Zapomniana ścieżka

+13
Antonija Vedran
Connor Campbell
Ross Seth Davies
Alice Volante
Christopher Gregorovic
Dylan Davies
Flora Wilson
Anthony Wilson
Pierre Vauquer
Andrea Jeunesse
Cherry Campbell
Nancy Baldwin
Brennus Lancaster
17 posters

Strona 6 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6

Go down

Zapomniana ścieżka - Page 6 Empty Zapomniana ścieżka

Pisanie by Brennus Lancaster Sob 08 Cze 2013, 01:41

First topic message reminder :

Zapomniana ścieżka - Page 6 Favim-com-2172

Niegdyś często uczęszczana, przez uczniów Hogwartu uważana za skrót, dzisiaj jest zarośnięta i mało kto o niej pamięta.
Brennus Lancaster
Brennus Lancaster
V-ce Dyrektor Szkoły


Urodziny : 09/07/1932
Wiek : 92
Skąd : Dublin
Krew : Czysta

Powrót do góry Go down


Zapomniana ścieżka - Page 6 Empty Re: Zapomniana ścieżka

Pisanie by Meredith Cooper Sro 11 Lut 2015, 01:07

Nie czułbym się komfortowo, gdybym się dowiedział, że moja przyjaciółka okłamywała mnie przez ostatnie dziesięć lat.
Podobny efekt zaskoczenia mógłby osiągnąć podchodząc do niej i uderzając ją w twarz. Zacisnęła usta tak, że tworzyły teraz jedną wąską kreskę. Musiałaby policzyć chyba do miliona, żeby się uspokoić na tyle by go teraz nie zabić.
Stali tak przez chwilę w milczeniu. Atmosfera była tak gęsta, że możnabyłoby zawiesić przysłowiową siekierę.
Nic się nie stało. Nic się nie stało. Nic się nie stało. A jednak zabolało.
- Nie wiem o co Ci chodzi - rzekła wymijająco, nieco spokojniejszym już tonem. Minęło aż 10 lat?! Zapatrzyła się we własne buty, chcąc jeszcze raz dobrze to wszystko policzyć. 10 lat. Nie mniej, nie więcej.
- Naprawdę nie chciałam Cię uderzyć wtedy w tym pubie. Ten gówniarz oblał mnie piwem, a później myślałam, że to jakiś stary podchmielony zbok. Nie musiałeś robić mi na złość. Nienawidzę tego.
Przyjęła strategię "na ugłaskiwacza". Wciąż jednak bacznie przyglądała się zachowaniu czarodzieja, by w razie czego odpowiednio ją modyfikować. Było to cholernie podłe. Ale zapędzona w kozi róg nie miała innego wyjścia. Choć słowa aurora dotknęły ją do żywego.
- To co z tym młynem?
Meredith Cooper
Meredith Cooper
Asystent na Uniwersytecie


Urodziny : 15/09/1983
Wiek : 41
Skąd : Edynburg, Szkocja
Krew : czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t1122-skrytka-pocztowa-meredit

Powrót do góry Go down

Zapomniana ścieżka - Page 6 Empty Re: Zapomniana ścieżka

Pisanie by Gabriel Griffiths Sro 11 Lut 2015, 01:29

Terapie wstrząsowe były dzisiaj w modzie. Tym sposobem chciał usłyszeć prawdę, ale najwyraźniej na nic to się nie zdało. To znaczy my to wiemy, a Gabriel może jedynie odetchnąć, albo strzelić sobie w łeb za to, że mógł wziąć przez moment pod uwagę, że między nim a Mer... Mogłoby być coś więcej. Do ubiegłej chwili nie zdawał sobie z tego sprawy, ale znowu stłamsił w sobie te uczucia, a właściwie to ona to zrobiła. I zmieniła temat, którego się pochwycił, żeby samemu też odgonić gorycz, która gdzieś tam się pojawiła na dnie serca.
- Wkurzyłem się, bo Ty też na mnie krzyknęłaś - mruknął, wyjaśniając coś tak oczywistego. Przecież przebieg tego zdarzenia mógłby wyglądać zupełnie inaczej, gdyby oprócz tego gówniarza nie obraziła również Gabriela, zastanawiając się skąd w ogóle się wziął w swoim ulubionym pubie, w weekend.
- Cios jeszcze rozumiem, ale reakcję po wybawieniu? Już nie za bardzo. Poszedłem za Twoją koleżaneczką, bo chciałem poznać Twoich nowych jak dla mnie znajomych, skoro na starych już nie masz czasu. - Nie mógł wiedzieć, że to okazjonalne spotkanie. Mógł wywlec teraz swój ból, że został pominięty już w grafiku Cooper parokrotnie. I w danej chwili niewiele było w nim tego uprzejmego i delikatnego Gabriela. Na jego czole były zmartwione zmarszczki, ponieważ nie czuł się wygodnie by w tej chwili gdziekolwiek jeszcze iść.
- I dowiedziałem się ciekawej rzeczy, a Ty się jej wypierasz. Przyznasz, że też mam prawo czuć się w tym nieswojo, nawet jeśli mam Ci uwierzyć. - Rzeczywiście wzięło go na rozmowę i to chyba planowaną od jakiegoś czasu. De Luca podzielił się już z nim swoimi pierwszymi obawami, ale był zbyt ślepy, żeby je wziąć na poważnie. Czarodziej poczuł w końcu chłód, ale nie miał chyba nic wspólnego z temperaturą na zewnątrz. Postawił kołnierz marynarki, żeby chociaż w ten sposób ochronić swoje gardło i obejrzał się na boki. Pusto. Mógłby teraz po prostu przemienić się i odlecieć, ale byłaby to ucieczka.
- Dasz radę wrócić z sokołem na ramieniu? Nie polecę w tą pogodę, a w ludzkiej postaci zaczynam chyba zamarzać.
Gabriel Griffiths
Gabriel Griffiths
Nauczyciel: Transmutacja


Skąd : Dartford, Wielka Brytania
Krew : Czysta
Genetyka : Animag - pustułka zwyczajna

https://magic-land.forumpolish.com/t660-skrytka-pocztowa-gabriel

Powrót do góry Go down

Zapomniana ścieżka - Page 6 Empty Re: Zapomniana ścieżka

Pisanie by Meredith Cooper Sro 11 Lut 2015, 01:53

To był dopiero wstęp do terapii wstrząsowej. Jeśli Gabriel spodziewał się, że najgorsze ma już za sobą, to się grubo mylił.
Wkurzyłem się, bo Ty też na mnie krzyknęłaś.
Wypuściła powoli nagromadzone w płucach powietrze. Podłapał przynętę i wszystko mogło toczyć się jak dawniej. Na zaczerwienionej twarzy czarownicy pojawił się nawet cień uśmiechu. Wysłuchała cierpliwie do końca jego gderania o braku czasu. Gdy skończył klasnęła w dłonie i odbiła w bok w jedną z większych zasp i wyminąć stojącego po środku udeptanej ścieżki Gabriela.
- To miało być spotkanie starych znajomych z Edynburga - sprostowała, bełkocąc do szalika, którym ciasno owinęła szyję.
- Nie przesadzaj, że nie mam czasu. Przez pracę w Filii już chyba zapomniałeś ile roboty było w Hogwarcie. Poza tym zawsze wracam do młyna na weekend, adres znasz, więc nie wiem o co chodzi. Możemy już skończyć tą dyskusję? Nie chcę się kłócić.
Czarownica wzruszyła ramionami i znów zagłębiła dłonie w przyjemnie ciepłych kieszeniach.
I dowiedziałem się ciek...
Holy shit!
Meredith znów zawróciła w pół kroku.
- I dowiedziałem się ciekawej rzeczy, a Ty się jej wypierasz. Przyznasz, że też mam prawo czuć się w tym nieswojo, nawet jeśli mam Ci uwierzyć.
Dlaczego cały czas czuła się jak 13-latka przyłapana na całowaniu plakatu swojego idola? Mina zbitego psa, którą Gabriel tak chętnie i często przywdziewał na twarz naprawdę niczego nie ułatwiała.
Zamilkła, błądząc powoli spojrzeniem po wszystkich elementach ubioru aurora, byle czasem nie spojrzeć na twarz. Swoją drogą, gdyby Cooper dowiedziała się, że De Luca puścił parę z ust (choć przed nim też cały czas utrzymywała, że ma urojenia), to potraktowałaby go 100 razy gorzej, niż dziś ich wspólnego przyjaciela w barze.
- Co chcesz usłyszeć? - westchnęła wreszcie ciężko. Nie miała już gdzie uciec. Zawsze mogła jeszcze obrócić to wszystko w żart: poklepać po ramieniu i rzucić coś w stylu no chyba nie myślałeś, że mogłabym się w Tobie zakochać, daaaaa? Może to nie był wcale taki głupi pomysł?
- Gab, proszę Cię... Chyba nie myślał... - Dasz radę wrócić z sokołem na ramieniu?
O, Merlinie! Dzięki Ci za litość. Jako sokół wreszcie zamknąłby dziób na jakiś czas!

- Ja bym nie dała? Wskakuj! - rzuciła z nieco sztucznym entuzjazmem, zmieniając nieco tor rozmów. Poklepała nawet zachęcająco swój bark.
Meredith Cooper
Meredith Cooper
Asystent na Uniwersytecie


Urodziny : 15/09/1983
Wiek : 41
Skąd : Edynburg, Szkocja
Krew : czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t1122-skrytka-pocztowa-meredit

Powrót do góry Go down

Zapomniana ścieżka - Page 6 Empty Re: Zapomniana ścieżka

Pisanie by Gabriel Griffiths Sro 11 Lut 2015, 02:16

Nie bez powodu z tej trójki to Max był detektywem, ale nigdy by mu tego nie przyznał. Wolał wierzyć, że jeżeli chodzi o relacje między ludzkie to on jest w tym ich partnerskim duecie górą. Nawet jeśli jego życie osobiste było zawsze równie mocno popieprzone co scenariusz do mugolskiej telenoweli.
I tak już ucięli swoją poważną rozmowę. Skoro miała zamiar dalej się wypierać to może i lepiej, że twardziel zaczął przymarzać. Odwzajemnił nieco wymuszony uśmiech, ale nie mógł tak dalej po prostu sobie stać. Wyciągnął różdżkę wprawionym ruchem i zaraz cała jego postać zmalała i na miejscu mężczyzny przystanął średniej wielkości ptak. Otrzepał skrzydła, żeby je rozruszać. Te ptaki nie migrowały i ich pióra były przystosowane do takiej pogody, dając ciepło i potrzebną ochronę. Poderwał się do góry i odkrył, że byłby w stanie jednak polecieć, ale skoro go tak zapraszała... Lądował powoli, żeby nie skrzywdzić Meredith. Plusem niskich temperatur były grube płaszcze na ludziach i nie musiał tak bardzo uważać na swoje pazury. Niecały kilogram ciężaru autentycznie usiadł jej na ramieniu, przypominając znowu bardziej papugę albo wielką matrioszkę z dziobem, a nie drapieżnika.
Gabriel Griffiths
Gabriel Griffiths
Nauczyciel: Transmutacja


Skąd : Dartford, Wielka Brytania
Krew : Czysta
Genetyka : Animag - pustułka zwyczajna

https://magic-land.forumpolish.com/t660-skrytka-pocztowa-gabriel

Powrót do góry Go down

Zapomniana ścieżka - Page 6 Empty Re: Zapomniana ścieżka

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 6 z 6 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6

Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach