Pokój do wynajęcia [2]

+7
Vin Xakly
Georgiana Davies
Liam Cryan
Mistrz Gry
Anthony Wilson
Nora Vedran
Konrad Moore
11 posters

Strona 1 z 3 1, 2, 3  Next

Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Konrad Moore Pią 19 Kwi 2013, 19:33


Ciasny, dwuosobowy pokoik z jednym łóżkiem, znajdujący się bezpośrednio nad salą barową. Umeblowanie jest skromne, a samo pomieszczenie dość ciemne.
Śniadania zawierające się w cenie pobytu podają w barze od godziny 7:00.

Cena: 1G/noc
Konrad Moore
Konrad Moore
Minister Magii


Urodziny : 03/02/1943
Wiek : 81
Skąd : Londyn, Anglia
Krew : czysta

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Nora Vedran Nie 05 Maj 2013, 19:30

Podążając wraz z Antosiem wgłąb lokalu, powoli zaczęła sobie uświadamiać, co i jak. Wrażenie utraty kontroli nad sytuacją rosło z każdą chwilą, ale... dlaczego w związku z tym było tak przyjemnie? Z jednej strony zaczynała rozumieć, że powinna to zatrzymać i to w tej chwili, z drugiej jednak - nie umiała się do tego zmusić. Jeszcze nie. Bo może się myli?
Och, nie bądź głupia.
Próbując opanować bieg myśli, do rzeczywistości wróciła dopiero w chwili, gdy drzwi od pustego, ciemnego pokoju zamknęły się za nimi z trzaskiem. Drgnęła wtedy lekko i, wyjmując swoją dłoń z dłoni Ślizgona i zabierając szampana, usiadła na szerokim łóżku. Przytykając butelkę do ust, pociągnęła z niej skromny łyk musującego alkoholu. Dobrze wiedziała, że nie powinna więcej pić, ale nie mogła odmówić sobie poczucia smaku bądź co bądź drogiego trunku. Że to napój zwyczajowo degustowany przez zakochanych? Nieistotne.
Czując słodycz alkoholu na języku, zerknęła ku chłopakowi. Nie chciała go zwodzić, wprowadzać w błąd, prowokować. Z drugiej strony, nie chciała też jeszcze wychodzić. Prawdę mówiąc przez moment pragnęła jego bliskości mniej więcej tak, jak on jej.
Tylko, że w jej przypadku to wrażenie szybko umknęło, pozostawiając po sobie tylko niepewność. Bo nie wychodząc stąd w tej chwili, kusiła los. I to zdecydowanie nie było mądre.
Nora Vedran
Nora Vedran
Studentka: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 03/06/1996
Wiek : 27
Skąd : Lastovo, Chorwacja
Krew : Półkrwi
Genetyka : Wilkołak

https://magic-land.forumpolish.com/t687-skrytka-pocztowa-nory-ved

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Anthony Wilson Nie 05 Maj 2013, 19:53

Może i dążyło to do czegoś, czego nie powinni robić, może po prostu nie będą pijanym? Anthony jednak miał wrażenie, że wie czego chce, że jest całkowicie świadomy podejmowania swoich decyzji. Przecież każdy wstawiony tak uważa, a Nora nie starała się jak na razie zmienić jego podejścia w żaden sposób.
Przechodząc przez drzwi pokoju jako drugi, zamknął go na klucz, odruchowo. Zazwyczaj starał się pilnować swoje prywatności, więc nie do końca nawet był świadomy, że to zrobił. Czując jak Nora bierze mu butelkę z dłoni, zaśmiał się cicho patrząc na nią z udawaną dezaprobatą.
- To miał być wieczór pełen wrażeń, a nie zgonów.- opierał się o drzwi starając się złapać dobrą równowagę, po czym ruszył do puchonki siadając blisko niej na łóżku. Pokój nie był cudowny, ale pijanym zawsze to było wszystko jedno. Ich poczucie estetyki zniknęło z którymś pod rząd wypitym kieliszkiem. Kiedy napiła się szampana, Tony złapał ją za podbródek i pocałował ją znacznie śmielej niż uprzednio, czując jeszcze smak szampana na jej wargach.
Anthony Wilson
Anthony Wilson
Klasa VII


Skąd : Edynburg
Krew : Czysta
Genetyka : wilkołak

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Nora Vedran Nie 05 Maj 2013, 20:11

Chyba właśnie tego potrzebowała. Takiego przełomu, jakim stało się dla niej zamknięcie drzwi na klucz. Choć nawet po tym odwzajemniła pocałunek Antosia, wyraźnie się spięła. Oczywiście, jasnym było, że Ślizgon pewnie nawet nie domyśli się, co się stało. W gruncie rzeczy Nora nie podejrzewała go przecież o złe zamiary. A jednak z chwilą, gdy klucz szczęknął w zamku, wśród jej myśli zaczął wyć alarm. Skończ to, głupia.
Tylko, że to nie było takie proste. Bo przecież było... przyjemnie. Nawet bardzo. Dopiero poznając magiczną krainę czułości i bliskości - których, w gruncie rzeczy, nie doświadczała przecież nawet w dzieciństwie - nie umiała od ręki się ich wyrzec. To było coś nowego, coś niezwykle słodkiego, czego nie umiała odtrącić. I choć popełniała właśnie kolejny błąd, zamiast już teraz zakończyć całą tę zabawę, przylgnęła do chłopaka, nie tylko przyjmując pocałunki, ale także je odwzajemniając.
Wiedziała, że to do niczego nie prowadzi. Że nie jest jeszcze gotowa na więcej. To jednak nie przeszkadzało jej brnąć jeszcze dalej i rozciągać tę kilka chwil, nim wreszcie zdecyduje się na opór i zdemaskuje wzajemne niezrozumienie.
Każdy jej ruch był trochę nieporadny. W przeciwieństwie do Ślizgona, nie miała tyle odwagi w relacjach z płcią przeciwną. Dopiero uczyła się względnego zaufania, dopiero zaczynała rozumieć, na czym polegają wzajemne oddziaływania między kobietą a mężczyzną. Niepewnie stawiała kolejne kroki w tej dziedzinie, poznając kolejne zalety własnego ciała, własnych atutów, które nie za bardzo umiała wykorzystywać. Bo przecież Vedran w duszy wciąż była dzieckiem. Pomimo likantropii, która w pewnej części czyniła z niej bestię, pomimo szesnastu lat, daleko jej było do dojrzałości, powagi i szeroko pojętego przystosowania do życia.
Nora Vedran
Nora Vedran
Studentka: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 03/06/1996
Wiek : 27
Skąd : Lastovo, Chorwacja
Krew : Półkrwi
Genetyka : Wilkołak

https://magic-land.forumpolish.com/t687-skrytka-pocztowa-nory-ved

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Anthony Wilson Nie 05 Maj 2013, 20:32

Obcowanie z płcią przeciwną nie było dla Wilsona nigdy jakimś problemem, nigdy też nie czuł się skrępowany w ich towarzystwie. Jednak nieśmiałość i niepewność dziewczyny a zarazem jej chęć i niechęć do niego, sprawiało, że chciał jej coraz więcej, pragnął jej niesamowitego ciepła, dotyku. Całując ją nieco zachłanniej, położył dłoń na jej udzie, lekko gładząc je przez materiał spodni. Nie leżała ona jednak tam zbyt długo, bo już po chwili zaczęła swoją wędrówkę ku górze, dotykając jej biodra, unosząc koszulkę i wkradając się pod nią. Poprzez dotyk zapamiętywał każdy skrawek dotkniętego przez niego ciała. Nie chciał jej zrobić krzywdy, nawet pomimo tego że był pijany, odczuwał dziwny lęk Nory, jednak starając się ją upewnić w tym- brnął dalej. Przestał ją na chwilę całować spoglądając przez parę sekund w jej oczy. Odsłonił jej bluzkę wolną dłonią nachylając się by móc całować jej szyję, obojczyk, kawałek dekoltu.
Tony już od dawna nie uważał się za dziecko, jednak powiedzmy sobie szczerze, nikt w tym wieku nie myśli racjonalnie. Jego myśli krążyły tylko i wyłącznie w okół Nory. Było w niej coś niepokojącego i zarazem delikatnego, czuł to całując jej skórę.
Anthony Wilson
Anthony Wilson
Klasa VII


Skąd : Edynburg
Krew : Czysta
Genetyka : wilkołak

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Nora Vedran Nie 05 Maj 2013, 20:48

Och, dlaczego tak długo go zwodziła? Przez swoje czysto egoistyczne pobudki doprowadziła do sytuacji, kiedy zakończenie gry będzie dużo mniej przyjemne - i dużo trudniejsze, zarówno dla niej, jak i dla Antosia. Tylko, że to nic nie zmieniało. Bo Nora nie mogła, po prostu nie mogła brnąć w to dalej.
Za wszelką cenę próbując przywrócić sobie jasność myśli, oparła dłoń na klatce piersiowej chłopaka, bynajmniej nie z chęcią zafundowania mu dodatkowych czułości.
- Antoś... - mruknęła cicho, zła na siebie, że tak łatwo ją zmiękczyć. Była spragniona bliskości. Naprawdę. Ale nie teraz - i nie w taki sposób. I nie z kimś, kto był dla niej dobrym, ale jednak wciąż tylko znajomym.
- Antek. Wilson. - Bardzo chciała, by jej głos brzmiał bardziej stanowczo. By jej protest był bardziej jednoznaczny, a nie pozostawiający pole do zgoła odmiennej interpretacji. Bądźmy jednak szczerzy - biologia jest biologią. W średniowieczu kobiety w jej wieku miały już męża i gromadkę dzieci. Jej ciało było jak najbardziej przygotowane do kontaktu znacznie bliższego niż ten, na który miała obecnie ochotę. I podczas gdy ona chciała to zakończyć - musiała to zakończyć! - jak najprędzej, organizm czynił swoje i zdecydowanie nie było mu po drodze z wolą dziewczęcia.
Nora Vedran
Nora Vedran
Studentka: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 03/06/1996
Wiek : 27
Skąd : Lastovo, Chorwacja
Krew : Półkrwi
Genetyka : Wilkołak

https://magic-land.forumpolish.com/t687-skrytka-pocztowa-nory-ved

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Anthony Wilson Nie 05 Maj 2013, 21:07

Kiedy dziewczyna po raz pierwszy go upomniała podniósł jedynie na chwilę wzrok, nie przerywając jednak pieszczot. Był naprawdę bardzo wciągnięty i chyba Nora nie zdawała sobie sprawy co powoduję zatrzymując to teraz w takim momencie- kiedy obydwoje byli już tu, w hotelowym pokoju. Był chyba znacznie bardziej spragniony czułości niż ona, potrzebował kogoś blisko siebie, co spotęgowało się jeszcze po wypiciu tego wcześniejszego alkoholu. Słysząc już kolejny protest, uniósł głowę i popatrzył jej w oczy z lekkim uśmiechem. Co innego mówiła ona, a co innego mówiło jej ciało. Ciężko było się zdecydować pijanemu Wilsonowi czego teraz słuchać.
- Nie walcz z tym.- pragnął jej i zastopowanie w tym momencie było niewyobrażalnie ciężkie. Serce waliło mu o wiele szybciej. Złapał ją lekko i pociągnął w głąb łóżka. Oparł się na łokciu i odgarniając jej włosy z twarzy, całował jej przy tym szyje, lekko ją przygryzając.
Anthony Wilson
Anthony Wilson
Klasa VII


Skąd : Edynburg
Krew : Czysta
Genetyka : wilkołak

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Nora Vedran Nie 05 Maj 2013, 21:21

Gwałtownie wciągnęła powietrze. Była niewyobrażalnie głupia dopuszczając do czegoś takiego. W jednej chwili alkohol jakby z niej wywietrzał. Oczywiście, nie było to prawdą i wystarczyłoby jej chociażby wstać, by zorientować się, że ziemia chwieje się pod nią tak samo, jak wcześniej, jednakże poczucie zagrożenia sprawiło, że jasność myśli wróciła jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.
- Antek, cholera... - Drgnęła lekko, gdy, znajdując się już głębiej na łóżku, znów poczuła na szyi jego wargi. Serce niemal wyrywało jej się z piersi. Było jej gorąco, jeszcze bardziej, niż zwykle, a bliskość chłopaka działała dziwnie upajająco.
Idiotko, opanuj się! Coraz trudniej przychodziło jej odpędzać myśl, że może nie ma po co dłużej ze sobą walczyć, to jednak było tylko dodatkowym bodźcem, by sprowadzić ich na ziemię. W jednej chwili, gdy Ślizgon zaprzestał na chwilę pieszczot jej szyi, złapała jego podbródek w żelazny uścisk zmuszając do spojrzenia na nią.
- Wilson, to... To nie jest dobry pomysł. - Jej oddech był szybki i urywany, dłoń niebywale gorąca a w głosie wciąż brakowało ostatecznego zdecydowania. Z drugiej strony jednak przytrzymywała chłopaka z siłą, o którą trudno by ją było podejrzewać, a w oczach błyskało coś w rodzaju prośby. Nie ciągnij tego, proszę. W duchu zaś modliła się, by chłopak nie zinterpretował jej zachowania jako kolejnej prowokacji.
Nora Vedran
Nora Vedran
Studentka: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 03/06/1996
Wiek : 27
Skąd : Lastovo, Chorwacja
Krew : Półkrwi
Genetyka : Wilkołak

https://magic-land.forumpolish.com/t687-skrytka-pocztowa-nory-ved

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Anthony Wilson Nie 05 Maj 2013, 21:35

Anthony umiał być natarczywy i bezczelny, zwłaszcza kiedy wypił taką ilość alkoholu, ale nie był aż do końca takim napalonym idiotą jak można się było po nim spodziewać. Kiedy jednak całował jeszcze jej szyję, czuł jej mocno bijące serce, jej ciepło które zdawało się być wręcz nienaturalne jak do takiej małej istoty jaką była Nora. Zanim mu jeszcze ostentacyjnie przerwała, dotykał dłonią jej ciała- jej ud, jej odsłoniętego już brzucha. Jednak kiedy tylko go chwyciła, Tony patrzył jej prosto w oczy, przez chwilę nic nie mówiąc ani nie robiąc. Zastanawiał się czego ona oczekuję, czemu dała zabrnąć temu aż tak daleko. Chwycił ją jednak w pasie i przyciągnął szybko i mocno do siebie. Ich ciała stykały się, a ona wręcz emanowała ciepłem.
- Czego ode mnie oczekujesz, Nora?- szepnął, bo ich twarze były teraz tak blisko siebie, że prawie stykali się nosami. Nic jednak nie robił, patrzył jej w oczy zastanawiając się co jest nie tak. Nie mógłby jednak zrobić nic jej złego, bo zdawała się być najbardziej niewinną osobą jaką znał, a nawet nie zdawał sobie sprawy z tego jak bardzo się mylił.
Anthony Wilson
Anthony Wilson
Klasa VII


Skąd : Edynburg
Krew : Czysta
Genetyka : wilkołak

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Nora Vedran Nie 05 Maj 2013, 21:52

Odetchnęła cicho. Prawdę mówiąc, nie sądziła, że będzie w stanie przemówić Antosiowi do rozsądku. Może po prostu za bardzo opierała swoją ocenę chłopaka na tym, co mówili inni? Albo na tym, jak sam próbował prezentować się społeczeństwu. A może był inny. Może to było gra. Nie znała go aż tak dobrze, by móc to stwierdzić.
Gdy przyciągnął ją do siebie, na jej twarzy odmalowało swego rodzaju zmęczenie. Oparła się czołem o jego czoło, mrużąc oczy.
- Chyba chodzi właśnie o to, że... - Przygryzła wargę. - ...że niczego. Niczego od ciebie nie oczekuję.
Czując, że jeszcze chwila w objęciach Tony'ego może być chwilą za dużo, odepchnęła go lekko, wyswobadzając się. Na czworaka oddaliła się do brzegu łóżka i usiadła dopiero tam. Skryła twarz w dłoniach, opierając łokcie na kolanach. Tęsknota, która zagościła w jej dużych, czekoladowych oczach, była już, całe szczęście, niedostrzegalna dla Ślizgona.
Chłopak nie miał pojęcia, jak bardzo źle czuje się Nora ze swoim brakiem odwagi i pewności. Jak trudno przychodzi jej wyrzekanie się bliskości teraz, gdy po całym surowym dzieciństwie - mogłaby po nią wreszcie sięgnąć. Co z tego, że będąc małą, miała swe rodzeństwo? To nie było to samo. Potrzebowała miłości innego rodzaju, przy czym mogło okazać się - z każdym dniem była tego coraz bardziej pewna - że uczucie, którego pragnie, po prostu nie istnieje. Że oczekuje od świata, od drugiego człowieka zbyt wiele.
Drgnęła lekko, wracając do rzeczywistości. Przetarła twarz dłońmi.
- Przepraszam, Antoś - szepnęła cicho, nie wiedząc nawet, czy usłyszał.
Nora Vedran
Nora Vedran
Studentka: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 03/06/1996
Wiek : 27
Skąd : Lastovo, Chorwacja
Krew : Półkrwi
Genetyka : Wilkołak

https://magic-land.forumpolish.com/t687-skrytka-pocztowa-nory-ved

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Anthony Wilson Nie 05 Maj 2013, 22:22

Każdy miał swoje uczucia, tak samo jak Tony. Może w ogóle ich nie okazywał, może wolał być postrzegany jak ktoś bez granic, bez wstydu. W jego mniemaniu nie warto było okazywać uczuć, bo i tak przyjdzie ktoś inny i je zdepcze. On jednak wobec niej nie mógł być tak do końca obojętny.
Oczekuj ode mnie, no, weź, oczekuj! jego emocje i myśli biły się w jego głowie, przekrzykując się na przemian. On jednak nie odpowiedział jej nic. Przez chwilę nawet nie odwrócił się kiedy dziewczyna usiadła na brzegu łóżka, by móc spokojnie opanować emocje i podniecenie, które nim rządziło. Kiedy był już w miarę spokojny i wydawało mu się, że kompletnie otrzeźwiał- przysunął się do puchonki siadając obok niej. Objął ją ramieniem, starając się ją tym samym zapewnić, że nic się nie stało. Patrzył na jej posmutniałą twarz, tuląc ją do siebie lekko.
- Ej, mała, co Cię trapi, hm?- szturchnął ją lekko nosem w głowę. Nie chciał by była smutna, a przede wszystkim nie chciał być tego powodem. Czuł, że ma w sobie dziwny opór, jak gdyby mur nie do przeskoczenia. Zerknął na zegar wiszący nad wejściem i nawet nie zdawał sobie sprawy, że był już środek nocy. Nie było sensu wracać do zamku, a nawet on sam nie chciał. Nawet gdyby mieli spędzić tu noc gapiąc się w sufit to naprawdę bardzo chciał tu zostać.
Anthony Wilson
Anthony Wilson
Klasa VII


Skąd : Edynburg
Krew : Czysta
Genetyka : wilkołak

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Nora Vedran Pon 06 Maj 2013, 10:44

To, że nie próbował naciskać ani w żaden sposób wymusić wyjaśnień było zaskakująco miłe. Zupełnie nie współgrało z renomą, jaką cieszył się Antoś na szkolnych korytarzach. Bo, doprawdy, czy ktoś podejrzewałby go zwykłą, bezinteresowną (tak przynajmniej odbierała to Nora) czułość? Chyba nie. Chyba nikt nie umiał wyobrazić go sobie w takiej sytuacji.
Gdy objął ją, odniosła wrażenie, że właśnie tak powinno być. Tym razem ani zamknięte na klucz drzwi, ani jego bliskość jej nie przeszkadzała. Bo zrobiło się inaczej. Bezpieczniej. Bardziej... odpowiednio?
Oparła głowę na jego ramieniu, starannie unikając jednak jego spojrzenia. Czuła się głupio. Głupio, bo, prawdę mówiąc, nie powinna doprowadzić do takiej sytuacji. To była zwyczajnie nie fair. Niepewnie przytulona do boku Ślizgona umiała sobie wyobrazić, ile siły woli wymagało od niego opanowanie się. I chyba trochę go za to podziwiała - za to, że mu się udało.
- Ja po prostu... - podjęła w końcu próbę nieporadnej odpowiedzi na zadane pytanie. - Po prostu nie wiem, czego chcę. Czego, gdzie, jak i z kim. I kiedy. - Uśmiechnęła się gorzko. Pokrętna odpowiedź doskonale oddawała obecny stan duszy Chorwatki.
Milczała przez dłuższą chwilę, ostatecznie porządkując myśli. Rzuciwszy okiem na zegarek, doszła do podobnego wniosku, co i Ślizgon - powrót właściwie był nieopłacalny. Było zbyt późno. Z drugiej strony, nie bardzo wiedziała, co w związku z tym mogłaby zrobić. Przez swoją głupotę czuła się niezręcznie w obecnej sytuacji - przy czym zupełnie nie uśmiechało jej się wynajmowanie drugiego pokoju (który, swoją drogą, był chyba zajęty) lub, dla odmiany, nocowanie na łonie natury.
- Mogę tu z tobą zostać? - Wielkiej odwagi wymagało od niej nieznaczne odsunięcie się, tylko na tyle, by móc spojrzeć na Wilsona.
Nora Vedran
Nora Vedran
Studentka: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 03/06/1996
Wiek : 27
Skąd : Lastovo, Chorwacja
Krew : Półkrwi
Genetyka : Wilkołak

https://magic-land.forumpolish.com/t687-skrytka-pocztowa-nory-ved

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Anthony Wilson Pon 06 Maj 2013, 14:23

Stereotypy zabijają i powinni to wiedzieć już wszyscy. Na codzień może i zachowywał się jak potłuczony imbecyl, czarna owca rodziny, jednak miał tez gdzieś tam, w sobie zaszyte głęboko serce. Jego młodzieńcze hormony dalej mieszały mu w głowie, jednak uspokajała się z każdą nową sekundą. Z resztą ona sama z pozoru krucha dziewczyna, a z drugiej strony bestia która w niej siedzi była niezauważalna na zewnątrz.
Nie naciskał, nie chciał wywierać na nią żadnego wpływu, co nie oznaczało, że mu się nie podoba. Po prostu zrozumiał, że Nora ma tak samo pokręconą osobowość tam w środku, jak i on sam.
- To nie pij tak zachłannie. Ktoś może to kiedyś źle wykorzystać.- uśmiechnął się jednak nie wymuszał kontaktu wzrokowego, cały czas siedząc, obejmując ją i lekko gładząc jej ramię.- Postaramy się to naprawić. - potrząsnął nią lekko i sam wstał od niej i zaczął rozpinać guziki przy koszuli, co mogło trochę podejrzanie wyglądać, jednak Anthony uśmiechał się do niej ciepło.
- Rozbieraj się.- wymruczał poruszając lekko brwiami.- I wskakuj, musimy jakoś wykorzystać już to królewskie łoże.- zakpił widząc dwuosobowe, stare łóżko. Po ściągnięciu koszuli, Tony zdjął buty i skarpetki zerkając na spodnie.
- Bardzo będzie Ci przeszkadzać jeśli je ściągnę?- patrzył to na dziewczynę to na spodnie w których co jak co, ale niewygodnie się śpi czy też leży w pościeli.
Anthony Wilson
Anthony Wilson
Klasa VII


Skąd : Edynburg
Krew : Czysta
Genetyka : wilkołak

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Nora Vedran Pon 06 Maj 2013, 15:04

Niewątpliwie najgorsze było za nimi - przynajmniej na dzień dzisiejszy. Oczywiście, z biegiem czasu znów może dojść do podobnej sytuacji, podobnego finału i, dla odmiany, znacznie mniej przyjemnych konsekwencji. To jednak ewentualna przyszłość, zaś w chwili obecnej - było dobrze.
W milczeniu pokiwała lekko głową na jego słowa, jeszcze przez dobrą chwilę pogrążając się w swych myślach. Nawet, gdy Antoś podniósł się, zdała się nie zwracać na to uwagi - i dopiero za jakiś czas podniosła wzrok, spoglądając na niego. Pomimo rozluźnienia atmosfery i tymczasowego ustalenia co i jak, nadal czuła się nieco niepewnie spoglądając na stopniowo pozbawiającego się okrycia Ślizgona. To jednak było już całkiem naturalne, prawda? Nie każda musi ochoczo wyskakiwać z ubrać i entuzjastycznie wskakiwać do łóżka chłopaka, który był po prostu znajomym.
Z drugiej strony, nie wątpiła, że tym razem chłopak chwilowo przynajmniej wyzbył się niecnych planów. Nie oczekiwała też od niego snu w pełnym rynsztunku. To nie byłoby wygodne ani dla niego, ani dla niej. Ostatecznie więc poczekała tylko, aż Wilson zdejmie z siebie koszulę, po czym sama zarekwirowała ją i błyskawicznie zdejmując dopasowany t-shirt, wciągnęła na nagie ramiona zdecydowanie na nią za dużą koszulę. Zaufanie zaufaniem, ale nie mogła przekonać się do spania obok chłopaka w samej bieliźnie. Jego koszula zaś? Rozmiarowo pasowała na nią niemal jak sukienka.
- Co? - Zajęta ściąganiem z siebie kolejnych elementów odzienia potrzebowała chwili, by zorientować się, o co Ślizgon pyta. - A, nie. Myślę, że nie. - Uśmiechnęła się nieznacznie, wracając do przerwanej czynności.
Gdy w końcu wszystkie jej ciuchy spoczęły na chwiejnym krzesełku nieopodal, a przyszarzałe trampki stanęły grzecznie obok łóżka, ona sama dopięła ostatnie guziki antosiowego odzienia służącego jej teraz za piżamę i na czworaka powędrowała wgłąb łóżka.
- Ja śpię po lewej - zarządziła i nim zdążyłby ją uprzedzić, wślizgnęła się pod kołdrę. Wprawdzie było jej tak gorąco, że najchętniej zerwałaby z siebie wszystko, otworzyła okna i właśnie tak spędziła noc - ale to nie byłoby mądre. Zdecydowanie nie.
Nora Vedran
Nora Vedran
Studentka: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 03/06/1996
Wiek : 27
Skąd : Lastovo, Chorwacja
Krew : Półkrwi
Genetyka : Wilkołak

https://magic-land.forumpolish.com/t687-skrytka-pocztowa-nory-ved

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Anthony Wilson Pon 06 Maj 2013, 15:36

Widział, że dziewczynie minął już stres związany z sytuacją która miała miejsce paręnaście minut temu, była jednak widocznie speszona jego osobą i tym, że nie czuję przy niej większego skrępowania. Nigdy go nie czuł praktycznie przy nikim, był chłopakiem a ona dziewczyną, wiele razy widział już kobiece ciała. Poza tym są ludźmi, wiedzą już nawzajem co nieco o płci przeciwnej. Poza tym on a nie była dla niego jakąś tam znajomą, lubił ją, a nawet bardzo. Więc może dlatego starał się ją traktować najlepiej jak potrafił. Sam Wilson nie był wstanie zrozumieć swoich dziwacznych myśli.
Przyglądał się przez chwilę Norze, która ubrana była teraz w jego koszulę i wyglądała naprawdę jak dziewczyna w koszuli nocnej. Na jego ustach pojawił się radosny uśmiech.
- Wyglądasz uroczo.- mrugnął do niej porozumiewawczo i szybko rozpiął guziki spodni zsuwając je z siebie. Stał przez chwilę w samych bokserkach, po chwili jednak złapał w dłoni stojącego na podłodze szampana i upił z niego kilka sporych łyków. Naprawdę był smaczny. Nie czekając jednak długo wsunął się zaraz za dziewczyną pod kołdrą, czując jak jego dość chłodna skóra dotyka jej rozgrzanej.
- Coś Ty taka gorąca, Verdan?- zapytał odwracając się na bok by móc cały czas przyglądać się dziewczynie. Nie wiedział czy zaśnie, ale fajnie było leżeć poza szkołą, nawet w takiej ruderze jak ta, właśnie z Norą. Była dziewczyną, więc jemu naprawdę ciężko było trzymać ręce z dala od niej, naprawdę było to ćwiczenie na jego silną wolę.
Anthony Wilson
Anthony Wilson
Klasa VII


Skąd : Edynburg
Krew : Czysta
Genetyka : wilkołak

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Nora Vedran Pon 06 Maj 2013, 18:06

Wiercąc się przez chwilę w łóżku, ostatecznie odgarnęła kołdrę tak, by być nią przykrytą tylko do pasa. Oczywiście, nadal było jej zbyt duszno, ale to było maksimum odkrycia, na jakie zamierzała się zdecydować. Śledząc Antosia wzrokiem aż do chwili, gdy umościł się obok niej - w między czasie parsknęła też śmiechem słyszą jego komentarz - z odpowiedzią na jego pytanie odczekała aż ostatecznie się ułożył. Przekrzywiła wtedy głowę na bok tak, by wciąż leżąc na plecach, móc patrzeć na swego rozmówcę i uśmiechnęła się nieco szerzej.
- Och, my, Chorwatki, po prostu tak mamy. - Oczywistym było, że o wilkołactwie, które było główną przyczyną podwyższonej temperatury, nie zamierzała mówić. Tłumacząc się zaś swoim pochodzeniem wyszła po prostu z założenia, że do tej pory Wilson nie miał jeszcze okazji spotkać żadnej z jej rodaczek - albo przynajmniej być przy jakiejś na tyle blisko, by czuć jej ciepło - toteż nie zweryfikuje jej komentarza.
Jeszcze przez chwilę rozprostowując kręgosłup, w końcu przekręciła się na bok, przodem do Antosia. Podkładając jedną rękę pod głowę, uśmiechnęła się lekko, nic nie mówiąc. Kto by pomyślał, że ten wieczór potoczy się w tak nieoczekiwany sposób? Wchodząc do biblioteki zdecydowanie nie spodziewała się, że skończy w łóżku ze Ślizgonem - nawet, jeśli to wspólne bycie w niedoszłym królewskim łożu było w tym przypadku całkiem niewinne.
Nie zorientowała się, gdy opadły jej powieki, skrywając czekoladowe tęczówki. Nie spała jeszcze, ale po prostu - odpoczywała. Ostatnimi czasy nie miała ku temu zbyt wielu okazji.
A jednak odleciała. Szybko, szybciej, niż sądziła. I nie wiedzieć kiedy też wykorzystała obecność Antosia, zwijając się u jego boku i obejmując go. To był odruch, nic planowego. Po prostu górę wzięła tęsknota za bliskością drugiego człowieka.

Obudziła się o świcie i, rzuciwszy okiem na godzinę, zaczęła budzić też Wilsona. Targając go lekko za ramię, pochyliła się, mrucząc mu do ucha.
- Antoś, wstawaj.
Nie czekając, aż wybudzi się do końca, wyskoczyła z łóżka i zrzucając z siebie jego koszulę, szybciutko odziała się we własne ciuchy.
- Antek, natychmiast się podnoś! - zakomenderowała, gdy Ślizgon nie wykazywał większych chęci na powstanie. Kiedy i to nie pomogło, ostatecznie wyciągnęła go siłą, jednocześnie nie dając się jego niecnemu podstępowi ponownego wciągnięcia jej do łóżka.
A potem, gdy oboje już byli gotowi, choć głodni - żal było wydawać uczniowskie zaskórniaki na tutejsze śniadanie, kiedy w Wielkiej Sali czekała wyżerka za darmo - ruszyli w drogę powrotną do zamku, jak gdyby zupełnie już nie pamiętając, co się działo poprzedniego wieczora.
Nora Vedran
Nora Vedran
Studentka: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 03/06/1996
Wiek : 27
Skąd : Lastovo, Chorwacja
Krew : Półkrwi
Genetyka : Wilkołak

https://magic-land.forumpolish.com/t687-skrytka-pocztowa-nory-ved

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Mistrz Gry Wto 02 Lip 2013, 21:04

Liamie, Twoim oczom ukazał się ciasny, dwuosobowy pokój ze starym łóżkiem, brązową, skrzypiącą szafą, małym okrągłym stolikiem stojącym tuż przy oknie i połamanym krzesłem leżącym w kącie. Jedyną dziwną rzeczą jaką mogłeś zauważyć na pierwszy rzut oka był płaszcz. Znajdował się on na ziemi- środek pokoju- i jego zewnętrzna część była cała umorusana zaschniętą już krwią.
Mistrz Gry
Mistrz Gry


Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Liam Cryan Wto 02 Lip 2013, 21:34

Pierwszy trop nie zawsze jest najlepszym, ale od czegoś musiał zacząć. Patrząc pod nogi, ostrożnie zbliżył się do znajdującego się w pokoju płaszcza i przykucnął przy nim. Przez chwilę spoglądał tylko na niego - później mógłby wydobyć to wspomnienie spośród swych myśli i podzielić się nim z funkcjonariuszami od czarnej roboty - po czym wreszcie przystąpił do działania. Nie bojąc się, że zatrze ślady - od czego były jednorazowe rękawiczki? - przeszukiwał każdą kieszeń, którą udało mu się odnaleźć. Zwracał też uwagę na potencjalnie ukryte zakamarki odzienia - ubiór tego rodzaju zazwyczaj posiadał jedną lub dwie tajne skrytki, które w takich sprawach, jak obecna, były najbardziej interesujące.
Poza tym - krew. Mordercy? Ofiary? To oczywiste, że musiał zabrać ten płaszcz. I zabierze. Póki co jednak nigdzie się nie wybierał. Chciał poświęcić pomieszczeniu tyle uwagi, by potem nie mieć wyrzutów, że coś pominął. Oględziny ciała niewiele dały, może więc stąd wydobędzie choćby jedną, nikłą podpowiedź? Niemożność zdobycia jakichkolwiek wskazówek była frustrująca - a przez to doskonale motywująca do odpowiedniej uwagi przy okazji oględzin.
Liam Cryan
Liam Cryan
Wykładowca: Aurorstwo


Urodziny : 16/03/1983
Wiek : 41
Skąd : Craigavon, Irlandia Północna
Krew : półkrwi

https://magic-land.forumpolish.com/t701-skrytka-pocztowa-liama-cr

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Mistrz Gry Wto 02 Lip 2013, 21:57

Liamie, nie myliłeś się. Po krótki przeszukaniu płaszcza znalazłeś ukrytą kieszeń. W niej schowana była karta - X przekreślający Króla Kier i mały napis:

Ten czwartek


Nie udało Ci się znaleźć innych śladów. Wyglądało to tak, jakby ofiara popełniła samobójstwo.
Mistrz Gry
Mistrz Gry


Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Liam Cryan Wto 02 Lip 2013, 22:10

Bingo! Wprawdzie oczekiwał raczej czegoś wskazującego na tożsamość mordercy, ale... Szybko poskładał fakty, a to, co otrzymał, zdecydowanie nie przedstawiało się różowo. Właściwie, przedstawiało się bardzo, bardzo nie-różowo, zakładając, że się nie pomylił.
Znalezisko to nijak go nie satysfakcjonowało - wybujała ambicja sprawiła, że oczekiwał więcej wartych uwagi odkryć - ale jednocześnie należało do tych, które powinno przekazać się dalej natychmiast, bez zbędnej zwłoki. Ach, właśnie, co do zwłok... Ciekawe, czy pojawią się kolejne? Był niemal pewien, że tak.
Rozprostował się, zbierając z ziemi płaszcz, kartę zaś chowając w oddzielne, foliowe opakowanie, które również przewidująco zabrał ze sobą przed udaniem się na miejsce zbrodni. Ubiór trzymając w miarę możliwości z dala od siebie, by nie zacierać na nim śladów, obrzucił pomieszczenie ostatnim, uważnym spojrzeniem. Choć bardzo chciał, nie mógł tracić tu czasu. Dziwne wrażenie, że o czymś nie wie, a bieg wydarzeń nabiera rozpędu sprawiało, że nagle zaczęło zależeć mu na czasie.
Nie poświęcił więc pokojowi ani chwili więcej, mając nadzieję, że nie przypłaci tego karygodnym przeoczeniem. Z drugiej strony jednak, to nie on powinien tu szperać. Przekaże tę sprawę komuś w Filii.
Zbiegając po schodach na dół wrócił do właścicielki przybytku. Oddając ją klucz, starał się w miarę możliwości ukryć drastyczny widok zakrwawionego płaszcza.
- Dziękuję bardzo za poświęconą mi chwilę. - Uśmiechnął się łagodnie. - Bardzo pani pomogła.
Potem z kolei pożegnał się kulturalnie i w jednej chwili deportował wraz z płaszczem i zabezpieczoną folią kartą pod budynek aurorów.
Liam Cryan
Liam Cryan
Wykładowca: Aurorstwo


Urodziny : 16/03/1983
Wiek : 41
Skąd : Craigavon, Irlandia Północna
Krew : półkrwi

https://magic-land.forumpolish.com/t701-skrytka-pocztowa-liama-cr

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Georgiana Davies Sro 16 Paź 2013, 13:03

Przez myśl obojgu z nim przepłynęła pierw wrzeszcząca chata. Georgiana jednak szybko zrezygnowała z tego miejsca, zważając na to, że jest tam niemiłosiernie brudno. Drugim powodem był również fakt, że miejsce to odrobinę ją przerażało. Po krótkim namyśle oboje zdecydowali się więc na pokój w trzech miotłach. W barze dowiedzieli się, że oba pokoje są wolne, uregulowali płatność i zaraz ruszyli w stronę schodków prowadzących na górę. Gdy byli już  pokoju, Georgiana postanowiła dowiedzieć się czegoś więcej o propozycji Vincenta.
- A jesteś pewien, że tego chcesz? - zapytała spoglądając na mężczyznę i przy okazji odpinając guzik po guziczku swojego czekoladowego płaszcza. Szybko pozbyła się szala i razem z płaszczem pozostawiła go na krześle pod ścianą. Czekając na jego odpowiedź przysiadła na skraju łózka upijając łyk ciepłej herbaty, którą zamówiła sobie w barze. Zmarzła piekielnie, więc ciepłe strumienie herbaty, które w tym momencie rozlewały się po jej ciele wywołały błogi uśmiech na jej twarzy.
- Oczywiście raduje mnie fakt, że wtedy mielibyśmy dla siebie więcej czasu, ale zanim to się wydarzy wolałabym wiedzieć jakie są Twoje zamiary - dodała już odrobinę ciszej i przeniosła wzrok na mężczyznę.
Georgiana Davies
Georgiana Davies
Bibliotekarka


Urodziny : 25/04/1992
Wiek : 32
Skąd : Bristol - Anglia
Krew : Czysta

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Vin Xakly Sro 16 Paź 2013, 19:00

Wrzeszcząca Chata była ciekawym miejscem, ale dopóki nie byli uciekinierami to było sto tysięcy innych miejsc, aby je odwiedzić teraz. Może Trzy Miotły to nie było miejsce do którego bardzo chętnie by poszedł. Nie po tym zdarzyło się tu jakiś czas temu, ale Georgianie nie mógł odmówić i dlatego poszli tutaj. Na szczęście wybrali pokój numer dwa, a nie numer jeden w którym przeżył krępujące na trzeźwo chwile ze swoją szwagierką. Ale w tej chwili nie chciał o tym myśleć, przepędził te myśli z głowy i spojrzał na pannę Davies. Uśmiechnął się do niej. Ściągnął z siebie kurtkę i powiesił na tym samym krześle co ona.
- Czy ja jestem pewien? - Mężczyznę nie należało pytać o takie rzeczy. Jeżeli o czymś mówił i nie poddawał tego w wątpliwość to znaczyło, że był pewien. - Oczywiście. - Brunet usiadł obok niej.
Tutaj pojawiły się inne sprawy, Georgiana zapytała o jego zamiary. Vincent sam jeszcze nie wiedział jakie są, wiedział tylko, że chciałby z nią przejść na dalszy etap znajomości. Nie wiedział czy to wyjdzie.
- Wiem, że to może być dziwne, po tym co o mnie piszą w proroku... - Ona jeszcze nie wiedziała co chce jej powiedzieć, bo w tym momencie umilkł na chwilę. - ...ale podobasz mi się bardzo i chciałbym Cię widzieć częściej. Tylko Ciebie. - Powiedział wkładając ręce w jej włosy.
Vin Xakly
Vin Xakly
Czarodziej


Urodziny : 03/10/1985
Wiek : 38
Skąd : Londyn, Anglia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t696-skrytka-pocztowa-vina-xak

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Georgiana Davies Sro 16 Paź 2013, 19:26

Siedząc wciąż na łóżku z kubkiem w dłoni obserwowała krzątającego się po pokoju mężczyznę. Wystarczyło by ściągnął kurtkę, a jej wyobraźnia już rozgrzała się do granic możliwości i nie mogła nad tym zapanować. I prawdę mówiąc nawet nie chciała. Po raz pierwszy czuła aż tak silne emocje przy mężczyźnie. To właśnie do Vincenta ciągnęło ją tak mocno. I choć czytała te denne artykuły w proroku to i tak nie była w stanie przestać o nim myśleć. Artykuły? Oczywiście, że puściła je w nie pamięć. Ne byli parą, a co za tym idzie - Vincent miał prawo spotykać się z innymi kobietami. I choć bardzo by chciała, nie mogła mu tego zabronić. Uśmiechnęła się ciepło słysząc jego odpowiedź. Obserwowała uważnie wyraz jego twarzy gdy mówił o jego zamiarach. Wspomniał o proroku. Pieprzyć proroka i wszystkie inne plotkarskie czasopisma. Nie chciała wiedzieć, czy to co w nim ostatnio pisali było prawdą, czy też nie.
- Nie interesuje mnie ten zakłamany szmatławiec i to co w nim piszą. Choćby miało być prawdą, nie chce o tym słuchać...  - rzuciła cicho spoglądając na Vincenta. Chciała dodać coś jeszcze jednak mężczyzna ją wyprzedził i kontynuował swoją wypowiedź. Słuchała go więc z uwagą. Przechyliła lekko głową gdy wsunął dłoń w jej loki. Serce zabiło jej mocniej gdy dotarło do niej to co własnie powiedział.
- Vincencie, ja także tego chcę - to mówiąc zbliżyła usta do jego warg. Musnęła je przelotnie raz, drugi i trzeci. Delikatny uśmiech wciąż malował się na jej twarzy. - Nawet nie wiesz jak bardzo - dodała już szeptem. Odłożyła kubek na zakurzoną etażerkę obok łóżka i szybko znalazła się znów u boku mężczyzny. Bez zbędnych ceregieli wpakowała się na jego kolana. Pogładziła dłonią jego policzek, na którym wyczuwalny był jednodniowy zarost. Tak bardzo go pragnęła. Teraz, nie jutro, nie za chwilę.
Georgiana Davies
Georgiana Davies
Bibliotekarka


Urodziny : 25/04/1992
Wiek : 32
Skąd : Bristol - Anglia
Krew : Czysta

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Vin Xakly Sro 16 Paź 2013, 20:37

Potrafił żyć z jedną kobietą, kwestia była tylko taka, żeby kobieta potrafiła go przy sobie zatrzymać. Jeżeli Georgiana to potrafiła to już była na wygranej pozycji. On potrzebował kobiety, która by potrafiła sprawić, że zacząłby wyglądać dla postronnych obserwatorów jak przykładny mąż, a w nocy w obliczu swojej kobiety ukazywać prawdziwe oblicze.
Mężczyzna uśmiechnął się słysząc jej słowa na temat proroka. Cieszył się, że nie brała tego do siebie. Bo właściwie to był tylko pojedynczy incydent i nic poza tym go nie łączyło z tamtą kobietą. No owszem, Audrey była jego szwagierką, ale to było wszystko. Tyle.
A już na to jak powiedziała, że chce tego samego co on to uśmiechnął się jeszcze szerzej.
Wpakowała mu się na kolana i od razu mu było lepiej, teraz skupiał się tylko na niej i na tym co mieli teraz robić.
Teraz gładziła jego policzek czując jednodniowy zarost, który tak lubił mieć na twarzy. Ona raczej też go lubiła z tego co mu się wydawało.
Mężczyzna włożył jedną rękę pod jej bluzkę i delikatnie opuszkami palców gładził po jej boku.
Vin Xakly
Vin Xakly
Czarodziej


Urodziny : 03/10/1985
Wiek : 38
Skąd : Londyn, Anglia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t696-skrytka-pocztowa-vina-xak

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Georgiana Davies Sro 16 Paź 2013, 20:52

Oczywiście, że uwielbiała zarost, ale tylko jego choć i bez niego Vincent wyglądał niezwykle męsko, silnie i kusząco. Czy to dziwne, że przy nim czuła się tak dobrze? Poczucie bezpieczeństwa nie opuszczało jej gdy on był tuż obok. Jednak nie to bezpieczeństwo było najważniejsze. Właściwie sama nie wiedziała o co w tym wszystkim chodzi. Czuła to po raz pierwszy i chciała by to uczucie pozostało w niej jak najdłużej. Spodobało jej się.
Opuszkami palców, którymi przed chwilą gładziła jego policzek teraz spacerowała po jego wargach. Powoli i delikatnie sunęła od jednego kącika ust do drugiego. Druga dłoń Georgiany szybko odnalazła drogę do guzików koszuli Vincenta. Powoli rozpinała jeden za drugim. Zaraz ułożyła dłoń na jego piersi tuż pod sercem. Uśmiechnęła się do niego filuternie i nie zwlekając już ani chwili dłużej przyciągnęła jego głowę do swojej. Pocałowała go z zachłannością i pożądaniem. Tak jak nie całowała nikogo innego. Chwilę potem składała już miękkie pocałunki wzdłuż linii jego szczęki, zaraz po tym przy uchu, które podgryzła go delikatnie. Z jednej strony nigdzie im się nie śpieszyło jednak z drugiej chciała jak najszybciej, choć na chwilę uspokoić władające nią pożądanie.
Georgiana Davies
Georgiana Davies
Bibliotekarka


Urodziny : 25/04/1992
Wiek : 32
Skąd : Bristol - Anglia
Krew : Czysta

Powrót do góry Go down

Pokój do wynajęcia [2] Empty Re: Pokój do wynajęcia [2]

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 1 z 3 1, 2, 3  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach