Sowiarnia

+25
Adrien Rien
Monika Kruger
Darcy Kruger
Curtis Rocheleau
Andrea Jeunesse
Matthew Sneddon
James Scott
Dymitr Milligan
Cassidy Thomas
Benedict Walton
Rhinna Hamilton
Connor Campbell
Leanne Chatier
Emily Bronte
Pierre Vauquer
Maddox Overton
Grace Scott
Audrey Roshwel
Mistrz Gry
Sasza Tiereszkowa
Logan Campbell
Suzanne Castellani
Blaise Harvin
Zoja Yordanova
Brennus Lancaster
29 posters

Strona 1 z 5 1, 2, 3, 4, 5  Next

Go down

Sowiarnia Empty Sowiarnia

Pisanie by Brennus Lancaster Wto 16 Kwi 2013, 18:00


Wysokie, zimne, zawsze otwarte pomieszczenie, w którym uczniowie przechowują swoje sowy. Pod sufit ciągną się grzędy i klatki, w których zasiadają ptaki. Oprócz sów prywatnych, w sowiarni przechowywane są również sowy szkolne, które roznoszą listy przyszłym adeptom magii oraz z których korzystają osoby nieposiadające własnej.
Brennus Lancaster
Brennus Lancaster
V-ce Dyrektor Szkoły


Urodziny : 09/07/1932
Wiek : 92
Skąd : Dublin
Krew : Czysta

Powrót do góry Go down

Sowiarnia Empty Re: Sowiarnia

Pisanie by Zoja Yordanova Pon 29 Kwi 2013, 23:48

Znów po godzinie policyjnej kręciła się po szkole, ale ta sprawa była wagi państwowej. Musiała koniecznie odpisać swojej opiekunce, Morwen Blodeuwedd, co by ta nie denerwowała się za bardzo na jej ostatni wybryk z imprezą. Wiedziała, że to aż niemożliwe po tym jak opowiadała, co to "ona nie robiła w jej wieku", ale wolała mieć pewność, że jest wszystko w porządku. Jak zwykle miała tylko problem... Nie miała swojej własnej sowy, a te szkolne jakoś ją unikały i były bardzo wysoko. A Yordanówna gwizdać na nie nie umiała. Ten liliput był dla nich niczym jak dywanikiem na kupy.
- Ej! - podskoczyła, kiedy bomba przeleciała obok niej. - Wypraszam sobie! Złazić mi tu na ten tychmiast! - krzyknęła do zaobrączkowanych sygnaturami Hogwart'u sów. Ani drgnęły, kiedy Zoja wymachiwała w powietrzu swoim zapieczętowanym listem.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 18
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Sowiarnia Empty Re: Sowiarnia

Pisanie by Blaise Harvin Wto 30 Kwi 2013, 00:09

Dzisiajszej nocy Blaise wędrował po zamku jako prefekt. Nie wiedział, że dosięgnie go taki zaszczyt, w końcu raz nie udało mu się przejść. Nie chciało mu się wtedy uczyć, a teraz jest prefektem. Blaise jednak nie puszył się z tego powodu. Przyjął to dosyć spokojnie.
Nastała wreszcie pora, kiedy przypadła jego kolej na patrolowanie zamku. Na razie chłopak chodził pomiędzy murami. Wszedł na wieże i nasłuchiwał jakichś głośniejszych dźwiękuów. Jego uwagę przykuły sowy, które odzywały się niesamowicie głośno. Prefekt Puchonów wszedł do sowiarni i chociaż na chwilę sowy się uspokoiły. Blaise po skończeniu szkoły chce mieć do czynienia ze zwierzętami, więc słuchają się one niego.
- Pomogę Ci - powiedział na wstępie i sowa zleciala mu na przedramię. - o tej porze wysyłasz list? - zapytał z nutą pretensji w głosie.
Nie chciał dawać ujemnych punktów już na pierwszym patrolu. Najwyżej da tylko ostrzeżenie, a przy kolejnej okazji odejmie punkty.
Blaise Harvin
Blaise Harvin
Gajowy


Urodziny : 21/04/1991
Wiek : 33
Skąd : Pola de Siero, Hiszpania
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t675-skrytka-pocztowa-blaise-

Powrót do góry Go down

Sowiarnia Empty Re: Sowiarnia

Pisanie by Zoja Yordanova Wto 30 Kwi 2013, 00:16

Nawet nie wpadła na pomysł, że oprócz nauczycieli mogą się jeszcze po szkole kręcić prefekci. Właściwie to zapomniała o jakichkolwiek patrolach, bo ta wiadomość była dla niej ważniejsza. A się mogło okazać, że zaraz po tej jednej będzie musiała wysyłać drugą... Jak nic dostanie Nobla za błyskotliwość.
Podskoczyła, kiedy usłyszała za swoimi plecami głos innej osoby. Odwróciła się gwałtownie i prawie uderzyła ramieniem w Blaise'a.
- O! - krzyknęła radośnie, kiedy jedna z sów usiadła na ramieniu chłopaka. Podskoczyła do niej bez zbędnych pytań i podała zwierzęciu list, który chciała wysłać. Niestety ta znowu nie chciała współpracować od razu i wziąć w dziób jej listu.
- Tak... Ugh... To ważne... Ech... - mówiła, stękając komicznie przy próbie złapania zainteresowania stworzenia. Na szczęście w końcu złapało papier i odleciało z Sowiarni, z głośnym trzepotem skrzydeł.
- Dziękuję. Przepraszam. Poza tym sowy to podobno nocne stworzenia. - dodała na jednym wydechu, wzruszając bezradnie ramionami z rozbrajającym uśmiechem dziecka.
Oby tylko nie chciał jej ukarać, oby tylko obyło się bez kary, proszę, proszę, proszę...
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 18
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Sowiarnia Empty Re: Sowiarnia

Pisanie by Blaise Harvin Wto 30 Kwi 2013, 00:24

Ta scena wydała się Blaise'owi nieco komiczna. Dziewczyna, która nie może dać sobie rady z kilkoma bezradnymi zwierzętami. Racja, że sowy są drapieżne, ale każde żywe stworzenie potrafi zrobić krzywdę. Muszą powstać ku temu warunki po prostu.
- Rozumiem - uśmiechnął się. - A można dowiedzieć się, co też było niecierpiące zwłoki? - nie chciał wydać się, ciekawski, ale jak już jej pomógł to chciałby, żeby dziewczyna ujawniła rąbka tajemnicy.
- Poza tym jestem Blaise. Blaise Harvin. A sowy niby są nocnymi zwierzętami, chociaż te z Hogwartu przyzwyczajone są też do dnia - uśmiechnął się.
O zwierzętach mógłby gadać i gadać, ale nie po to znalazł się w tym miejscu.
Blaise Harvin
Blaise Harvin
Gajowy


Urodziny : 21/04/1991
Wiek : 33
Skąd : Pola de Siero, Hiszpania
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t675-skrytka-pocztowa-blaise-

Powrót do góry Go down

Sowiarnia Empty Re: Sowiarnia

Pisanie by Zoja Yordanova Wto 30 Kwi 2013, 00:48

Sierota, którą wychowywano całe życie w Domu Dziecka na złotej myśli "moje, moje, walcz o swoje" nie znało się na zwierzętach. Ba, nikt głupi by nie dał jej głupiego chomika do potrzymania, bo mogłaby mu coś zrobić. Zupełnie nie potrafiła zajmować się drugim stworzeniem, nie rozumiała jego potrzeb, bo nikt jej tego nie nauczył. Nie nauczył czym jest troska, opieka, miłość... Rodziny zastępcze wyzyskiwały ją w najmłodszych latach jako tanią siłą roboczą. Kolekcjonowały dzieci, a każde z nich miało innych biologicznych rodziców i inny system wartości. Po prostu dżunglę miała już jako bobas, nie potrzebowała jej w domu.
- Wiadomość do mojej cioci. - odpowiedziała krótko, ale nie chciała wprowadzać nowo poznaną osobę w jej treść. Pomógł jej z jej wysłaniem, ale wystarczy tych uprzejmości. Tryb nieufnego Gryfona aktywowany.
- Zoja Yordanova, miło mi. - odpowiedziała niepewnie, chcąc być uprzejma. Nie zainteresowała ją dodatkowa wiadomość ze świata sów, a właściwie trochę odstraszyła. Trafiła na ptasznika, czy na ucznia? Kurde, trzeba zacząć czytać ogłoszenia, wiedziałaby wtedy, że to prefekt.
- Jeszcze raz dziękuję, nie poradziłabym sobie bez Ciebie.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 18
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Sowiarnia Empty Re: Sowiarnia

Pisanie by Blaise Harvin Wto 30 Kwi 2013, 01:02

Blaise widział, że dziewczyna czuje się dosyć niepewnie. Nie chciał jej przestraszyć, teraz nawet powinien ją nieco uspokoić.
- Nie jestem groźny, Zoju, więc spokojnie, rozluźnij się. Usłyszałem piski sów, dlatego znalazłem się tutaj i pomogłem. Poza tym powinnaś być już w swoim dormitorium. Na pierwszym patrolu nie będę odejmował punktów - rozgadał się.
Harvin niekiedy za dużo gadał. Chciał przekonać do siebie Zoję, aby się go aż tak nie obawiała. Prefekt przeszedł się pomiędzy pachołkami, na których siedziały sowy. Pogłaskał to sowę śnieżną, to płomykówkę. Każda sowa była inna. Puchon usiósł wzrok i spojrzał na Zoję.
- Jak chcesz to mogę pomóc Ci oswoić się ze zwierzętami - zaproponował.
Dla niego to tecz będzie pewnego rodzaju doświadczeniem. Nie miał w zwyczaju uczyć ludzi, jak obywać się ze zwierzętami, ale to może być bardzo ciekawe.
Blaise Harvin
Blaise Harvin
Gajowy


Urodziny : 21/04/1991
Wiek : 33
Skąd : Pola de Siero, Hiszpania
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t675-skrytka-pocztowa-blaise-

Powrót do góry Go down

Sowiarnia Empty Re: Sowiarnia

Pisanie by Zoja Yordanova Wto 30 Kwi 2013, 01:30

Zmarszczyła mimowolnie brwi. No to proszę, dowiedziała się w taki sposób, że miała do czynienia z prefektem Pucholandu. Za dużo słów na raz nie budowały jej zaufania, więc założyła teraz ręce na piersiach, przyjmując postawę zamkniętą.
- Mówiłam, że to było ważne... Ale to dobrze. Starczy mi problemów jak na jeden dzień. - westchnęła, kręcąc głową z niedowierzaniem. Miała naprawdę pecha, bo gdziekolwiek by nie poszła to tam się ktoś pojawia. Wczoraj jakiś niemiły Krukon, przedwczoraj dyrektor... Teraz nic nie miała do Blaise'a, bo jej w końcu niesamowicie pomógł... Ale i tak przerażała ją ilość osób w tym zamku. W żadnym kącie nie dało się skryć.
- Nie potrzebuję tego. - odpowiedziała prędko, kiedy zaproponował jej oswajanie się ze zwierzętami. Kończyła opiekę nad magicznymi stworzeniami, starczy jej wrażeń.
- Dziękuję... Ale będę już się zbierać. Rzeczywiście powinnam być już w dormitorium. - po raz kolejny wyznała swoją wdzięczność, ale teraz dodała do niej płochliwość. Czas na nas.
- Spokojnej nocy, powodzenia i do zobaczenia. - uśmiechnęła się lekko do panicza Harvin'a i przyspieszonym lekko krokiem, wyniosła się z Sowiarni. Przez moment było słychać jej lekkie skoki na schodach, ale w końcu nastała cisza. Poszła prosto do wieży Krukonów.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 18
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Sowiarnia Empty Re: Sowiarnia

Pisanie by Blaise Harvin Wto 30 Kwi 2013, 01:41

Młody Harvin w swojej karierze ucznia nie spotkał bardziej płochliwej osoby. Jednak nie przeszkadzało mu to. Za jakiś czas pewnie znów spotka pannę Yordanową. Zdziwiłby się, gdyby tak nie było. W końcu uczą się w jednej szkole.
- Dobrze. W takim razie dobrej nocy i wiedz, że zawsze możesz na mnie liczyć - dodał, zanom dziewczyna zniknęła.
Obszedł jeszcze raz wszystkie sowy, pogłaskał je i sam postanowił pójść spać. Wyjrzał jeszcze przez okno, aby upewnić się, czy nie ma nikogo na błoniach. Było ciemno, więc nawet nie dowidział sylwetek uczniów. Stwierdził, że na zewnątrz jest pusto, więc ruszył powoli w stronę lochów. Miał tam daleką drogę, ale przynajmniej może jeszcze popatrolować zamek.
Blaise Harvin
Blaise Harvin
Gajowy


Urodziny : 21/04/1991
Wiek : 33
Skąd : Pola de Siero, Hiszpania
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t675-skrytka-pocztowa-blaise-

Powrót do góry Go down

Sowiarnia Empty Re: Sowiarnia

Pisanie by Suzanne Castellani Sro 15 Maj 2013, 21:14

Musiała wysłać list do ojca, to to jej główne zadanie na dzisiaj, bo nic ciekawszego nie miała do roboty, zawsze mogła nawiedzić Aleksego w jego dormitorium ale go nie było, jak zwykle z resztą. No ale mniejsza, wracajmy do listu. Chciała się w nim pochwalić swoimi treningami, które odbywały się coraz częściej i wiedziała, że to go bardzo zadowoli, nie ominie oczywiście zdania, że to na pewno wkurzy jej wujaszka, bo dziewczyna w jego mniemaniu staje się taka jak ojciec, ale to nie prawda, Suzi nie zabawia się każdej nocy z innym facetem, nie tak jak on... z kobietami, nie z facetami, chociaż... nie! Nie chciała nawet myśleć o tym, że mógłby sobie popróbować z facetami, bleh, fuj fuj! Potrząsnęła szybką głową gdy tam myśl przeleciała jej gdzieś w mózgu.
- Kai, cholero gdzie jesteś? - zawołała szukając swojej popielatej sowy, on nie reagował na swoje imię tylko na"cholero". Poczekała aż zleci do niej i usiądzie na jej ramieniu, jednak ten usiadł na grzędzie zaraz obok jej głowy i zahukał kręcąc głową. Panna Devereux przymrużyła oczy wlepiając się w paskudne ptaszysko, w jednej ręce trzymała zwój a drugą wyciągnęła w kierunku skrzydlatego stworzenia, już go miała złapać ale ta cholera przeskoczyła na jej ramię plącząc swoje nóżki miedzy jej czekoladowymi kosmykami falujących włosów. Ptak próbując się oswobodzić zaczął się wierzgać i machać skrzydłami co powodowało, że jeszcze bardziej zaplątywał się w jej włosach.
Suzanne Castellani
Suzanne Castellani
Klasa VI


Urodziny : 15/05/2006
Wiek : 18
Skąd : Buenos Aires, Argentyna
Krew : czysta
Genetyka : Animag

https://magic-land.forumpolish.com/t707-skrytka-pocztowa-suzanne

Powrót do góry Go down

Sowiarnia Empty Re: Sowiarnia

Pisanie by Logan Campbell Sro 15 Maj 2013, 21:54

Po ostatnim weekendzie spędzonym w Hogsmeade wraz ze znajomymi, prócz poniedziałkowego bólu głowy doszedł także problem pustego portfela. W tejże sprawie postanowił napisać do ojca, aby móc najbliższą sobotę znów spędzić w towarzystwie znajomych. Po napisaniu listu o krótkie, lecz zwięzłej treści, udał się w kierunku sowiarni. Po kilku minutach dotarł na miejsce, gdzie o mało nie przeżył bliskiego spotkania trzeciego stopnia z ziemią, ślizgając się na świeżych odchodach której z sów. Z jego ust wyrwała się wiązanka przekleństw, nie przepadał za tym miejsce, przebywał tu góra kilka minut i jedynie jak już musiał coś pilnego wysłać. Rozejrzał się w poszukiwaniu sowy należącej do Cambellów. Zamiast wrednego ptaszyska, jak zwykł je nazywać ujrzał znajomą ślizgonkę, która właśnie szarpała się z jedną z sów.
- Tyś jak zwykle nieporadna - odparł, podchodząc do dziewczyny schował list do kieszeni. Delikatnie chwycił zwierzę, by pomóc mu się oswobodzić.
Logan Campbell
Logan Campbell
Klasa VI


Urodziny : 15/06/2006
Wiek : 18
Skąd : Whitehorse, Kanada
Krew : Czysta
Genetyka : Animag

https://magic-land.forumpolish.com/t711-skrytka-pocztowa-logana-

Powrót do góry Go down

Sowiarnia Empty Re: Sowiarnia

Pisanie by Suzanne Castellani Sro 15 Maj 2013, 22:19

Im bardziej próbowała uspokoić pierzastego to ten jeszcze bardziej wił się w jej włosach a ona rzucała to nowymi wyzwiskami i przekleństwami w stronę ptaka. Miała go dosyć, będzie musiała sobie sprawić jakaś inną, bo do tej skończyła jej się cierpliwość. W głowie już obmyślała plany unicestwienia tej cholery gdy usłyszała kroki w swoją stronę, ktoś przyszedł na ratunek! Z trudem odwróciła głowę ale poznała tego osobnika. Logan, brat bliźniak Connora, żółtek, jeden z nielicznych których naprawdę tolerowała a nawet lubiła! Przewróciła oczami gdy wspomniał o jej nieporadności. No bo, oj tam oj tam.
- Nie cierpię tego ptaszyska i to z wzajemnością! - mruknęła groźniej a gdy Campbell pomagał wyswobodzić sowę co jakiś czas z jej ust wydobywało się krótkie "Auł!", bo ciągnął ją przy tym za włosy.
- I nie jestem aż taka nieporadna, Loganie - powiedziała siedemnastolatka kiedy w końcu uwolniła się od szponów tego czegoś. Siedemnastolatka! Suzi kończy dzisiaj 17 lat! Stara dupa już, nono, jeszcze rok i wróci do swojego cudownego nazwiska.
Suzanne Castellani
Suzanne Castellani
Klasa VI


Urodziny : 15/05/2006
Wiek : 18
Skąd : Buenos Aires, Argentyna
Krew : czysta
Genetyka : Animag

https://magic-land.forumpolish.com/t707-skrytka-pocztowa-suzanne

Powrót do góry Go down

Sowiarnia Empty Re: Sowiarnia

Pisanie by Logan Campbell Sro 15 Maj 2013, 22:39

Pomagał wyswobodzić sowę, która nieporadnie się zaplątała, ciągnąc przy tym za włosy jej właścicielkę. Uśmiechnął się delikatnie, gdy dowiedział się jakie to relacje panują pomiędzy Argentynką a pierzastym zwierzęciem.
- W to nie wątpię, mam tak samo ze swoim ptaszyskiem - odparł, także nie darzył sympatią rodzinnej sowy, która najczęściej, albo zostawiała na jego skórze ślady po pazurach, albo ozdabiając jego ubranie, zdrową, szczęśliwą kupką.
- To było akurat do sowy - rzucił. Dodając po chwili - chociaż, gdyby tak pomyśleć, to nieporadna jest zapewne po właścicielce - powiedział, robiąc minę, jak by nad czymś myślał, drocząc się z dziewczyną. Gdy w końcu udało się owe zwierze wyswobodzić z włochatej pułapki, podał sowę dziewczynie.
- Tak właściwie, to kiedy pijemy? - spytał od tak, nie mając na myśli żadnej konkretnej okazji. Chociaż okazja zawsze była, a to słońce świeci, a to deszcz pada.
Logan Campbell
Logan Campbell
Klasa VI


Urodziny : 15/06/2006
Wiek : 18
Skąd : Whitehorse, Kanada
Krew : Czysta
Genetyka : Animag

https://magic-land.forumpolish.com/t711-skrytka-pocztowa-logana-

Powrót do góry Go down

Sowiarnia Empty Re: Sowiarnia

Pisanie by Suzanne Castellani Sro 15 Maj 2013, 23:47

Czyli nie tylko nie jej trafił się taki nieposłuszny zwierz. Tylko Puchon nie miał długich włosów i jego sowa nie ma się gdzie plątać, ale nie chciała wnikać dlaczego się tak nie cierpią, kto wie co to fruwające potrafiło narobić.
Prychnęła słysząc jak się z nią drażni ale po chwili na jej ustach wypełzł mało niewinny uśmieszek.
- Nie chce wiedzieć co Twoja odziedziczyła po Tobie - pokręciła głową wlepiając w niego ciemne przymrużone oczy. W końcu sowa się od niej odczepiła i nawet pozwoliła włożyć list, potem tylko wypuściła ptaka, wiedział sam gdzie ma lecieć. Wtedy usłyszała tez pytanie chłopaka, jej kąciki ust wykrzywiły się w szelmowskim uśmieszku, czytał jej w myślach w końcu trzeba oblać niektóre rzeczy, o urodzinach nie będzie wspominać, nie ma po co.
- Cieszę się, że od razu przechodzimy do konkretów. Mogę nawet teraz - powiedziała z uciechą przeczesując palcami ciemne włosy. - Tylko może przenieśmy się gdzieś, bo to miejsce cuchnie - mruknęła na koniec widząc jak jedna z latających stworzeń wydaliła swoje rzadkie przetrawione jedzonko. Mało przyjemne miejsce na takie schadzki.
Suzanne Castellani
Suzanne Castellani
Klasa VI


Urodziny : 15/05/2006
Wiek : 18
Skąd : Buenos Aires, Argentyna
Krew : czysta
Genetyka : Animag

https://magic-land.forumpolish.com/t707-skrytka-pocztowa-suzanne

Powrót do góry Go down

Sowiarnia Empty Re: Sowiarnia

Pisanie by Logan Campbell Czw 16 Maj 2013, 19:01

Rozejrzał się za swoją kupką piór, którą wypatrzył dopiero po kilku chwilach. Podjął próbę przywołania niewdzięcznego zwierza, niestety dopiero za którymś razem zareagowała i łaskawie przyleciała. Syknął z bólu czując jak sowa wbija mu w ramię swoje pazury, po chwili je wyjmując. Czasami miał ochotę trzepnąć jej, ale przyczepił by się pewnie jakiś obrońca praw zwierząt.
- Na pewno ja nie wbijam znajomym pazurów w skórę - rzucił, spoglądając na sowę, która próbowała go właśnie dziobnąć. Wyjął z kieszeni list zaadresowany do ojca, na wszelki wypadek zaczepiając go tak, aby nie mogła go upuścić nigdzie, zbyt dobrze znał tą niewdzięczną kupę piór.
- Ooo! To bardzo dobrze - uśmiechnął się w międzyczasie zganiając sowę z ramienia, by ta już leciała - Nie widzę przeciwwskazań - dodał po chwili. Rozejrzał się po sowiarni, fakt nie było to miejsce najlepsze do przebywania dłuższego niż wymaga sytuacja, a tym bardziej picia.
- To więc gdzie idziemy? - spytał.
Logan Campbell
Logan Campbell
Klasa VI


Urodziny : 15/06/2006
Wiek : 18
Skąd : Whitehorse, Kanada
Krew : Czysta
Genetyka : Animag

https://magic-land.forumpolish.com/t711-skrytka-pocztowa-logana-

Powrót do góry Go down

Sowiarnia Empty Re: Sowiarnia

Pisanie by Suzanne Castellani Czw 16 Maj 2013, 20:16

Syknęła i skrzywiła się widząc sowę wbijającą szpony w ramię Logana, nie ładnie bezcześcić takie ładne ciałko, brzydka sowa, a fe! Zwierzęta lubiła tylko na talerzu, koniecznie martwe i dobrze przyprawione.
- To może dziobiesz, co? - uśmiechnęła się szeroko spoglądając to na ptaka to na chłopaka. Nie na ptaka chłopaka! Chciała stąd jak najszybciej wyjść dlatego już przebierała swoimi nóżkami w miejscu, wysłać list i spadać i wrócić tu dopiero chcąc wysłać następny, żadnych potajemnych schadzek, przecież Hogwart kryje tyle tajemniczych i intrygujących miejsc a sowiarnia do takich zdecydowanie nie należała, no chyba, ze ktoś lubuje się w takich klimatach ale sądząc po minie obojga czarodziejów żaden do takich świrów nie należał.
- Niech pomyślę - mruknęła marszcząc czoło i delikatnie wysunęła dolną szczękę - Wiem, kółko szachowe i tak nikt tam nie zagląda - uśmiechnęła się radośnie mówiąc o miejscu. - To może jeszcze zahaczymy o lochy po prowiant i idziemy tam? Czy masz lepszy pomysł? - dodała z widocznym błyskiem w ciemnych oczach.
Suzanne Castellani
Suzanne Castellani
Klasa VI


Urodziny : 15/05/2006
Wiek : 18
Skąd : Buenos Aires, Argentyna
Krew : czysta
Genetyka : Animag

https://magic-land.forumpolish.com/t707-skrytka-pocztowa-suzanne

Powrót do góry Go down

Sowiarnia Empty Re: Sowiarnia

Pisanie by Sasza Tiereszkowa Pią 14 Cze 2013, 21:46

Sasza i Audrey nie znały się zbyt dobrze, ale kiedy okazało się, że zostały sparowane, szybko zawarły przymierze i czym prędzej popędziły na wyższe partie zamku, mijając zdezorientowanych uczniów. Droga zajęła paniom zaledwie kilka minut. Na szczęście tego wieczora zaczarowane schody nie płatały im żadnych psikusów. Krukonka i Ślizgonka w jednym kawałku dotarły na szczyt wieży zachodniej, a stamtąd popędziły do sowiarni.
- Sowy, sowy, sowy. O co w tym wszystkim chodzi? – Sasza jęknęła cicho, kręcąc się nerwowo po pomieszczeniu. Co to za zagadki? Mieli miło i spokojnie spędzić wieczór...
Sasza Tiereszkowa
Sasza Tiereszkowa
Klasa VI


Urodziny : 13/06/1998
Wiek : 26
Skąd : Rosja
Krew : czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t729-skrytka-pocztowa-saszy-ti

Powrót do góry Go down

Sowiarnia Empty Re: Sowiarnia

Pisanie by Mistrz Gry Pią 14 Cze 2013, 22:01

W sowiarni zabrzęczały srebrne dzwoneczki, które świadczyły o tym, że uczennice trafiły we właściwe miejsce.

Przed Wami znajdowało się dwoje drzwi - po prawej i lewej stronie.
Za nimi znajdowało się pięć grzęd, a na każdej grzędzie po 10 sów.

Musicie odnaleźć właściwą sowę, odgadując odpowiedni kod.
Bazujecie na zwykłej klawiaturze.
Podane cyfry odpowiadają kolejnym literom, a te dobrze dobrane utworzą rozwiązanie zagadki.

Drzwi: 77296
Grzęda: 743336
Sowa: 8799

Przykład:
Słowo META będzie miało kod 6382.
W razie wątpliwości proszę o PW.

/ W poście proszę podać drzwi (prawe, czy lewe), numer grzędy i numer sowy.
Mistrz Gry
Mistrz Gry


Powrót do góry Go down

Sowiarnia Empty Re: Sowiarnia

Pisanie by Audrey Roshwel Pią 14 Cze 2013, 22:06

Wpadła do sowiarni tuż za Saszą, klnąc w duchu na wybór stroju. Wprawdzie jeszcze gorzej byłoby gnać tak na szpilkach, ale timonowe łapy były zdecydowanie zbyt śliskie! Cudem nie zaliczając zderzenia z hogwarcką posadzką dotarła jednak cała i zdrowa, co najwyżej lekko zadyszana.
- Dobra, to było proste - rzuciła. - Tylko co teraz?
Ledwie zdąrzyła to powiedzieć, zadzwonił dzwoneczek, a jej spojrzenie padło na cyfry. Potrzebowała chwili, żeby domyśleć się, o co tu chodzi i kolejnej, by przedyskutować to z Saszą.
- Drzwi... prawe. Zgadzasz się? - Gdy uzyskała potwierdzenie, spojrzała na kolejny ciąg liczb. - Grzęda, grzęda... Siedem! - wykrzyknęła w tej samej chwili co Sasza, parskając jednocześnie śmiechem. - I sowa. Sowa. Która sowa? - Zmarszczyła brwi, a potem spojrzała na Rosjankę. - Chyba trzecia, co? - Jeszcze raz rzuciła okiem na cyfry. - Tak, chyba tak. Więc drzwi prawe, grzęda siódma, sowa trzecia.
Audrey Roshwel
Audrey Roshwel
Czarownica


Urodziny : 17/06/1985
Wiek : 39
Skąd : Londyn, Anglia
Krew : półkrwi

https://magic-land.forumpolish.com/t700-skrytka-pocztowa-audrey-r

Powrót do góry Go down

Sowiarnia Empty Re: Sowiarnia

Pisanie by Mistrz Gry Pią 14 Cze 2013, 22:18

Znów usłyszałyście brzęczenie dzwoneczków. 



Wywołana sowa poruszyła się niespokojnie. Wzbiła się w powietrze i przysiadła na ramieniu Saszy. Przy jej nodze uwiązany był wąski rulonik, który szybko wylądował w Waszych rękach.


Był on z Locksley leśnym banitą,
kompanię druhów miał wyśmienitą.
Nikt tak nie umiał jak on na świecie
wystrzelić z łuku lub władać mieczem.
Miał pewną rękę i celne oko,
Strzelał daleko oraz wysoko.
Zawsze wcelował w sam środek celu. 
Tym się pochwalić może niewielu.
Wielu z nim mężów konkurowało,
ale nikomu się nie udało
jego pokonać w strzałów celności,
pewności ręki, oka bystrości.
 



Musicie odnaleźć właściwą osobę na Wielkiej Sali, która przekaże Wam wskazówkę dotyczącą następnego miejsca.
Mistrz Gry
Mistrz Gry


Powrót do góry Go down

Sowiarnia Empty Re: Sowiarnia

Pisanie by Audrey Roshwel Pią 14 Cze 2013, 22:21

Trafiły! I kolejna zagadka. Zajrzała Saszy przez ramię, czytając szybciutko wierszyk. Och, tylko nie to! Nigdy nie była dobra ani w literaturze klasycznej, ani w legendach, ani w czymkolwiek humanistycznym! Umiała się bić, umiała łazić po drzewach i kryć się w krzakach, ale...
Gdyby były bohaterkami kreskówki, nad głową zabłysnęłaby jej żarówka. No jasne! Przecież tu mowa jest o jej pierwowzorze! Bo ona była Roshwel, Audrey Roshwel - a on Hood, Robin Hood.
- Czyli co, polujemy na myśliwego? - Roześmiała się i niczym generał wskazała na drzwi. - Do boju, siostro! Łowy czekają!
Z tymi słowy chwyciła swój ogon, by nie zawadzał, i obie czym prędzej opuściły sowiarnię, na złamanie karku gnając do Wielkiej Sali.
Audrey Roshwel
Audrey Roshwel
Czarownica


Urodziny : 17/06/1985
Wiek : 39
Skąd : Londyn, Anglia
Krew : półkrwi

https://magic-land.forumpolish.com/t700-skrytka-pocztowa-audrey-r

Powrót do góry Go down

Sowiarnia Empty Re: Sowiarnia

Pisanie by Grace Scott Wto 03 Wrz 2013, 13:49

Powrót do szkoły był dla Grace prawdziwym utrapieniem. Już w pociągu Ślizgoni nie dali jej żyć, trzaskając drzwiami do jej przedziału i wrzucając do niego przeróżne rzeczy, które zwykle odbijały się od jej rudej głowy: papierki, śmieci, pergaminy, cokolwiek czym dało się rzucić.
Wnuczka dyrektora nie miała łatwego życia w Hogwarcie, bo z góry każdy zakładał, że ma specjalne traktowanie, a wcale tak nie było. Jej brat jeszcze sobie jakoś radził, ale ona była ofiarą losu i szło jej kiepsko. Pierwszy dzień, a ona już nasłuchała się, że jest rudą grubaską. Nie poszła na ucztę powitalną, bo uznała, że nie będzie nic dzisiaj jadła, nie chce być jeszcze grubsza niż jest. Zamiast tego poszła do jednej z wież, prosto do sowiarni, aby tam napisać pełen żałości list do swojej mamy i zakropić go słonymi łzami. W liście prosiła jak zawsze o to samo - żeby zabrała ją z tej szkoły i nie kazała nigdy więcej tutaj wracać. Ciężki los młodej Scottówny.
Grace Scott
Grace Scott
Klasa III


Urodziny : 10/09/2000
Wiek : 24
Skąd : Hrabstwo Kerry, IR
Krew : Czysta

Powrót do góry Go down

Sowiarnia Empty Re: Sowiarnia

Pisanie by Maddox Overton Czw 12 Wrz 2013, 02:50

Z oddali dało się słyszeć wesołe gwizdanie a później także skrzypienie drobnych schodków wieży. Drzwi otworzyły się z rozmachem i w progu pojawił się ciemnowłosy młodzian z artystycznym nieładem na głowie i pieśnią na ustach. Trzymał jakąś ogromną paczkę owiniętą szarym papierem. Gdzieś na wierzchu widniał nagryzmolony wyjątkowo okazałymi kulfonami adres odbiorcy - komuś, kto nie parał się kaligrafią, znajomy mógł wydawać się jedynie napis przypominający słowo 'Londyn'.
Przybysz pogonił jakiegoś opasłego puchacza i ostrożnie położył przesyłkę na sporym, zawalonym pergaminami, pierzem i plamami z atramentu blacie i odetchnął z ulgą. Dopiero teraz był w stanie zauważyć, że w tym sowim królestwie znalazło się miejsce i dla małej, rudowłosej istotki. Chłopak przekrzywił głowę jak zdziwione szczenię - albo mu się zdawało, albo dziewczynka płakała.
- Hej, ty, ognistowłosa niewiasto... Cóże się stało w twym małym światku? - Spytał tonem rycerza z bajęd i legend i ukłonił się szarmancko, po czym zaczął energicznie grzebać w swojej ogromnej, znoszonej i wielokroć łatanej torbie o niezidentyfikowanej, podchodzącej pod brudnoszarą, barwie.
Maddox Overton
Maddox Overton
Klasa VI


Skąd : sama stolica
Krew : półkrwi

https://magic-land.forumpolish.com/t809-kontakt-z-maddoxem#15115

Powrót do góry Go down

Sowiarnia Empty Re: Sowiarnia

Pisanie by Grace Scott Czw 12 Wrz 2013, 14:40

Grace siedziała nad listem jak zaklęta, kiedy usłyszała radosny gwizd dochodzący od strony schodów prowadzących do tego chłodnego, kamiennego pomieszczenia. Uniosła ciekawski wzrok znad pergaminu i spojrzała na wejście, przez które wkroczył starszy chłopiec. Otarła łzy spod zaczerwienionych oczu, ale pewnie na nic to się zdało. Rzuciła szybkie spojrzenie na sporą paczkę w jego dłoniach i znowu spuściła oczy na swoje pismo, które układało się w zdania pełne żałości w liście do matki.
Gdy usłyszała pytanie skierowane w swoją stronę, zamarła na moment. Zastanawiała się przez moment co odpowiedzieć temu obcemu młodzieńcowi, więc wzruszyła wpierw ramionami aby zyskać na czasie.
- Ciężki dzień - skomentowała krótko, znowu wzruszając ramionami.
Jakże ta rudowłosa często wzruszała swoimi piegowatymi ramionami. Unikała wzroku obcego Gryfona, bo przecież mógł być kolejnym, potencjalnym agresorem, który obrał sobie na cel wnuczę dyrektora.
- Piszę do mamy, żeby zabrała mnie z tej szkoły. Więcej tutaj przykrości niż pozytywów - powiedziała, zwijając list w rulonik.
Grace Scott
Grace Scott
Klasa III


Urodziny : 10/09/2000
Wiek : 24
Skąd : Hrabstwo Kerry, IR
Krew : Czysta

Powrót do góry Go down

Sowiarnia Empty Re: Sowiarnia

Pisanie by Maddox Overton Pią 13 Wrz 2013, 14:34

- Ciężki dzień, powiadasz? - Uśmiechnął się zadziornie, nadal grzebiąc w swojej torbie. - Życie jest ciężkie... tylko tutaj jakby mniej.
Po wyjęciu z torby kilku podejrzanych mieszków, zestawu powyginanych drucików, dwóch zagubionych figur szachowych i garści jakiegoś dziwnego zielska, finalnie sięgnął po nieco powgniatane pudełeczko niedbale przewiązane ogromną wstążką. Wyprostował się triumfalnie i spojrzał na dziewczynkę z charakternym błyskiem w oku.
- Zabrała ze szkoły? Jesteś bardzo oryginalna, mała. Pierwszy raz słyszę, by jakakolwiek młoda magini nie lubiła Hogwartu. - Zmrużył chochlicze oczyska i przykucnął przy rudowłosej, uśmiechając się porozumiewawczo. W dłoniach wciąż trzymał tajemnicze pudełeczko.
- Powiedz, kto ci dopiekł?
Maddox Overton
Maddox Overton
Klasa VI


Skąd : sama stolica
Krew : półkrwi

https://magic-land.forumpolish.com/t809-kontakt-z-maddoxem#15115

Powrót do góry Go down

Sowiarnia Empty Re: Sowiarnia

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 1 z 5 1, 2, 3, 4, 5  Next

Powrót do góry


 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach