Ogród i tereny przyległe

+8
Marianna Vulkodlak
Mistrz Gry
Claudia Fitzpatrick
Maja Vulkodlak
Cole Bronte
Dymitr Milligan
Christine Greengrass
William Greengrass
12 posters

Strona 2 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Ogród i tereny przyległe

Pisanie by William Greengrass Pon 01 Lip 2013, 17:13

First topic message reminder :



Ogród i tereny przyległe - Page 2 Blarney_house

Rozległe tereny zielone okalające posiadłość Greengrassów skutecznie chronią ten mały zamek przed wścibskim wzrokiem mugoli.

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Castlewellan_Castle

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Stone-Columns-with-Dual-Swing-Al.-Gates

Ogród i tereny przyległe - Page 2 8187648661_823031cb29_h

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Drummond-castle-gardens-scotland-01b

Ogród i tereny przyległe - Page 2 PP

William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down


Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Christine Greengrass Wto 30 Lip 2013, 02:55

Popatrzyła na brata i zmarszczyła brwi. 
- Przecież wiesz że to Cię nie ominie. Znasz ojca, znajdzie na końcu świata. - Obdarzyła go poważnym spojrzeniem. Wcale nie żartowała, a Will powinien to doskonale wiedzieć.
- Dobrze wiem o co proszę - zaprotestowała - wiesz że ojciec będzie się na mnie mścił za to że uciekłeś. Poza tym zrobi wszystko żeby dowiedzieć się gdzie jesteś. Nie jest jednak wcale taki głupi, domyśli się że ja wiem, że cię bronie... przecież nie możesz mnie tak z nim zostawić. - Popatrzyła na niego tymi swoimi proszącymi oczkami. 
- Jak uciekasz, to ja razem z tobą - założyła ręce na klatce piersiowej. Wyglądała jak obrażony przedszkolak. 
- Już mi  lepiej... naprawdę, - żeby mu to udowodnić chciała wstać, co było głupim pomysłem, bo tylko zakręciło jej się w głowie i ponownie zsunęła się po drzewie na ziemie. - Nieee, nie trzeba. Jest okej. Jadłam, całkiem niedawno. - Tak naprawdę Chris obiadu praktycznie nie tknęła, za bardzo się martwiła o brata, żeby się obżerać. Teraz jednak nie miała zamiaru to ona martwić Willa, jeszcze tylko tego brakowało, żeby postawił cały zamek na nogi, bo jego siostrzyczka się źle czuje. No bez przesady...
Christine Greengrass
Christine Greengrass
Klasa VII


Urodziny : 27/09/2006
Wiek : 17
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t691-skrytka-pocztowa-christi

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by William Greengrass Wto 30 Lip 2013, 03:12

Niestety, ale musiał przyznać siostrze rację. Ojciec by mu tego nie darował. I rzeczywiście, jeśli lepiej się nad tym zastanowić, to Christine byłaby tu bardziej poszkodowana. Nie mógł jej tego zrobić.
- W takim razie będziesz piękną druhną na moim ślubie - uśmiechnął się smutno. Przekonała go. Nigdzie się stąd nie rusza, dalej będzie żył wbrew sobie ku uciesze ojca.
- Nie wstawaj - powiedział stanowczo nie puszczając jej ręki. - Albo wstawaj - zmienił zdanie wstając szybko po czym pomógł podnieść się siostrze. - Wracamy, musisz się położyć - ruszył w stronę domu prowadząc protestującą dziewczynę. Miała niewiele do gadania stawiała niewielki opór, bo i tak ledwo stał na nogach. Postawi na nogi i całe Ministerstwo jeśli będzie musiał.
William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Cole Bronte Czw 01 Sie 2013, 00:17

- Czemu? - Spytał bezpośrednio dziewczynę. Trochę inaczej zapamiętał sobie Maję wtedy na błoniach. Chociaż był to leniwy i gorący dzień to wydawała się być pełną energii Puchonką. Śmiała się, kręciła, żartowała - było to dla nich bardzo naturalne. Dzisiaj ewidentnie przygasła, a młodemu Bronte było przez to trochę głupio. W końcu jeżeli nastolatka jest lekko marudna na imprezie to powodem jest zwykle jakiś chłopak, prawda? Dziwnie byłoby mu ją pocieszać, czy doradzać, gdyby się tak okazało. W końcu mu się podobała, nie ubolewałby nad losem padalca przez którego te piękne dziewczę było teraz smutne.
- W końcu zostali zaproszeni wszyscy uczniowie, a świstokliki rozstawione prawie w całej Anglii... Napracowali się nad zebraniem tego tłumu - uśmiechnął się lekko, przysiadając do Mai. On też wyglądał inaczej niż wtedy w Hogwartcie. Przede wszystkim był naprawdę wyjściowo ubrany. Nawet oszczędził w swoich rockowych dodatkach, bo ograniczył się jedynie do nieodłącznych dla niego kolczyków w uszach.
avatar
Cole Bronte
Nieaktywny


Urodziny : 07/10/1996
Wiek : 27
Skąd : Bristol, Anglia
Krew : Półkrwi

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Maja Vulkodlak Czw 01 Sie 2013, 00:33

Zaskoczył ją. Nie miała przygotowanej odpowiedzi ani nawet nie myślała, że Puchon ją o to spyta. Nie pasował tu i tutaj nie chodziło o kwestię wyglądu, stanu majątkowego czy znajomości... po prostu wydawało jej się, że Cole stronił od takich masowych imprez. Jak ona.
- Bez powodu - uśmiechnęła się, przesuwając, by chłopak mógł usiąść obok, gdyby miał ochotę. Niewiele musiała czekać na jego reakcję, bo kiedy usiadł i zetknął się z nią ramieniem, mimowolnie odwróciła na niego wzrok. Przeklęła w duchu na Greengrassów, którzy niby byli tak bogaci, a ławki mieli węższe niż te w Hogwarcie...
- Nieźle wyglądasz, Cole - stwierdziła lakonicznie, ponownie siląc się na przyjazny uśmiech, a dłońmi wygładziła materiał bladoróżowej sukienki. Ostatecznie podniosła się z miejsca i zerknęła w stronę salonu.
- Skoro już zostałam zmuszona do przyjścia tutaj przez siostrę, a nie jestem typem, który łamie swoje zasady, to może pójdziemy się przejść? - zaproponowała, nie będąc zbytnio przekonaną do tej decyzji.
Maja Vulkodlak
Maja Vulkodlak
Klasa VI


Urodziny : 10/05/1998
Wiek : 26
Skąd : Vorkuta, Rosja
Krew : czysta
Genetyka : Animag

https://magic-land.forumpolish.com/t715-skrytka-pocztowa-mai-vulk

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Cole Bronte Czw 01 Sie 2013, 10:28

A tu proszę. Zupełnie nie miała racji sądząc, że chłopak będzie stronił od tego typu zabaw. Każda impreza masowa równała się muzyka, a muzyka to jego działka i okazja do zarobienia trochę grosza. Myślał przyszłościowo. Nawet teraz obserwował towarzystwo zebrane w salonie, bo gdy muzyka umilknie, lub zbyt wiele osób wyjdzie na dwór... To wyciągnie gitarę i zabrzdąka parę swoich kawałków. Wolałby perkusję, ale... Dalej brakowało mu magicznego zespołu.
- Nie musisz się silić na uśmiech, mała. Widzę, że nie masz humoru do zabawy - to on się do niej uśmiechnął pokrzepiająco i ze zrozumieniem. Każdy miał prawo do takich dni, a nie chciał widzieć sztucznego krzywienia się na tej ślicznej buzi. Miała być wobec niego szczera.
- Chodźmy. Może oddalenie się od tego towarzystwa i zaczerpnięcie powietrza dobrze Ci zrobi! - wstał wesoło, podstawiając blondynce ramię pod nos. Skoro był już taki elegancki to też się ładnie przejdą.
avatar
Cole Bronte
Nieaktywny


Urodziny : 07/10/1996
Wiek : 27
Skąd : Bristol, Anglia
Krew : Półkrwi

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Maja Vulkodlak Czw 01 Sie 2013, 11:02

Dopiero teraz na jej ustach pojawił się prawdziwy uśmiech. Tym razem szczery i może poniekąd pokazujący, że jej ulżyło, iż prawdopodobnie nie będzie musiała odpowiadać na pytania co się stało, co jej jest i tak dalej. Chwyciła Puchona pod ramię, po czym skierowała się z nim... przed siebie.
- Wielki ten ogród, tam widziałam labirynt - wskazała palcem na prawo, w punkt, który wcześniej obserwowała. Jednak z tej perspektywy nie miała pojęcia czy miała rację, czy był to tylko jej wymysł.
W końcu gdy zeszli po schodkach w dół, znajdując się na ścieżce spacerowej (w sensie to czwarte zdjęcie od góry, z labiryntem), Maja puściła chłopaka, przyśpieszając kroku.
- Co u Ciebie? Jak wakacje? - odwróciła się przodem do niego, przez dłuższą chwilę wlepiając niebieskie jak lazur tęczówki w twarz kolegi a potem w mgnieniu oka zniknęła za żywopłotem. W jednym się nie pomylił: im byli dalej od domu, tym lepszy miała nastrój.
Maja Vulkodlak
Maja Vulkodlak
Klasa VI


Urodziny : 10/05/1998
Wiek : 26
Skąd : Vorkuta, Rosja
Krew : czysta
Genetyka : Animag

https://magic-land.forumpolish.com/t715-skrytka-pocztowa-mai-vulk

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Cole Bronte Czw 01 Sie 2013, 11:50

Wielka to była cała ta posiadłość. Wyglądało to jak średniowieczny zamek, który jeździ się odwiedzić jako atrakcję turystyczną. Większość komnat pozostawała pozamykanych, ale z wielkiej sali można było spokojnie zrobić muzeum. Cole nie wyobrażał sobie możliwości życia na co dzień w takim monstrualnym domu. Nie sposób było poznać jego wszystkich zakamarków i te marmurowe ściany działałyby przytłaczająco - nienaturalnie jak na te czasy. Zastanawiał się czy jak nie wejdą w labirynt to się zaraz nie pogubią, ale lubił ryzykować. Poza tym zauważył, że komuś tu dupka odżyła, więc postanowił iść z nią dalej.
- Miałem z początku problem z noclegiem, ale znalazłem kąt u kumpla w Londynie - powiedział z uśmiechem, idąc trochę wolniej. Lakierki były strasznie niewygodnym obuwiem.
- I właściwie tak czas leci. Spotykam się dużo ze znajomymi, dorabiam grając w parkach i na koncertach w pubach... Tylko jeszcze nie wszędzie nas wpuszczają ze względu na wiek, więc trzeba trochę kombinować - opowiedział jej skrócie, najwyraźniej będąc zadowolonym ze swojego pomyślunku.
Skręcił za blondynką, doganiając ją. Nie chciała, żeby mu znikła z pola widzenia. Chyba, że chciała tak się pobawić...
avatar
Cole Bronte
Nieaktywny


Urodziny : 07/10/1996
Wiek : 27
Skąd : Bristol, Anglia
Krew : Półkrwi

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Maja Vulkodlak Czw 01 Sie 2013, 13:07

Właściwie Maja nie miała pojęcia jak wyglądały rozesłane zaproszenia i czy obowiązywał w ogóle jakiś dress code. Z drugiej strony patrząc na ubiór swojej siostry, nim opuściły posiadłość w Londynie, nie mogła przecież odstawać od reszty, stąd zamiast ubrać się wygodnie, jak na co dzień, wcisnęła się w sukienkę sięgającą jej niewiele przed kolano, bez ramiączek, w księżniczkowatym bladoróżowym kolorze. Bo czego się nie robi z miłości do siostry... westchnąwszy, spojrzała ponownie na twarz chłopaka, zgarniając potargane przez lekki wiaterek blond włosy na jedno ramię.
- Kiedyś zostaniesz sławny i zapomnisz o istnieniu kogoś takiego jak ja - uśmiechnęła się zdawkowo, po czym odwróciła na pięcie i ruszyła prosto przed siebie, wgłąb labiryntu. Żywopłot nie był nie wiadomo jak wysoki, bo prawdopodobnie gdyby Puchon wziął Rosjankę na ramiona, ona spokojnie zobaczyłaby co jest nad krzaczkami, dlatego nie musieli się obawiać o pogubienie. Chyba, że mowa o zgubieniu się siebie wzajemnie.
- Co mi zrobisz jak mnie złapiesz? - zerknęła na chłopaka po raz ostatni i skręciła w pierwszą lepszą stronę, zatrzymując się po kilku metrach marszu.
Maja Vulkodlak
Maja Vulkodlak
Klasa VI


Urodziny : 10/05/1998
Wiek : 26
Skąd : Vorkuta, Rosja
Krew : czysta
Genetyka : Animag

https://magic-land.forumpolish.com/t715-skrytka-pocztowa-mai-vulk

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Cole Bronte Czw 01 Sie 2013, 21:29

- To możliwe... - odparł udając dłuższe zastanowienie, które całkiem poważnie wyglądało - ... ale jak jeśli będę sławny to będziesz mogła zarobić na wczesnej znajomości ze mną. Zobacz! Będziesz mogła udzielać wywiadów, jak to szesnastoletni Cole Bronte Cię ścigał po jakiś monstrualnych posesjach... - to mówiąc, starał się nadążyć za blondynką. Ta jednak cały czas specjalnie się oddalała.
Zaśmiał się cicho na jej pytanie. Mógłby zrobić wiele rzeczy, ale nie wypadało. Powinien wracać na salę, bo zostawił gdzieś w tłumie swojego przyjaciela, z którym przyszedł. Umówił się też na miejscu z Aaronem Matluckiem, najlepszym przyjacielem ze szkoły. Rzadko mieli okazję się spotykać poza zamkiem w trakcie wakacji, ale teraz podobno gdzieś tutaj był i na niego czekał. Maja była idealną wymówką czy powodem, dla którego można skręcić... Ale jak to mówią, kobiet można mieć wiele, a przyjaźnie są na całe życie.
- Będę musiał Cię zaciągnąć z powrotem do zamku - westchnął, skręcając za nią. Byli już w środku tego labiryntu, a na pewno daleko od samego początku. - Ale przedtem... Może mi powiesz, dlaczego miałaś taki zły humor? - ciekawość zwyciężyła. A miał się nie interesować. Złapał panienkę Vulkodlak od tyłu, kiedy się zatrzymała i chwycił ją pod nogi jak pannę młodą. Uśmiechnął się przy tym dziko i odkręcił by pójść w drogę powrotną. Miała jeszcze czas na zwierzenia, ale na pewno jej nie puści.
avatar
Cole Bronte
Nieaktywny


Urodziny : 07/10/1996
Wiek : 27
Skąd : Bristol, Anglia
Krew : Półkrwi

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Claudia Fitzpatrick Czw 01 Sie 2013, 22:06

Claudia czuła się jak we śnie. Wielki, potężny zamek, przystojny młodzieniec, zajmujący się tylko nią... Niewiele myśląc, złapała Williama pod ramię i pozwoliła wyprowadzić się do ogrodu, wprost na otwartą przestrzeń. Irlandka nabrała kilka razy głośno powietrza w płuca.
- Dziękuję, panie Greengrass - powiedziała wreszcie, czując, że wracają jej powoli i siły, i zmysły. - Piękna posiadłość... - dodała nieco głośniej, czując, że jest wystawiona jak na widelcu na łaskę lub niełaskę pismaków. O imprezie w posiadłości Greengrassów na pewno będzie głośno w kolejnym numerze Proroka. Już raz udało jej się cudem uniknąć skandalu, nie mogła teraz wdać się w kolejny...
- Przepraszam, nie wiedziałam, że to twoja impreza. Za chwilę się stąd zbieram. Znajdę tylko Georgię, przeproszę ją i znikam. Nie mogę tu zostać... - mówiła mocno ściszonym głosem, bardziej do siebie niż do niego. Pozwoliła sobie jednak na takie stwierdzenia dopiero, gdy znaleźli się na ustronnej ścieżce, otoczonej licznymi drzewami i krzewami. Claudia zatrzymała się i spojrzała otwartymi szeroko oczami na Williama. Skryła po chwili twarz w dłoniach, kręcąc z przerażenia głową.
- Już mi lepiej. Muszę stąd iść - powtarzała te słowa jak mantrę, a i tak nie mogła ruszyć się z miejsca.
Claudia Fitzpatrick
Claudia Fitzpatrick
Czarownica


Urodziny : 05/04/1988
Wiek : 36
Skąd : Waterford, Irlandia
Krew : pół na pół

https://magic-land.forumpolish.com/t776-skrytka-pocztowa-claudia-

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by William Greengrass Czw 01 Sie 2013, 22:23

William co chwilę oglądał się za siebie sprawdzając, czy nikt ich nie śledzi. Parę razy potknął się i gdyby nie trzymał Claudii pod rękę pewnie zaliczyłby bliskie spotkanie z ziemią. Nie bardzo było wiadomo kto tu kogo prowadzi.
Pani profesor... panie Greengrass... zachichotał cicho pod nosem z tej całej konspiracji.
- Myślisz, że Cie teraz puszczę, kiedy wpadłaś tu w moją pułapkę? - uśmiechnął się pijacko. Był to uśmiech zupełnie nie pasujący do porządnego Williama, tak jak nie pasowała do niego cała ta impreza w jego nieskazitelnym domu. Kiedy Claudia zatrzymała się chowając twarz w dłoniach Will objął ją opiekuńczo ramieniem i znowu rozejrzał się dookoła. Nie widząc nikogo pociągnął Claudię w krzaki. Tak, William Greengrass z panną Fitzpatrick w krzakach. Bardzo romantyczne, naprawdę, ale przynajmniej nikt ich tu nie zobaczy.
- Ślicznie wyglądasz - zamruczał jej do ucha obejmując ją mocno.
William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Claudia Fitzpatrick Czw 01 Sie 2013, 22:32

- Myślisz, że Cie teraz puszczę, kiedy wpadłaś tu w moją pułapkę?
- Jesteś pijany... - powiedziała z pewnym wyrzutem, ale i zdumieniem. Nie wiedziała, że William potrafił się doprowadzić do takiego stanu. Z uśmiechem było mu jednak do twarzy.
Irlandka odetchnęła lekko, poprawiając krótką czarną sukienkę, która podwinęła jej się, podczas gdy William pociągnął ją w stronę krzaków. Prorok naprawdę będzie miał o czym pisać... Przez głowę Claudia przeleciała krótka myśl, że tak szybko jak zyskała wspaniały kontrakt z Harpiami, to równie prędko zostanie on przerwany. Już nie wspominając o szkole i posadzie nauczycielki. Chyba niczyje znajomości nie pomogą zatuszować takie afery.
- Dziękuję - odpowiedziała sztywno, wyswobadzając się z jego objęcia. - Muszę iść - dodała, próbując się podnieść. Była jednak zbyt osłabiona, by to zrobić. Wcześniejsze omdlenie i brak czasu na zjedzenie porządnego posiłku, sprawiły, że Claudia opadła z sił. Wsparła się więc na ramieniu i odetchnęła kilka razy. - Dobra... Za chwilę sobie pójdę...
Claudia Fitzpatrick
Claudia Fitzpatrick
Czarownica


Urodziny : 05/04/1988
Wiek : 36
Skąd : Waterford, Irlandia
Krew : pół na pół

https://magic-land.forumpolish.com/t776-skrytka-pocztowa-claudia-

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by William Greengrass Czw 01 Sie 2013, 22:47

- Nie bardziej niż we Włoszech... kiedy spiłaś mnie winem - wymruczał muskając ustami jej szyję. No może wypił trochę więcej. Troszeczkę. Spojrzał na Claudię krzywiąc się niezadowolony kiedy odsunęła się od niego. Czy jeszcze raz muszą przez to wszystko przechodzić? Wydawało mu się, że już to sobie wyjaśnili i doszli do porozumienia.
- Nie musisz. Nikt nas tu nie zobaczy - znowu objął Irlandkę przesuwając dłonią wzdłuż uda kobiety tym samym podciągając jej sukienkę, którą przed chwila poprawiła. Stęsknił się za jej ciałem i dotykiem
- Nie pójdziesz - mruknął składając delikatne pocałunki na jej szyi. Tak, zdecydowanie brakowało mu jej przez ostatnie dni.
William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Claudia Fitzpatrick Czw 01 Sie 2013, 22:55

- Nie spiłam cię winem - fuknęła oburzona. Chociaż w zasadzie obydwoje wypili wówczas zdecydowanie za dużo. Od tamtej pory Claudia zdążyła jednak nieco odetchnąć i przemyśleć swoją znajomość z młodym Greengrassem. I biorąc pod uwagę jej rozkwitającą karierę, zdecydowanie musiała ograniczyć z nim kontakt.
Claudia poczuła przyjemne mrowienie w całym ciele i pewne podniecenie, gdy Ślizgon przejechał dłonią po jej udzie. Odetchnęła cicho, czując jednocześnie, że jej całe jej ciało nieco sztywniej i rozgrzewa się.
- Mówiłam ci już... wszędzie, ale nie u ciebie. To zbyt niebezpieczne - dodała, próbując myśleć trzeźwo. Pewnej logiki bowiem ewidentnie zabrakło w rozumowaniu Williama. Jedno z nich musiało jednak zachować się rozsądnie i biorąc pod uwagę będącego w stanie upojenia Ślizgona, padło na Fitzpatrickównę.
Claudia Fitzpatrick
Claudia Fitzpatrick
Czarownica


Urodziny : 05/04/1988
Wiek : 36
Skąd : Waterford, Irlandia
Krew : pół na pół

https://magic-land.forumpolish.com/t776-skrytka-pocztowa-claudia-

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by William Greengrass Czw 01 Sie 2013, 23:10

Zaśmiał się cicho widząc jej oburzenie. Może i nie spiła go celowo, ale jednak trzeźwi do pensjonatu nie wrócili. Był to pierwszy raz, kiedy William wypił więcej niż lampkę wina do obiadu.
- Niebezpieczne? - spytał unosząc brew na chwile odrywając się od szyi nauczycielki. - Rodziców nie ma - mruknął znowu składając pocałunki na jej szyi i dekolcie jednocześnie zaciskając palce na udzie kobiety. - Wrócą jutro - dodał odciągając palcem koronkową bieliznę Claudii. Miał gdzieś wszystko co działo się dookoła. Pragnął jej tu i teraz i nie rozumiał czemu jego dom miałby być złym miejscem? Szczególnie teraz, kiedy wszyscy są zajęci piciem i demolowaniem jego domu.
William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Claudia Fitzpatrick Pią 02 Sie 2013, 08:09

Nie spodobał jej się jego śmiech. Claudia nie znosiła pijanych ludzi, zwłaszcza jeśli sama była trzeźwa. Gdyby zaś dodać do tego tlące się uczucie w stronę takiej osoby, to w kobiecie wykształcało się tyle emocji, że nie potrafiła nad nimi zapanować. William tym bardziej więc zaczynał ją denerwować.
- (...) Rodziców nie ma...
Claudia uświadomiła sobie, że William ma dopiero naście lat i to, co robili we Włoszech zdecydowanie podchodziło pod paragraf. Lepiej by więc było, gdyby nikt nie znalazł ich tu szarpiących się w krzakach.
Słysząc szmer w okolicy, w której się znajdywali, Claudia wstrzymała powietrze i przestała wyrywać się z objęć Williama.
- Przestań - mruknęła tylko, strącając jego dłoń ze swojego uda.
- Clauuudiaaa..? Jesteś tu..?
- To Georgia... - powiedziała skonsternowana głosem cichszym od szeptu. - Nie może nas tu razem znaleźć, rozumiesz? - dodała, wychylając się zza krzaka, żeby zbadać sytuację na ścieżce.
Claudia Fitzpatrick
Claudia Fitzpatrick
Czarownica


Urodziny : 05/04/1988
Wiek : 36
Skąd : Waterford, Irlandia
Krew : pół na pół

https://magic-land.forumpolish.com/t776-skrytka-pocztowa-claudia-

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by William Greengrass Pią 02 Sie 2013, 08:42

No to szybko sobie to uświadomiła, nie ma co. Skoro już się powiedziało A to trzeba tez powiedzieć B. Gdyby teraz go odtrąciła, nie ważne czy na trzeźwo, czy pod wpływem, pewnie nie zostawiłby tego tak po prostu. Szczególnie pod wpływem. Poza tym William juz dawno skończył 15 lat, więc paragrafem nie musi sie przejmować. Zaraz będzie pełnoletni i ten problem zniknie całkowicie. Zmruzył oczy, kiedy odtrąciła jego rękę.
- Olać Georgię, jestem napalony - zaśmiał się po chwili z własnych słów. W jego ustach takie wyznania brzmiały dość dziwnie, nawet w jego uszach.
Kiedy Claudia wychyliła się zza krzaków Will zaatakował ją pd tyłu. Objął ją w talii napierając na pośladki, dłonią złapał ją za pierś i wcale nie przejmował się jakąś Georgią ani nikim innym, tylko zachłannie całował szyję nauczycielki.
- Mhm - wymruczał jej w szyję dając do zrozumienia, że rozumie, ale nie zamierzał przestać.
William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Maja Vulkodlak Pią 02 Sie 2013, 09:18

Zaśmiała się na jego słowa a kiedy złapał ją, odwróciła się mimowolnie w stronę Puchona. Gdy z kolei podniósł ją, objęła go rękami wokół szyi, by nie spaść na żwirową nawierzchnię labiryntu. Z pewnością uderzenie z tej wysokości nie byłoby niczym miłym dla tak drobnej istotki jaką była Maja. Przynajmniej w tej postaci.
- Bez powodu - skłamała gładko, uśmiechając się lekko. Nie miała ochoty rozmawiać o tym jak Marianna zmieniła się, jak jej rodzina potraktowała ją jako kartę przetargowo-finansową, a najmłodsza z rodzeństwa nie mogła nic zrobić w tym kierunku.
- Moja siostra była gdzieś tam w środku i zniknęła, nie wiem jak wrócę do domu - dodała jednak po chwili, wzruszając ramionami. Przyjrzała się chłopakowi, czując, że ponownie się uśmiecha. Tym razem szczerze.
- Pamiętasz jak liczyłam Ci piegi na błoniach? Muszę to powtórzyć kiedyś - odezwała się nagle, opuszkiem palca przejeżdżając po policzku Puchona. W pewnym momencie sytuacja zrobiła się odrobinę... krępująca, przynajmniej dla niej, dlatego Rosjanka zwinnie wyślizgnęła się na ziemię, chwytając chłopaka pod rękę.
- Wracajmy do zamku - zarządziła i pociągnęła go za sobą. Prawdopodobnie gdyby wiedziała, że nieopodal nich znajdował się William wraz z ich nauczycielką wcale nie miałaby ochoty nigdzie wracać...


/chyba, że byliście w labiryncie to w zasadzie mogłam was widzieć
Maja Vulkodlak
Maja Vulkodlak
Klasa VI


Urodziny : 10/05/1998
Wiek : 26
Skąd : Vorkuta, Rosja
Krew : czysta
Genetyka : Animag

https://magic-land.forumpolish.com/t715-skrytka-pocztowa-mai-vulk

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Mistrz Gry Sob 03 Sie 2013, 04:23

Jeden z gości również miał ochotę na spacer po włościach rodziny Greengrass. Śmiech Williama przyciągnął chłopca w stronę krzaków w których zabawa trwała w najlepsze.

Williamie, Claudio, zorientowaliście się o obecności nieproszonego gościa dopiero po rozbłysku flesza. Jedynie co mogliście zobaczyć, to jego oddalające się plecy, oraz krótkie blond włosy.
Mistrz Gry
Mistrz Gry


Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by William Greengrass Sob 03 Sie 2013, 10:11



 // to jest nie fair, bo Claudia wychylała się akurat wtedy zza krzaków, więc by go zobaczyła =.=


 
Błysk flesza otrzeźwił nieco Williama, który automatycznie oderwał się od Claudii i odpychając ją lekko wybiegł na ścieżkę za chłopakiem. Cholera... Jeśli te zdjęcie trafi do Proroka nie odkręci już tego tak łatwo. Musiał dopaść gościa zanim ten się ulotni.
- Eeej! Zatrzymaj się! Stój! - Krzyczał biegnąc za blondynem. Nogi mu się plątały i potykał się co chwilę. Niepotrzebnie tyle pił... - Zapłacę ci! - darł sie próbując go dogonić.

 

//MyGu, mam nadzieję, że dasz sie trochę potargować
William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Claudia Fitzpatrick Sob 03 Sie 2013, 22:48

Claudia wpierw pobladła, a potem poczerwieniała. Georgia na szczęście zdążyła skręcić kilka alejek dalej i na ścieżce biegnącej wzdłuż krzaków nie było po niej śladu. Niespodziewanie jednak pojawił się jakiś blondyn, który niechybnie wkręcił się na imprezę jedynie po to, by móc obsmarować kogoś w Proroku. Jak widać zresztą, nie musiał długo szukać.
Błysk flesza otrzeźwił na szczęście Williama. Claudia bowiem była już bliska odwrócenia się i dania mu w twarz. Nie musiała się na szczęście uciekać do niczego takiego.
- Zatrzymaj się! Stój! Zapłacę ci!
Pijacki głos Williama załamał się po chwili. Claudia wyskoczyła z krzaków zresztą równie prędko co Szkot. Była w jednak tak koszmarnym nastroju i targała nią tak ogromna wściekłość, że wolała już nic nie robić. Oddychała jedynie ciężko i wewnątrz siebie klęła na czym świat stoi.
- Jesteś z siebie dumny? - warknęła w stronę Williama, gdy ten porzucił gonitwę za blondynem.
Claudia miała dodać coś jeszcze, ale w zamian za to, postanowiła sobie darować. Ta cała ich znajomość była jedną wielką pomyłką. Teraz jej przyjdzie za to zapłacić. Ile razy bowiem można wyłgać się od opisywanych w Proroku rewelacji?
- To koniec... - Claudia wzruszyła ramionami i poczuła, że po jej policzkach ciekną łzy bezsilności. Nie miała zielonego pojęcia, co mogłaby zrobić. - Pozwolisz, że już pójdę - dodała, poprawiając nie tylko rozczochraną fryzurę, ale i podwiniętą kusą sukienkę.


// Lepiej, żebyś nas nie widziała, Maju. A Tobie MG, GM czy jak Cię zwą, dziękuję za zepsucie wieczoru. Doprawdy, jesteś w tym mistrzem. Gratulacje.
Claudia Fitzpatrick
Claudia Fitzpatrick
Czarownica


Urodziny : 05/04/1988
Wiek : 36
Skąd : Waterford, Irlandia
Krew : pół na pół

https://magic-land.forumpolish.com/t776-skrytka-pocztowa-claudia-

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by William Greengrass Sro 07 Sie 2013, 01:35

Po porannej rozmowie z siostrą, kiedy w końcu wmusiła w niego śniadanie przyszedł nad brzeg jeziora i siedział tu do późnego popołudnia na trawie. Z ucieczką z domu postanowił poczekać na odpowiedź szantażysty. W między czasie rozmyślał co tez powinien zrobić dalej z tym fantem. Napisał też krótki liścik z przeprosinami do Claudii. W sumie to nie wiedział za co powinien ją przeprosić dlatego naskrobał parę słów ogólnie, zwalając ewentualną winę na alkohol. Czas strasznie mu się dłuzył, kiedy tak niepewnie musiał czekać na odpowiedź. Ile ta sowa mogła lecieć? Dotarła juz do celu? Może ten chłopak jest gdzieś daleko? Może odpuścił? Zwariuje zaraz od tego oczekiwania...
William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Mistrz Gry Sro 07 Sie 2013, 02:35

Szary puchacz podleciał do Ciebie i zrzucił mały liścik tuż przy Twoich nogach.

Nie interesuje mnie to. Skoro Twój ojciec jest taki wymagający, to możesz pokazać mu zdjęcie, które dołączyłem do listu. Jeśli jutro nie dostanę konkretnej odpowiedzi, umilę Ci czas czekania na nowe wydanie proroka, wysyłając kopie do wszystkich członków Twojej rodziny, oraz rodziny nie tak bardzo szanującej się pani profesor.


Do listu przyczepione było zdjęcie ukazujące Ciebie i Claudie w intymnej pozycji. Flesz doskonale oświetlił wasze twarze. Na domiar złego, zdjęcie było ruchome.
Mistrz Gry
Mistrz Gry


Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Christine Greengrass Sro 07 Sie 2013, 03:27

Kiedy to już zjadła śniadanie zostawiła Willa samego. Osobiście po ponownej wizycie w łazience, postanowiła się położyć. Tak zdrzemnęła się jakąś godzinkę, a resztę dnia spędziła w towarzystwie Zoji. Czuła się już lepiej, jednak żołądek i ból głowy dalej dawały o sobie znać. 
Dopiero wieczorem przeprosiła Zoje i poszła do pokoju Willa. Nie zastała go tam jednak, więc domyślała się że musiał opuścić zamek. Dlatego też wyszła na zewnątrz, szukając brata. Po jakimś czasie znalazła go siedzącego nad jeziorem. Trzymał w dłoni kawałek pergaminu, więc domyśliła się że dostał odpowiedź.  Od czasu wypadku przyrzekła sobie że nie będzie zbliżać się do wody, więc nie podobało jej się że brat musiał siedzieć akurat tutaj. Mimo wszystko podeszła do niego powoli i ostrożnie. Uklękła mu za plecami, zaglądając mu przez ramię. 
Przeleciała wzrokiem krótki tekst, ze smutną minę. Szczerze mówiąc, pomimo nadziei że może być inaczej, spodziewała się właśnie takiej odpowiedzi. Gorzej było jednak ze zdjęciem, na widok którego znów zrobiło jej się słabo. 
- Nie jest za ciekawie... - jęknęła, kładąc swój podbródek na ramię chłopaka i opierając swoją głowę o jego.
Christine Greengrass
Christine Greengrass
Klasa VII


Urodziny : 27/09/2006
Wiek : 17
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t691-skrytka-pocztowa-christi

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by William Greengrass Sro 07 Sie 2013, 12:29

Kiedy Christine oparła się o jego ramie odwrócił się i przytulił się do niej mocno. Płakał. William Greengrass płakał jak dziecko. Pierwszy raz czuł się tak bardzo bezradny i zagubiony. Wszystko mądrości, którymi przez lata karmił go ojciec nagle stały się bezwartościowe. To całe gadanie, ż
- Wyrzucą ją... z Hogwartu. Znienawidzi mnie. - szlochał w ramię siostry. Chyba jeszcze nigdy nie był w takim stanie. Tyle razy ostrzegała go, że mają uważać, nie ryzykować, a on wszystko popsuł jednym głupim wyskokiem po pijaku. Życie jest niesprawiedliwe.
- Czy ucieknę czy zostanę to zdjęcie i tak trafi do Proroka... To nic nie zmieni, ojciec mnie zabije - przytulił siostrę jeszcze mocniej. Kiedy tak siedział wszystko przemyślał jeszcze raz na spokojnie. Chrostine miała racje, ucieczka nic nie zdziała.
William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down

Ogród i tereny przyległe - Page 2 Empty Re: Ogród i tereny przyległe

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach