[18]

+2
Liam Cryan
Francesca Moretti
6 posters

Strona 4 z 4 Previous  1, 2, 3, 4

Go down

[18] - Page 4 Empty [18]

Pisanie by Francesca Moretti Wto 02 Lip 2013, 20:40

First topic message reminder :

Niewielkie dwuosobowe mieszkanko panny Moretti mieści się na pierwszym piętrze w starej kamienicy. Jest to z pewnością gustowny apartament, z dobrze zorganizowaną przestrzenią, neutralną paletą kolorów a subtelne i praktyczne dodatki dodają jedynie uroku pomieszczeniom.
Po otworzeniu drzwi wchodzimy bezpośrednio do salonu połączonego z jadalnią i kuchnią, w której kobieta spędza dość dużo czasu mimo mieszkania w pojedynkę:

[18] - Page 4 11kkw80

[18] - Page 4 2z3uo81

Na prawo od wejścia znajduje się krótki korytarz, na końcu którego są drzwi prowadzące do łazienki. Tam z kolei znajduje się wygodny wbrew wyglądowi prysznic oraz rząd szuflad z różnego rodzaju produktami do użytku codziennego:

[18] - Page 4 Fw4yyu

Obok łazienki znajdują się jeszcze jedne drzwi, które podczas wizyt gości są zamknięte a gospodyni pilnuje, by nikt tam nie zaglądał. Mianowicie to za nimi znajduje się królestwo Francesci. Jeden z pokoi został przerobiony na prywatny gabinet. To tam spędza resztę wolnego czasu na pisaniu, czytaniu czy bezsensownym rozmyślaniu na tematy mniej i bardziej ważne:

[18] - Page 4 2n9mk5y

Tuż koło regału z książkami znajduje się wejście do sypialni. Pomieszczenie jest małe, mieści się tam jedynie duże łóżko, dwie szafki nocne oraz stoliczek, nad którym wisi lustro:

[18] - Page 4 Uano5

Jedynym mankamentem mieszkania jest brak balkonu, ale i na to da się przymknąć oko, bo balkon zastąpiony jest dużymi oknami, z których widok wychodzi nie na główną ulicę, tylko na park za kamienicą.
Francesca Moretti
Francesca Moretti
Czarownica


Urodziny : 10/03/1983
Wiek : 41
Skąd : Florencja, Włochy
Krew : czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t719-skrytka-pocztowa-francesc

Powrót do góry Go down


[18] - Page 4 Empty Re: [18]

Pisanie by Joey Brooks Nie 19 Paź 2014, 21:33

Chciałem odnowić kontakt... To takie ogólne! Zbyt ogólne i zbyt przemyślane jak na bezpośredniość Brooksa. Wolał jasne sytuacje. Powiedzenie tego wszystkiego co kotłowało się pod czupryną ciemnych włosów Hiszpana z pewnością zaliczało teraz tą sytuację do jasnych. Powoli jadł swoje lody, a raczej papkę lodopodobną której pierwszą właścicielką była Francesca. Jego ciemne spojrzenie zatrzymało się na jej krągłych wargach i przez kilka chwil nie docierało do niego, że ona jest na niego zła. Kiedy już to dotarło zmarszczył z niezadowoleniem czoło dochodząc do wniosku, że nigdy nie zrozumie kobiet. 
- Nie wiem o co Ci chodzi... - jęknął przeciągle kończąc przy okazji lody, a potem tylko obserwował jak chodzące burrito smutku przemierza salon nie pomijając po drodze kuchni i nie omieszkając wyrzucić pustych opakowań leżących na stoliku przed nim. Kiedy wróciła przywitał ją niepoważnie szerokim uśmiechem.
- Nie wyszło nam, bo wyskoczyły nam dobre oferty pracy, a nie dlatego, że nic do siebie nie czuliśmy - przypomniał delikatnie podnosząc się z kanapy aby spojrzeć na nią z góry. Niezaprzeczalnie tak było. W tym samym czasie ona dostała propozycję przyjazdu do Londynu podczas gdy jego pracodawca dał mu propozycję pracy w największym na świecie rezerwacie smoków. Wtedy kariera była najważniejsza zarówno dla niego jak i dla niej. Nic dziwnego, że rozstali się wtedy bez bólu i raz czy dwa wysłali sobie nawet listy. A potem cisza którą przerwało ich spotkanie pod klatką schodową.
- Myślałem, że uda nam się wrócić do tego co było - przyznał cicho. Co mieli? Mieli naprawdę dobry seks i spokój który teraz był Joey'owi potrzebny bardziej niż kiedykolwiek. Pochylił się nieco aby jego wargi ostrożnie musnęły jej wargi w ten zapraszający sposób.
Joey Brooks
Joey Brooks
Wykładowca: Językoznastwo

Urodziny : 24/09/1984
Wiek : 40
Skąd : Valencia, Hiszpania
Krew : półkrwi

Powrót do góry Go down

[18] - Page 4 Empty Re: [18]

Pisanie by Francesca Moretti Sro 22 Paź 2014, 17:01

Oszalał. Po prostu oszalał. Jak w ogóle miał czelność mówić jej takie rzeczy? Musiała się zgodzić, było im ze sobą dobrze, ale na Merlina... zaburzył jej cały życiowy spokój już tamtym spotkaniem przed kamienicą, a teraz sprawiał, że nadal czuła się dość niepewnie. Być może się czegoś bała, co raczej nikogo nie powinno dziwić, jednak jednocześnie nie wiedziała co zrobić i co powiedzieć. Dlatego kiedy Joey pocałował ją z jednej strony się cieszyła, że póki co mogła milczeć. Odwzajemniła pocałunek, powoli zsuwając z siebie koc. Odrzuciła go gdzieś na kanapę, by potem mocno przytulić się do Brooksa. Niemal tak jak kiedyś.
- Joey, kochaj się ze mną - nie prosiła, ani też nie żądała. Spojrzała uważnie na twarz mężczyzny, oczekując jego ruchu. Cóż, Francesca nie należała do osób, które ukrywały swoje potrzeby i nie mówiły o nich na głos.
Francesca Moretti
Francesca Moretti
Czarownica


Urodziny : 10/03/1983
Wiek : 41
Skąd : Florencja, Włochy
Krew : czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t719-skrytka-pocztowa-francesc

Powrót do góry Go down

[18] - Page 4 Empty Re: [18]

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 4 z 4 Previous  1, 2, 3, 4

Powrót do góry


 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach