Ogród i tereny przyległe

+8
Marianna Vulkodlak
Mistrz Gry
Claudia Fitzpatrick
Maja Vulkodlak
Cole Bronte
Dymitr Milligan
Christine Greengrass
William Greengrass
12 posters

Strona 4 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Ogród i tereny przyległe

Pisanie by William Greengrass Pon 01 Lip 2013, 17:13

First topic message reminder :



Ogród i tereny przyległe - Page 4 Blarney_house

Rozległe tereny zielone okalające posiadłość Greengrassów skutecznie chronią ten mały zamek przed wścibskim wzrokiem mugoli.

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Castlewellan_Castle

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Stone-Columns-with-Dual-Swing-Al.-Gates

Ogród i tereny przyległe - Page 4 8187648661_823031cb29_h

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Drummond-castle-gardens-scotland-01b

Ogród i tereny przyległe - Page 4 PP

William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down


Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Dymitr Milligan Pią 27 Gru 2013, 21:53

- Christine, mam jaja, ale nie chce mi się z Tobą kłócić, do cholery - odparłem starając się zachować równowagę.
Mam jaja, ale nie mam co kłócić się z dziewczyną. Z nimi nie można się kłócić, nawet facet nie może mieć racji, bo zawsze musi ją mieć kobieta. Dlatego też odpuszczam jej to. Oczywiście słucham, co ma do powiedzenia, nie jestem ignorantem.
- Każdy prędzej czy później dowie się, jaki jestem. A jestem, jak to ujęłaś, grzecznym chłopcem, chociaż czasami mnie ponosi - odparłem jeszcze, zanim dziewczyna zaczęła mówić o tym, jak powinienem przeprosić jej rodziców.
Patrzyłem na nią z rozdziawionymi ustami nie mogąc uwierzyć w jej słowa. Że też tak to odbierała...
- Nie byłem jeszcze z Aiko, jak byłem u Ciebie w czasie wakacji - wycedziłem przez zęby mając wyciągnięty palec ku dziewczynie i idąc w jej stronę, jakbym chciał ją dziabnąć tym palcem. - Może i byłem nachalny, - dodałem po głębokim oddechu - ale jakoś nie mogę od Ciebie uwolnić swoich myśli.
Powiedziałem, co mi ślina na język przyniosła. Nie myślałem, działałem, jak zwykle zresztą, co jest moim największym błędem.
Dymitr Milligan
Dymitr Milligan
Klasa VI


Urodziny : 19/11/2006
Wiek : 17
Skąd : Kotlas, Rosja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t682-skrytka-pocztowa-dymitra

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Christine Greengrass Pią 27 Gru 2013, 23:38

- Doprawdy? - dziewczyna założyła ręce na piersiach, patrząc wyzywającym spojrzeniem.
Na kolejne słowa Chrissy zaniosła się głośnym śmiechem.
- No trzymajcie mnie! - zawoła, kręcąc z niedowierzaniem głową - Kogo ty próbujesz oszukać? Zachowujesz się jak frajer, a dziewczynami to ty się po prostu bawisz! No pochwal się ilu dziewczynom już zdążyłeś złamać serca? - W tym momencie nie wytrzymała i zaczęła krzyczeć. Tak bardzo działał jej na nerwach.
- Żałosny jesteś - mruknęła jeszcze w odpowiedzi i po prostu odwróciła się na pięcie. Nie obchodziło jej już nic. Nie miała po prostu ochoty na niego patrzeć, a co dopiero z nim rozmawiać.
Christine Greengrass
Christine Greengrass
Klasa VII


Urodziny : 27/09/2006
Wiek : 17
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t691-skrytka-pocztowa-christi

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Hyperion Greengrass Sob 28 Gru 2013, 20:19

Hyperion obserwował tę dwójkę od dłuższej chwili przez okno swojego gabinetu. Jego córka wydawała się być czymś bardzo wzburzona. Nie widywał jej w takim stanie, więc z zainteresowaniem przyglądał się tej scence. W końcu jednak postanowił wyjaśnić dzieciakom, jaki jest powód wizyty Rosjanina w Greengrass Manor.
Oczywiście nie będzie fatygować się do nich sam, a zaprosi ich do siebie. Tak więc srebrny lis pojawił się między Rosjaninem a jego córką. Pustymi oczyma spojrzał najpierw na nią a później na chłopaka zanim przemówił niskim głosem Hyperiona.
- Zapraszam was do mojego gabinetu. Natychmiast. - po czym odwrócił się i lekkim krokiem uciekł w kierunku domu rozpływając się po drodze w powietrzu.
Hyperion Greengrass
Hyperion Greengrass
Starszy Podsekretarz Ministra Magii

Urodziny : 16/01/1968
Wiek : 56
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t919-hyperion-greengrass#17152

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Zoja Yordanova Nie 06 Lip 2014, 17:52

W trakcie niedzielnego popołudnia pan Hyperion co prawda nie pracował, ale wychylał nos poza swój gabinet wystarczająco rzadko, żeby Zoja mogła na tym skorzystać. Znała zdanie jej gospodarzy na temat wakacyjnego "leżingu i plażingu". U nich to się raczej nazywało... Mogę pozwolić sobie na odpięty górny guzik od koszuli i brak krawata. Skoro ją jednak jak zwykle zaprosili do siebie, to nie wyobrażała sobie wakacji bez kostiumu kąpielowego i ręcznika na trawie. William tego dnia miał coś do załatwienia na mieście, a Christine gdzieś wsiąkła na zakupach. Bułgarce nie chciało się ruszać z miejsca, więc znalazła sobie miejsce na polanie, oddalonej trochę od posiadłości Greengrassów i tam się rozłożyła. Co jakiś czas musiała niestety podskoczyć z miejsca i podrzucić do góry gnoma, który się tu zapodział. Ich ogrodnik miał w tym sezonie pełne ręce roboty, ponieważ podpalono starą farmę sąsiadów i wszystkie szkodniki się zwalały do nich.
Leżąc na brzuchu, czytała drugi raz list od Aarona. Tak naprawdę to powinni być już dawno w Bułgarii, ale te całe zapisywanie się na studia, składanie dokumentów... Nie wiedziała, że to będzie takie czasochłonne. Musiała dwukrotnie umawiać się do lekarza w Szpitalu Świętego Munga, który za pierwszym razem wydawał się trochę naćpany.
- Bułgariaaa... Francja... Londyn... Greenroock... - zamruczała, odwracając się na plecy, a skrawek pergaminu położyła sobie na twarzy, żeby słońce ją tak bardzo nie raziło w oczy. Rozłożyła ręce po bokach, jakby chciała zrobić orła na ziemi. O wiele prościej by było, gdyby Hogwart zorganizował jeszcze jakiś obóz.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by William Greengrass Nie 06 Lip 2014, 18:19

William pojawił sie przed bramą nieco sprawniej niż miało to miejsce w domu Wilsonów. Wyciągnął różdżkę z kieszeni i stuknął nią w bramę, a ta otworzyła się przed nim. Pozostała drogę do domu musiał pokonać pieszo, ponieważ zaklęcia ochronne nie pozwalały na teleportację bezpośrednio na teren posiadłości Greengrassów, aby nikt nieproszony sie tu nie kręcił. Dodatkowo zaklęcie chroniące bramę pozwalało zidentyfikować gości po rózdżce, która została użyta do jej otworzenia. Wszelkie zabezpieczenia zostały wzmocnione po zeszłorocznej imprezie, która wymknęła się spod kontroli. Przez to wszystko minęła więc dłuższa chwila nim William dotarł leśną drogą do drzwi frontowych zamku. Od razu poszedł do siebie, by schować w bezpiecznej szufladzie biurka pergamin od Wilsona, a potem zaczął szukać dziewczyn zrzucając wcześniej marynarkę na łózko. Złapany za ucho Skrętek wyznał piskliwym głosem, że Panienka Yordanowa zażywa kąpieli słonecznej nad jeziorem więc tam tez udał się w pierwszej kolejności. No i kolejna długa chwila minęła, nim dostał się nad brzeg jeziora, gdzie szybko odnalazł Bułgarkę.
- Już jestem - uśmiechnął się stając nad dziewczyną tak, że zasłonił jej całkowicie słońce. - Christine nie ma?
William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Zoja Yordanova Nie 06 Lip 2014, 19:08

Przez kartkę jeszcze była w stanie stwierdzić, że świeci słońce, ale kiedy chłopak nad nią stanął, już całkowicie je zasłonił. Ściągnęła z siebie list i zrzuciła gdzieś na bok. Obdarzyła go leniwym spojrzeniem, mrużąc lekko oczy. Uśmiechnęła się w odpowiedzi na jego widok. No nic na to nie poradzi, że tak reaguje.
- No hej, sprawnie Ci poszło - położyła sobie ramię na czole, ale William i tak nie był niczym więcej teraz jak czarną plamką na niebie.
- Wydaje mi się, że poszła na zakupy. Dostała zaproszenie na ślub Suzanne Castellani, ale wiesz jak mnie to jara... - panią kapitan ze Slytherinu nie można było nie znać. Dała w tym roku popalić Gryfonom, a Zoja lubiła przychodzić na mecze, więc znała mniej więcej drużyny.
- Dlatego z nią nie poszłaaam - dokończyła, przeciągając się i równocześnie ziewając. Czyste lenistwo. Gdyby magia była jeszcze bardziej dosłowna, Zoja zamieniłaby się właśnie w taką rozgotowaną kluskę.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by William Greengrass Nie 06 Lip 2014, 19:27

- To była tylko formalność, wszystko załatwiłem wcześniej listownie. Został mi jeszcze tylko Scott i będę miał wszystko z głowy - uśmiechnął się i przycupnął na trawie obok dziewczyny wystawiając buźkę do słońca.
- Taa, tez dostałem. Pospieszyli się nie? - zapytał ten, który za chwilę sam sie nie żeni. Ale to trochę inna historia. - Pewnie jest w ciąży, jak myślisz? - zmarszczył brwi zastanawiając się nad sensem tych słów. No bo niby czemu mieliby tak bardzo spieszyć się z tym ślubem? Z tego co wiedział Marco wcale nie był zadowolony z tego faktu. Tak, na pewno jest w ciąży.
- Ja tam wcale nie mam ochoty tam iść, ale muszę, nie wypada. Castellani są dla nas trochę jak rodzina, nie? - skrzywił się nieznacznie. Marco był dla niego przyszywanym wujkiem, przyjacielem rodziny i kiedyś, kiedyś William był przekonany, że jego ojciec będzie chciał oficjalnie połączyć oba rody poprzez jego małżeństwo z Suz. Tak więc czy tego chce czy nie na ślubie musi się pokazać.
- Pójdziesz z Waltonem?
William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Zoja Yordanova Nie 06 Lip 2014, 19:38

Z pewnością na Prawo Czarodziejów było trudniej się dostać, niż na Zielarstwo, ale Zoja nigdy nie miała szczególnych wymagań od siebie. Cieszyła się, że w ogóle udało jej się zaliczyć ten rok... Nie to co William, który jęczał, gdy tylko dostał ocenę poniżej Wybitnego. Studia miały tylko przedłużyć jej dzieciństwo, a potem zamierzała zająć się pracą, która będzie sprawiała jej przyjemność, a nie taką, która da status społeczny czy galeony.
- Mhm - przytaknęła, zgadzając się z jego osądem. Cokolwiek by nie mówić, w ich wieku są to dopiero pierwsze poważniejsze miłości. Po co pośpiech, skoro żyje się raz, ale za to bardzo długo?
- Pewnie jest. Albo wyznają seks po ślubie, podobno u mugoli to powszechne, chociaż oni są czysto krwiści, nie? Inaczej byście się z nimi chyba nie przyjaźnili... - wzruszyła ramionami, zginając nogi w kolanach. Z tego co wiedziała to nie był ustalany ślub ze względu na interesy, jak w przypadku Williama. Znów ręce rozrzuciła na boki, zaczepiając tym samym palce o bok przyjaciela. Przymknęła oczy.
W końcu udało jej się znaleźć kostium, który byłby dwuczęściowy i nie pochodziłby z działu dziecięcego. Musiała mieć oczywiście poduszeczki w biustonoszu, ale od razu czuła się lepiej wiedząc, że nie spotka na wakacjach dziesięciolatki w takim samym zestawie. Kiedy pokazała Chrisitine to co kupiła jej Morwen od razu ją wyciągnęła do sklepu...
- Nie zaproszono mnie. Wiesz, że ja waszej Ślizgonśkiej rodzinki nie znam i to też nie dla mnie. A z Benedictem nie mam kontaktu od początku egzaminów - czyli jakoś od końca maja...
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by William Greengrass Nie 06 Lip 2014, 21:39

- To chyba jeszcze głupszy powód niż wpadka - skomentował po krótkim namyśle. Żenić się z kimś tylko dlatego, żeby się z nim przespać? A potem co? Głupie. Głupsze niż aranżowanie małżeństwa. Zdecydowanie tak. Sam nie miał zamiaru przespać się z Cassi przed ślubem ale to troszkę inna sytuacja.
- Tak, są w porządku - przytaknął w odwiedzi na jej pytanie. oczywiście, że byli czystej krwi, jak śmiała w ogóle w to wątpić? Przecież nie otaczają się byle kim.
Strzepnął rękę dziewczyny ze swojego biodra i odsunął się nieco w bok, żeby nie kusić losu. Właściwie to chyba nie powinni przebywać sam na sam, prawda? Christine mogłaby już wrócić i dotrzymać im towarzystwa. Potrzebują przyzwoitki.
- Nie? A Morwen też nie? Myślałem, że pójdziesz z nią. A może pójdziesz jako osoba towarzysząca Christine? Chyba nie ma nikogo... Na pewno nie ma. - poprawił się. Gdyby miała towarzystwo to by o tym wiedział. Sam jej nei zaprosi z prostego powodu - pójdzie z Cassidy. Czy to źle, że ucieszył się na wieść, że Zoja nie utrzymuje kontaktu z Krukonem? Nie skomentował tego na głos udając, że wcale go to nie zainteresowało, ale na prawdę się cieszył z tego powodu. Uśmiechnął się tylko nieznacznie przymykając oczy i wystawił buźkę bardziej do słońca.
William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Zoja Yordanova Nie 06 Lip 2014, 21:49

Uchyliła powiekę, żeby spojrzeć na niego z niemal oburzeniem. Nie miała w tym momencie takich myśli jak on. Zahaczyła o niego, bo usiadł wystarczająco blisko, żeby nie mogła się tak rozłożyć jak wcześniej. Obróciła się na brzuch, wystawiając plecy do słońca, a głowę obróciła w przeciwnym kierunku. Skoro nie chce nawet, żeby go dotykała opuszkiem palców, to może nawet nie patrzeć, o.
- Możliwe, że Morwen i Liam dostali zaproszenie, ale nawet jeśli to mi się jakoś nie śpieszy, żeby się wpraszać. Nie znam państwa młodych, ani ich znajomych oprócz Ciebie i Christine. Dla darmowego jedzenia na weselu mi się nie opłaca wybierać. Sam ślub jest w Argentynie, mam pieniądze odłożone na maksymalnie jeden wyjazd w ciągu wakacji.
Widocznie nie da się jej już przekonać. Zgodziła się na wyjazd z Cassidy do Bułgarii, nie wystarczy mu? Po co ją ciągnie na siłę, skoro doskonale wie, że to nie jej towarzystwo. Gdyby to jeszcze było gdzieś w Anglii... Ale Ameryka?
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by William Greengrass Nie 06 Lip 2014, 23:58

Specjalnie czy nie lepiej nie kusic losu, ot co! Dla niej to może byc przypadkowe muśniecie, ale nie ręczyłby za siebie, gdyby ręka dziewczyny zbyt dług przebywała w okolicy jego uda. Co do patrzenia to... nie oszukujmy się, ale nie bardzo miał na co patrzeć. Nie żeby Zoja nie była piękną kobietą, ale brakowało jej co nieco, choć w tym kostiumie prezentowała się całkiem apetycznie. Dlatego wystawiał buźkę do słonka.
- Nie? Myślałem, że będziesz. Byłoby przyjemniej mieć tam kogoś, kogo się lubi. Ileż można tańczyć ze starymi ciotkami - wywrócił oczami. Jedyny minus takich wielkich imprez. Na szczęście będzie miał jeszcze Cassi i Christine, a odkąd jest zaręczony te wszystkie nachalne wiedźmy przestają mu podtykać swoje córki i wnuczki.
Słysząc jej ostatnie stwierdzenie zacisnął usta w wąską linię.
- To akurat nie powinno być problemem, wiesz przecież. - jęknął zrezygnowany. Ileż to razy tłumaczył jej, że chętnie jej coś zasponsoruje, ale jak grochem o ścianę. On swoje i ona swoje.
- Ale na moim ślubie chcę cie widzieć obowiązkowo - zerknął kątem oka na plecy dziewczyny marszcząc nagle nosek.
- Smarowałaś się?
William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Zoja Yordanova Pon 07 Lip 2014, 07:28

- Przecież będziesz miał - zauważyła, przełykając w sobie resztkę goryczy. Starała się nie dać po sobie poznać, że dotrzymywanie towarzystwie Christine nie było jej szczytem marzeń. Podsunęła sobie rękę pod głowę jakby, układała się do snu. To chyba najgłupsze, co mogłaby zrobić, ale zachowywała się trochę jak żółw. Pławiła się w słońcu i było jej cudownie.
Z lenistwa już nie chciało jej się kontrargumentować kolejnych słów Williama. Jedyne co to nie mogła się powstrzymać przed cichym prychnięciem, kiedy wspomniał swój ślub. Może mu teraz naobiecywać, ale nigdy nie będzie pewna, że się na nim pojawi. Za każdym razem jak o tym myślała to dostawała skrętu żołądka. Jeszcze by się popłakała czy coś w tym rodzaju...
Ocknęła się lekko, kiedy zadał pytanie.
- Hm? - Podniosła się lekko, zerkając w jego stronę nieprzytomnym spojrzeniem. Pokręciła przecząco głową energicznie, jakby się trochę przestraszyła. Miała sporo piegów na plecach i zawsze się zastanawiała, czy w końcu któryś jej się nie powiększy. - A co? Już są czerwone? - sięgnęła do tyłu, żeby dotknąć gorących pleców.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by William Greengrass Pon 07 Lip 2014, 16:25

- Ale to nie to samo. Na nią skazany będę do końca zycia. Wszystkie kolejne bale i przyjęcia będę spędzał u jej boku. - mruknął. Zoja to jednak Zoja. Zawsze coś wymyśli, coś opowie, czy chociażby palnie coś głupiego. Zawsze potrafiła go rozbawić. To źle, że chce spędzić ostatnie chwile "wolności" z przyjaciółką? Później nie będą mieli dla siebie tyle czasu.
- Nie phihaj! - klepnął ją lekko w odsłonięty pośladek. Ona go tykać nie może, ale on już tak? Ach to Greengrassowe równouprawnienie. Dobrze wiedział, co było powodem jej niechęci, ale liczył na to, że jednak jej się odwidzi iw końcu o nim zapomni. Bardzo tego chciał i bardzo chciał ją na swoim ślubie.
- Troszkę. Powinnaś się nasmarować bo nie mam zamiaru cię oskubywać i słuchać, że cie boli - powiedział stanowczo a potem zawołał Skrętka. Skrzat pojawił sie obok niemal natychmiast dotykając długim nosem trawy.
- Przynieś olejek do opalania - rozkazał. Skrzat spojrzał na swojego pana wielkimi, zdziwionymi oczami po czym zniknął z głośnym trzaskiem.
William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Zoja Yordanova Pon 07 Lip 2014, 17:22

Czy nie mówił wcześniej, że Cassidy ma być jego niedoścignionym ideałem i jakoś z nią to będzie, bo ją naprawdę lubi? To niech się do niej przyzwyczaja od najwcześniejszej godziny, o. Podskoczyła, kiedy ją trzepnął w tyłek i już chciała z przyzwyczajenia mu oddać, ale zatrzymała się w połowie ruchu, kiedy miała już uniesioną pięść do swojego typowego "kuksańca". Wróciła jednak na ziemie, z godnością odrzucając brązowe włosy, które podczas takiej pogody miały w sobie złote refleksy. Tym razem jednak się nie rozłożyła, a oparła wygodnie na ramionach, mając wysoko podniesioną głowę do góry. Zamachała nogami w powietrzu.
- Nie wiem czy wiesz, ale z pochodzenia jestem Bułgarką. Mam naturalnie przystosowaną skórę do mocnego słońca - powiedziała ta, która niegdyś spała u niego niemal na wieszaku, bo zasnęła przy fontannie. Ale to było w zeszłym roku, pewnie już nawet nie pamięta.
- To tutaj, to gilgotki w porównaniu z promieniami, które były w Sofii w przeciętny dzień targowy!
Oczywiście ona swoje, a Skrętek już zdążył wrócić z olejkiem, o który poprosił William i wręczył go swojemu panu. Nie przeszkadzało jej niewolnicze traktowanie skrzata domowego. Uważała, że to naturalne dla tych stworzeń i zdrowe dla ich psychiki. Widziała skrzaty w Hogwarckiej kuchni, których właściciele porzucili - to była dla nich największa z możliwych kar. Zerknęła kątem oka na buteleczkę ze średnim filtrem, który na pewno by się jej przydał.
- I co? Posmarujesz mnie? - spytała słodko z cwanym uśmiechem, ukazującym jej białe ząbki. Chyba się spodziewała, że rzuci w nią teraz tym olejkiem i sobie pójdzie, bo Zoja nigdy nie bawiła się w takie podrywanie.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by William Greengrass Pon 07 Lip 2014, 19:21

Przyzwyczajał się, przyzwyczajał. I juz całkowicie pogodził się z tym faktem. Naprawdę ją lubił i jeśli miał być z kimś z przymusu to właśnie z nią. Wyszczerzył się wesoło, kiedy zamachnęła się by go uderzyć, ale ostatecznie tego nie zrobiła. O tego własnie będzie mu brakować, bo z Cassi raczej nie będą się tak klepać i dźgać.
- Nie wiem czy wiesz, ale bardzo dawno tam nie byłaś i twoja skóra odwykła, o.
Nie pamiętał? Oczywiście, że pamiętał, w końcu kto wylewał na nia jogurt? Dlatego nie miał zamiaru robić tego znowu.
- Gilgotki? - wyszczerzył się znowu i dźgnął ją palcem pod pachą po czym odsunął się na wypadek, gdyby chciała mu oddać i zaczął rozpinać koszulę. Gdy Skrętek pojawił się znowu i podał mu szklaną buteleczkę ze złotym olejkiem William poprosił go jeszcze o przyniesienie lemoniady. Nie miał zamiaru niczym w nią rzucać.
- Oczywiście, że tak. A potem Ty posmarujesz mnie - odpowiedział z uśmiechem wylewając na dłoń odrobinę gęstego płynu. Roztarł go w dłoniach klękając obok Zoi i delikatnie zaczął nanosić olejek na jej plecy.
William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Zoja Yordanova Pon 07 Lip 2014, 20:48

- Niektóre rzeczy ma się w genach. Tak jak Ty czepialstwo!
Bardzo chciała zachować się już jak dorosła czarownica i być obojętną na te jego zaczepki. W końcu pamiętała jak ich ostatnie gilgotki się zakończyły. Może gdyby wtedy odpowiedziała trochę inaczej, a on by się nie spłoszył... Znowu podskoczyła, kiedy ją dźgnął, ale był szybszy. Usadowił się nad nią i bez uprzedzenia przyłożył dłonie z zimnym olejkiem do opalania.
- Zimnee! - pisnęła, przykładając głowę do ręcznika i zamachała znowu nogami w powietrzu. Starał się może być delikatnym, ale nie przygotowała się na tak ogromną zmianę temperatury. Dziwne, że ten krem się nie zważył na jej rozgrzanych plecach. Zaczęła się po chwili przyzwyczajać, więc odgarnęła włosy na bok, żeby mógł dosięgnąć karku. Co prawda dalej trochę pomrukiwała, ale raczej dlatego, że robiło się to przyjemne. Niestety wiedział, że uwielbiała masaże, a przede wszystkim drapanie po plecach. Straszne, że jeszcze jakiś czas temu byłoby to bardziej na stopie brat-siostra. Chyba chciałaby, żeby te czasy wróciły. bo długo tak nie wytrzyma.
- Ok... Twoja kolej - powiedziała niezbyt przekonywującym tonem, bo już zaczynała przymykać oczy.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by William Greengrass Pon 07 Lip 2014, 22:29

Gdyby, gdyby... Gdyby babcia miała wąsy, to by się goliła. Pewnie na początku byłoby im super i pięknie, a w końcu by się pożarli jak sama przewidywała. Za bardzo jednak się różnili, by na dłuższą metę wytrzymali razem w związku. Zbyt wiele wyrzeczeń, zbyt wiele poświeceń. Cassidy zdecydowanie była pod tym względem lepszym modelem na żonę.
- Nie przesadzaj - mruknął wmasowując olejek w rozgrzane ramiona dziewczyny, później przeszedł nieco w dół na plecy, a gdy doszedł to strategicznego miejsca na krawędzi jej dolnej części kostiumu poderwała się oznajmiając, że teraz jego kolej. Właściwie to chyba ominął parę miejsc na jej plecach, no ale nie będzie sie kłócił. Przez chwilę nie wiedział co zrobić z resztką olejku na dłoniach i rozglądał się za czymś, w co mógłby je wytrzeć, ale koniec końców wtarł olejek w swój brzuch. Zrzucił z ramion koszulę i nawet wyskoczył ze spodni zdejmując je razem z butami i skarpetkami. Jak szaleć to szaleć. Skoro i tak mają smażyć się w Bułgarii to może lepiej jak zacznie przyzwyczajać skórę już teraz. W czarnych, obcisłych bokserkach położył sie plackiem na brzuchu na trawie obok kocyka dziewczyny nie chcąc naruszać jej przestrzeni.
- Nie mam pojęcia, czemu nie robiłem tego wcześniej - mruknął czując jak słońce grzeje mu w plecy. W porównaniu do Zoi był strasznie blady. Zdecydowanie musi popracować nad wyglądem przed wyjazdem, żeby nie oślepiać ludzi na plaży.
William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Zoja Yordanova Pon 07 Lip 2014, 22:44

Zachichotała cicho, zmieniając pozycję.
- Też nie mam pojęcia.
Gdyby miała taki ogród to chyba nic innego by nie robiła, a cały czas w nim siedziała. Oczywiście w końcu wyglądałaby jak podrzędny farmer ze wsi, ale to właśnie takie życie by do niej pasowało. Dlatego rzeczywiście, William nie był w stanie spełnić jej marzeń i dać szczęście na dłuższą metę. Dobrze, że byli na razie młodzi i znowu na chwilę zapomniała o zmartwieniach, patrząc na apetycznie podkreślony tyłeczek chłopaka.
- Rety, wzięłabym Cię za wampira, gdyby nie to, że się jeszcze nie spaliłeś - zamruczała, przybliżając się do niego na kolanach. Oczywiście tylko wychyliła się zza swojej bezpiecznej strefy na kocu, a już jakiś pajączek skradał się po jej łydce. Nie to, żeby się bała robaków, ale obrzydzało ją, kiedy ją dotykały. Pisnęła cicho, strącając przybysza. Chichot Greengrassa ją tylko podjudził, więc bezmyślnie wylała na jego odkryte plecy trochę zimnego olejku. To musiało być znacznie mniej przyjemne od tego, co sam jej zaserwował kilka minut wcześniej.
- Ciiichooo... - powiedziała, wklepując "na odczep się" krem. Rozprowadziła go byle jak, żeby nie musieć go za długo dotykać i wróciła na swoje miejsce. Nie położyła się jednak od razu, bo to co jej zostało na rękach, tak samo jak on wcześniej, rozprowadziła na swoim brzuchu i dekolcie.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by William Greengrass Pon 07 Lip 2014, 23:25

- Szlachetnie urodzone wampiry się nie palą - zażartował szczerząc ząbki w uśmiechu. W zeszłym roku we Włoszech praktycznie nie schodził ze słońca, gdyby miał normalnych rodziców pewnie smażyłby się całymi dniami. Aż bał się pomyśleć co by było, gdyby jego ojciec nagle się tu zjawił. Dupa zbita, ot co. Ale na szczęście nie musiał się tym martwić. Ułożył się wygodnie chichocząc pod nosem, a wtedy Zoja wylała na niego olejek. Nie było aż tak źle, ale i tak się wzdrygnął z cichym "aj". Nie był aż tak rozgrzany jak Zoja, by odczuć aż tak różnicę temperatur, a ciepłe dłonie dziewczyny szybko rozgrzały olejek. Z rozczarowaniem stwierdził, że nie postarała się za bardzo z tym smarowaniem i gdy skończyła wciąż czuł, że w kilku miejscach olejek spływa mu po plecach. Podniósł sie więc do klęczek i sam spróbował zetrzeć nadmiar kremu a następnie zabrał się za smarowanie nóg i rąk.
- I co, wynalazłaś coś w tym swoim czymś czy jednak ja mam poszukać jakiegoś pensjonatu? - zapytał ni stąd ni zowąd odnośnie ich planowanego wyjazdu do Bułgarii kładąc się znowu na trawie z twarzą zwróconą ku dziewczynie. Długo tak nie poleżał, bo zaraz na głowie wylądowała mu sowa i zaskoczony jej nagłym pojawieniem się niemal aż podskoczył. Ptaszysko upuściło przed nim zwój i odleciało, a Will zaklął cicho pod nosem poprawiając misternie ułożone włosy a potem rozwinął pergamin.
- To od Cassidy. - mruknął czytając szybko. - Myślałem, że uda mi się ją przekonać, ale widzę, że jest równie uparta, jak Ty.
William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Zoja Yordanova Pon 07 Lip 2014, 23:42

To mu się udało. Wiedział jak bardzo uważała na zajęciach Obrony Przed Czarną Magią. Ich nauczycielka potrafiła być wymagająca, ale w stosunku do Zoi zawsze miała w zanadrzu prostszy zestaw pytań. Widziała, że się starała i przychodziła na każde zajęcia z odrobioną pracą domową, ale już zaawansowanej teorii od niej nie wymagała. Dlatego naprawdę była skłonna uwierzyć w to, że jego rodzina pochodzi z pradawnego rodu krwiopijców. W końcu czy widziała kiedykolwiek jego ojca w pełni słońca?
Miała już odpowiedzieć na zadane pytanie, ale zanim zebrała myśli, pojawiła się nad nimi sowa z pocztą do Williama. Zerknęła ciekawskim spojrzeniem na list i aż się skrzywiła, widząc wypielęgnowane, śliczne pismo Cassidy. Zrobiło jej się niedobrze w przełyku. Prychnęła cicho, kładąc się na boku. Oparła głowę o rękę, żeby było jej wygodniej patrzeć na przyjaciela.
- Spaliście już razem? - tak naprawdę to wypowiedziała to pytanie w myślach, ale jakimś cudem wyrwało jej się z ust. Nawet się nie zorientowała kiedy...
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by William Greengrass Pon 07 Lip 2014, 23:54

No tak, Hyperiona można było posądzić o wszystko, nawet o wampiryzm gdyby oczywiście nie to, że był przeciwnikiem wszelkich mutantów i dziwactw, które w jakikolwiek sposób zagrażają czystości krwi czarodziejów. W ministerstwie jawni przeciwdziałał wampirom i wilkołakom chcąc zepchnąć je na margines, odizolować od normalnych ludzi a najlepiej oznaczyć, żeby z daleka było widać z kim ma się do czynienia. Homoseksualistami także gardził, no chyba, że mowa o dwóch ponętnych blondynkach zabawiających się w jego łóżku.
- Co? - pytanie dziewczyny wyraźnie go zaskoczyło. Odłożył pergamin na bok z zamiarem odpisania na list jak tylko wróci do pokoju.
- Oczywiście, że nie. Skąd Ci to w ogóle przyszło do głowy?
William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Zoja Yordanova Wto 08 Lip 2014, 00:03

- Ja... - właściwie to jakby miała mu opisać całą trajektorię przelotu swoich myśli to by spędzili tu zdecydowanie zbyt wiele czasu i prawdopodobnie musiałaby go zabić, gdyby to jakimś cudem zrozumiał.
Odwróciła spojrzenie z naturalnym speszeniem na twarzy.
- Już nic - mruknęła, przekręcając się z powrotem na plecy. Przymknęła oczy, wystawiając to co miała z przodu do słońca. Właściwie gdyby się przespali to tylko byłoby lepiej. Albo przestałaby robić sobie jakąkolwiek nadzieję, albo w końcu pokłóciłby się z Cassidy, tak jak było w przypadku Marienne, z którą zerwał po wspólnej nocy.
- Zjadłabym borówki... - rzuciła, chcąc zmienić temat.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by William Greengrass Wto 08 Lip 2014, 00:48

- Oj Zoja! Mów no... - mruknął lekko podirytowany.Nie lubił, kiedy ktoś zaczynał i nie kończył. W każdym względzie, zupełnie jak tatuś.
- Jak to nic, no widzę, że nie "nic". No mów! - powiedział bardziej stanowczym tonem nieznoszącym sprzeciwu. Lepiej jakby w ogóle nie zaczynała tego zwodzenia.
Czemu niby miałby pokłócić się z Cassidy? Z Marianną kłócił sie z innego powodu, a seks nie miał tu nic do rzeczy. Przeciwnie, tamtego dnia nawet się dogadywali. Zakładała, że był tak kiepski, by się o to kłócić?
- Borówki? - zapytał jeszcze bardziej skonfundowany. Chyba nie o to chodziło, ale po raz kolejny wezwał Skrętka. Biedna zkrzacina się dziś nalata. Najpierw olejek, później lemoniada (o której zapomnieliśmy) a teraz borówki i choćby nie mieli ich w domu to skrzat je zdobędzie.
- No... Więc o co chodzi? - naciskał dalej i również przekręcił się na bok.
William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Zoja Yordanova Wto 08 Lip 2014, 00:58

Zapomniała, że przy nim nie można rzucać słów na wiatr, bo zaraz zostaną zbyt serio odebrane. Już nie mówiąc o tym, że zaczął ją męczyć o coś, czego naprawdę nie chciała powiedzieć na głos. Ale te borówki! Tym razem miała ochotę wręcz przeprosić Skrętka za zawracanie gitary, ale zbyt szybko zniknął, żeby mogła zareagować. W końcu była trochę rozleniwiona, a jej ruchy spowolnione dwukrotnie. Te funkcje mózgowe możliwe, że również. Viva la Wakacje!
- Spytałam z ciekawości - mruknęła w odpowiedzi, zerkając na niego kątem oka. Kiedy się denerwował miała wrażenie, że jego drobne loki na włosach się jeszcze bardziej wykręcają. Uśmiechnęła się do tej myśli, przyglądając mu się już trochę bezczelnie.
- Wydaje mi się, że wtedy nie mogłabym już na Ciebie patrzeć tak jak teraz. To by było wbrew zasadom.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by William Greengrass Wto 08 Lip 2014, 01:39

On po prostu dba o swoich gości i pilnuje, by im niczego nei brakowało. Skoro Zoja chce borówek to je dostanie, choćby Skrętek miał je wyczarować spod ziemi. Świeżutkie, słodkie i pachnące.
- Ciekawość to pierwszy stopień do piekła - dźgnął ją palcem w brzuch.
- Cassi jest bardzo... staroświecka, jakkolwiek to brzmi w moich ustach, a ja szanuję jej decyzję. - odpowiedział zgodnie z prawdą. Właściwie to nie miał pewności, czy Thomas chce czekać do ślubu, nie rozmawiali o tym, ale skoro nie chciała się nawet całować, gdy William oficjalnie był jeszcze w związku z Marianną to podejrzewał, że jej stosunek do tych spraw pokrywał się z jego przypuszczeniami.
- Nie wyobrażam sobie, by sama zaczęła się do mnie dobierać, więc i ja trzymam rączki przy sobie - dodał jakby z lekkim uczuciem żalu w głosie. Jakby nie było miał swoje potrzeby. Odkąd przespał się z Marianną nie był z żadną inną kobietą i tak trochę nie mógł doczekać się dnia ślubu z tego jednego powodu. Oczywiście, gdy dowiedział się, że ten wielki dzień nadejdzie znacznie szybciej niż się spodziewał przeraził się trochę, ale z drugiej strony nie mieli na co czekać.
- Niby czemu? - zapytał kompletnie zbity z pantałyku jej stwierdzeniem.
William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 4 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 4 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach