Korytarz

+22
Kaya Reynolds
Audrey Fraser
Ophelia Cortez
Peter Raffles
Nevan Fraser
Marianna Vulkodlak
Maja Vulkodlak
Dymitr Milligan
Cheng Li
Pierre Vauquer
Genevieve White
Iris Xakly
Misza Gregorovic
Zoja Yordanova
William Greengrass
Nancy Baldwin
Poppy Chamberlain
Samantha Davies
Dalila Mauric
Andrea Jeunesse
Vin Xakly
Brennus Lancaster
26 posters

Strona 3 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Go down

Korytarz - Page 3 Empty Korytarz

Pisanie by Brennus Lancaster Pon 26 Sie 2013, 13:35

First topic message reminder :

Korytarz - Page 3 Harry-potter-cori

Korytarz okalający szkolny dziedziniec. To właśnie nim wędrują uczniowie z wielkiej sali po śniadaniu na zajęcia, które odbywają się na zewnątrz.


Ostatnio zmieniony przez Brennus Lancaster dnia Nie 31 Sie 2014, 17:13, w całości zmieniany 1 raz
Brennus Lancaster
Brennus Lancaster
V-ce Dyrektor Szkoły


Urodziny : 09/07/1932
Wiek : 92
Skąd : Dublin
Krew : Czysta

Powrót do góry Go down


Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Misza Gregorovic Sob 26 Paź 2013, 19:44

Nie przyjdzie.- ta myśl przemknęła mu po głowie sprawiając, że supeł który i tak już czuł jakby miał zaciśnięty na żołądku jeszcze bardziej zmiażdżył mu flaki. Nie mogła nie przyjść. Jakoś wątpił, żeby panna Xakly go od tak po prostu wystawiła. Szybko przesuwające się wskazówki zegara wskazywały jednak na to, że jego myślenie mogło okazać się błędne i właśnie jest pięknie wystawiany przez uroczą Gryfonkę. Już miał się zbierać z powrotem do Krukońskiego dormitorium kiedy znikąd pojawiła się przed nim Mercedes. Uśmiechnął się do niej szeroko, a jedna z jego brwi powędrowała nieco wyżej słysząc jej pytanie.
- Powiedzmy. - rzucił w ramach odpowiedzi z wesołym uśmiechem i wyciągnął spod pachy paczuszkę owiniętą w miarę starannie, ale bardzo niewprawioną, w niebieski papier ozdobny.
- Obiecany zestaw małego Krukona. - puścił jej oczko podając jej pakunek. Na jego policzkach też pojawiły się rozkoszne rumieńce, ale gotów był w każdej chwili zgonić ich obecność na gorąco. W końcu on stał w typowo jesiennej kurtce, a pod spodem miał koszulę z długim rękawem więc mogło mu być gorąco.
- Ładnie wyglądasz. - dodał jeszcze ze swoim rosyjskim akcentem, a czerwień na jego policzkach się pogłębiła.
Misza Gregorovic
Misza Gregorovic
Uczeń: Durmstrang


Urodziny : 06/01/1997
Wiek : 27
Skąd : Moskwa, Rosja.
Krew : czysta.

Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Iris Xakly Sob 26 Paź 2013, 22:27

Mercedes dopiero w tym momencie, kiedy go zobaczyła, uświadomiła sobie fakt, że naprawdę czekała na to spotkanie. Dopiero teraz też uświadomiła sobie,że całe jej to roztrzepanie wnikało z dziwnego poczucia obawy i niepewności. Nie wiedziała czemu tak bardzo znów zaczęła lgnąć do chłopaka i czemu też on robił to samo? Bała się, że to wszystko to jakiś żart, jednak starała się po sobie nie dawać poznać jak bardzo ją to krępowało.
Dopiero teraz zwróciła więcej uwagi jak chłopak uroczo wygląda i, że właśnie to na ich spotkanie tak się starał. Postanowiła jednak, nie mówić mu by nie dawać po sobie nic poznać.
- Powiedzmy? - uniosła lekko brwi ku górze. - Czyli powinnam stąd iść, najwidoczniej przeszkadzam - wyszczerzyła się perliście, bo miała wrażenie, ze nic jej nie zepsuje humoru. No chyba, że po raz kolejny spadłaby ze schodów i wywróciłaby się raniąc się znów w nogę, bądź rękę.
Widząc jak chłopak wyjmuję małą paczuszkę, którą od razu Mercedes złapała w swoje wątłe dłonie. Nie była z tych które chowają prezenty i rozpakowują je w domu, wolała się cieszyć od razu. Rozdarła więc papier i pierwsze co wyciągnęła to szalik który tak bardzo chciała i chowając swój do torebki założyła ten krukoński. Zaprezentowała się w nim chłopakowi zgryzając na chwilę wargę, a potem stanęła na palcach i musnęła jego policzek swoimi ustami, w podziękowaniu.
- I jaką byłabym krukonką, hm? - z jej ust nie znikał uśmiech, jednak komplement wypowiedziany przez Miszę sprawił, że gryfonka machinalnie spojrzała po sobie. A tak w ogóle jego akcent strasznie jej się podobał i w sumie nie wiedziała, czemu jego głos i akcent wprawia ją w taką euforię.
- Tak myślisz? Nie wiedziałam co ze sobą zrobić w końcu to tylko kawa...- poruszała znacząco brwiami i zaśmiała się radośnie. Co się z Tobą dzieje Xakly?
Iris Xakly
Iris Xakly
Klasa VII


Skąd : Londyn, Anglia
Krew : Czysta

Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Misza Gregorovic Nie 27 Paź 2013, 19:57

Nie dało się ukryć, że Gregorovic czekał na to spotkanie również. Inaczej nie kupiłby sobie na tą okoliczność nowej koszuli i nie poprosiłby skrzaty o wypranie i wyprasowanie spodni. Nie pakowałby też pół wczorajszego wieczora tej paczki małego Krukona. I nie stałby dzisiaj ponad pół godziny przed lustrem żeby ułożyć swoje włosy tak, żeby wyglądały znośnie. Nie dało się ukryć, że było widać że się starał.
- Powiedzmy, bo osoba na którą czekam już przyszła. - wyjaśnił wciąż szeroko się uśmiechając i wciąż z tym rosyjskim akcentem którego już chyba nigdy się nie pozbędzie. W sumie... trochę już się do niego przyzwyczaił kiedy zdał sobie sprawę, że nic już raczej z tym nie zrobi. Z iskierkami radości widocznymi w orzechowych tęczówkach Włocho-Rosjanina obserwował jak dziewczę zrywa papier z którym tak się męczył i wyciąga szalik Ravenclawu. Cmoknięcie w policzek sprawiło, że teraz nie tylko policzki były czerwone, ale także ta czerwień dotarła już do uszu, a on sam przypominał dorodnego pomidora tudzież buraczka, oczywiście jedynie pod względem kolorystycznym.
- Lepiej niż Gryfonka. - stwierdził po krótkiej chwili zastanowienia i wyszczerzył się radośnie do niewiasty.
- Tak myślę. To co? Idziemy? - zapytał głową wskazują na wielkie wrota od zamku które lekko uchylone aż prosiły aby je popchnąć i po prostu wyjść. Może nawet nie wracać?
Misza Gregorovic
Misza Gregorovic
Uczeń: Durmstrang


Urodziny : 06/01/1997
Wiek : 27
Skąd : Moskwa, Rosja.
Krew : czysta.

Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Iris Xakly Nie 27 Paź 2013, 20:17

Dziewczyna już coraz mniej czuła stres w jego towarzystwie, a po prostu zaczynała znów się czuć swobodnie, co zazwyczaj jej się nie zdarzało przy osobach na której jej w jakkolwiek zależało, zwłaszcza jak była to płeć przeciwna. Im więcej z nim przebywała tym bardziej przestała się stresować tym spotkaniem, które ewidentnie wyglądało jak randka, jednak Gryfonka starała się za wszelką cenę wyprzeć to słowo ze swojej głowy.
- Też myślę, że Tiara się pomyliła -  z uśmiechem wymalowanym na ustach wzruszyła ramionami. Faktycznie więcej miała z Kruonki aniżeli Gryfonki. Lubiła czytać i raczej była pilną uczennicą, w sumie do niedawna. Nagle poczuła przypływ możliwości, które płyną z bycia niesubordynowanym.
- Włamałam się tydzień temu do Sali Eliksirów, myślisz, że Vin mnie zabiję? - przyznała się do swojego nielegalnego wypadu, nie wspominając jeszcze kogo tam spotkała i jak skręciła sobie rękę. Przecież są wyższe cele i ważniejsze sprawy.
- Idziemy !- wraz z chłopakiem ruszyła w stronę tych uchylonych wrót i obydwoje skierowali się w stronę wioski. Mercedes w sumie nie znała innego miejsca jak Trzy Miotły, które pewnie będą teraz na tyle zatłoczone, że nikt nie będzie zwracał na nich uwagi.

// Napisz już w Hogs ^^
Iris Xakly
Iris Xakly
Klasa VII


Skąd : Londyn, Anglia
Krew : Czysta

Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Genevieve White Czw 30 Sty 2014, 18:19

Te kilka dni minęło nieubłaganie odkąd Gen ostatni raz kontaktowała się z babcią. Czuła, że dostanie dzisiaj wiadomość, nie wiedziała dokładnie kiedy, jaką i od kogo, ale miała takie przeczucie. Teraz panna White pokonywała długość korytarza już po raz enty nucąc pod nosem swoją ulubioną piosenkę. Nie interesowało ją czy ktoś obserwuje tę bezcelową przechadzkę w te i z powrotem, po prostu dziewczyna miała zbyt dużo energii i musiała ją jakoś spożytkować. Od dłuższego czasu puchonka była bardzo niespokojna. Raczej nikt po niej tego nie poznał bo chodziła radosna i uśmiechnięta od ucha do ucha. Trenowała ukrywanie emocji przy każdej możliwej okazji choć nie zawsze potrafiła przywdziać maskę obojętności.
Oprócz Gen po korytarzu włóczyło się jeszcze trochę osób. Niektórych znała, innych mniej albo wcale. Patrząc na pozostałych wywnioskowała, że tamci mają jakiś konkretny cel swojej wieczornej wyprawy po zamku. Ona najzwyczajniej w świecie nie wiedziała co ma ze sobą zrobić.
Genevieve White
Genevieve White
Studentka: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 15/10/1996
Wiek : 28
Skąd : Carmarthen, Walia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t844-skrytka-pocztowa-geneviev

Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Pierre Vauquer Czw 30 Sty 2014, 21:59

Wstając dzisiejszego dnia młodzieniec nie przypuszczał, że będzie dziś w tak dobrym nastroju. Zaraz po zajeciach udał się do wielkiej sali na posiłek, który dziś smakował mu jeszcze lepiej niż zwykle. Z uśmiechem rozciągniętym od jednego ucha do drugiego krukon wymaszerował z wielkiej sali prosto na błonia. Spędził tam kilka długich godzin błąkając się bez celu. Mial gdzie spacerować bo zielone tereny szkoły były przecież niezwykle rozległe. Dopiero oberwanie chmury zagoniło go z powrotem do zamku. Szybko wizyta w dormitorium gdzie przebrał się w słuche ubrania. Wygodne szare jeansy i biała koszula z podwiniętymi mankietami, a do kompletu niedbale przewiązany krawat w kolorach domu. W biegu zdążył jeszcze spryskać się delikatnymi, subtelnymi perfumami. Vauquer nawet nie zauważył kiedy znalazł się znów na parterze. Z ciepłym uśmiechem na mordce szedł przed siebie. Powoli, nigdzie się nie śpiesząc. Mógł przy tym lepiej przyjrzeć się mijanym twarzyczkom. Przy końcu korytarza zauważył dobrze mu znaną osóbkę i bez wahania ruszył w jej kierunku.
- Witaj, Genevieve - powiedział spokojnie i obdarował ją życzliwym uśmiechem. Oparł się o kamienną chłodną ścianę i przyglądał się brunetce.
- Co robisz tu sama? Czyżby jakaś potajemna schadzka? - zapytał po chwili i uniósł brew z zaciekawieniem.
Pierre Vauquer
Pierre Vauquer
Klasa VI


Urodziny : 14/12/1998
Wiek : 25
Skąd : Francja, Rennes
Krew : Półkrwi

https://magic-land.forumpolish.com/t695-pierre-vauquer-skrytka-po

Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Genevieve White Czw 30 Sty 2014, 22:43

W trakcie kolejnej kolejki wzdłuż korytarza dziewczyna dostrzegła znaną jej osobę. Kiedy chłopak do niej podszedł postanowiła przystanąć w miejscu.
- Cześć Pierre. Miło Cię widzieć – przywitała się a na jej buźkę wpełzł pierwszy szczery uśmiech tego dnia.
- Bardzo zabawne. Nie jestem z nikim umówiona tylko spaceruję w te i z powrotem – to ostatnie pytanie rozbawiło ją. Do tej pory nie zawracała sobie głowy sprawami sercowymi. Nie sądziła również by miała jakiekolwiek powodzenie, zwłaszcza z takim charakterem. W Hogwarcie nie brakowało dobrych partii, ale Gen nie ciągnęło zbytnio do flirtów czy romansów. Jeśli chciała z kimś pogadać wiedziała gdzie uderzyć.
- A może Ty wybierasz się do jakiejś panny, hmm? Świetne perfumy. A tak na marginesie to wyglądałbyś elegancko gdyby nie ten krawat – zbliżyła lekko głowę w stronę krukona by lepiej poczuć ten miły zapach. Jak zwykle włączyła jej się katarynka. Właśnie tego nie cierpiała w sobie najbardziej. Zawsze gdy czuje poddenerwowanie musi dużo paplać, najczęściej w nieodpowiednim momencie. Lubi Pierra, ale nie wie czy takie zachowanie mu nie przeszkadza.
Genevieve White
Genevieve White
Studentka: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 15/10/1996
Wiek : 28
Skąd : Carmarthen, Walia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t844-skrytka-pocztowa-geneviev

Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Pierre Vauquer Czw 30 Sty 2014, 22:57

Ułożył usta w charakterystyczy dziubek i przyglądał się z uwagą dziewczęciu. Pokiwał głową ze zrezygnowaniem i westchnął cicho. A już myślał, że Genevieve potajemnie spotyka się z jakimś tajemniczym chłopaczkiem, a on jako skryty romantyk udzieli im sekretnego ślubu w schowku na miotły. Roześmiał się w myślach, a na jego buzię wpełzł radosny uśmiech.
- Mi również miło Cię widzieć - odpowiedział jak najbardziej szczerze. Na słowa brunetki pokiwał przecząco głową i pociągnął rozpaczliwie nosem. Wyciągnął dłonie z kieszeni i wzruszył nimi beztrosko.
- Niestety, nic z tych rzeczy. Nie znalazłem jeszcze wybranki serca - mruknął zrozpaczonym ronem jednak po chwili roześmiał się radośnie. Bez wahania ściągnął przewiązany dookoła szyi krawat io schował go do kieszeni spodni.
- Tak lepiej? No chodź, niuchnij sobie, niechże Cię uściskam - roześmiał się po raz kolejny. Nie minęła sekunda a dziewczę zostało szczelnie opatulone ramionami blondyna. Jakże się za nią stęsknił!
Pierre Vauquer
Pierre Vauquer
Klasa VI


Urodziny : 14/12/1998
Wiek : 25
Skąd : Francja, Rennes
Krew : Półkrwi

https://magic-land.forumpolish.com/t695-pierre-vauquer-skrytka-po

Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Genevieve White Czw 30 Sty 2014, 23:27

- Oj tam, już tak nie rozpaczaj. Znajdziesz jeszcze tę jedyną, która będzie gotowała Ci przepyszne obiadki – w geście pocieszenia i niezaprzeczalnym rozbawieniem w głosie poklepała blondyna po ramieniu.
- Znacznie lepiej, choć przyznam szczerze, myślałam, że go poprawisz a nie schowasz – po tym jak to powiedziała chłopak uściskał ją. Nie wałczyła z tym bo ona również chciała go uściskać.
- Koniecznie musisz mi pożyczyć to czym się spryskałeś bo pachnie tak cudownie, że mogłabym już nigdy nie wychodzić z Twego ciepłego uścisku – brakowało jej Pierra i tej jego gadki romantyka. Jako jeden z nielicznych potrafi rozbawić Gen nawet do łez. Panna White zaczęła rozpływać się pod wpływem cudownego zapachu. Zaczął działać na nią jak afrodyzjak.
- Coś Ty dodał do tych perfum? Pewnie to w taki magiczny sposób uwodzisz panienki. Zgadłam? - uniosła zadziornie brew, lecz niedostrzegalnie dla kolegi, gdyż w dalszym ciągu była opatulona jego ramionami.
Genevieve White
Genevieve White
Studentka: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 15/10/1996
Wiek : 28
Skąd : Carmarthen, Walia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t844-skrytka-pocztowa-geneviev

Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Pierre Vauquer Czw 30 Sty 2014, 23:42

- Jasne, że nie ma co rozpaczać. Oboje doskonale wiemy, że to Ty w przyszłości zostaniesz moją żoną - skomentował zaczepnie, a na mordke wkradł się jeden z tych grzecznych, uroczych uśmiechów. Gen jednak nie była w stanie dostrzec ich będac wciąż w jego ramionach.
- I tak mi się nie podobał - to mówiąc miał na myśli krawat spoczywający teraz w kieszeni. Pogładził brunetkę po jej drobnych ramionach i w końcu wypuścił ją z uścisku. W końcu co za dużo to nie zdrowo, tak?
- Oczywiście, że Ci nie dam. W ten sposób zgarniesz mi z przed nosa wszystkie co lepsze partie - roześmiał się. Jednak Gen wiedziała dobrze, że to ranga społeczna nie miała dla niego najmniejszego znaczenia. Może być bedny jak mysz, byle tylko był szczęśliwy.
- Nic nie dodaję, nadroższa. To nie o perfumy to chodzi, a o mój urok osobisty. Zapach przy tym to tylko drobny dodatek - próbował zachować powagę, ale kompletnie my to nie wyszło.
Pierre Vauquer
Pierre Vauquer
Klasa VI


Urodziny : 14/12/1998
Wiek : 25
Skąd : Francja, Rennes
Krew : Półkrwi

https://magic-land.forumpolish.com/t695-pierre-vauquer-skrytka-po

Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Genevieve White Pią 31 Sty 2014, 00:00

- Z pewnością nie byłaby ze mnie dobra żona, gdyż ja kompletnie nie potrafię gotować. Noo chyba, że przez resztę życia żywiłbyś się ryżem albo uciekał na obiady do restauracji – chciała zachować chociaż odrobinę powagi, ale nie mogła. Teraz mogła trzeźwiej myśleć. Została wypuszczona z klatki czułego dotyku i zapachu.
- Być może. Śmiem twierdzić, że te perfumy dodają Ci wdzięku – oboje nie opanowywali już śmiechu. Jedna rozmowa z krukonem sprawiła chwilową amnezję. Przed spotkaniem Genevieve dręczyła się wspomnieniami koszmarów z poprzednich kilku nocy. To przez nie była niewyspana i rozdarta między świat realny, a świat snów. Nagle spoważniała i zadała towarzyszowi pogawędki pytanie, którego zapewne nie zdołałby przewidzieć:
- Czy wiesz może co oznaczają węże w snach? Śniło mi się, że rozmawiałam z kilkoma – zaniepokojenie na powrót zagościło na twarzy puchonki.
Genevieve White
Genevieve White
Studentka: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 15/10/1996
Wiek : 28
Skąd : Carmarthen, Walia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t844-skrytka-pocztowa-geneviev

Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Pierre Vauquer Pią 31 Sty 2014, 00:31

- Albo do kochanki - zamruczał pod nosem i roześmiał się potulnie. Obserwował przyjaciółkę z góry, w końcu była o głowę niższa od niego. Przymrużył lekko powieki spodziewając się od niej kuksańca. Roześmiał się na jej słowa i pokiwał paluszkiem przed jej noskiem.
- O nie, nie moja droga. Ja sam w sobie jestem uroczy - stwierdził całkiem poważnie a w jej stronę posłał przesłodki uśmiech numer trzy, a przy kącikach warg ukazały się delikatne dołeczki. Pytania brunetki wysłuchał z uwagą i przez dłuższą chwilę zastanawiał się nad czymś intensywnie.
- Może ktoś rzuci na Ciebie urok i zamieni w węża? - zapytał, a jego wargi zadrgały niebezpiecznie. Szybko jednak się opanował.
- Nie znam sie na tym, ale co Ty na to zebyśmy poszli jutro do biblioteki i poszukali czegoś na ten temat? - zapytał i uśmiechnął sie tym razem ciepło z wyraźną troską w oczach.
Pierre Vauquer
Pierre Vauquer
Klasa VI


Urodziny : 14/12/1998
Wiek : 25
Skąd : Francja, Rennes
Krew : Półkrwi

https://magic-land.forumpolish.com/t695-pierre-vauquer-skrytka-po

Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Genevieve White Pią 31 Sty 2014, 00:57

-Brzmi świetnie. Może znajdziemy coś przydatnego w tych licznych opasłych tomiszczach, które w większości tylko sterczą na półkach i się kurzą. Przynajmniej troszeczkę je ogarniemy – powiedziała bez przekonania w głosie. Cieszy ją to, że w tej wielkiej szkole jest ktoś kto chętnie w czymś pomoże, wysłucha i rozbawi. Niewielu ma takich kochanych przyjaciół. Gen doskonale wie, że ma wielkie szczęście. Zdołała nawiązać przyjaźń ze świetnym chłopakiem, który na dodatek jest słodki i przystojny.
-W takim razie może wpadłbyś jutro na Starożytne Runy, a potem poczłapalibyśmy do biblioteki, hmm? - liczyła na przyjęcie propozycji.
-Pamiętaj, że jeśli coś Cię męczy w moim zachowaniu albo za bardzo marudzę to mów. Cenię sobie szczerość, nieważne czy jest dla mnie przyjemna czy też wręcz przeciwnie – nie znosiła kiedy ktoś ją okłamywał. Kłamstwo nawet drobne i uzasadnione może mieć w przyszłości przykre konsekwencje, w szczególności kiedy jest skierowane do kobiety.
Genevieve White
Genevieve White
Studentka: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 15/10/1996
Wiek : 28
Skąd : Carmarthen, Walia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t844-skrytka-pocztowa-geneviev

Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Pierre Vauquer Pią 31 Sty 2014, 01:07

- Na pewno coś znajdziemy, a jeżeli nie to w weekend wybierzemy się do Hogsmeade, albo do Londynu - oznajmił z uśmiechem i pogłaskał ją czule po głowie. Pokiwał twierdząco na jej słowa. Oczywiście, że się pojawi. A zaraz po tym uda się z nią tam gdzie tylko będzie chciała. Byle tylko jej pomóc. Od tego są przyjaciele. Jeśli zaś chodzi o jej kolejne słowa... Na twarzy krukonka pojawiło się niezadowolenie. Zachmurzył się strasznie.
- Malutka, ile razy mam Ci powtarzać, że uwielbiam Cię taką, jaką jesteś? I nic mi w Tobie nie przeszkadza? - zapytał wciąż się chmurząc. Szybko jednak znów się uśmiechnał sie u ucałował czule jej czoło. Jakże wspaniałą miał przyjaciółkę.
Pierre Vauquer
Pierre Vauquer
Klasa VI


Urodziny : 14/12/1998
Wiek : 25
Skąd : Francja, Rennes
Krew : Półkrwi

https://magic-land.forumpolish.com/t695-pierre-vauquer-skrytka-po

Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Genevieve White Pią 31 Sty 2014, 01:34

- Oby było tak jak mówisz – dziewczyna uśmiechnęła się lekko. Czuła się odrobinę lepiej.
- Na tej lekcji są same dziewczyny, więc będziesz w centrum zainteresowania. Nauczycielka też jest młoda i niczego sobie – znów zagościł uśmiech. Po plecach przeszły jej przyjemne ciarki. Dotyk ust Pierra był ciepły i delikatny.
- Tyle ile będzie trzeba. A tak poza tym nie jestem mała. Jesteś ode mnie wyższy, ale to wciąż nic nie znaczy. I tak będziesz dla mnie małym słoneczkiem w niebieskich barwach – poszmerała chłopaka delikatnie po szyi.
- Jesteś kochany. Powiedz mi dlaczego nie masz jeszcze dziewczyny. Laski muszą być głupie skoro taki facet jak Ty ma czas aby marnować go na mnie – powiedziała zadziornie. Zastanawiała się co takiego ma w sobie, że przyciągnęła tak fantastycznego faceta. To wszystko było dla niej jedną wielką zagadką.
Genevieve White
Genevieve White
Studentka: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 15/10/1996
Wiek : 28
Skąd : Carmarthen, Walia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t844-skrytka-pocztowa-geneviev

Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Pierre Vauquer Pią 31 Sty 2014, 01:54

Musiał przyznać, że wieczór taki jak dziś może powtarzać się codziennie. Jak najbardziej odpowiadało mu towarzystwo Gen. Uwielbiał ją, nie miał ku temu żadnych wątpliwości. Na jej słowa roześmiał się pogodnie.
- Niczego sobie? A mogę usiąść w ławce z Tobą ? - zapytał z radosnym uśmiechem. Nie interesowało go zainteresowanie z tych wszystkich dziewcząt. Szukał tej jedynej.
- Mogę Ci to powtarzać do końca życia. Ja jestem słoneczkiem, a Ty jesteś moim... Właściwie nie wiem, ale jesteś dla mnie piekielnie ważna - tak mu sie wzięło na wyznania. Czując jej dotyk na szyi zachichotał pod nosem. Wzruszył beztrosko ramionami.
- Dla mnie to nie jest marnotractwo, a raczej szczęście, że mam Cię obok głuptasie - powiedział szczerze i schował dłonie do kieszeni spodni.
- Powiedz mi dlaczego Ty nikogo nie masz. Zasługujesz na to co najlepsze - stwierdził szczerze uśmiechając się do przyjaciółki. A samym spojrzeniem również uświadomić chciał, że nie pozwoli jej skrzywdzić i nie odda jej w ręce pierwszego-lepszego jegomościa, o nie.
Pierre Vauquer
Pierre Vauquer
Klasa VI


Urodziny : 14/12/1998
Wiek : 25
Skąd : Francja, Rennes
Krew : Półkrwi

https://magic-land.forumpolish.com/t695-pierre-vauquer-skrytka-po

Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Genevieve White Pią 31 Sty 2014, 17:29

Ucieszyła się kiedy chłopak zapytał czy może z nią usiąść na lekcji. Wiedziała, że i tak by to zrobił.
- Jasne, że możesz. Nie wiem po co zadajesz takie pytania skoro doskonale znasz odpowiedź – oparła ręce na biodrach i z uwagą obserwowała przyjaciela.
- Ehh.. do tej pory jakoś nie zaprzątałam sobie tym głowy. Związki to nie moja bajka. Nie jestem w tym obeznana – machnęła ręką. Uwielbia to jak blondyn troszczy się o serduszko swojej przyjaciółki. Jeśli miałaby jakikolwiek problem mogłaby poprosić o radę albo wsparcie.
- Robi się już trochę późno. Powinniśmy iść do swoich dormitoriów robić nyny bo inaczej nie będziemy w stanie wstać, a co dopiero pójść na zajęcia – ucałowała Pierra w policzek... - Widzimy się jutro o 18 na zajęciach ze Starożytnych Run - ...i pobiegła do swojego dormitorium. Oby chociaż ta nocka była spokojna. Nie chciała więcej tych dziwacznych snów z wężami.
Genevieve White
Genevieve White
Studentka: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 15/10/1996
Wiek : 28
Skąd : Carmarthen, Walia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t844-skrytka-pocztowa-geneviev

Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Cheng Li Nie 16 Lut 2014, 19:28

Cheng jak zwykle szwendał się po szkole bez żadnego powodu. Większość osób siedziała w dormitorium, ale chłopak nie lubił tam przesiadywać. Wszyscy rozmawiali tylko o nauce, jak by innych rzeczy w życiu nie było. To z czasem staje się bardzo dołujące. Chłopak szedł przez korytarz z rękami w kieszeni gapiąc się w sufit. O tej godzinie zwykle jest mało osób na korytarzu. Ale kto by chciał w wolnym czasie pałętać się po szkole? No właśnie chyba nikt, włącznie z Chengiem. Ale co zrobić. Chłopak oparł się o ścianę i wzdychnął głęboko. Miał ochotę walnąć się łbem o ścianę. Ale zawsze jest nadzieja, to jest Hogwart, kto wie co się wydarzy.
Cheng Li
Cheng Li
Klasa V


Urodziny : 10/01/1999
Wiek : 25
Skąd : Hong Kong- Bristol
Krew : Półkrwi

Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Dymitr Milligan Nie 16 Lut 2014, 20:52

Kolejny nudny weekend w szkole. Mógłbym się wybrać do Hogsmeade, ale po co, wolę kisić się między murami szkoły. Bez celu siedziałem w Pokoju Wspólnym aż w końcu trafił mnie szlag i poszedłem się przejść. Nie ubierałem się za grubo. Miałem na sobie jeansy, o dziwo, i zwyczajny T-shirt. Na koszulce znajdowała się bluza. Do tego na nogach miałem zwykłe adidasy, a co! Raz się żyje. Jest weekend, w jeden dzień mogę się nie wyróżniać spośród tłumu, chociaż to ubranie jest do mnie bardzo niepodobne. Szedłem sobie spokojnie po korytarzu, aż w końcu zatrzymałem się i oparłem o ścianę. Dopiero po chwili zauważyłem, że ktoś stoi w dokładnie takiej samej pozycji co ja, ale po przeciwległej stronie. Nic się nie odzywałem, jak na razie, tylko lustrowałem chłopaka wzrokiem.
Dymitr Milligan
Dymitr Milligan
Klasa VI


Urodziny : 19/11/2006
Wiek : 18
Skąd : Kotlas, Rosja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t682-skrytka-pocztowa-dymitra

Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Cheng Li Nie 16 Lut 2014, 21:29

Cheng dopiero po paru minutach zauważył przed sobą chłopaka który widocznie przeżywał to samo co on. Hmm czy on specjalnie oparł się o ścianę na przeciwko chińczyka czy to był tylko przypadek? Nie ważne.
-Ciebie też zżera nuda?- zapytał się. Bo co im innego pozostaje. Nie będą chyba gapić się na siebie przez jakieś pół godziny i udawać nieśmiałych. W dodatku nadarzyła się okazja by zwalczyć nudę.
-Jestem Cheng- podał chłopakowi rękę. Trzeba zawierać nowe znajomości. Nie znał kolesia, może parę razy widział go na korytarzu, ale nie da się znać całej szkoły. Pewnie o istnieniu wielu osób nie ma pojęcia, ledwo kojarzy wszystkich ze swojego domu.
Cheng Li
Cheng Li
Klasa V


Urodziny : 10/01/1999
Wiek : 25
Skąd : Hong Kong- Bristol
Krew : Półkrwi

Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Dymitr Milligan Nie 16 Lut 2014, 21:43

Stałem tak naprzeciwko chłopaka i przyglądałem mu się. Zauważyłem, że w szkole pojawiło się coraz więcej Azjatów. A przynajmniej tych skośnookich. Nie to, żebym obrażał własną dziewczynę, że jest w szkole, ale to jest naprawdę nietypowe. Musieli oni przeprowadzić się chyba do Londynu, aby bez problemu uczęszczać do szkoły. chociaż jest to szkoła z internatem, dlatego w Hogwarcie może być dosłownie każdy, kto tylko zna język angielski. Uśmiechnąłem się, kiedy Azjata się odezwał.
- Jak widać - odparłem. - Niekiedy naprawdę nie ma co robić tutaj - dopowiedziałem.
Na szczęście zostało mi jeszcze niecałe pół roku w szkole. Tylko co ja będę robił po skończeniu jej. W szkole zawsze mogę się jakoś wykazać, ale poza nią to będzie katastrofa.
- Dymitr - wypowiedziałem swoje imię ściskając rękę chłopaka. - Skąd jesteś? - zapytałem od razu z ciekawością w głosie.
Widać, że na pewno z Azji, imienia z krajem nie umiem przypasować. Ale po zapytaniu się na pewno otrzymam odpowiedź.
Dymitr Milligan
Dymitr Milligan
Klasa VI


Urodziny : 19/11/2006
Wiek : 18
Skąd : Kotlas, Rosja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t682-skrytka-pocztowa-dymitra

Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Cheng Li Nie 16 Lut 2014, 22:05

W tej szkole naprawdę jest dużo azjatów, ale Anglia jak wiele innych anglojęzycznych krajów ma duży przypływ imigrantów z różnych stron świata. Cheng wychował się w tym kraju i prawię nie pamięta jak jest w jego ojczyźnie. Oczywiście rodzice się starali by nie zapomniał skąd pochodzi, stąd znajomość ojczystego języka.
-Urodziłem się w Hong Kongu- odpowiedział. Gdyby się przyjrzeć to w Wielkiej Brytanii jest dużo chińczyków z Hong Kongu. Jak by nie patrzeć to miasto było kiedyś kolonią brytyjską i dopiero od niedawna należy do Chin. Cheng urodził się już w chińskim mieście.
-A ty? Skąd pochodzisz?- Imię Dymitr było mu mało znane, oczywiście imię nie znaczy o pochodzeniu. Ale zapytać zawsze warto.
Cheng Li
Cheng Li
Klasa V


Urodziny : 10/01/1999
Wiek : 25
Skąd : Hong Kong- Bristol
Krew : Półkrwi

Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Dymitr Milligan Nie 16 Lut 2014, 22:24

Hong Kong, nieźle. Jeszcze chyba nie miałem do czynienia z kimś z tamtej okolicy. Zawsze jednak mogę mieć. Nie wiadomo, kogo spotkam po skończeniu szkoły i jak w ogóle będzie wyglądało moje życie po szkole. Odwróciłem na chwilę wzrok, aby nie gapić się ciągle w Azjatę.
- Jestem z Rosji - odpowiedziałem, wracając wzrokiem na Chenga. - Z europejskiej strony - dodałem, aby ten mógł obrać dokładniejsze miejsce na mapie.
Rosja jest ogromnym krajem, największym na całym świecie, dlatego, według mnie, warto jest objaśnić czy jest się z wschodu czy zachodu Rosji. Góry Ural to wspaniała granica pomiędzy Europą a Azją.
Patrzyłem przed siebie co jakiś czas zerkając na rozmówcę. Jak na razie nie byłem złośliwy. Trzeba poznać osobę, zanim stanie się potencjalną ofiarą.
- Na którym jesteś roku? - zagadałem.
Liczby są najgorsze. Jak to było w jednej książce "dorosłych interesują tylko liczby". Tego obawiałem się najbardziej.
Dymitr Milligan
Dymitr Milligan
Klasa VI


Urodziny : 19/11/2006
Wiek : 18
Skąd : Kotlas, Rosja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t682-skrytka-pocztowa-dymitra

Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Cheng Li Pon 17 Lut 2014, 13:21

Kiedy usłyszał o Rosji odrazy wyobraził sobie azjatycką część. Dobrze że Dymitr powiedział mu dokładniej z której części. Jak w każdym dużym kraju w różnych miejscach panują inne zasady. Cheng nigdy nie miał okazji by zwiedzić ten naród, ale słyszał o nim dużo rzeczy, głównie tych złych. Jednak chłopak nie jest rasistowski i wie że pochodzenie nie określa człowieka.
Wiadomo że większość dorosłych najpierw pyta o wiek, a potem z góry kogoś ocenia. -Na piątym- odpowiedział Dymitrowi. Cheng domyślał się że jego nowo poznany kolega pewnie jest od niego starszy. Na młodszego nie wyglądał, a gdyby też był na piątym roku chłopak spotkał by go na zajęciach.
Cheng Li
Cheng Li
Klasa V


Urodziny : 10/01/1999
Wiek : 25
Skąd : Hong Kong- Bristol
Krew : Półkrwi

Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Dymitr Milligan Pon 17 Lut 2014, 18:25

Przez poznanie Chińczyka w mojej głowie zaczął się tworzyć plan, co mogę robić od lipca. Prawdopodobnie będę podróżował po świecie i poznawał miejsca, skąd są moi znajomi. Jak wrócę do dormitorium to założę sobie listę miast, które szczególnie mam odwiedzić. Trochę ich na pewno będzie.
Włożyłem ręce do kieszeni bluzy i patrzyłem na swojego rozmówcę, słuchając go.
- Piąty rok? - powtórzyłem po nim. - Jeszcze trochę spędzisz w tej szkole - powiedziałem i zaśmiałem się pod nosem.
Jakby nie patrzeć lata szkolne to są najlepsze lata w życiu.
Dymitr Milligan
Dymitr Milligan
Klasa VI


Urodziny : 19/11/2006
Wiek : 18
Skąd : Kotlas, Rosja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t682-skrytka-pocztowa-dymitra

Powrót do góry Go down

Korytarz - Page 3 Empty Re: Korytarz

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 3 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach