth
Gabriel Griffiths
Florence Svensson
Penelope Gladstone
Christine Greengrass
Mistrz Gry
Serena Valerious
Malcolm McMillan
Suzanne Castellani
Vincent Cramer
Morwen Blodeuwedd
Konrad Moore
33 posters

Strona 7 z 8 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Go down

Jezioro - Page 7 Empty Jezioro

Pisanie by Konrad Moore Pią 19 Kwi 2013, 20:35

First topic message reminder :

Jezioro - Page 7 4577lakedistrict

W środku lasu znajduje się ukryte między drzewami jezioro. Znacznie mniejsze od zbiornika znajdującego się na terenie Hogwartu. Nieliczni śmiałkowie spróbowali w nim kąpieli, ale większość mieszkańców stroni od niego z daleka.
Konrad Moore
Konrad Moore
Minister Magii


Urodziny : 03/02/1943
Wiek : 81
Skąd : Londyn, Anglia
Krew : czysta

Powrót do góry Go down


Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Fèlix Lemaire Pon 12 Maj 2014, 17:06

No dobra, nie ładnie jednak się tak nabijać... Jakby nie patrzeć chłopak się napracował i wszystko ładnie przygotował,a  ten się tak bezczelnie śmiał. No jak to tak? No ale słysząc pierwotny plan, nie mógł powstrzymać się od śmiechu.
- Nawet nie wiesz jak bardzo żałuje że nie mogłem tego zobaczyć! - rzeczywiście szkoda że tak wyszło... ale Felix był i tak wdzięczny że przygotował dla niego tak miłą niespodziankę. No i naprawdę nie miało dla niego większego znaczenia czy swoje urodziny spędzi na licznej imprezie, czy też w kameralnym towarzystwie. Owszem, imprezą to on by nie pogardził, no ale spędzić czas z puchonem sam na sam... zdecydowanie nie ma na co narzekać!
Przybliżył się trochę do Wyatta i pochylił się nad jego uchem.
- To są moje najlepsze urodziny w życiu - wyszeptał, po czym wpił się w usta chłopaka.
Fèlix Lemaire
Fèlix Lemaire
Klasa VII


Urodziny : 07/05/1997
Wiek : 27
Skąd : Paryż, Francja
Krew : Mugolska

https://magic-land.forumpolish.com/t746-skrytka-pocztowa-felix-le

Powrót do góry Go down

Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Wyatt Walker Pon 12 Maj 2014, 23:10

- Może jeszcze kiedyś zobaczysz. Jestem świetny w kankanie - powiedział ledwie powstrzymując parsknięcie śmiechem. gdyby Felix go łaaadnie poprosił to pewnie by to zrobił choćby dla hecy.
- Ciesze się, że ci... - nie dokończył, bo chłopak skutecznie zamknął mu usta. Był tym nieco zaskoczony, ale odwzajemnił pocałunek.
- A co... jeśli... ktoś... Ada... przyjdzie? - zapytał trochę niewyraźnie między pocałunkami nie odrywając ust od chłopaka. Nie odsunął się i nie przestał odwzajemniać pocałunków. Tak na prawdę to miał głeboko gdzieś, czy ktoś ich teraz zobaczy, czy nie. Było mu zajebiście dobrze z chłopakiem i chciał to wykrzyczeć całemu światu. Na czworakach przysunął się bliżej, zabrał babeczkę z jego rąk odkładając ją na bok i pchnął puchona na koc. No proszę, nasza mała cnotka-wstydzioszka bierze sprawy w swoje łapki.
Wyatt Walker
Wyatt Walker
Klasa VII


Urodziny : 20/09/1996
Wiek : 27
Skąd : Liverpool
Krew : mugolak

https://magic-land.forumpolish.com/t808-wyatt-walker#15068

Powrót do góry Go down

Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Fèlix Lemaire Wto 13 Maj 2014, 01:29

- Doprawdy? - zapytał, oczyma wyobraźni oglądając tańczącego przed nim chłopaka. - W sumie kankan fajna sprawa... Ale chyba jednak wolałbym jakiś seksi taniec połączony ze stryptizem - stwierdził z zadziornym uśmieszkiem, ruszając do tego znacząco brwiami.
No musiał Wyattowi zamknąć buzięm bo za dużo paplał już! A poza tym gadał jakieś śmiecie, no i po co? Zwłaszcza że ten czas można było wykorzystać na jakieś ciekawsze zajęcia...
Przewrócił oczyma i oderwał się na chwilę od ust puchona, żeby znów wrócić do jego ucha.
- Zapomnij o niej... Przynajmniej dzisiaj staraj się o niej nie myśleć - wymamrotał, ale po tych słowach nie wrócił tak od razu do ust, zamiast tego zaczął składać mu pocałunki w okolicy ucha( w międzyczasie delitanie mu je przygryzając), szyi i brody, aż w końcu dotarł z powrotem do ust, na których złożył kolejny, namiętny pocałunek. Nie protestował kiedy Wyatt przycisnął go do koca, wręcz przeciwnie! Cieszył się, że wreszcie przestaje być tylko bierny i że zaczyna działać. Felek przyciągnął chłopaka jeszcze bardziej do siebie, a jedną dłoń wplotł w jego włosy. Druga w dalszym ciągu spoczywała na jego pasie, obejmując chłopaka.
No naprawdę, tego się nie spodziewał. Gdyby ktoś mu jeszcze przed kilkoma miesiącami powiedział że swoje 18 urodziny spędzi ze swoim chłopakiem (no bo już chyba może go tak nazywać, prawda?) sam na sam, nad jeziorem w pobliskiej wiosce, to naprawdę by go chyba wyśmiał. Jeszcze wczoraj, ba jeszcze przed godziną myślał że Wyatt zapomniał.
Fèlix Lemaire
Fèlix Lemaire
Klasa VII


Urodziny : 07/05/1997
Wiek : 27
Skąd : Paryż, Francja
Krew : Mugolska

https://magic-land.forumpolish.com/t746-skrytka-pocztowa-felix-le

Powrót do góry Go down

Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Genevieve White Wto 13 Maj 2014, 16:07

Od samego rana w przerwach między lekcjami młoda puchonka próbowała zapakować pewien przedmiot w kolorowy papier, ale bardzo długo nie uzyskiwała zadowalającego ją efektu. Starała się jak tylko mogła aby wyglądało to jak najlepiej. W końcu miała wręczyć to komuś jako prezent. W międzyczasie grzebała w kufrze w poszukiwaniu swojej sukienki. Kiedy już wszystko było gotowe, a zajęcia skończyły się już jakiś czas temu, włożyła mały pakunek do niewielkiej torby i wybiegła z lochów jak mała wyścigówka.
Wybrała się do Hogsmeade, a tam zaczęła poszukiwania dwóch puchonów. Przez przypadek usłyszała o tym, że jej kolega będzie świętował urodziny. Nie usłyszała jednak gdzie dokładnie to wszystko miało mieć miejsce. Gdyby to Felix organizował swoją imprezę urodzinową to pewnie by o niej nie zapomniał.
Po sprawdzeniu kilku miejsc nadszedł czas na zbadanie kolejnego. Po krótkim spacerze Gen musiała przejść wąską ścieżką przysłoniętą gęstą warstwą liści. Po pewnym czasie znalazła się na polance nad jeziorem, na której ujrzała drzewa udekorowane w uroczy sposób. Na kocu zaś siedzieli, a raczej leżeli Ci, których tak poszukiwała. Podeszła nieco bliżej. Odchrząknęła dosyć głośno by zwrócić uwagę chłopaków na swoją obecność, a jednocześnie ich nie przestraszyć.
Genevieve White
Genevieve White
Studentka: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 15/10/1996
Wiek : 27
Skąd : Carmarthen, Walia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t844-skrytka-pocztowa-geneviev

Powrót do góry Go down

Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Wyatt Walker Wto 13 Maj 2014, 19:25

- Feliiiix - jęknąl z oburzeniem i pacnął chłopaka w ramię. Za wcześnie na takie wyznania, heloł! Myślał, że tak hop-siup wyskoczy z ciuszków? Niedoczekanie! Musiałby wypić trochę więcej, niż kieliszek wina, żeby przystanąć na tę propozycję.
- Mam ją gdzieś - mruknął w usta chłopaka. Naprawdę nie dbał o to, co o nich rozpowie. Bardziej bał się tego, co mogłaby im zrobić.
Kiedy chłopak całował jego szyję i, o zgrozo, przygryzł mu ucho musiał wstrzymać oddech i zacisnąć usta. To było przyjemne, nawet bardzo i już chciał protestować, kiedy przestał, ale ten znowu zamknął mu usta pocałunkiem. Całowali by się jeszcze dłużej ale ktoś im przeszkodził. Odsunął sie od puchona oddychając nieco szybciej i odwrócił sie do nowoprzybyłej. Uff... Mógł odetchnąć z ulgą i choć spalił cegłę to nie uciekł jak poprzednim razem.
- To zamknięta impreza - mruknął uśmiechając się mimowolnie.
Wyatt Walker
Wyatt Walker
Klasa VII


Urodziny : 20/09/1996
Wiek : 27
Skąd : Liverpool
Krew : mugolak

https://magic-land.forumpolish.com/t808-wyatt-walker#15068

Powrót do góry Go down

Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Fèlix Lemaire Wto 13 Maj 2014, 19:45

- Ej no, za co to? - zapytał z obrażoną miną... no dobra, więc misja na dziś - upić Wyatta, żeby sam wyskoczył z ubranek! No bo przecież nie będzie go na siłę rozbierać, nie? No ale już, wracamy na ziemię!
Uśmiechnął się, nie przerywając pocałunku. Takie podejście podobało mu się dużo bardziej. Co się będą przejmować jakąś ślizgonką, co to chce im zniszczyć życie. Who cares! Właściwie to Felek się zorientował, że Ada nie ma takiego ubawu, kiedy ktoś nie zwraca na nią uwagi i ma gdzieś jej zaczepki. Więc to jest dobry sposób na nią... po prostu ją olać.
Słysząc to odchrząknięcie, chłopak oderwał się od puchona równie szybko i gwałtownie. Kiedy jednak kiedy zobaczył Gen, wybuchł śmiechem. Może to żeby tak wyładować stres, bo co jak co przestraszył się. No nawet gdzieś w lesie nie można mieć chwili prywatności! Ale w każdym razie dostał głupawki i śmiał się jak głupi, wpatrując się w koleżankę.
- No cześć Genevieve! - przywitał się wesoło, kiedy już przestał się śmiać, ale na jego twarzy wciąż tkwił szeroki uśmiech. - Nie słuchaj go! Głupoty gada... siadaj! - powiedział, po czym zaczepnie pchnął Wyatta w ramię. Nie za mocno oczywiście, żeby go przypadkiem nie połamać!
Fèlix Lemaire
Fèlix Lemaire
Klasa VII


Urodziny : 07/05/1997
Wiek : 27
Skąd : Paryż, Francja
Krew : Mugolska

https://magic-land.forumpolish.com/t746-skrytka-pocztowa-felix-le

Powrót do góry Go down

Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Genevieve White Wto 13 Maj 2014, 20:29

No, a jednak ich przestraszyła. Było jej strasznie głupio z tego powodu. Po prostu pomyślała, że będzie więcej osób i nikt nie ochrzani Gen za to, że przyszła. Pewnie chcieli zrobić sobie romantyczny piknik tylko sam na sam, a ona to wszystko zepsuła.
Twarz Wyatta oblała się ciepłą czerwienią w momencie kiedy zobaczył kto im przeszkodził. Felix natomiast śmiał się jak opętany. Jeden z nich najwyraźniej nie ucieszył się z wizyty dziewczyny. Jubilat przywitał koleżankę nadal szczerząc mordkę.
- Przepraszam. Nie chciałam nikomu przeszkadzać – serio, było jej strasznie przykro. - Jeśli Twój przyjaciel chce mieć Cię tylko dla siebie to rozumiem. Szukałam Cię aby wręczyć Ci prezent z okazji urodzin – powiedziała patrząc tylko na Francuza. Po tych słowach wyciągnęła z torby zapakowany z wielką uwagą nieduży przedmiot. Nadal trzymając go w dłoniach dodała: - Przepraszam, że dopiero teraz, ale jak dotąd to mijaliśmy się. Tak więc teraz chciałabym Ci życzyć wszystkiego co najlepsze. Mnóstwo miłości, choć z tego co widziałam to masz już jej sporo, ale co tam. Przecież jeszcze więcej nie zaszkodzi. Ah, no i oczywiście dużo zdrowia oraz spełnienia marzeń – po życzeniach wypowiadanych z uśmiechem na ustach podeszła bliżej chłopaków. Podała jubilatowi to co trzymała i oddaliła się na kilka kroków. Oby tylko debiutancki album Beatlesów przypadł chłopakowi do gustu.
Genevieve White
Genevieve White
Studentka: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 15/10/1996
Wiek : 27
Skąd : Carmarthen, Walia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t844-skrytka-pocztowa-geneviev

Powrót do góry Go down

Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Wyatt Walker Wto 13 Maj 2014, 20:49

- Ja nie widzę w tym nic śmiesznego - mruknął do Felixa rumieniąc się jeszcze bardziej. Cóż, gdyby chciał pikniku sam na sam to nie owiedziałby Hance gdzie można ich znaleźć. Ufał jej i wiedział, że nie wypapla nikomu niepowołanemu i właściwie liczył na to, że sama do nich dołączy więc nie powinien mieć pretensji o to, że Gen wparowała bez ostrzeżenia.
- Lepiej przyznaj się, że zapomniałaś - wyszczerzył sie do dziewczyny. Oczywiście żartował, choć z drugiej strony ciężko mówić o mijaniu się, skoro uczęszczają na te same zajęcia.
Wyatt Walker
Wyatt Walker
Klasa VII


Urodziny : 20/09/1996
Wiek : 27
Skąd : Liverpool
Krew : mugolak

https://magic-land.forumpolish.com/t808-wyatt-walker#15068

Powrót do góry Go down

Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Fèlix Lemaire Wto 13 Maj 2014, 22:00

- Oj no daj spokój, już się tak nie dąsaj - wyszczerzył się i dźgnął chłopaka w bok. No może rzeczywiście nie było to jakoś bardzo śmieszne, ale tak wyszło, no i dostał chłopak głupawki. Zresztą było mu nawet miło że ktoś jeszcze ich nawiedził, chociaż fakt, moment to sobie White wybrała idealny!
- Nie pieprz, tylko siadaj, wcale nie przeszkadzasz... Prawda Wyatt? - ostatnie pytanie skierował do chłopaka, posyłając mu jednocześnie groźne spojenie mówiące "a spróbuj tylko zaprzeczyć!".
Nie było opcji, że kiedy dziewczyna podeszła i wręczyła mu prezent, on po prostu go od niej weźmie. Nie byłby sobą. Zamiast tego wstał i przytulił Gen mocno do siebie.
- Och, dziękuję, kochana jesteś! - spokojnie, bo zaraz jego chłopak zacznie być zazdrosny... Zaraz po tym szybko rozerwał papier, a widząc tę płytę, tak troszkę mu szczena opadła. Co oni mieli z tymi drogimi prezentami dla niego? Nie mieli co z pieniędzmi zrobić, czy jaka cholera? Już nie mógł się doczekać żeby jej posłuchać... Nie wiedział co powiedzieć, więc po prostu po raz kolejny uścisnął dziewczynę.
Fèlix Lemaire
Fèlix Lemaire
Klasa VII


Urodziny : 07/05/1997
Wiek : 27
Skąd : Paryż, Francja
Krew : Mugolska

https://magic-land.forumpolish.com/t746-skrytka-pocztowa-felix-le

Powrót do góry Go down

Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Genevieve White Wto 13 Maj 2014, 22:39

Ci puchoni to słodcy są. Jeden się coraz bardziej rumieni, drugi go tylko do tego prowokował.
- Wcale nie zapomniałam – powiedziała z uśmiechem. Można się mijać nawet uczęszczając na te same zajęcia. Gen siedziała zazwyczaj na uboczu, a lekcje to nie miejsce i czas na swobodne pogaduszki. Słowa Feliksa ponownie wywołały, tym razem mimowolny uśmiech na twarzy puchonki. Potem wstał i uścisnął White. Oj, ten uścisk był mocny.
- Dobra, dobra, bo mnie udusisz – powiedziała wcale nie żartując. Chłopak wygląda niepozornie, ale jednak siły to trochę w sobie ma.
Cała Genevieve. Miła, słodka i kochana dla wszystkich. No, może nie dla wszystkich i nie taka słodka.
Widząc minę chłopaka na widok płyty nie mogła się nie uśmiechnąć. Chyba trafiła w dziesiątkę z tym prezentem. Uważała to za drobiazg, ale skoro kogoś się lubi to czemu by nie sprawić tej osobie chociaż odrobiny radości.
No i znowu uścisk. Poklepała go przyjaźnie po ramieniu. No już, już wystarczy bo dziewczynie powietrza braknie od tego całego przytulania.
- Cieszę się, że Ci się podoba – rzekła zadowolona. Następnie usiadła na kocu obok Wyatta.
Genevieve White
Genevieve White
Studentka: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 15/10/1996
Wiek : 27
Skąd : Carmarthen, Walia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t844-skrytka-pocztowa-geneviev

Powrót do góry Go down

Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Wyatt Walker Sro 14 Maj 2014, 12:13

- Kochana?! A do mnie, że nie "trzeba było", tak? - znowu burknął. Oczywiście sie z nim droczył tylko i nie było mowy o zazdrości w stosunku do dziewczyny.
- Uduś, uduś! - wyszczerzył się zbierając z koca to, co wcześniej porozrzucali. Postawił kieliszki i siegnął po wielka tortobabeczkę, która przewróciła się. Zdmuchnął z niej ewentualne paproszki i podał Felixowi, aby ją podzielił.
- Czyń honory - powiedział i sam wygrzebał z kosza jeszcze jeden kieliszek, który przygotowany był raczej dla Hanki, ale ta pewnie nie przyjdzie, a i tak pewnie nie dałaby się namówić na wino. Napełnił więc kieliszki i podał pozostałym.
- To za co pijemy teraz? Za najlepszego faceta już piliśmy, to teraz może za najlepszy moment, na wparowanie do niego z prezentem, hm? - tu dźgnął puchonkę w bok znowu szczerząc swoje śnieznobiałe zabki .
Wyatt Walker
Wyatt Walker
Klasa VII


Urodziny : 20/09/1996
Wiek : 27
Skąd : Liverpool
Krew : mugolak

https://magic-land.forumpolish.com/t808-wyatt-walker#15068

Powrót do góry Go down

Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Hannah Wilson Sro 14 Maj 2014, 14:14

Hanka wiedziała, że Wyatt szykował niespodziankę dla Wyatta, jednak z przyczyn niezależnych od niej (takich jak na przykład zamiana w wielkie, włochate zwierze tego samego dnia) nie mogła przybyć. Nie zapomniała jednak o jego urodzinach i na miejscu zamiast prefekt naczelnej, pojawiła się jej wielka śnieżna sowa Sansa znana już w całej szkole (roznosiła w końcu zawiadomienia o szlabanach...). Miała do nóżki przywiązany nieduży pakunek. Wylądowała na ramieniu Felixa i wystawiła dumnie prawą szłapkę, na której dyndał prezent.






Wszystkiego najlepszego! Nie zapomniałam!
Nie mogłam przyjść, siła wyższa, przepraszam..

Hanka



W pakunku znajdowały się najpopularniejsze słodycze z miodowego królestwa.
Hannah Wilson
Hannah Wilson
Prefekt Naczelny

Prefekt Naczelny

Urodziny : 04/09/2005
Wiek : 18
Skąd : Edynburg, Szkocja
Krew : Czysta
Genetyka : Wilkołak

https://magic-land.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Fèlix Lemaire Czw 15 Maj 2014, 15:45

- Ale ty dzisiaj marudzisz - westchnął cały czas ściskają puchonke, a z jego twarzy nie schodził uśmiech. Puścił ją dopiero gdy o to poprosiła, no ale nie tak od razu. Najpierw zrobił jej jeszcze psikusa i ścisnął ją jeszcze mocniej, szczerząc się do Wyatta. Zaraz jednak zlitował się nad dziewczyną, bo jednak nie chciał mieć jej na sumieniu.
- Podoba się, podoba... Wszyscy jesteście kochani i najlepsi na świecie! - drugą część tego zdania skierował bardziej do Wyatta, żeby się na niego nie obraził, w końcu jego prezent też mu się przecież bardzo podobał.
No a potem usiadł z powrotem na kocyku i wziął muffinkę od chłopaka i podzielił ją na trzy części. Dwie pozostałe podał puchonom, natomiast tą ostatnią zostawił sobie. Nie zdążył jej jednak zjeść, bo zaraz na polanie pojawił się ktoś jeszcze. A mianowicie Sansa, czyli sowa Hanki. Podczas gdy on odwiązywał paczuszke od jej nóżki, ta poczęstowała się babeczką. A potem nie czekając na nic, po prostu odleciała.
Zapewne uśmiechnąłby się po przeczytaniu krótkiego liściku, gdyby nie fakt że już od dłuższego czasu cieszył się jak głupek. No, no, kto go jeszcze zaskoczy i zjawi się tu, czy wyśle kogoś z życzeniami? O dziwo to było naprawdę miłe! Naprawdę niczego takiego się nie spodziewał. No i przynajmniej Prefekt nie zagięła go prezentem za fortune! Zdawał sobie sprawę że nie mogła sobie na to pozwolić, tym bardziej docenił ten drobny gest.
- A więc za Gen i jej idealne wyczucie czasu! - zaśmiał się, stuknął się kieliszkami z pozostałymi, po czym opróżnił swój kieliszek... Ale tylko do połowy, bo się jeszcze zaraz upije chłopak i będzie nieciekawie.
Fèlix Lemaire
Fèlix Lemaire
Klasa VII


Urodziny : 07/05/1997
Wiek : 27
Skąd : Paryż, Francja
Krew : Mugolska

https://magic-land.forumpolish.com/t746-skrytka-pocztowa-felix-le

Powrót do góry Go down

Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Leanne Chatier Czw 26 Cze 2014, 00:55

Zaczynało się już ściemniać, kiedy Leanne oderwała swe szare oczęta od płótna pokrytego najróżniejszymi odcieniami błękitu i fioletu. Świeża farba błyszczała w świetle zachodzącego słońca. Blondynka prędko odłożyła na miejsce wszystkie pędzle i farby, nie omieszkując posłużyć się przy tym różdżką. Jak morderczo męczące byłoby życie bez magii. Dziewczyna pognała jak na skrzydłach do dormitorium, by ubrać się stosownie do okazji, a także zabrać sporych rozmiarów pakunek, który wsunęła pod ramię, by wygodniej go było nieść. Sukienka, którą na siebie włożyła była granatowa, upstrzona czerwonymi i białymi kwiatkami, które swym charakterem kontrastowały z czarnymi, krótkimi trampkami. Lea dzierżyła w dłoni różdżkę, a z kolei z ramienia dziewczęcia zwisała skórzana torba. W takiej oto prezencji, Gryfonka opuściła zamek, kierując się w stronę zalesionych części Hogsmeade. 
Dziewczyna brnęła naprzód w mroku drzew, mając za przewodnika swą różdżkę, która oprócz bladoniebieskiego światła jakie wydzielała, służyła za magiczny kompas. Kierowała się w stronę wyznaczonego przez pannę Chatier celu. Dotarłszy na miejsce, szarooka znalazła się tuż przy jeziorze, wyjątkowo spokojnym i niewzburzonym. Choć była z dala od cywilizacji, a niebezpieczeństwo mogło czyhać za każdym drzewem, to jak widać, niespecjalnie się tego obawiała. Przy pomocy różdżki i prostego zaklęcia wyczarowała pled, który opadł na oroszoną trawę, układając się nań równiutko. Blondynka przysiadła na krańcu koca, układając obok siebie prezent owinięty mieniącym się na złoto papierem. Zsunęła z ramienia ciężkawą torbę, dając odetchnąć mięśniom ręki. Teraz, droga Chatier nie zostało nic więcej, jak czekać na Twojego księcia z bajki. A więc czekała, podśpiewując cicho.


Ostatnio zmieniony przez Leanne Chatier dnia Pon 07 Lip 2014, 23:20, w całości zmieniany 1 raz
Leanne Chatier
Leanne Chatier
Klasa VII


Urodziny : 19/03/1998
Wiek : 26
Skąd : Le Havre, Francja
Krew : czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t762-skrytka-pocztowa-leanne-c

Powrót do góry Go down

Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Maddox Overton Czw 09 Paź 2014, 00:39

Zbliżała się druga w nocy, kiedy dwójka nastolatków opuściła gwarne wnętrze Trzech Mioteł. Oboje wyglądali na nieco zamroczonych alkoholem oraz sobą nawzajem.
Wysoki Gryfon prowadził drobną Hiszpankę za sobą, co chwila rzucając jej roziskrzone, niecierpliwe spojrzenia. Teoretycznie, mogliby zapłacić za pokój w pubie, jednak... Chowanie się po zakurzonych kątach, gdzie zza ściany zdarzało się słyszeć chrapanie sąsiadów, było totalnie nie w stylu Overtona. Jeśli już coś robił, zachowywał się jak profesjonalista.
Wyszli z obrębu ludzkich siedzib, wspomagając się światłem różdżki Maddoxa. Już po chwili zanurzyli się między pierwsze drzewa lasu, który okalał Hogsmeade od południa.
- Znam pewne niesamowite miejsce, o którym wie naprawdę niewiele osób... - rzucił do dziewczyny. Jego głos był nieco ochrypnięty. Alkohol i pożądanie robiły swoje... Po chwili zatrzymał się, odgarniając gałęzie wyjątkowo okazałego świerku. Uśmiechnął się szeroko i poprowadził Elsę zapomnianą ścieżyną, którą w całości obrosły wonne wrzosy. Wokół tysiącem barw mieniły się świetliki, rosły fantazyjne, kolorowe grzyby a zamieszkałe w tej części kniei wróżki i elfy latały im nad głowami, chichocząc cicho i szeleszcząc barwnymi skrzydłami.
Po krótkim spacerze magiczna ścieżka zaprowadziła ich aż do małego jeziora, połyskującego srebrzyście w świetle księżyca. Było odrobinę chłodno, nawet jak na stan upojenia, w jakim oboje się znaleźli. Maddox przystanął, odetchnął cicho i obejrzał się na Elsę. Mrugnął do niej zawadiacko po czym zatoczył różdżką wokół, przywołując spomiędzy drzew zeschnięty chrust. Poukładał go w zgrabną piramidkę i rzucił trafnie wycelowane Incendio, towrząc małe, urokliwe ognisko. Oczywiście, umieścił je odpowiednio daleko od lasu, do tego zabezpieczył zaklęciem alarmowym, gdyby ogień postanowił się rozleźć po lesie lub wypuścić na świat ognistą traszkę. Bo sam mógł być za chwilę zbyt zajęty czym innym, niż spoglądaniem w płomienie...
Przyjemne ciepło rozlało się po ramionach nastolatków, dodatkowo kręcąc im w głowach. Maddox wycelował rożdżką w pobliski kamień, zamieniając go w mięciutki, gruby koc.
- Zamawiała pani lokal z widokiem na gwiazdy? - spytał cicho, podchodząc do Elsy. Tym razem to on zainicjował pocałunek, wplatając dłoń pomiędzy jej gęste, białe włosy. Drugą podciągnął ku sobie podbródek dziewczyny. Całował z wprawą. Przygryzał jej pełne wargi, łobuzersko zaczepiał językiem i śmiało przejmował inicjatywę.
Maddox Overton
Maddox Overton
Klasa VI


Skąd : sama stolica
Krew : półkrwi

https://magic-land.forumpolish.com/t809-kontakt-z-maddoxem#15115

Powrót do góry Go down

Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Elsa de la Vega Pią 10 Paź 2014, 21:16

Było późno w nocy gdy wyszli z pubu. Na zewnątrz była dosyć chłodno co odzwierciedlało się gęsią skórką na jasnej skórze Elsy. Trochę sporo wypiła. Było to po niej widać. Nie przejmowała się tym jednak bo była w towarzystwie Maddoxa, który również trochę wypił.
Dziewczyna szła tuż za chłopakiem. Prowadził ją gdzieś gdzie z pewnością jeszcze nie była. Nie zapuszczała się dalej niż główne miejsca w wiosce. Co jakiś czas towarzysz spoglądał na uśmiechniętą twarz Hiszpanki. Z pewnością spacer z dala od ludzi był lepszym pomysłem niż wynajęcie pokoju w zatłoczonym miejscu. Punkt dla niego.
Szli przed siebie aż doszli do miejsca gdzie zaczynał się las. Nie zatrzymali się jednak tylko szli dalej mijając kolejne drzewa.
- Z pewnością o nim nie słyszałam bo jakoś do tej pory nie miałam okazji być w tych okolicach – odpowiedziała na słowa Overtona. Jej głos zdradzał, że jest dziewczynie odrobinę zimno. W pewnym momencie przystanęli, a chłopak odgarnął gałęzie sporego świerku. Po krótkiej chwili znów ruszyli, ale tym razem ścieżką wyraźnie rzadko uczęszczaną. Ścieżka ta była pięknie obrośnięta wrzosami co wprawiło Elsę w niemały zachwyt. W dodatku dookoła latały wielobarwne świetliki. Na ziemi dostrzec można było kolorowe grzyby. Nad ich głowami unosiły się niewielkich rozmiarów wróżki i elfy. Wszystko to sprawiło, że Krukonka zaniemówiła z wrażenia. Dotarli do niewielkiego jeziora w towarzystwie chichotów leśnych stworzonek. Elsa była tak oczarowana tym miejsce, że tylko z niemym uśmiechem przyglądała się poczynaniom Maddoxa, który sprawnie przygotował ognisko za pomocą czarów.
W chwili kiedy ognisko radośnie płonęło zrobiło się znacznie cieplej. W dodatku jeden z kamieni został zmieniony w miękki koc.
- Ja.. Nie wiem co mam powiedzieć. Tu jest tak pięknie – odrzekła. Moment później dziewczyna została pocałowana przez młodzieńca. Ona również wplotła swoją delikatną dłoń w ciemne włosy Gryfona. Po pewnym czasie przerwała ten wspaniały, namiętny pocałunek by w zamian za to poprowadzić chłopaka na koc. Popchnęła go odrobinę dając mu sygnał, że ma ochotę się z nim położyć. Znajdując się już w pozycji leżącej uniosła się odrobinę górując odrobinę nad chłopakiem. Znów go pocałowała, tym razem jednak z o wiele większą dawką namiętności.
Elsa de la Vega
Elsa de la Vega
Studentka: Magiczne Stworzenia


Urodziny : 06/06/1996
Wiek : 27
Skąd : Gerona, Spain
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t951-elsa-de-la-vega-skrytka-p

Powrót do góry Go down

Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Maddox Overton Pon 13 Paź 2014, 18:17

Widział, że jej się podoba, co mile łechtało jego samcze ego. Roziskrzone oczy dziewczyny, jej kusząco uśmiechnięte usta i to, jak oddała jego pocałunek wystarczyły mu za wszystkie słowa, jakie tylko mogłaby wypowiedzieć. Zrzucił torbę z ramienia, gdy Elsa pchnęła go na koc. Ułożył się na nim usłużnie, na rosły konar nieopodal odłożył swoją różdżkę. Gdy uniosła się nad nim, posłał jej łobuzerski uśmiech. Niespiesznie, jakby mieli przed sobą więcej, niż nadchodzącą noc, sięgnął do kołnierzyka jej koszuli. Poprawił go delikatnie, palcami gładząc delikatną skórę na szyi dziewczęcia. Następnie przesunął opuszkiem po jej obojczyku, zagłębił się w wyraźny dołeczek w miejscu, gdzie szyja łączy się z torsem, by minąć to miejsce i zatrzymać dłoń na trzecim, nieodpiętym guziczku jej bluzki. Mrugnął do niej, kiedy tylko oderwała się od jego warg i zaczepnie, powolutku rozpiął guziczek. Dekolt Hiszpanki stawał się coraz bardziej wyeksponowany, toteż Maddox nie odmówił sobie pełnego zachwytu spojrzenia, jakim prześlizgnął się po jej na wpół widocznych krągłościach.
Drugą rękę nonszalancko oparł sobie pod głową.
- Zawsze do usług. - mruknął melodyjnie, palcem przesuwając po miękkiej skórze dekoltu Hiszpanki.
Maddox Overton
Maddox Overton
Klasa VI


Skąd : sama stolica
Krew : półkrwi

https://magic-land.forumpolish.com/t809-kontakt-z-maddoxem#15115

Powrót do góry Go down

Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Elsa de la Vega Pią 17 Paź 2014, 22:52

Miejsce było piękne. Towarzystwo miłe, a chwila zaliczała się do tych romantycznych. Leżeli sobie wygodnie za kocu. Wkoło nie słychać ludzi co było bardzo przyjemne. Słychać było tylko leśne odgłosy i radosne trzaskanie drzewa w ognisku. Leżeli sobie wygodnie na kocu, a przed sobą mieli perspektywę cudownie spędzonej nocy. Poprzez namiętny pocałunek poczuła jak chłopak sięga do kołnierzyka, poprawia go, gładzi skórę jej szyi, przesuwa opuszkami po jej obojczyku, a następnie sięga do nieodpiętego trzeciego guziczka koszuli Elsy. Chwila przerwy w pocałunku by mogła spojrzeć mu w oczy. By bardziej pogłębić wyraz zachwytu malujący się w jego oczach kiedy spoglądał na jej wpół odsłonięte piersi. Uśmiechnęła się tylko widząc jego reakcję. Nie chciała dłużej czekać więc odpięła kolejne guziczki koszuli tak, że trzymała się ona tylko na ramionach Krukonki. Piersi stały się bardziej widoczne. Skrywały się one pod koronkowym niebieskim stanikiem, który tylko czekał na odpięcie.
- Zawsze? Lepiej licz się ze słowami bo mogę mieć ochotę się z Tobą zobaczyć w każdej chwili. A co jeśli będziesz miał wtedy klienta? – zapytała. Bardzo była ciekawa odpowiedzi Gryfona. Na skórze czuła ciepły dotyk jego palców. Chwyciła dłoń chłopaka i przesunęła ją na swój tyłek.
Elsa de la Vega
Elsa de la Vega
Studentka: Magiczne Stworzenia


Urodziny : 06/06/1996
Wiek : 27
Skąd : Gerona, Spain
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t951-elsa-de-la-vega-skrytka-p

Powrót do góry Go down

Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Maddox Overton Pią 24 Paź 2014, 23:31

Kiedy Krukonka śmiało przeszła do konkretów, rozpinając guziczki koszuli, Maddox ochoczo podjął grę. Zsunął bluzkę z ramion Elsy, obnażając jej opalone ramiona. Gdy złapała go za dłoń i skierowała na pośladek, z radością podjął trop. Zacisnął palce na jej krągłości i przyciągnął dziewczynę bardziej ku sobie. Drugą ręką odgarnął jej włosy z ramion i zawędrował ustami na jej szyję. Całował zapamiętale, drażniąc jej skórę językiem. Zębami przesunął po ramieniu, złapał za ramiączko stanika, pociągnął delikatnie. Ucałował wystający fragment piersi dziewczyny, językiem zatańczył po jej koronkowym biustonoszu, zamierzając się z nią podrażnić i pobudzić ukryte pod miseczkami krągłe półkule...
Wstał i ułożył dziewczynę na kocu. Odpiął sprzączkę stanika i pomógł sobie ustami w zsuwaniu zbędnej części garderoby.
Spoiler:
Maddox Overton
Maddox Overton
Klasa VI


Skąd : sama stolica
Krew : półkrwi

https://magic-land.forumpolish.com/t809-kontakt-z-maddoxem#15115

Powrót do góry Go down

Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Elsa de la Vega Pon 27 Paź 2014, 14:13

Ramiona Krukonki były teraz otulone jedynie włosami, gdyż została z nich zdjęta koszula. Na pośladku poczuła przyjemny ucisk palców Maddoxa, a zaraz potem przyciągnął ją nieco do siebie. Po odgarnięciu włosów z ramion pocałował jej szyję. Jej skóra łaknęła jeszcze więcej dotyku. Była bardzo podniecona, co nie mogło ujść uwadze Anglika. Zębami pociągnął delikatnie za ramiączko stanika by je zdjąć z jej rozgrzanych ramion. Ucałował widoczny spod biustonosza fragment piersi osiemnastolatki.
Wstał i ułożył Elsę wygodnie na kocu. Teraz to on nad nią górował. W między czasie dziewczyna złożyła na jego policzku krótki pocałunek. Odpiął sprzączkę od stanika sprawnym ruchem i z pomocą ust pozbył się ostatniej rzeczy skrywającej kształtne piersi.
Spoiler:
Elsa de la Vega
Elsa de la Vega
Studentka: Magiczne Stworzenia


Urodziny : 06/06/1996
Wiek : 27
Skąd : Gerona, Spain
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t951-elsa-de-la-vega-skrytka-p

Powrót do góry Go down

Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Maddox Overton Pon 03 Lis 2014, 15:28

Spoiler:
Maddox Overton
Maddox Overton
Klasa VI


Skąd : sama stolica
Krew : półkrwi

https://magic-land.forumpolish.com/t809-kontakt-z-maddoxem#15115

Powrót do góry Go down

Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Elsa de la Vega Pon 03 Lis 2014, 16:45

Spoiler:
Elsa de la Vega
Elsa de la Vega
Studentka: Magiczne Stworzenia


Urodziny : 06/06/1996
Wiek : 27
Skąd : Gerona, Spain
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t951-elsa-de-la-vega-skrytka-p

Powrót do góry Go down

Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Maddox Overton Pon 03 Lis 2014, 17:12

Spoiler:
Maddox Overton
Maddox Overton
Klasa VI


Skąd : sama stolica
Krew : półkrwi

https://magic-land.forumpolish.com/t809-kontakt-z-maddoxem#15115

Powrót do góry Go down

Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Elsa de la Vega Pon 03 Lis 2014, 18:58

Spoiler:
Elsa de la Vega
Elsa de la Vega
Studentka: Magiczne Stworzenia


Urodziny : 06/06/1996
Wiek : 27
Skąd : Gerona, Spain
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t951-elsa-de-la-vega-skrytka-p

Powrót do góry Go down

Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Maddox Overton Pon 03 Lis 2014, 19:19

Spoiler:
Po chwili jednak oderwał się od dziewczyny gwałtownie. Zdawało mu się, że coś usłyszał... W istocie! Tuż przy linii drzew pojawiło się stadko centaurów. Obelgami w nieznanym języku i świstem strzał skutecznie przepłoszyli niedoszłych kochanków...


Ostatnio zmieniony przez Maddox Overton dnia Pią 26 Gru 2014, 20:12, w całości zmieniany 1 raz
Maddox Overton
Maddox Overton
Klasa VI


Skąd : sama stolica
Krew : półkrwi

https://magic-land.forumpolish.com/t809-kontakt-z-maddoxem#15115

Powrót do góry Go down

Jezioro - Page 7 Empty Re: Jezioro

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 7 z 8 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach