Pokój z lustrem

+19
Mia Kruger
Darcy Kruger
William Greengrass
Marianna Vulkodlak
Antonija Vedran
Iris Xakly
Dylan Davies
Nora Vedran
Anthony Wilson
Sophie Fitzpatrick
Mistrz Gry
Joel Frayne
Aiko Miyazaki
Dymitr Milligan
Hannah Wilson
Emily Bronte
Holden Cartwright
Andrea Jeunesse
Brennus Lancaster
23 posters

Strona 1 z 6 1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Go down

Pokój z lustrem Empty Pokój z lustrem

Pisanie by Brennus Lancaster Pon 15 Kwi 2013, 21:09

Pokój z lustrem, w którym kiedyś stało sławne Ain Engarp, dziś jest jedynie zwyczajnym pokojem ze zwyczajnym lustrem.
Brennus Lancaster
Brennus Lancaster
V-ce Dyrektor Szkoły


Urodziny : 09/07/1932
Wiek : 91
Skąd : Dublin
Krew : Czysta

Powrót do góry Go down

Pokój z lustrem Empty Re: Pokój z lustrem

Pisanie by Andrea Jeunesse Wto 30 Kwi 2013, 13:04

Mimo choroby, Angielce włączył się tryb Jasia Wędrowniczka. Nie miała wyznaczonego celu swojego spaceru, tylko jak zwykle pozwoliła ponieść się nogom (albo swojemu niestwierdzonemu ADHD, jak kto woli), które czasami kierowały ją w miejsca, których nie zdołała odkryć przez te kilka lat zamieszkiwania zamku. Ale na ten temat miała swoją własną, chorą teorię, którą jak na razie do tej pory nie podzieliła się z nikim. W zamyśleniu przemieściła się na czwarte piętro, a potem do pokoju z lustrem. Historię miejsca znała, jak chyba każda osoba w Hogwarcie i obstawiała, że to było główną przyczyną rzadkiego odwiedzania tego miejsca przez uczniów, mimo, że lustro podobno było już zwykłym lustrem, a nie zwierciadłem, w którym widziano swoje pragnienia. Dziewczyna zamknęła za sobą ostrożnie drzwi i usiadła pod ścianą, naprzeciwko lustra, oglądając je uważnie, jakby widziała je po raz pierwszy w swoim życiu.
Andrea Jeunesse
Andrea Jeunesse
Klasa VII


Urodziny : 12/06/2005
Wiek : 18
Skąd : Liverpool, Anglia
Krew : czysta
Genetyka : jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t694-skrytka-pocztowa-andrei-

Powrót do góry Go down

Pokój z lustrem Empty Re: Pokój z lustrem

Pisanie by Holden Cartwright Wto 30 Kwi 2013, 13:44

Koniec zajęć i tyle wolnego czasu do wykorzystania! Holden był wniebowzięty tak wspaniałą perspektywą reszty dnia, gdyż miał już tyle pomysłów. Pierwszą pozycją na jego liście było zajrzenie w każdy możliwy zakamarek czwartego piętra Hogwartu. Jako z natury ciekawska istota nie mógł przepuścić takiej wyśmienitej okazji. Z rozwichrzoną, brązową czupryną na głowie i szerokim uśmiechem, żwawo wędrował po schodach. Po pokonaniu ostatniego stopnia bez wahania skręcił w najbliższy korytarz, który okazał się być prawie ślepą uliczką. Prawie, ponieważ na jego końcu znajdowały się drzwi. Puchon, z niemałą ekscytacją, podszedł do drewnianej bariery i wślizgnął się do środka. Jego ciemne oczy rozszerzyły się ze zdumienia, gdyż jego wyobrażenia związane z tym ppmieszczeniem były diametralnie różne od rzeczywistości. Jakby tego było mało, jego spojrzenie napotkało na swojej drodze sylwetkę zgrabnej blondynki. Posłał jej szybki, aczkolwiek uroczy uśmiech i rzekł:
- Przeszkadzam? - zapytał, gotów się zmyć z tego miejsca, gdyby tylko odpowiedź dziewczyny byla twierdząca.
- Dasz wiarę? Mieszkam i włóczę się po tym zamku siedem lat i jakoś nigdy tu jeszcze nie bylem... - mruknął, drapiąc się po głowie ww dość zabawny sposób. Kompletnie zapomniał, że przed chwilą zadał dziewczynie pytanie i nawet nie poczekał na odpowiedź. Czasem mu się to zdażało. No, może częściej niż czasem.
avatar
Holden Cartwright
Student: Magiczne Stworzenia



Powrót do góry Go down

Pokój z lustrem Empty Re: Pokój z lustrem

Pisanie by Andrea Jeunesse Wto 30 Kwi 2013, 13:58

Dziewczyna rozmyślała o wszystkim i o niczym, dopóki nie usłyszała otwierania drzwi. Dzisiaj na szczęście miała przy sobie różdżkę, a zaklęcia całkiem nieźle jej szły, dlatego chyba po raz pierwszy od niedawna nie poderwała się jak poparzona na równe nogi, by uciekać. Siedziała w milczeniu, obserwując uważnie drzwi a gdy ujrzała w nich Holdena, wyszczerzyła się jak głupi do sera.
- A widzisz jakie perełki skrywa ten zamek. - mruknęła, dopiero po chwili uświadamiając sobie, że chłopak po raz ostatni widział ją wtedy, gdy była jeszcze brunetką, o zupełnie innych rysach twarzy. I mimo tego, że chciała poudawać nieznajomą, tak w końcu podniosła się, strzepała kurz z ubrania i spojrzała w jego stronę.
- Boże, ale Ty jesteś głupi... kiedyś głowy zapomnisz przez to swoje rozkojarzenie. - po tak krótkim monologu, Angielka rzuciła się na szyję Cartwrighta - Jak mogłeś nie poznać swojej przyjaciółki?! - rzuciła z oburzeniem.
Andrea Jeunesse
Andrea Jeunesse
Klasa VII


Urodziny : 12/06/2005
Wiek : 18
Skąd : Liverpool, Anglia
Krew : czysta
Genetyka : jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t694-skrytka-pocztowa-andrei-

Powrót do góry Go down

Pokój z lustrem Empty Re: Pokój z lustrem

Pisanie by Holden Cartwright Wto 30 Kwi 2013, 14:23

W momencie, gdy dziewczyna rzuciła mu się na szyję, spojrzenie chłopaka wlepione było w lustro, a w jego myślach dudniło pytanie "Czy to jest TO lustro?". Oczywiście Ślizgonka skutecznie uniemożliwiła mu podejście do owego obiektu, który intrygował Holdena.
Dopiero, gdy Jeunesse zwolniła ucisk na jego karku, Carty mógł swobodnie ruszyć głową, aby móc dokładnie przyjrzeć się dziewczynie. Nie byłby sobą, gdyby nie zweryfikował prawdziwości jej słów. Po kilku długich sekundach skanowania twarzy Andrei, chłopak doszedł do wniosku, że dziewczyna nie robi go w balona. Jego wyraz twarzy zmienił się o sto osiemdziesiąt stopni, gdyż na jego zamyślonek dotąd twarzy pojawił się promienny uśmiech.
- Ej! Nie możesz tak się cały czas zmieniać! - oburzył się lecz banan widniejący na jego twarzy wcale nie znikł. Nie zważając na jej misternie ułożoną fryzurę, zrobił jej małego czochrańca po czym ponownie przyciągnął ją do siebie, jakby się witał z młodszym bratem. Zero delikatności.
W końcu puścił Angielkę i oparł się bokiem o ścianę, tym razem zupełnie zapominając o intrygującym lustrze.
- Wiesz, że jestem najlepszym kompanem do włóczenia się po zamku, więc czemu nie dałaś znać? A może już zapomniałaś o mnie? - obrzucił ją nagle gradem pytań, które ustały tak szybko jak się zaczęły. Wbił swój przenikliwy wzrok w jej jasne tęczówki, sprawiając wrażenie, jakby prześwietlał jej cały mózg. - Czekaj! Zakochałaś się! - wrzasnął triumfalnie i posłał jej wyzywające spojrzenie, które świadczyło o tym, że tu i teraz, w tej chwili miała mu się zacząć spowiadać z tego czemu tak długo się nie widzieli.
avatar
Holden Cartwright
Student: Magiczne Stworzenia



Powrót do góry Go down

Pokój z lustrem Empty Re: Pokój z lustrem

Pisanie by Andrea Jeunesse Wto 30 Kwi 2013, 14:33

Znając Holdena od bardzo dawna, wiedziała, że czasami potrafi złapać długi zawias i nie kontaktować kilka minut. Dlatego spokojnie czekała, aż ją oglądnie, przypomni sobie, że miał taką a nie inną przyjaciółkę, z takimi a nie innymi zdolnościami a gdy chłopak w końcu sobie przypomniał, uśmiechnęła się jeszcze szerzej.
- To nie ukrywaj się przede mną. - pacnęła go ręką w ramię i kiedy chciała poprawić włosy, wpadające jej teraz do oczu, Holden skutecznie jej to uniemożliwił.
- Miażdżysz mi żebra! - jęknęła głośno, łapiąc powietrze niczym ryba wyrzucona z wody na brzeg, co wyglądało dość zabawnie przez zakatarzony nos, a następnie zaczęła wyrywać się na wszelkie możliwe sposoby. Dopiero wtedy, gdy chłopak się ulitował i puścił ją, odetchnęła głośno, masując obolałe miejsce. Blondynka usiadła z powrotem na ziemi, patrząc z dołu na Puchona, lecz kiedy ten doszedł do absurdalnych wniosków, po dłuższej chwili patrzenia na niego jak na wariata, parsknęła śmiechem.
- Jasne. W swoim odbiciu. Myślisz, że dlaczego siedzę przed tym lustrem? - odpowiedziała pół żartem, pół serio, ruchem dłoni wskazując mu, by nie sterczał tak nad nią, tylko usiadł sobie obok - To Ty masz mnie gdzieś, widać, że nie jesteś moim groupie... - westchnęła i teatralnie opuściła głowę w dół, przysłaniając ja nieco dłonią, tym samym udając zasmucenie.
Andrea Jeunesse
Andrea Jeunesse
Klasa VII


Urodziny : 12/06/2005
Wiek : 18
Skąd : Liverpool, Anglia
Krew : czysta
Genetyka : jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t694-skrytka-pocztowa-andrei-

Powrót do góry Go down

Pokój z lustrem Empty Re: Pokój z lustrem

Pisanie by Holden Cartwright Wto 30 Kwi 2013, 14:58

Kiedy An wybuchnęła śmiechem, Holden poszedł w jej ślady i również się roześmiał. Nie ukrywał, że lubił snuć względem niej takie przypuszczenia, w końcu nie uchodziła za brzydką a i adoratorów jej nigdy nie brakowało.
- To już dawno jest mi wiadome. - posłał jej pobłażliwe spojrzenie, które świadczyło tylko i wyłącznie o tym, że nie zdoła go nabrać. Cartwright skorzystał z jej zaproszenia i usiadł na podłodze na przeciw dziewczyny. - Ja, w przeciwieństwie do Ciebie nie ukrywam sie jak kameleon w dżungli. - żachnął się i zrobił obrażoną minę jak rasowy pięciolatek. Chłopak ponownie powędrował spojrzeniem po pomieszczeniu, które już kompletnie nie wywierało na nim wrażenia. Ot, kolejny, zwykly, zatęchły pokój, skryty w murach Hogwartu. Puchon wzruszył lekko ramionami do swych myśli i po raz kolejny wlepił spojrzenie w dziewczynę.
- Czemu tak zmiana? - zapytł nagle, zupełnie zmieniając temat rozmowy. Osobiście uważał, że o wiele lepiej było jej w ciemnych włosach.
avatar
Holden Cartwright
Student: Magiczne Stworzenia



Powrót do góry Go down

Pokój z lustrem Empty Re: Pokój z lustrem

Pisanie by Andrea Jeunesse Wto 30 Kwi 2013, 15:05

Przewróciła oczami słysząc wyrzuty chłopaka względem niej.
- Ja się nie ukrywam - zaczęła - Jakoś nikt inny nie ma problemu z wpadnięciem na mnie, tylko oczywiście Ty a teraz zrzucasz winę na mnie. - dokończyła dźgając Holdena w żebra palcem wskazującym. Ot, mała zemsta za wcześniejsze zmiażdżenie jej. Wyciągnęła nogi przed siebie, skrzyżowała je w kostkach a głowę oparła o ramię chłopaka, wpatrując się teraz w ich odbicie w lustrze. Dopiero jego kolejne pytanie wywołało u niej jakąś reakcję. Wzruszyła ramionami.
- Źle wyglądam? - odwróciła głowę posyłając mu pełne oburzenia spojrzenie, gdyby tylko chciał potwierdzić jej słowa. Sama nie mogła się przyzwyczaić do drastycznej zmiany jaką wprowadziła, jednak uważała, że jej zdolność spisała się na piątkę z plusem.
Andrea Jeunesse
Andrea Jeunesse
Klasa VII


Urodziny : 12/06/2005
Wiek : 18
Skąd : Liverpool, Anglia
Krew : czysta
Genetyka : jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t694-skrytka-pocztowa-andrei-

Powrót do góry Go down

Pokój z lustrem Empty Re: Pokój z lustrem

Pisanie by Holden Cartwright Pią 03 Maj 2013, 14:34

Holden skrzywił się, przedrzeźniając minę Angielki, która w tym momencie widniała na jej twarzy. Po czym pomasował miejsce, w które blondynka perfidnie wepchnęła swojego kościstego palucha.
- Dobra! Wina leży po obu stronach. - powiedział, aby w końcu dała mu spokój z tym dźganiem w żebra. Strasznie tego nie lubił, a Ślizgonka bardzo dobrze to wiedziała i wykorzystywała przy każdej nadarzającej się okazji.
- Nie... - odpowiedział zawieszając głos, jakby się wahał czy powinien dokończyć swoją wypowiedź. Nie był pewien czy jego opinia spodoba się dziewczynie, której zachowania były niezwykle nieprzewidywalne. W jednej sekundzie strzelała focha, a w drugiej śmiała się do łez. Carty nigdy nie mógł tego pojąć, z resztą jak każdy facet.
Puchon stwierdził w końcu, że nie warto jej denerwować i zakończył swoją wypowiedź szerokim, uroczym uśmiechem, który zazwyczaj był w stanie odwrócić uwagę, właściwie każdej jego rozmówczyni, od poprzedniego, niewygodnego tematu.
avatar
Holden Cartwright
Student: Magiczne Stworzenia



Powrót do góry Go down

Pokój z lustrem Empty Re: Pokój z lustrem

Pisanie by Andrea Jeunesse Pią 03 Maj 2013, 14:40

W sekundzie jej morderczy wzrok, zamienił się w spojrzenie potulnego misia.
- Dobra, zamknij się już. - zarządziła krótko i przytuliła się do Holdena. Dawno go nie widziała, więc się stęskniła, a poza tym nie miała pojęcia kiedy po raz kolejny na siebie przypadkiem wpadną, dlatego wolała wyściskać go na zaś. Gdy tylko poprawiła swoją pozycję, czując nieprzyjemny ból spowodowany spotkaniem kościstego tyłka z podłogą, poluzowała uścisk, coby nie udusić chłopaka. Na to jeszcze przyjdzie stosowna pora.
- Jesteś głupi i Cię nie lubię, bo mnie zostawiłeś na pastwę losu i dobrą wolę mojej rzeszy fanów i ludzi, którzy chcą mnie zabić. - przerwała panującą w pomieszczeniu ciszę tonem pełnym wyrzutów.
Andrea Jeunesse
Andrea Jeunesse
Klasa VII


Urodziny : 12/06/2005
Wiek : 18
Skąd : Liverpool, Anglia
Krew : czysta
Genetyka : jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t694-skrytka-pocztowa-andrei-

Powrót do góry Go down

Pokój z lustrem Empty Re: Pokój z lustrem

Pisanie by Holden Cartwright Pią 03 Maj 2013, 14:56

Ha! I znowu podziałało! Twarz chłopaka non stop była przyozdobiona, na zmianę, delikatnym albo szerokim uśmiechem. Puchon wiedział, iż życie jest zbyt krótkie, żeby się smucić, dlatego też chodził i rozsiewał wokoło siebie fale optymizmu. To chyba był jego życiowy cel i przeznaczenie.
Carty odwzajemnił uścisk, ciesząc się, że w końcu udało mu się niespodziewanie natknąć na starą, dobrą przyjaciółkę. To śmieszne, że byli w dwóch różnych domach, które niespecjalnie się lubiły, a mimo to ich przyjaźń trwała nieprzerwanie od pierwszej klasy. To się nazywa wyjątek od reguły.
- Też już się zamknij! - powiedział z uśmiechem i zrobił jej kolejnego czochrańca. - Jak widać los i rzesza twoich fanów była dla Ciebie bardzo przychylna i łaskawa. - wyszczerzył się i uniósł brunatną brew posyłając jej wyzywające spojrzenie.
avatar
Holden Cartwright
Student: Magiczne Stworzenia



Powrót do góry Go down

Pokój z lustrem Empty Re: Pokój z lustrem

Pisanie by Andrea Jeunesse Pią 03 Maj 2013, 15:04

Przyjaźń przyjaźnią. Ona jako ta raczej sceptycznie nastawiona do wszystkiego jednostka, nie wierzyła w przyjaźń między płcią żeńską a męską. Oczywiście w ich przypadku sprawa nie była jasna od początku, bo niby to się przyjaźnili, ale w końcu jedno i drugie chciało spróbować czegoś więcej... w efekcie nadal pozostali przyjaciółmi, raczej niespecjalnie przejmując się tym co było. Kiedy chłopak zmierzwił jej włosy, odsunęła się jak oparzona, uderzając go lekko pięścią w ramię.
- Gadaj zdrów. - mruknęła, poprawiając swoje blond siano, po czym skrzyżowała ręce pod piersiami, wyprostowała się dumnie jak paw i ze złośliwym uśmiechem spytała - A pamiętasz jak chowaliśmy się w schowku?
Po pewnym czasie dwójka opuściła pokój z lustrem.
Andrea Jeunesse
Andrea Jeunesse
Klasa VII


Urodziny : 12/06/2005
Wiek : 18
Skąd : Liverpool, Anglia
Krew : czysta
Genetyka : jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t694-skrytka-pocztowa-andrei-

Powrót do góry Go down

Pokój z lustrem Empty Re: Pokój z lustrem

Pisanie by Emily Bronte Nie 12 Maj 2013, 23:21

Bronte niemal całe popołudnie spędziła na boisku, czyli dokładnie tak, jak miała to w zwyczaju. Niezbyt zmęczona, niestrudzenie wróciła do zamku, by odświeżyć się, zjeść kolację, a następnie zrobić coś "pożytecznego". W jej przypadku, pomimo świadomości, że odbywają się zajęcia z transmutacji, było to zaszycie się z nową książką, w jakimś cichym pomieszczeniu, do którego zazwyczaj nikt nie zagląda. Włosy dziewczyny, jeszcze wilgotne opadały luźno na ramiona, dlatego też, na szarej przydużej koszulce w okolicy pleców widoczne były plamy wilgoci. W trakcie poszukiwania tak zwanego odludzia, zielonooka nuciła pod nosem nieznaną melodię. Odnalazłszy cichy kącik, Lena uśmiechnęła się pod nosem. Dokładnie tak, jak chciała. Pomieszczenie było niewielkie, ale światło pochodni sprawiało, jakoby było nieco większe i przytulniejsze. Przez otwarte na oścież okno, wpadało ciepłe, suche powietrze, kojąco działające na zmysły. Dziewczyna przysiadła, tuż przy kamiennej, chłodnej ścianie, opierając się o nią plecami. Otworzyła trzymany w dłoniach wolumin i nieśpiesznie, odgarniając z twarzy wilgotne jeszcze kosmyki, zagłębiła się w lekturze. Widok był to jednocześnie codzienny, ale w swoim sensie niezwykły. Postać dziewczyny pogrążona w półmroku, wydawała się eteryczna, wręcz nierealna. Niepasująca do obrazka, a jednocześnie z nim współgrająca. Cień rzęs, przyozdabiał lekko opaloną, piegowatą twarz, nadając jej uroku, którego przecież Bronte zwyczajnie nie posiadała. Magia? Być może.
Emily Bronte
Emily Bronte
Klasa VI


Urodziny : 23/01/2008
Wiek : 16
Skąd : Bristol, Anglia
Krew : Trzy czwarte krwi czystej

https://magic-land.forumpolish.com/t763-skrytka-pocztowa-emily-b

Powrót do góry Go down

Pokój z lustrem Empty Re: Pokój z lustrem

Pisanie by Hannah Wilson Nie 12 Maj 2013, 23:45

Hanka była w euforii i rozdrażnieniu jednocześnie kiedy przeskakiwała po stopniach kolejnych pięter. Lekcja transmutacji połechtała mile jej ego, bo porównując owoc swoich prób do popielniczek pozostałych osób, była jedną z najlepiej czarujących. Z drugiej zaś strony, pojedyncza szczurza łapka sprawiła, ze dziewczyna była o cal od perfekcji. Cieszy i drażni zarazem.
Pokój z lustrem nie był wyłącznie oazą spokoju dla Leny, o nie. To małe, magiczne pomieszczenie cieszyło się też uznaniem w oczach prefekta naczelnego - Hannah Wilson. Kiedyś Puchonka słyszała, ze lustra ukazują przyszłość najbardziej cierpliwym. Od tamtej pory, kiedy zasłyszała tę - nieprawdziwą zapewne - plotkę, przesiadywała tam czasami. Pchnęła drzwi, a te ustąpiły natychmiastowo.
Z lekkim uśmiechem na twarzy, w euforycznym letargu wtargnęła do klasy. Zajęło jej to chwilkę nim zorientowała się, że ktoś znalazł się tutaj przed nią. Patrzyła przez moment na pogrążoną w ciszy Krukonkę, kalkulując w myślach: wycofać się czy zostać?
- Nie wiedziałam, że ktoś tutaj jest - rzuciła, niezbyt bystrze. Pchnęła drzwi za swoimi plecami, a te zamknęły się z lekkim piskiem. Skoro i tak przykuła już uwagę dziewczęcia, postanowiła podejść bliżej. - Wiedziałaś, że lustra uchylą przyszłości najbardziej cierpliwym? - Zagaiła, rozglądając się po gładkiej powierzchni zwierciadeł.
- Jestem Hannah. Hannah Wilson. Ale to pewnie już wiesz - dodała beztrosko, splatając dłonie za swoimi plecami.
Hannah Wilson
Hannah Wilson
Prefekt Naczelny

Prefekt Naczelny

Urodziny : 04/09/2005
Wiek : 18
Skąd : Edynburg, Szkocja
Krew : Czysta
Genetyka : Wilkołak

https://magic-land.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Pokój z lustrem Empty Re: Pokój z lustrem

Pisanie by Emily Bronte Pon 13 Maj 2013, 00:08

Jasnowłosa bez pośpiechu, przekręcała kartki, z charakterystycznym szelestem papieru. Do pomieszczenia wpadała delikatna woń kwiatów rosnących na błoniach, co wprawiło zielonooką w jeszcze lepszy nastrój. Właściwie, dziewczyna przychodząc tutaj zupełnie nie zwróciła uwagi na lustra, a przecież to najistotniejszy element pomieszczenia. Krukonka przekrzywiła głowę, opierając ją o kamienną ścianę. Nie najwygodniej było czytać w tej pozycji. Światło też nie było najlepsze, ale Lena nie zwykła narzekać, poza tym, jaki miałoby to sens, skoro sama tutaj przyszła. No właśnie, niewielki. Dziewczyna, słysząc kroki, uniosła wzrok znad lektury. Zmrużyła pistacjowe tęczówki, przyglądając się nieznajomej z uwagą. Chwilę jej zajęło nim skojarzyła, że to Wilson. Nigdy jakoś specjalnie ze sobą nie rozmawiały, inne domy, inne zainteresowania. Wargi Bronte wykrzywił nieśmiały uśmiech, często goszczący na bladej twarzyczce.
- Ano. Chyba, że jestem tylko wytworem Twojej wyobraźni. - Ciepły ton krukonki, wydawał się odrobinę nie adekwatny do jej wyglądu. Powinna mieć raczej niski, ochrypły głosik, a tu niespodzianka. - A zatem zapewne nie mnie, do cierpliwych nigdy nie należałam. - Uśmiechnęła się nieco szerzej, poklepując miejsce koło siebie. - Lena Bronte, ale zapewne pamiętasz, jako Prefekt Naczelny.
Emily Bronte
Emily Bronte
Klasa VI


Urodziny : 23/01/2008
Wiek : 16
Skąd : Bristol, Anglia
Krew : Trzy czwarte krwi czystej

https://magic-land.forumpolish.com/t763-skrytka-pocztowa-emily-b

Powrót do góry Go down

Pokój z lustrem Empty Re: Pokój z lustrem

Pisanie by Hannah Wilson Pon 13 Maj 2013, 00:18

Czy tylko Hannah miała wrażenie, że dziewczyna przypomina troszkę.. chłopaka? Nie chcąc jej uwłaczać, nawet w myślach, uznała, że tak - Bronte zdecydowanie przywodziła jej na myśl delikatnego chłopca. Ale ładnego chłopca.
- A jesteś? - Zagaiła, słysząc jej pierwsze słowa, które wyraźnie ją zaintrygowały. Jej głos zdecydowanie potwierdził, że jest dziewczyną: był cienki i przyjemny dla ucha, choć sama Krukonka wyglądała nieco jak istota odrobinę fantastyczna. - Lena Bronte, pewnie, że pamiętam. Chociaż się staram - odparła, robiąc kilka kroków w przód, aby ostatecznie usiąść na miejscu wskazanym jej przez Krukonkę. Spoglądała na nią kątem oka. Jej uwadze nie umknęły mokre, jasne pukle włosów i wilgotne plamy na jej ubraniu.
- Nie widziałam Cię na transmutacji, ale widzę, że miałaś zajęcie - dodała, wskazując podbródkiem w bliżej nieokreślonym kierunku. Ni to na książkę, ni na jej mokre włosy. Skoro i tak siedziały już na kamiennym, zimnym podłożu, Hanka szybkim ruchem sprawiła, że znalazła się na posadzce, kładąc się na plecach. Zadziwiające, że nigdy wcześniej nie spostrzegła, że pod sufitem również zawieszone jest lustro. Kolejne zresztą. - Wiedziałaś, że to tam jest? - Mruknęła, wpatrując się w odbicie swojej leżącej sylwetki i czubek głowy Krukonki, które malowały się w zwierciadle.
Hannah Wilson
Hannah Wilson
Prefekt Naczelny

Prefekt Naczelny

Urodziny : 04/09/2005
Wiek : 18
Skąd : Edynburg, Szkocja
Krew : Czysta
Genetyka : Wilkołak

https://magic-land.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Pokój z lustrem Empty Re: Pokój z lustrem

Pisanie by Emily Bronte Pon 13 Maj 2013, 00:39

- To twoja wyobraźnia, ty powinnaś wiedzieć. - Odparła, odgarniając za ucho rudawy kosmyk. Nie ujmując nic Bronte, można stwierdzić, że wystarczyłaby odrobina pracy, mniej luźna koszulka, a wrażenie mogłoby być zupełnie inne. Ale to nie było w stylu zielonookiej. Zupełnie. Dziewczyna usiadła wygodniej, przeciągając się. Pomimo, że treningi już od dłuższego czasu stanowiły codzienność, to jeszcze zmęczenie choć w niewielkim stopniu, to dawało się we znaki. Dziewczyna odłożyła książkę na bok, nie zamykając jej. Z lekkim skrępowaniem przyglądała się towarzyszce. Czuła się odrobinę niepewnie, ale drobna Puchonka nie była straszna, przynajmniej na pierwszy rzut oka. Wręcz przeciwnie. Miała w sobie coś magnetyzującego, uspakajającego. Po dłuższej chwili milczenia, rzekła, odpowiadając na pytanie.
- Ach, tak, transmutacja? Stary Scott musiał jakoś przeboleć moją nieobecność. Mam nadzieję, że się nie popłakał, miałabym wyrzuty sumienia przez tydzień. - Zaśmiała się dźwięcznie. Włosy zdecydowanie już podeschły, skręcając się w delikatne spiralki. Znów zapadła cisza, ale tylko na chwilę, bo głos Puchonki wypełnił pomieszczenie. Lena spojrzała na lustrzany sufit z cichym westchnieniem. - Nie, nie wiedziałam. - Rzekła tylko cicho, rozkoszując się wciąż intensywnym zapachem kwiatów, ciepłymi powiewami wiatru i świetle, nadającym aurę tajemniczości.
Emily Bronte
Emily Bronte
Klasa VI


Urodziny : 23/01/2008
Wiek : 16
Skąd : Bristol, Anglia
Krew : Trzy czwarte krwi czystej

https://magic-land.forumpolish.com/t763-skrytka-pocztowa-emily-b

Powrót do góry Go down

Pokój z lustrem Empty Re: Pokój z lustrem

Pisanie by Hannah Wilson Pon 13 Maj 2013, 00:49

- Moja wyobraźnia to taka instytucja, której wolę nie ufać - odparła na jej słowa, uśmiechając się sama do siebie. O tak, Hanka lubiła wyolbrzymiać i stwarzać w głowie scenariusze, które nigdy nie miały miejsca. To sprawiało, że zazwyczaj wolała ograniczać się do suchych faktów. To dlatego wiele osób zarzucało jej, że jest pesymistką, a do tego sztywniakiem. Ale jej siła imaginacji była ogromna, choć uciszona.
- Nie, nie płakał. To strasznie ruchliwy i wesoły staruszek - zaczęła, ziewając lekko. Zakryła usta dłonią, ale jak zwykle odrobinę za późno. - Ruchawy staruszek jak na swoje pięćset lat - dodała, parskając śmiechem. Ruchawy staruszek. To naprawdę źle zabrzmiało, czy to wyobraźnia Wilsonówny? Znowu.
Przez chwilę pomiędzy tą dwójką zapadła głucha, niezręczna nieco cisza. Hannah analizowała w głowie każdy szczegół tej scenerii, aby znaleźć chociaż mały punkt zaczepienia do rozmowy.
- Dobrze pachniesz - palnęła nagle, znowu popisując się tym, że czasami jest bardzo bezmyślna i nierozważna. Czasami.
Hannah Wilson
Hannah Wilson
Prefekt Naczelny

Prefekt Naczelny

Urodziny : 04/09/2005
Wiek : 18
Skąd : Edynburg, Szkocja
Krew : Czysta
Genetyka : Wilkołak

https://magic-land.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Pokój z lustrem Empty Re: Pokój z lustrem

Pisanie by Emily Bronte Pon 13 Maj 2013, 23:44

Zielonooka patrzyła teraz przed siebie, wzrokiem obejmując ozdobną, pozłacaną ramę lustra. Złote pokrycie odbijało wątłe światło pochodni, dodając ciepła pomieszczeniu. Krukonka delikatnie przygryzła dolną wargę, wsłuchując się jednocześnie w spokojny ton panny Wilson. O dziwo, działała na nią uspokajająco, równocześnie intrygująco. Bronte zaśmiała się perliście, słysząc o Scottcie, jako "ruchawym" staruszku. Doprawdy, nie patrzyła nań w ten sposób, albo skrzętnie ukrywała te część myśli. Może po prostu lepiej było ją odsunąć i skupić się na mniej obrzydliwych rzeczach? Cisza zapanowała na dłuższą chwilę, zmuszając Lenę do zastanowienia się nad całą tą sytuacją. Zupełnie niepotrzebnie, ale to było zwyczajnie wpisane w jej życie. Objęła dłońmi ramiona, czując jak wiatr wpadający do pomieszczenia staje się chłodniejszy. Bądź co bądź było już długo po północy i zarówno przebywanie poza dormitorium zwykłego uczniaka jak i Pani Prefekt Naczelnej było prawdopodobnie mało legalne. Zapewne krukonce oberwałoby się bardziej, ale niespecjalnie martwiła się o konsekwencje. W ciągu sześciu lat spędzonych w murach Hogwartu, człowiek uczy się różnych rzeczy. Czasami jasnowłosa zastanawiała się, czy aby nie napisać jakiegoś poradnika dla biednych żółtodziobów, czyt. pierwszoklasistów. Doskonale pamiętała jak w pierwszych dniach w Hogwarcie błądziła niczym zagubiona owieczka, wciąż z rozchylonymi ze zdziwienia ustami i uroczym aparatem na zęby. Piękne czasy. Głos Puchonki, sprawił, że Bronte powróciła do rzeczywistości.
- To szampon, truskawkowy. - Uśmiechnęła się szeroko, chwytając kosmyk i go wąchając. - Tak. To zdecydowanie szampon. - Kiwnęła głową, na potwierdzenie swoich słów.

Emily Bronte
Emily Bronte
Klasa VI


Urodziny : 23/01/2008
Wiek : 16
Skąd : Bristol, Anglia
Krew : Trzy czwarte krwi czystej

https://magic-land.forumpolish.com/t763-skrytka-pocztowa-emily-b

Powrót do góry Go down

Pokój z lustrem Empty Re: Pokój z lustrem

Pisanie by Hannah Wilson Wto 14 Maj 2013, 15:45

Hannah niestety - albo i stety - w przeciwieństwie do panny Bronte, nie miała natury refleksyjnej. Przeciwnie. Często zarzucano jej, że jest aż nadto prostolinijna i zbyt twardo stąpa po ziemi. Puchonka jednak pomimo wieku była już ostro wyedukowana przez życie i wiedziała, że refleksja czy zaduma na niewiele się w życiu zdają. Ale skoro taki charakter miała ta chwila, to let it be.
- Już dość późno, powinnaś wracać - rzuciła nagle, podnosząc się z ziemi do pozycji siedzącej. Choć gawędziło się całkiem przyjemnie, to natura obowiązku brała górę. To samo pomyślała o samej sobie. Słono musiałaby się tłumaczyć gdyby ktoś znalazł je tutaj o tak późnej porze. Wytrzepała swoje dłonie z niewidzialnego pyłku jedna o drugą, po czym odbiła się od ziemi i wstała. - Naprawdę powinnaś już wracać - dodała, patrząc na nią z góry.
Ruszyła w stronę wyjścia, ale zatrzymała się jeszcze przed samymi drzwiami, odwracając się w stronę Leny, rękę trzymając już na klamce.
- Powinnyśmy spotkać się kiedyś w Hogsmeade - stwierdziła, formując ton swojej wypowiedzi tak aby zabrzmiał jak banalna propozycja. - Jeśli chcesz oczywiście - dodała jeszcze, posyłając jej urywany uśmiech. Po tych słowach nacisnęła na klamkę i zniknęła za drzwiami.
Hannah Wilson
Hannah Wilson
Prefekt Naczelny

Prefekt Naczelny

Urodziny : 04/09/2005
Wiek : 18
Skąd : Edynburg, Szkocja
Krew : Czysta
Genetyka : Wilkołak

https://magic-land.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

Pokój z lustrem Empty Re: Pokój z lustrem

Pisanie by Emily Bronte Wto 14 Maj 2013, 16:30

I może właśnie ta odmienność sprawiała, że nie przeszkadzało im nawet milczenie. Lena przypatrywała się ze skupieniem odbiciu w lustrze, jednocześnie dłonią przejeżdżając po skórzanej okładce książki, którą trzymała teraz na kolanach. Słysząc Wilsonównę, skrzywiła się lekko. Miała rację, bądźmy szczerzy. Kiwnęła głową, posyłając jej blady uśmiech.
- Zaraz się zbiorę, dokończę tylko rozdział. - Odparła nieco ciszej niż zwykle. Pogładziła znów grzbiet książki, obserwując zmierzającą ku drzwiom Hanę.
- Też tak myślę. Do zobaczenia. - Rzekła, patrząc za nią, a po chwili wróciła do czytania. Tak jakby nic się nie stało, jakby nikogo nie spotkała. Jakby to w ogóle nie miało miejsca.
Emily Bronte
Emily Bronte
Klasa VI


Urodziny : 23/01/2008
Wiek : 16
Skąd : Bristol, Anglia
Krew : Trzy czwarte krwi czystej

https://magic-land.forumpolish.com/t763-skrytka-pocztowa-emily-b

Powrót do góry Go down

Pokój z lustrem Empty Re: Pokój z lustrem

Pisanie by Dymitr Milligan Nie 02 Cze 2013, 21:03

Zaczęło mi się nudzić w lochach, więc postanowiłem przejść się po szkole. Nie wiedziałem dokąd mam się udać. Ktoś, kogo mijałem, pytał się swojego znajomego czy był w pokoju z lustrem. Zaciekawiło mnie to pomieszczenie, więc podsłuchałem kontynuowanej rozmowy uczniów. Udałem się na czwarte piętro, aby zobaczyć, gdzie jest ten sławiony pokój. Szukałem go przez jakiś czas, aż w końcu, po otworzeniu drzwi, znalazłem to pomieszczenie. Wszedłem do środka i usiadłem przed zwykłym lustrem. Myślałem nad tym, co działo się w sławetną noc oraz o tym, co może się dziać w przyszłości. Byłem w wielkiej kropce, ale na pewno jakoś sobie z tym poradzę.
Dymitr Milligan
Dymitr Milligan
Klasa VI


Urodziny : 19/11/2006
Wiek : 17
Skąd : Kotlas, Rosja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t682-skrytka-pocztowa-dymitra

Powrót do góry Go down

Pokój z lustrem Empty Re: Pokój z lustrem

Pisanie by Aiko Miyazaki Nie 02 Cze 2013, 21:18

Nie było jeszcze tak późno, ale ostatnimi czasy Aiko natrafiała na duże grupy uczniów, którzy nie bardzo wiedzieli, co mają ze sobą zrobić. I często było tak, że spotykała je, gdy broili, naciągali regulamin, czasem nawet go bezczelnie łamali.. Dość tego, czas się było w końcu wziąć za innych ludzi. Zaczęła chodzić więc po zamku, ściągając ludzi za czasami najmniejsze przewinienia. Nie odejmowała punktów, nie była aż tak złym prefektem, jednak zwracała uwagę złym osobom, czekając, aż się poprawią. Lub aż sobie pójdą do własnych dormitoriów, do których odsyłała najczęściej w trakcie ciszy nocnej.
Właśnie zdenerwowały ją jakieś drugoklasistki, którym najwyraźniej nie podobały się obrazy i starały się coś z nimi zrobić. Miyazaki szybko je przegoniła, słuchając pod swoim adresem kilka słów, których dzieci powinni nie wypowiadać. Szła więc nieco szybszym krokiem korytarzami, mamrocząc coś pod nosem i zwracając uwagę uczniom, nawet takim, którzy robili hałas, mimo, iż cisza nocna miała obowiązywać dopiero za mniej więcej dwie godziny. W końcu, gdy już się nieco uspokoiła, zaczęła przesuwać dłonią po wszystkich drzwiach, które mijała. W końcu i przejechała się na tym - jedne drzwi nie były zbyt dobre do przesuwania po nich dłonią. Dziewczyna nabawiła się lekkiego rozcięcia i kilku drzazg. Z westchnięciem weszła do sali, do której prowadziły drzwi i zamknęła je za sobą. Uchyliła powieki i zrobiła krok do przodu, zatrzymując się. Zauważyła znanego już jej chłopaka, którego poznała jakiś czas temu. Ślizgon. Nie wyglądał na zbyt szczęśliwego.
- Uhm... Hej.
Powiedziała cicho, puszczając obydwie dłonie wzdłuż tułowia, nie zważając na to, jak teraz zraniona dłoń musi wyglądać. Najwyraźniej o tym zapomniała.
- Coś się stało?
Aiko Miyazaki
Aiko Miyazaki
Klasa VI


Urodziny : 16/05/2006
Wiek : 17
Skąd : Japonia
Krew : Mugolska

Powrót do góry Go down

Pokój z lustrem Empty Re: Pokój z lustrem

Pisanie by Dymitr Milligan Nie 02 Cze 2013, 21:48

Siedziałem tak i patrzyłem na swoje odbicie. Przejechałem dłonią po włosach i zacząłem zastanawiać się, jak to jest, że dziewczyny lecą na moją buźkę. Oczywiście nie jestem z tym sam w tej szkole. Są jeszcze jakieś inne casanovy. Moje rozmyślania zakłóciło zaskrzypienie drzwi. Odwróciłem się jak na komendę. Zauważyłem tam znajomą postać. Na mojej twarzy pojawił się lekki uśmiech. Nigdy nie zapomnę tej postury. Poznałem ją tak niedawno, a czułem, jakbym znał ją od lat. Wstałem i stanąłem tak, jakbym oparł się o lustro. Przyjrzałem się dziewczynie.
- Cześć - odparłem, a Aiko mogła usłyszeć wesołe słowo. - Mnie nic nie jest, lubie czasem tak sobie pomyśleć - odpowiedziałem na jej pytanie.
Potrząsnąłem głową, aby poprawić jeszcze swoje włosy. Odepchnąłem się od tabli lustra i podszedłem bliżej niej. Spojrzałem na jej nogi i zobaczyłem mokrą posadzkę. Zastanawiałem się, od czego może to być, aż zobaczyłem połysk płynu kapiącego z jej dłoni.
- A Tobie nic nie jest, Aiko? - zmartwiłem się.
Dymitr Milligan
Dymitr Milligan
Klasa VI


Urodziny : 19/11/2006
Wiek : 17
Skąd : Kotlas, Rosja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t682-skrytka-pocztowa-dymitra

Powrót do góry Go down

Pokój z lustrem Empty Re: Pokój z lustrem

Pisanie by Aiko Miyazaki Nie 02 Cze 2013, 22:06

Miyazaki przyglądała mu się uważnie. Nie wyglądał w pierwszym momencie na zbyt szczęśliwego i zadowolonego. Jednak gdy powiedział, że wszystko w porządku, odetchnęła cicho.
- To dobrze..
Powiedziała cicho, choć może bardziej do siebie, aniżeli do niego. Złapała się dość szybko na tym, więc na moment odwróciła spojrzenie od niego i wzięła głębszy wdech. Odchrząknęła, a gdy już na niego spojrzała, był nieco bliżej niej. Uśmiechnęła się lekko.
- Hm?
Dopiero w tym momencie doszło do niej, że zraniła się w dłoń. Szybko ją podniosła i spojrzała na nią. Kilka drzazg i małe rozcięcie, nic wielkiego.
- Aj tam, to tylko zadrapania...
Mruknęła cicho, kierując spojrzenie na chłopaka. Równie dobrze mogłaby to zostawić tak, jak jest i nic z tym po prostu nie robić.
Aiko Miyazaki
Aiko Miyazaki
Klasa VI


Urodziny : 16/05/2006
Wiek : 17
Skąd : Japonia
Krew : Mugolska

Powrót do góry Go down

Pokój z lustrem Empty Re: Pokój z lustrem

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 1 z 6 1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach