Pokój do wynajęcia [2]

+7
Vin Xakly
Georgiana Davies
Liam Cryan
Mistrz Gry
Anthony Wilson
Nora Vedran
Konrad Moore
11 posters

Strona 1 z 3 1, 2, 3  Next

Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Konrad Moore Pią 19 Kwi 2013, 19:33

First topic message reminder :


Ciasny, dwuosobowy pokoik z jednym łóżkiem, znajdujący się bezpośrednio nad salą barową. Umeblowanie jest skromne, a samo pomieszczenie dość ciemne.
Śniadania zawierające się w cenie pobytu podają w barze od godziny 7:00.

Cena: 1G/noc
Konrad Moore
Konrad Moore
Minister Magii


Urodziny : 03/02/1943
Wiek : 81
Skąd : Londyn, Anglia
Krew : czysta

Powrót do góry Go down


Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Nora Vedran Pon 06 Maj 2013, 18:06

Wiercąc się przez chwilę w łóżku, ostatecznie odgarnęła kołdrę tak, by być nią przykrytą tylko do pasa. Oczywiście, nadal było jej zbyt duszno, ale to było maksimum odkrycia, na jakie zamierzała się zdecydować. Śledząc Antosia wzrokiem aż do chwili, gdy umościł się obok niej - w między czasie parsknęła też śmiechem słyszą jego komentarz - z odpowiedzią na jego pytanie odczekała aż ostatecznie się ułożył. Przekrzywiła wtedy głowę na bok tak, by wciąż leżąc na plecach, móc patrzeć na swego rozmówcę i uśmiechnęła się nieco szerzej.
- Och, my, Chorwatki, po prostu tak mamy. - Oczywistym było, że o wilkołactwie, które było główną przyczyną podwyższonej temperatury, nie zamierzała mówić. Tłumacząc się zaś swoim pochodzeniem wyszła po prostu z założenia, że do tej pory Wilson nie miał jeszcze okazji spotkać żadnej z jej rodaczek - albo przynajmniej być przy jakiejś na tyle blisko, by czuć jej ciepło - toteż nie zweryfikuje jej komentarza.
Jeszcze przez chwilę rozprostowując kręgosłup, w końcu przekręciła się na bok, przodem do Antosia. Podkładając jedną rękę pod głowę, uśmiechnęła się lekko, nic nie mówiąc. Kto by pomyślał, że ten wieczór potoczy się w tak nieoczekiwany sposób? Wchodząc do biblioteki zdecydowanie nie spodziewała się, że skończy w łóżku ze Ślizgonem - nawet, jeśli to wspólne bycie w niedoszłym królewskim łożu było w tym przypadku całkiem niewinne.
Nie zorientowała się, gdy opadły jej powieki, skrywając czekoladowe tęczówki. Nie spała jeszcze, ale po prostu - odpoczywała. Ostatnimi czasy nie miała ku temu zbyt wielu okazji.
A jednak odleciała. Szybko, szybciej, niż sądziła. I nie wiedzieć kiedy też wykorzystała obecność Antosia, zwijając się u jego boku i obejmując go. To był odruch, nic planowego. Po prostu górę wzięła tęsknota za bliskością drugiego człowieka.

Obudziła się o świcie i, rzuciwszy okiem na godzinę, zaczęła budzić też Wilsona. Targając go lekko za ramię, pochyliła się, mrucząc mu do ucha.
- Antoś, wstawaj.
Nie czekając, aż wybudzi się do końca, wyskoczyła z łóżka i zrzucając z siebie jego koszulę, szybciutko odziała się we własne ciuchy.
- Antek, natychmiast się podnoś! - zakomenderowała, gdy Ślizgon nie wykazywał większych chęci na powstanie. Kiedy i to nie pomogło, ostatecznie wyciągnęła go siłą, jednocześnie nie dając się jego niecnemu podstępowi ponownego wciągnięcia jej do łóżka.
A potem, gdy oboje już byli gotowi, choć głodni - żal było wydawać uczniowskie zaskórniaki na tutejsze śniadanie, kiedy w Wielkiej Sali czekała wyżerka za darmo - ruszyli w drogę powrotną do zamku, jak gdyby zupełnie już nie pamiętając, co się działo poprzedniego wieczora.
Nora Vedran
Nora Vedran
Studentka: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 03/06/1996
Wiek : 27
Skąd : Lastovo, Chorwacja
Krew : Półkrwi
Genetyka : Wilkołak

https://magic-land.forumpolish.com/t687-skrytka-pocztowa-nory-ved

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Mistrz Gry Wto 02 Lip 2013, 21:04

Liamie, Twoim oczom ukazał się ciasny, dwuosobowy pokój ze starym łóżkiem, brązową, skrzypiącą szafą, małym okrągłym stolikiem stojącym tuż przy oknie i połamanym krzesłem leżącym w kącie. Jedyną dziwną rzeczą jaką mogłeś zauważyć na pierwszy rzut oka był płaszcz. Znajdował się on na ziemi- środek pokoju- i jego zewnętrzna część była cała umorusana zaschniętą już krwią.
Mistrz Gry
Mistrz Gry


Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Liam Cryan Wto 02 Lip 2013, 21:34

Pierwszy trop nie zawsze jest najlepszym, ale od czegoś musiał zacząć. Patrząc pod nogi, ostrożnie zbliżył się do znajdującego się w pokoju płaszcza i przykucnął przy nim. Przez chwilę spoglądał tylko na niego - później mógłby wydobyć to wspomnienie spośród swych myśli i podzielić się nim z funkcjonariuszami od czarnej roboty - po czym wreszcie przystąpił do działania. Nie bojąc się, że zatrze ślady - od czego były jednorazowe rękawiczki? - przeszukiwał każdą kieszeń, którą udało mu się odnaleźć. Zwracał też uwagę na potencjalnie ukryte zakamarki odzienia - ubiór tego rodzaju zazwyczaj posiadał jedną lub dwie tajne skrytki, które w takich sprawach, jak obecna, były najbardziej interesujące.
Poza tym - krew. Mordercy? Ofiary? To oczywiste, że musiał zabrać ten płaszcz. I zabierze. Póki co jednak nigdzie się nie wybierał. Chciał poświęcić pomieszczeniu tyle uwagi, by potem nie mieć wyrzutów, że coś pominął. Oględziny ciała niewiele dały, może więc stąd wydobędzie choćby jedną, nikłą podpowiedź? Niemożność zdobycia jakichkolwiek wskazówek była frustrująca - a przez to doskonale motywująca do odpowiedniej uwagi przy okazji oględzin.
Liam Cryan
Liam Cryan
Wykładowca: Aurorstwo


Urodziny : 16/03/1983
Wiek : 41
Skąd : Craigavon, Irlandia Północna
Krew : półkrwi

https://magic-land.forumpolish.com/t701-skrytka-pocztowa-liama-cr

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Mistrz Gry Wto 02 Lip 2013, 21:57

Liamie, nie myliłeś się. Po krótki przeszukaniu płaszcza znalazłeś ukrytą kieszeń. W niej schowana była karta - X przekreślający Króla Kier i mały napis:

Ten czwartek


Nie udało Ci się znaleźć innych śladów. Wyglądało to tak, jakby ofiara popełniła samobójstwo.
Mistrz Gry
Mistrz Gry


Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Liam Cryan Wto 02 Lip 2013, 22:10

Bingo! Wprawdzie oczekiwał raczej czegoś wskazującego na tożsamość mordercy, ale... Szybko poskładał fakty, a to, co otrzymał, zdecydowanie nie przedstawiało się różowo. Właściwie, przedstawiało się bardzo, bardzo nie-różowo, zakładając, że się nie pomylił.
Znalezisko to nijak go nie satysfakcjonowało - wybujała ambicja sprawiła, że oczekiwał więcej wartych uwagi odkryć - ale jednocześnie należało do tych, które powinno przekazać się dalej natychmiast, bez zbędnej zwłoki. Ach, właśnie, co do zwłok... Ciekawe, czy pojawią się kolejne? Był niemal pewien, że tak.
Rozprostował się, zbierając z ziemi płaszcz, kartę zaś chowając w oddzielne, foliowe opakowanie, które również przewidująco zabrał ze sobą przed udaniem się na miejsce zbrodni. Ubiór trzymając w miarę możliwości z dala od siebie, by nie zacierać na nim śladów, obrzucił pomieszczenie ostatnim, uważnym spojrzeniem. Choć bardzo chciał, nie mógł tracić tu czasu. Dziwne wrażenie, że o czymś nie wie, a bieg wydarzeń nabiera rozpędu sprawiało, że nagle zaczęło zależeć mu na czasie.
Nie poświęcił więc pokojowi ani chwili więcej, mając nadzieję, że nie przypłaci tego karygodnym przeoczeniem. Z drugiej strony jednak, to nie on powinien tu szperać. Przekaże tę sprawę komuś w Filii.
Zbiegając po schodach na dół wrócił do właścicielki przybytku. Oddając ją klucz, starał się w miarę możliwości ukryć drastyczny widok zakrwawionego płaszcza.
- Dziękuję bardzo za poświęconą mi chwilę. - Uśmiechnął się łagodnie. - Bardzo pani pomogła.
Potem z kolei pożegnał się kulturalnie i w jednej chwili deportował wraz z płaszczem i zabezpieczoną folią kartą pod budynek aurorów.
Liam Cryan
Liam Cryan
Wykładowca: Aurorstwo


Urodziny : 16/03/1983
Wiek : 41
Skąd : Craigavon, Irlandia Północna
Krew : półkrwi

https://magic-land.forumpolish.com/t701-skrytka-pocztowa-liama-cr

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Georgiana Davies Sro 16 Paź 2013, 13:03

Przez myśl obojgu z nim przepłynęła pierw wrzeszcząca chata. Georgiana jednak szybko zrezygnowała z tego miejsca, zważając na to, że jest tam niemiłosiernie brudno. Drugim powodem był również fakt, że miejsce to odrobinę ją przerażało. Po krótkim namyśle oboje zdecydowali się więc na pokój w trzech miotłach. W barze dowiedzieli się, że oba pokoje są wolne, uregulowali płatność i zaraz ruszyli w stronę schodków prowadzących na górę. Gdy byli już  pokoju, Georgiana postanowiła dowiedzieć się czegoś więcej o propozycji Vincenta.
- A jesteś pewien, że tego chcesz? - zapytała spoglądając na mężczyznę i przy okazji odpinając guzik po guziczku swojego czekoladowego płaszcza. Szybko pozbyła się szala i razem z płaszczem pozostawiła go na krześle pod ścianą. Czekając na jego odpowiedź przysiadła na skraju łózka upijając łyk ciepłej herbaty, którą zamówiła sobie w barze. Zmarzła piekielnie, więc ciepłe strumienie herbaty, które w tym momencie rozlewały się po jej ciele wywołały błogi uśmiech na jej twarzy.
- Oczywiście raduje mnie fakt, że wtedy mielibyśmy dla siebie więcej czasu, ale zanim to się wydarzy wolałabym wiedzieć jakie są Twoje zamiary - dodała już odrobinę ciszej i przeniosła wzrok na mężczyznę.
Georgiana Davies
Georgiana Davies
Bibliotekarka


Urodziny : 25/04/1992
Wiek : 32
Skąd : Bristol - Anglia
Krew : Czysta

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Vin Xakly Sro 16 Paź 2013, 19:00

Wrzeszcząca Chata była ciekawym miejscem, ale dopóki nie byli uciekinierami to było sto tysięcy innych miejsc, aby je odwiedzić teraz. Może Trzy Miotły to nie było miejsce do którego bardzo chętnie by poszedł. Nie po tym zdarzyło się tu jakiś czas temu, ale Georgianie nie mógł odmówić i dlatego poszli tutaj. Na szczęście wybrali pokój numer dwa, a nie numer jeden w którym przeżył krępujące na trzeźwo chwile ze swoją szwagierką. Ale w tej chwili nie chciał o tym myśleć, przepędził te myśli z głowy i spojrzał na pannę Davies. Uśmiechnął się do niej. Ściągnął z siebie kurtkę i powiesił na tym samym krześle co ona.
- Czy ja jestem pewien? - Mężczyznę nie należało pytać o takie rzeczy. Jeżeli o czymś mówił i nie poddawał tego w wątpliwość to znaczyło, że był pewien. - Oczywiście. - Brunet usiadł obok niej.
Tutaj pojawiły się inne sprawy, Georgiana zapytała o jego zamiary. Vincent sam jeszcze nie wiedział jakie są, wiedział tylko, że chciałby z nią przejść na dalszy etap znajomości. Nie wiedział czy to wyjdzie.
- Wiem, że to może być dziwne, po tym co o mnie piszą w proroku... - Ona jeszcze nie wiedziała co chce jej powiedzieć, bo w tym momencie umilkł na chwilę. - ...ale podobasz mi się bardzo i chciałbym Cię widzieć częściej. Tylko Ciebie. - Powiedział wkładając ręce w jej włosy.
Vin Xakly
Vin Xakly
Czarodziej


Urodziny : 03/10/1985
Wiek : 38
Skąd : Londyn, Anglia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t696-skrytka-pocztowa-vina-xak

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Georgiana Davies Sro 16 Paź 2013, 19:26

Siedząc wciąż na łóżku z kubkiem w dłoni obserwowała krzątającego się po pokoju mężczyznę. Wystarczyło by ściągnął kurtkę, a jej wyobraźnia już rozgrzała się do granic możliwości i nie mogła nad tym zapanować. I prawdę mówiąc nawet nie chciała. Po raz pierwszy czuła aż tak silne emocje przy mężczyźnie. To właśnie do Vincenta ciągnęło ją tak mocno. I choć czytała te denne artykuły w proroku to i tak nie była w stanie przestać o nim myśleć. Artykuły? Oczywiście, że puściła je w nie pamięć. Ne byli parą, a co za tym idzie - Vincent miał prawo spotykać się z innymi kobietami. I choć bardzo by chciała, nie mogła mu tego zabronić. Uśmiechnęła się ciepło słysząc jego odpowiedź. Obserwowała uważnie wyraz jego twarzy gdy mówił o jego zamiarach. Wspomniał o proroku. Pieprzyć proroka i wszystkie inne plotkarskie czasopisma. Nie chciała wiedzieć, czy to co w nim ostatnio pisali było prawdą, czy też nie.
- Nie interesuje mnie ten zakłamany szmatławiec i to co w nim piszą. Choćby miało być prawdą, nie chce o tym słuchać...  - rzuciła cicho spoglądając na Vincenta. Chciała dodać coś jeszcze jednak mężczyzna ją wyprzedził i kontynuował swoją wypowiedź. Słuchała go więc z uwagą. Przechyliła lekko głową gdy wsunął dłoń w jej loki. Serce zabiło jej mocniej gdy dotarło do niej to co własnie powiedział.
- Vincencie, ja także tego chcę - to mówiąc zbliżyła usta do jego warg. Musnęła je przelotnie raz, drugi i trzeci. Delikatny uśmiech wciąż malował się na jej twarzy. - Nawet nie wiesz jak bardzo - dodała już szeptem. Odłożyła kubek na zakurzoną etażerkę obok łóżka i szybko znalazła się znów u boku mężczyzny. Bez zbędnych ceregieli wpakowała się na jego kolana. Pogładziła dłonią jego policzek, na którym wyczuwalny był jednodniowy zarost. Tak bardzo go pragnęła. Teraz, nie jutro, nie za chwilę.
Georgiana Davies
Georgiana Davies
Bibliotekarka


Urodziny : 25/04/1992
Wiek : 32
Skąd : Bristol - Anglia
Krew : Czysta

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Vin Xakly Sro 16 Paź 2013, 20:37

Potrafił żyć z jedną kobietą, kwestia była tylko taka, żeby kobieta potrafiła go przy sobie zatrzymać. Jeżeli Georgiana to potrafiła to już była na wygranej pozycji. On potrzebował kobiety, która by potrafiła sprawić, że zacząłby wyglądać dla postronnych obserwatorów jak przykładny mąż, a w nocy w obliczu swojej kobiety ukazywać prawdziwe oblicze.
Mężczyzna uśmiechnął się słysząc jej słowa na temat proroka. Cieszył się, że nie brała tego do siebie. Bo właściwie to był tylko pojedynczy incydent i nic poza tym go nie łączyło z tamtą kobietą. No owszem, Audrey była jego szwagierką, ale to było wszystko. Tyle.
A już na to jak powiedziała, że chce tego samego co on to uśmiechnął się jeszcze szerzej.
Wpakowała mu się na kolana i od razu mu było lepiej, teraz skupiał się tylko na niej i na tym co mieli teraz robić.
Teraz gładziła jego policzek czując jednodniowy zarost, który tak lubił mieć na twarzy. Ona raczej też go lubiła z tego co mu się wydawało.
Mężczyzna włożył jedną rękę pod jej bluzkę i delikatnie opuszkami palców gładził po jej boku.
Vin Xakly
Vin Xakly
Czarodziej


Urodziny : 03/10/1985
Wiek : 38
Skąd : Londyn, Anglia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t696-skrytka-pocztowa-vina-xak

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Georgiana Davies Sro 16 Paź 2013, 20:52

Oczywiście, że uwielbiała zarost, ale tylko jego choć i bez niego Vincent wyglądał niezwykle męsko, silnie i kusząco. Czy to dziwne, że przy nim czuła się tak dobrze? Poczucie bezpieczeństwa nie opuszczało jej gdy on był tuż obok. Jednak nie to bezpieczeństwo było najważniejsze. Właściwie sama nie wiedziała o co w tym wszystkim chodzi. Czuła to po raz pierwszy i chciała by to uczucie pozostało w niej jak najdłużej. Spodobało jej się.
Opuszkami palców, którymi przed chwilą gładziła jego policzek teraz spacerowała po jego wargach. Powoli i delikatnie sunęła od jednego kącika ust do drugiego. Druga dłoń Georgiany szybko odnalazła drogę do guzików koszuli Vincenta. Powoli rozpinała jeden za drugim. Zaraz ułożyła dłoń na jego piersi tuż pod sercem. Uśmiechnęła się do niego filuternie i nie zwlekając już ani chwili dłużej przyciągnęła jego głowę do swojej. Pocałowała go z zachłannością i pożądaniem. Tak jak nie całowała nikogo innego. Chwilę potem składała już miękkie pocałunki wzdłuż linii jego szczęki, zaraz po tym przy uchu, które podgryzła go delikatnie. Z jednej strony nigdzie im się nie śpieszyło jednak z drugiej chciała jak najszybciej, choć na chwilę uspokoić władające nią pożądanie.
Georgiana Davies
Georgiana Davies
Bibliotekarka


Urodziny : 25/04/1992
Wiek : 32
Skąd : Bristol - Anglia
Krew : Czysta

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Vin Xakly Pią 18 Paź 2013, 01:41

On uwielbiał ją całą, od czubków palców u stóp aż do głowy i tej burzy brązowych włosów. Czuł się w jej towarzystwie tak dobrze jak w towarzystwie nikogo innego. No i jeszcze ta sytuacja w której byli. Ona powoli pozbywała się jego koszuli, a on w tej chwili masował jej nagi bok. Właściwie to był pod ubraniem, ale ręka Vincenta nic sobie z tym nie robiła. Po prostu dalej robić to co przed chwilą.
Mężczyzna odwzajemnił pocałunek kobiety, tak, tego mu było trzeba. Bardzo mu się to podobało, mógłby przyznać, że chwile spędzone z Georgianą to było najlepsze co mu się przytrafiło. Było mu naprawdę miło, nie chciał się spieszyć, ale chciał troszeczkę bardziej poczuć kobietę. Złapał ją za tyłek i podniósł się do góry trzymając ją rzecz jasna. Odwrócił się tak, aby to teraz ona była tyłem do łóżka i położył ją na nim. Sam wskakując oczywiście za nią. Nadal nie przerywał pocałunku, a swoimi dłońmi delikatnie zaczął rozpinać górną część garderoby Georgiany. To nie był jeszcze stanik, ale zaraz pewnie by się nim zajął, wystarczy tylko ściągnąć jej bluzkę.
Xakly w tej chwili drugą ręką podpierał się tak, aby nie upaść i nie przygnieść panny Davies.
Przeniósł swoje wargi z jej ust na szyję i zaczął delikatnie pieścić ją pocałunkami.
Vin Xakly
Vin Xakly
Czarodziej


Urodziny : 03/10/1985
Wiek : 38
Skąd : Londyn, Anglia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t696-skrytka-pocztowa-vina-xak

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Georgiana Davies Nie 20 Paź 2013, 12:27

Pogrążona w tak cudownym dla niej pocałunku nie zwróciła uwagi na dłoń Vincenta, która tak spokojnie spacerowała po jej skórze. Dopiero gdy złapał jej pośladki, Georgiana roześmiała się wdzięcznie. Opadła na łóżko - swoją drogą niezbyt wygodne - i przyglądała się Vincentowi. Sięgnęła dłonią do jego rozgrzanej piersi i uśmiechnęła się ciepło. Uniosła się odrobinę do góry by mężczyzna mógł bez problemu ściągnąć z niej zbędną koszulkę. Odrzuciła na ziemię kołdrę i odchyliła lekko głowę czując na szyi jego wargi. Smukłe palce czarownicy znalazły drogę do spodni mężczyzny. Szybko uporały się z guziczkiem i zamkiem. Chciała znów zobaczyć go w całej okazałości. Uwielbiała na niego patrzeć. Czy to dziwne? Za pomocą stóp zsunęła jego spodnie w dół jednak bieliznę pozostawiła w stanie nie naruszonym. Opuszkami palców spacerowała subtelnie od jej pośladków, aż po ramiona.
- Vincencie, tak bardzo Cię pragnę - wyszeptała bezgłośnie i musnęła wargami jego bark.
Georgiana Davies
Georgiana Davies
Bibliotekarka


Urodziny : 25/04/1992
Wiek : 32
Skąd : Bristol - Anglia
Krew : Czysta

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Vin Xakly Pon 21 Paź 2013, 00:40

Vincent czasami potrafił być nieprzewidywalny, a teraz właśnie taki był. Georgiana najwyraźniej nie spodziewała się, że tak szybko ją położy na łóżku. Mężczyzna nie przejmował się zbytnio wygodami, które tutaj panowały, bo był skupiony na kobiecie. Miał na nią tak wielką ochotę, że mogłoby się palić, walić i błyskać, a on i tak nie zareagowałby, póki by nie skończyli tego, co zaczęli. Był tak skupiony na swojej partnerce jak na nikim innym. Jego męskość mimo, że jeszcze nie wydostała się na zewnątrz zaczęła się powiększać. Gdyby panna Davies położyła rękę na jego kroczu już mogłaby to poczuć.
Musiał jednak rozprawić się jeszcze z garderobą kobiety, bo w stroju to jakoś nie było szans, żeby się kochali. Uśmiechnął się zadziornie i rozpiął jej stanik korzystając z jednej ręki. Nie było to problemem, a teraz już miał przed oczami jej dwa piękne walory.
- Pragniesz mnie? - Zapytał przysuwając się do niej i oddając jej pocałunek, jednakże on ją pocałował w szyję. - Ja Ciebie bardziej. - Wymruczał do kobiety i zaczął pieścić delikatnie jej piersi ustami. Chciał ją na początku rozgrzać, aby dopiero po jakimś czasie zając się właściwą akcją.
Vin Xakly
Vin Xakly
Czarodziej


Urodziny : 03/10/1985
Wiek : 38
Skąd : Londyn, Anglia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t696-skrytka-pocztowa-vina-xak

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Georgiana Davies Wto 22 Paź 2013, 21:15

I w ten właśnie sposób oboje na zmianę pozbywali się kolejnych części swojej garderoby. Georgiana już tak bardzo pragnęła Vincenta, że nie mogła doczekać się chwili, w której poczuje go w sobie. Gdy już do tego doszło z jej ust wyrwał się cichy, ale wyraźny jęk. Tak bardzo brakowało jej tego uczucia, tak bardzo brakowało jej tego właśnie mężczyzny. Nie śpieszyli się. Na spokojnie i z uczuciem oboje dopasowali swoje wspólne tempo, przy którym to również równocześnie doznali spełnienia. Było już późno, ale to późno w nocy, gdy ułożyli się wygodnie obok siebie zmęczeni odrobinę wcześniejszym zajęciem. Georgiana wyraźnie zadowolona ułożyła głowę na piersi Vincenta, a dłonią spacerowała od jego klatki piersiowej po pępek i z powrotem. Uśmiechnięta od ucha do ucha nie zwracała uwagi na niesforne loki, które opadły beztrosko na jej twarz.
- Uwielbiam Cię Vincencie - szepnęła cicho, aczkolwiek wyraźnie i zadarła głowę ku górze by musnąć wargami kącik jego ust. Wiedziała, że za niedługo będą musieli się rozstać co sprawiło, że uśmiech chcąc nie chcąc zniknął z jej zarumienionej twarzy.
Georgiana Davies
Georgiana Davies
Bibliotekarka


Urodziny : 25/04/1992
Wiek : 32
Skąd : Bristol - Anglia
Krew : Czysta

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Vin Xakly Pią 25 Paź 2013, 12:36

Nauczyciel oderwał się od piersi kobiety, ale miał robić coś innego. Odczuwał ogromne podniecenie, mimo, że to nie był pierwszy raz gdy ze sobą obcowali w taki sposób. Ale właściwie dopiero drugi, wciąż ją poznawał, starał się wyczuć jak ona to lubi, których pieszczot pożąda bardziej od innych. Cały czas ją poznawał, nie znał wszystkiego, ale to tylko była kwestia czasu. Wiedział bowiem, że to nie jest ich ostatnie spotkanie, a nawet nie jest to ostatnie spotkanie podczas takiej sytuacji. Czuł się po prostu genialnie będąc w Georgianie, chciał, żeby ta chwila nigdy nie przeminęła, ale wiedział, że niedługo będą musieli się pożegnać. On miał obowiązki, musiał wracać do Hogwartu, nie mógł wiecznie przebywać w Hogsmeade, chociaż może by chciał? Jednakże podjął pracę jako nauczyciel eliksirów i chciał dalej tam pracować. Spełniał się w tym zajęciu. Ciężko byłoby połączyć upojne chwile z Georgianą oraz pracę w Hogwarcie. Wiadomo, dla chcącego nic trudnego, ale w tej chwili to były raczej spotkania podczas których prędzej czy później trafiali do sypialni. Jemu to nie przeszkadzało oczywiście, wciąż czuł przywiązanie do niej, taką wieź emocjonalną. A jeżeli poza seksem również coś ich łączyło to było jeszcze lepiej niż tylko pojedynczy stosunek.
Gdy już ona przytuliła się do jego klatki piersiowej to objął ją jedną ręką. Druga spoczywała na jej lewej piersi i pieściła ją.
- To dobrze, bo ja Ciebie też. - Mruknął do niej po czym odwzajemnił jej krótki pocałunek, a właściwie tylko muśnięcie warg. Zauważył jednak, że jej uśmiech zniknął z twarzy nie wiedząc co jest tego przyczyną. - Coś nie tak? - Zapytał i delikatnie pocałował ją w okolice ucha.
Vin Xakly
Vin Xakly
Czarodziej


Urodziny : 03/10/1985
Wiek : 38
Skąd : Londyn, Anglia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t696-skrytka-pocztowa-vina-xak

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Vanadesse Devereux Wto 18 Lut 2014, 19:34

Przystając na propozycje Logana złapała go za rękę jeszcze na mostku i pociągnęła za sobą, zerkając jedynie tajemniczo. Właściwie to i ona nie miała ochoty na cały ten walentynkowy spęd- znacznie lepiej będzie, jak po prostu będą mieli siebie. Chociaż była nieco skrępowana i zdenerwowana tym, jak chłopak może zareagować ale.. Co związku z tym? Wolnym korkiem opuścili most i skierowali się w stronę jednego z pubów we wiosce.
- Masz rację.. Zjemy coś dobrego i spędzimy miło wieczór. To lepsze niż natłok par i w ogóle.. - rzuciła cicho z uśmiechem, patrząc gdzieś przed siebie. Serce biło jej jak oszalałe, a dłoń mimowolnie nieco mocniej ścisnęła jego i bukiet, który dzierżyła druga. Robiło się coraz później. Niebo porządnie ściemniało, a gwiazdy lśniły subtelnie rzucając swe srebrne światło na ulice. Gdy stanęli na wprost wejścia do trzech mioteł odetchnęła głośniej i po przejściu przez drewniane drzwi podeszła do baru, rozmawiając o czymś cicho z właścicielem. Wręczyła mu pieniądze, które wcześniej wyjęła z portfela i zabrała klucz, upewniając się czy cała reszta jest przygotowana. Po kilku minutach znaleźli się w pokoju, który wynajęła.
Niewielka izba była wysprzątana i przytulna przez przygotowany stolik z dwoma krzesłami. Znajdował się na nim obrus oraz butelka czerwonego wina i dwa kieliszki, a poza tym zastawa i kilka drobiazgów. Van nie była pewna na co jej chłopak będzie miał ochotę, to tez zaczekała z zamówieniem posiłku aż przyjdą. Położyła torebkę na szafce przy drzwiach i złapała za wazon, napełniając go wodą i wstawiając w niego kwiaty, które wcześniej dostała. Ustawiła to na stole obok trunku. Z głośników dobiegała cichutka, romantyczna muzyka, a dzięki świecom na stole panował półmrok. Nawet łóżko przykryte było czerwona narzutą o co zadbała sama, dopłacając i ową przynosząc. Zerknęła niepewnie na Logana, rumieniąc się przy tym. Nawet płaszcza nie zdjęła.

- Nie jestem pewna czy będzie Ci odpowiadało ale... Pomyślałam, że będzie miło.
Vanadesse Devereux
Vanadesse Devereux
Klasa V


Urodziny : 07/07/2007
Wiek : 16
Skąd : Daselle, Francja.
Krew : Czysta
Genetyka : Pół-wila

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Logan Campbell Wto 18 Lut 2014, 20:15

Ściskając dłoń dziewczyny, Kanadyjczyk posłusznie poszedł za nią czekając na to, co przygotowała. Zdziwił się gdy zatrzymali się chwilowo przed wejściem do Trzech Mioteł. Kiedy już znaleźli się w środku zaczekał na nią, gdy Puchonka ustalała coś z właścicielem. Chwilę później powędrował za nią na górę do jednego z pokojów, dawno tu nie była, ale dał sobie rękę obciąć, że nigdy nie jest tu tak czysto, ani nie było takiej atmosfery. Rozejrzał się po pomieszczeniu, cicho gwiżdżąc z zachwytu.
- Przeszłaś samą siebie - uśmiechnął się. Dziewczyna zadbała o każdy szczegół, półmrok jest, nastrojowa muzyka też i wino. Podszedł do Puchonki widząc, iż ta dalej na sobie ma płaszcz, pomógł jej zdejmując go z niej. Szybko pozbył się również i swojego płaszcza, wieszając obydwa okrycia na wieszaku.
- I jest miło - odparł, po czym złączył ich usta w pocałunku.
Logan Campbell
Logan Campbell
Klasa VI


Urodziny : 15/06/2006
Wiek : 17
Skąd : Whitehorse, Kanada
Krew : Czysta
Genetyka : Animag

https://magic-land.forumpolish.com/t711-skrytka-pocztowa-logana-

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Vanadesse Devereux Wto 18 Lut 2014, 20:54

Nawet nie zdawał sobie spawy jak bardzo jej ulżyło, gdy zrobił zadowoloną minę! Bo co jeśli nie był aż na tyle romantykiem? Zamruczała cichutko z zadowoleniem gdy zbliżył się i pomógł jej z płaszczem, a następnie pocałował. Uwielbiała te buziaki! Odwzajemniła pocałunek zarzucając mu ręce na szyję. Czarna, dopasowana do ciała sukienka sięgała jej prze kolano. Fakt, że uszyta była z koronki sprawiał, że wyglądała niesamowicie elegancko. Brak dekoltu i fakt, że była na ramiączka sprawił, że i tak spore już piersi Van wydawały się jeszcze większe. Mała czarna była też nieco rozkloszowana na wysokości bioder, przez co sprawiała wrażenie wielowarstwowej. Cofnęła się i zmierzyła go wzrokiem, zagryzając dolną wargę.
- Ale z Ciebie przystojniak Campbell. Muszę uważać, żeby jeszcze mi Ciebie ktoś nie ukradł. Ale wiesz.. To dopiero początek wieczoru, całą noc mamy przed sobą. - zaczęła cicho, odwracając się i podchodząc na szafki, na której leżała torebka. Podniosła ją i rozpięła, szukając czegoś w środku. Nie było to łatwe- na pierwszy rzut oka była mała, ale zaklęcie robiło swoje. Ostatecznie po kilku minutach wyciągnęła szarą paczkę, która obwiązana była wstążką. A właściwie paczuszkę, bo zbyt dużych rozmiarów nie miała. Blondynka nie chciała przesadzić z podarunkiem, żeby przypadkiem nie poczuł się niezręcznie. Wyciągnęła ręce w jego stronę.
- Proszę, to dla Ciebie. Mam nadzieję, że Ci się spodoba. - powiedziała tylko z uśmiechem, w myślach dodając, że później i tak dostanie resztę prezentu. Skierowała się do stolika, co potwierdził stukot obcasów o drewnianą posadzkę i zajęła krzesło. Na środku stołu leżała karta dań, jednak Vanadesse czekała z tym na Logana. Podniosła na niego zaciekawione spojrzenie. Nie była pewna, czy trafiła w gust. Wewnątrz znajdowała się czarna bransoletka, która wyglądała jakby była zapinana na śrubkę.
- Stwierdziłam, że jest dla Ciebie idealna... - dodała wzruszając niewinnie ramionami. Przeniosła spojrzenie okalane wachlarzem długich, kruczoczarnych rzęs na stolik. Mieli szczęście, że zrobili wszystko tak, jak sobie to wymyśliła. Kwadratowa, ciemnoszara zastawa ładnie wyglądała na tle karmazynowego obrusu. I ten zapach od bukietu, który rozchodził się w powietrzu. Przerażał ją jedynie fakt, że Suzka była bardziej spontaniczna od niej, a przecież byli kiedyś razem i może przerażał go fakt, że tak wszystko zaplanowała. Ale to nie był dzień na zajmowanie głowy takimi pierdołami.
- Do Ciebie należy wybór dania Logaś.
Vanadesse Devereux
Vanadesse Devereux
Klasa V


Urodziny : 07/07/2007
Wiek : 16
Skąd : Daselle, Francja.
Krew : Czysta
Genetyka : Pół-wila

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Logan Campbell Wto 18 Lut 2014, 21:22

- Przepięknie wyglądasz - pocałował delikatnie Puchonkę w usta, jeszcze nie miał okazji zobaczyć jej ubioru skrywanego pod płaszczem. Powędrował wzrokiem za dziewczyną która aktualnie zawzięcie szukała czegoś w swojej torebce, było tajemnicą dla niego, w jaki sposób kobieta z każdym razem znajduje to, czego aktualnie szuka, bez najmniejszego problemu.
- Dziękuje - odparł nieco zaskoczony rozpakowując prezent od Vanadesse. Po kilku chwilach ujrzał czarną męską bransoletkę, która od razu założył na swój nadgarstek.
- Pasuje do tej koszuli - uśmiechnął się - cóż, może powinienem je nosić częściej? - spytał, większość wolnego czasu spędzał w tym w czym czuł się wygodnie, bluzy, t-shirty. Do bycia elegancko ubranym jakoś nie mógł przywyknąć wcześniej, ale nawet pasowało mu to. Zajął miejsce na przeciwko Puchonki, po czym przeglądając kartę dokonał wyboru.
Logan Campbell
Logan Campbell
Klasa VI


Urodziny : 15/06/2006
Wiek : 17
Skąd : Whitehorse, Kanada
Krew : Czysta
Genetyka : Animag

https://magic-land.forumpolish.com/t711-skrytka-pocztowa-logana-

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Vanadesse Devereux Wto 18 Lut 2014, 21:50

- Powinieneś, zdecydowanie! - odparła żywo z uśmiechem, opierając się wygodniej na krześle. Lustrowała go wzrokiem i przerzuciła jednocześnie szybkim ruchem dłoni warkocz do przodu tak, że znów opadał jej na lewe ramie. Po chwili jednak zdała sobie z czegoś sprawę i nieco zmarszczyła nosek i pokręciła przecząco głową.
- Ale tylko i wyłącznie dla mnie... - dodała z cichym przekąsem tonem głosu, który nie zniósłby raczej sprzeciwu. Muzyka w tle była przyjemna dla ucha, a świece na stole sprawiały, że poza Campbellem, nie widziała praktycznie niczego. Ahh ten półmrok. Spojrzała na niego pytająco.
- I co wybrałeś do jedzenia? Sama nie wiedziałam i tak o.. - zaczęła znów, wzruszając lekko ramionami. Wyciągnęła rękę w stronę butelki z winem i podsunęła mu pod talerz, krzyżując następnie ręce na piersiach z zadziorną miną. Odrobina alkoholu jeszcze nikomu nie zaszkodziła, a wręcz przeciwnie- dodawała pewności siebie. Mimo wszystko czuła się troszkę zdenerwowana i onieśmielona. W połączeniu z faktem, że była pół wilą, która raczej nie powinna mieć problemów z pewnością siebie to.. Ale cóż, cała panna Devereux. Kiedy jej na czymś zależało to nie umiała podchodzić do wszystkiego ze spokojem. Całe szczęście, że optymizm zostawał.
Vanadesse Devereux
Vanadesse Devereux
Klasa V


Urodziny : 07/07/2007
Wiek : 16
Skąd : Daselle, Francja.
Krew : Czysta
Genetyka : Pół-wila

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Logan Campbell Wto 18 Lut 2014, 22:13

Uśmiechnął się w odpowiedzi, jak będzie miał wolne, to będzie musiał wybrać się na zakupy i kupić kilka koszul.
- Hmmm, to w takim razie będę na nie zakładał bluzy, pod które tylko ty będziesz miała prawo zajrzeć - odparł z uśmiechem na ustach.
- Co ja wybrałem? Kacza pierś sous vide, ziemniaki gratin, purée z selera i sos wiśniowy - sięgnął ręką po butelkę z winem, otwierając ją korkociągiem. Nalał alkoholu do kieliszków, po czym odłożył naczynie zatykając je korkiem. Złapał kieliszek za stopkę i uniósł.
- Za nas - wzniósł toast wpatrując się wprost w jej szafirowe tęczówki, cieszył się, że są sami i nikt im nie przeszkadza ani nie gapi się na nich. Uśmiechnął się upijając łyk wina.
- Długo planowałaś dzisiejszy wieczór? Nie powiem, ale mnie zaskoczyłaś i to bardzo - po chwili dodał - oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Logan Campbell
Logan Campbell
Klasa VI


Urodziny : 15/06/2006
Wiek : 17
Skąd : Whitehorse, Kanada
Krew : Czysta
Genetyka : Animag

https://magic-land.forumpolish.com/t711-skrytka-pocztowa-logana-

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Vanadesse Devereux Czw 20 Lut 2014, 13:12

Przyglądała mu się dłuższą chwilkę w milczeniu, gdy ten przeglądał kartę dań. Wbrew pozorom była bogata, bo z powodu świąt czy takich właśnie walentynkowych eventów była uzupełniana. Założyła nogę na nogę i dłońmi wygładziła materiał sukienki, układając ją w miarę przyzwoicie na udach. Jej szafirowe spojrzenie zatrzymało się na bukiecie, co jak zwykle wywołało czuły i delikatny uśmiech. Dodatkowo słowa, które powiedział sprawiły, że Van dodatkowo się zarumieniła.
- Hmmm... Brzmi całkiem rozsądnie, mogę się zgodzić.- zaczęła z zadowoleniem w głosie, słuchając go dalej. Przyglądała się jak czerwony trunek uderza o szklane boki, spływając gładko do środka. Pokiwała z uznaniem głową na to, co wybrał. Brzmiało smacznie- zwłaszcza te purée z selera. Złapała za kieliszek, który jej podsunął i również przystała na taki toast, patrząc na swojego chłopaka. Całe szczęście, że od razu chciał zostać z nią samą- nie miała pojęcia co mieliby robić w tym całym zamku.
- Brzmi smacznie, zaraz pójdę i zamówię bo nie mam pojęcia w jaki sposób się tu woła kelnera.. - kontynuowała, upijając następnie trochę wina z kieliszka i starając się nie zostawić na szkle czerwonego odcisku ust.
- Toast idealny na taką okazję, panie Cambpell. Długo? Hmm.. Kilka dni może? Nie chciałam, żeby wszystko było zajęte, więc wolałam zarezerwować wcześniej. Zaskoczyłam? To chyba dobrze. Związek bez niespodzianek byłby troszkę nudny... - mówiła to wszystko, nie spuszczając z niego spojrzenia swoich oczu. Jej jasny warkocz zadrżał subtelnie na piersiach, gdy Van podsunęła się nieco z krzesłem do przodu, odstawiając tym samym kieliszek.
- Właściwie to jak się czujesz po ostatnich wydarzeniach? Mam nadzieję, że nasza kolacja nie przeszkodzi Ci w niczym. Wewnętrznie mam na myśli. Bo wiesz, że gdyby coś się działo i w ogóle - zawsze masz mnie? - zapytała ciszej z troską w głosie. Cóż, miał bujne życie i wolała od niego sama się dowiedzieć, jak tak właściwie się czuje. Wyciągnęła rękę w jego stronę i położyła ją na dłoni chłopaka, która tkwiła na stole.
Vanadesse Devereux
Vanadesse Devereux
Klasa V


Urodziny : 07/07/2007
Wiek : 16
Skąd : Daselle, Francja.
Krew : Czysta
Genetyka : Pół-wila

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Logan Campbell Czw 20 Lut 2014, 16:44

- Też nie mam bladego pojęcia - wzruszył ramionami, jeśli bywał już w tych pokojach do wynajęcia to w zupełnie innym celu niż romantyczna kolacja przy świecach.
- Fakt, byłby baaardzo nudny, choć niestety ja miałem takie niezbyt przyjemne "niespodzianki" - odparł mając na myśli spotkanie czegoś co wyglądało jak Vanadesse i Hanka w podziemiach szkoły, a potem ten list, którego wolałby nigdy nie dostać.
- Już jest o wiele lepiej, choć w dalszym ciągu nie mogę uwierzyć w te słowa, które przeczytałem w liście od Agnes - odpowiedział wpatrując się prosto w szafirowe tęczówki dziewczyny.
- Nawet jakoś mi idzie posługiwanie się tą dłonią - pokazał lewą rękę, na której końcu tkwiły tylko dwa palce z pięciu - choć nie aż tak jak przed wypadkiem - uśmiechnął się delikatnie, musi do tego przywyknąć palce nie odrosną mu w iście magiczny sposób jak jaszczurce ogon. I będzie musiał w końcu wybrać się do Lennox, aby pozbyła się nadmiaru skóry, który nieco komplikował posługiwanie się dłonią.
Logan Campbell
Logan Campbell
Klasa VI


Urodziny : 15/06/2006
Wiek : 17
Skąd : Whitehorse, Kanada
Krew : Czysta
Genetyka : Animag

https://magic-land.forumpolish.com/t711-skrytka-pocztowa-logana-

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Vanadesse Devereux Pią 21 Lut 2014, 00:32

Całe szczęście, że nie powiedział tego na głos. Kto wie, o jakich celach pomyślałaby sobie Vanadesse? Właściwie pierwszy, który przychodził do głowy nie był zbyt przyzwoity. Na jego kolejne słowa dziewczyna westchnęła, uciekając wzrokiem gdzieś na bok na kilkanaście sekund. Może to i lepiej, że nie zagłębiała się w te wszystkie niespodzianki tak bardzo? Nie znając szczegółów nie musiała aż tak się martwic.
- Fakt.. Los lubi z Tobą zadzierać. Ale spójrz na to z drugiej strony- każde przeżycie daje nam doświadczenie i można wyciągnąć wnioski. I dzięki temu człowiek staje się silniejszy.. - zaczęła z troską w głosie, zaciskając palce na jego ręku. Od tak, żeby dodać mu otuchy. W drugą dłoń złapała kieliszek z winem i pociągnęła solidnego łyka.
- Trochę Ci zajmie zanim się z tym pogodzisz... A co do ręki- przyzwyczaisz się. Wiem, że Twoje życie trochę się zmieniło przez to i jest mniej wygodnie, ale... Nie jest źle, co? Radzisz sobie świetnie skarbie i w niczym Ci to nie ujmuje męskości. - dodała pewnym siebie głosem, puszczając mu przy tym oczko. W tym samym momencie rozległo się pukanie. Do pomieszczenia wszedł barman, posyłając nieco już zirytowane i znudzone spojrzenie blondynce. Widocznie miał dość jej i jej zachcianek. Była wymagającą klientką, ale porządnie płaciła. Przyjął zamówienie od puchona i kazał chwilę zaczekać, po czym zamknął za sobą drzwi i znów zostawił ich samych. Na dziewczynę wino już zaczęło działać i dostała solidnych rumieńców. Miała słabą głowę. Nigdy dużo nie piła.
- Powiedz mi.... Masz jakieś specjalne życzenia na dziś? - zapytała cicho. Chciała zmienić temat. Po co miał myśleć o tym, co było? Przeszłości nie da się zmienić, a przez dumanie nad nią traci się teraźniejszość.
Vanadesse Devereux
Vanadesse Devereux
Klasa V


Urodziny : 07/07/2007
Wiek : 16
Skąd : Daselle, Francja.
Krew : Czysta
Genetyka : Pół-wila

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Logan Campbell Pią 21 Lut 2014, 10:37

- Albo to ja z nim - ostatnie jego wypadki utrata palców, bójka z Connorem czy też to, że stracił ciało a następnie się nim zamienił z Matluckiem było spowodowane głównie z jego winy, sam się pakował w to co niepotrzebne. Wnioski? On powinien je już wyciągnąć podczas pierwszego pobytu w podwalinach i nie iść tam drugi, czy tam nawet trzeci raz.
- Jakoś to będzie - uśmiechnął się delikatnie, ich rozmowę przerwało pukanie do drzwi. Po kilku chwilach barman opuścił pokój znów zostawiając ich samym sobie.
- Jakie mam życzenia na dziś? Mam tylko jedno, chcę abyś była szczęśliwa, ale nie tylko dziś, zawsze - odparł.
Logan Campbell
Logan Campbell
Klasa VI


Urodziny : 15/06/2006
Wiek : 17
Skąd : Whitehorse, Kanada
Krew : Czysta
Genetyka : Animag

https://magic-land.forumpolish.com/t711-skrytka-pocztowa-logana-

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] - Page 2 Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 1 z 3 1, 2, 3  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach