Klasa Mugoloznastwa
+9
Charles Wilson
Suzanne Castellani
Nora Vedran
Dylan Davies
Jeremy Scott
Logan Campbell
Aaron Matluck
Mistrz Gry
Brennus Lancaster
13 posters
Magic Land :: Hogwart :: PIĘTRA :: Piętro I
Strona 2 z 2
Strona 2 z 2 • 1, 2
Klasa Mugoloznastwa
First topic message reminder :
Klasa, w której odbywają się zajęcia z Mugoloznastwa. Sala oraz jej zaplecze pozostają pod opieką nauczyciela. Zazwyczaj otwarta całą dobę.
Brennus LancasterV-ce Dyrektor Szkoły - Urodziny : 09/07/1932
Wiek : 91
Skąd : Dublin
Krew : Czysta
Re: Klasa Mugoloznastwa
Odpowiedź nauczycielki może i w pełni jej nie usatysfakcjonowała, ale to było naturalne - kino byłoby zbyt rozbudowaną kwestią, by dokładnie ją omówić, a tylko dotykająca wszelkich szczegółów wypowiedź sprawiłaby, że Vedran poczułaby się uszczęśliwiona. Co jasne, nie miała do kobiety żalu za to, że takowej jej nie udzieliła. Wiadomo, czasu nie mieli zbyt wiele. A samo kino... Cóż, musi przypomnieć Brunowi, że mieli się tam wybrać ponownie.
Tymczasem z uwagą wysłuchała kolejnej odpowiedzi, by przy następnym postawionym pytaniu ponownie wykazać się aktywnością i włączyć w dyskusję.
- Ponieważ uważani są za gorszych, a w naturze "czystych" leży nietolerancja wobec... gorszego materiału. - Wykonała w powietrzu znak cudzysłowu. - To coś podobnego do ideologii nazistowskiej funkcjonującej w latach dwudziestych. - Nie była orłem w historii mugoli, ale o tak drastycznych wydarzeniach po prostu się wiedziało. - Tak tam, jak i tu, wśród nas, istnieje mit "czystej rasy", a ci, którzy do niej nie należą, wypychani są przez niektórych na margines.
Co do definicji - nie podejmowała się tego. Nie lubiła czystych formułek i zdecydowanie wolała włączyć się do dyskusji, aniżeli recytować suchą teorię.
Tymczasem z uwagą wysłuchała kolejnej odpowiedzi, by przy następnym postawionym pytaniu ponownie wykazać się aktywnością i włączyć w dyskusję.
- Ponieważ uważani są za gorszych, a w naturze "czystych" leży nietolerancja wobec... gorszego materiału. - Wykonała w powietrzu znak cudzysłowu. - To coś podobnego do ideologii nazistowskiej funkcjonującej w latach dwudziestych. - Nie była orłem w historii mugoli, ale o tak drastycznych wydarzeniach po prostu się wiedziało. - Tak tam, jak i tu, wśród nas, istnieje mit "czystej rasy", a ci, którzy do niej nie należą, wypychani są przez niektórych na margines.
Co do definicji - nie podejmowała się tego. Nie lubiła czystych formułek i zdecydowanie wolała włączyć się do dyskusji, aniżeli recytować suchą teorię.
Re: Klasa Mugoloznastwa
Wysłuchała odpowiedzi na zadane przez siebie pytanie uśmiechając się nieznacznie.
- Panno Vedran, bardzo dobre porównanie - przyznała, przyglądając się uważnie dziewczynie. Nazwisko, cóż, znała tylko dlatego, że dziewczyna była tegorocznym prefektem, ale teraz wiedziała, że przy okazji znalazła jedną z inteligentniejszych osób. - A Ty jakie masz przekonania w tej kwestii? Tolerujesz mugoli, są Ci obojętni czy po prostu ich nie zauważasz? - spytała chcąc kontynuować dyskusję. Pozostali najwidoczniej albo nie mieli nastroju do dyskusji albo zdania, czego zresztą od nich nie wymagała.
- Panno Vedran, bardzo dobre porównanie - przyznała, przyglądając się uważnie dziewczynie. Nazwisko, cóż, znała tylko dlatego, że dziewczyna była tegorocznym prefektem, ale teraz wiedziała, że przy okazji znalazła jedną z inteligentniejszych osób. - A Ty jakie masz przekonania w tej kwestii? Tolerujesz mugoli, są Ci obojętni czy po prostu ich nie zauważasz? - spytała chcąc kontynuować dyskusję. Pozostali najwidoczniej albo nie mieli nastroju do dyskusji albo zdania, czego zresztą od nich nie wymagała.
Jane HalseyNauczyciel: Mugoloznastwo - Urodziny : 05/06/1983
Wiek : 40
Skąd : Inverness, Szkocja
Krew : mugolska
Re: Klasa Mugoloznastwa
Kiedy więcej osób się zebrało w klasie Suzi rozglądnęła się po towarzyszach lekcyjnych i zauważając czerwoną Davieskę nie mogła nie zauważyć Dylana, od razu na wspomnienie popołudnia w schowku złość lekki rumieniec wykwitł jej na twarzy ale nie tylko to, bo nadal była na niego zła i będzie chyba już do końca życia. Starała się nie zwracać uwagi na niego i przysłuchiwała się Mrs. Seksi co mówi oraz odpowiedziom uczniów. Ciekawe to było i bardzo intrygowało jednak nie zawierała głosu, wolała słuchać i zajmować myśli. Jednak w końcu miała okazje się odezwać, kiedy profesor Halsey zadała czysto teoretyczne pytanie. Podniosła najpierw rękę by dać znak o sobie.
- Suzanne Castellani. Mugol to człowiek, który nie zna magii, znaczy no nie posiada żadnych magicznych zdolności i nie potrafi ich w żaden sposób rozwinąć. A Mugoloznastwo to wychodzi na to, że to nauka o niemagicznych ludziach, o ich zwyczajach, historii - powiedziała ściszając nieco głos, bo już nie miała pomysłów co by odpowiedzieć na zadane pytanie.
- Suzanne Castellani. Mugol to człowiek, który nie zna magii, znaczy no nie posiada żadnych magicznych zdolności i nie potrafi ich w żaden sposób rozwinąć. A Mugoloznastwo to wychodzi na to, że to nauka o niemagicznych ludziach, o ich zwyczajach, historii - powiedziała ściszając nieco głos, bo już nie miała pomysłów co by odpowiedzieć na zadane pytanie.
Re: Klasa Mugoloznastwa
Uśmiechnęła się nieznacznie na pochwałę i lekko skinęła głową w podziękowaniu. Z drugiej jednak strony, nie została prefektem za nic? Godziny spędzone w bibliotece skutkowały nie tylko obszerną wiedzą, wysokimi wynikami, ale i odznaką.
- Nie widzę w mugolach nikogo odmiennego od nas. Po prostu nie dane im było poznać magii, ale to nic nie zmienia. I oni są ludźmi, i my. Mój tata jest mugolem i... - Roześmiała się cicho. - Naprawdę nie pochodzi z innej bajki, a ze swym wykształceniem właściwie magii nie potrzebuje. Może coś by mu ułatwiła, może uatrakcyjniła życie, ale nie jest niezbędna. A jeśli nie jest niezbędna, jeśli nie determinuje drastycznych różnic, lepszego bądź gorszego przystosowania do życia, to jak można tu rozróżniać, kto znajduje się w hierarchii wyżej, a kto niżej? - Potrząsnęła lekko głową. - Wszyscy jesteśmy ludźmi. Mugol od czarodzieja różni się jedynie utalentowaniem, ale podobnie jest między samymi mugolami.
Poprawiła się na krześle i wygładziła mundurek. To, że inni szczególnie się nie udzielali, zupełnie jej nie przeszkadzało. Lubiła rozmawiać, zwłaszcza, jeśli ktoś ją słuchał. Inni nie byli jej w tej sytuacji potrzebni.
- Nie widzę w mugolach nikogo odmiennego od nas. Po prostu nie dane im było poznać magii, ale to nic nie zmienia. I oni są ludźmi, i my. Mój tata jest mugolem i... - Roześmiała się cicho. - Naprawdę nie pochodzi z innej bajki, a ze swym wykształceniem właściwie magii nie potrzebuje. Może coś by mu ułatwiła, może uatrakcyjniła życie, ale nie jest niezbędna. A jeśli nie jest niezbędna, jeśli nie determinuje drastycznych różnic, lepszego bądź gorszego przystosowania do życia, to jak można tu rozróżniać, kto znajduje się w hierarchii wyżej, a kto niżej? - Potrząsnęła lekko głową. - Wszyscy jesteśmy ludźmi. Mugol od czarodzieja różni się jedynie utalentowaniem, ale podobnie jest między samymi mugolami.
Poprawiła się na krześle i wygładziła mundurek. To, że inni szczególnie się nie udzielali, zupełnie jej nie przeszkadzało. Lubiła rozmawiać, zwłaszcza, jeśli ktoś ją słuchał. Inni nie byli jej w tej sytuacji potrzebni.
Re: Klasa Mugoloznastwa
- Dobra odpowiedź Suzanne, może nieco okrojona, ale jak najbardziej poprawna - uśmiechnęła się do Ślizgonki, zapamiętując jej nazwisko, by wiedziała komu później przyznać punkty za aktywność. Mimo wszystko zwracając się jeszcze w jej stronę, dodała:
- A Ty jakie masz zdanie w kwestii mugoli? Potwierdzasz słowa Nory, czy masz odmienne zdanie? Śmiało dzieci, nie bójcie się wypowiadać - odczekała chwilę na jakąkolwiek odpowiedź, po czym wróciła do Puchonki.
- Zdajesz sobie sprawę z tego, że wyjawiając, że jesteś w połowie mugolką możesz sobie narobić kilku prześladowców? - może nie powinna była tego powiedzieć, ale wierzyła w wolność słowa, trudno. - Tak czy inaczej, krótko mówiąc, uważasz, że potrafiłabyś sobie poradzić bez magii, jak Twój ojciec?
- A Ty jakie masz zdanie w kwestii mugoli? Potwierdzasz słowa Nory, czy masz odmienne zdanie? Śmiało dzieci, nie bójcie się wypowiadać - odczekała chwilę na jakąkolwiek odpowiedź, po czym wróciła do Puchonki.
- Zdajesz sobie sprawę z tego, że wyjawiając, że jesteś w połowie mugolką możesz sobie narobić kilku prześladowców? - może nie powinna była tego powiedzieć, ale wierzyła w wolność słowa, trudno. - Tak czy inaczej, krótko mówiąc, uważasz, że potrafiłabyś sobie poradzić bez magii, jak Twój ojciec?
Jane HalseyNauczyciel: Mugoloznastwo - Urodziny : 05/06/1983
Wiek : 40
Skąd : Inverness, Szkocja
Krew : mugolska
Re: Klasa Mugoloznastwa
Słowa Jane niewątpliwie były słuszne. Dla stereotypowych czystokrwistych nie miało znaczenia, czy było się szlamą, czy też półkrwi. Jakakolwiek więź z mugolami czyniła cię dla nich nie tylko trędowatym, ale wręcz zwykłym mięsem armatnim, pasożytem do eksterminacji. Ale dla Vedran nie miało to znaczenia. Mimo wszystko, mimo wielu zadr, była ze swych rodziców dumna. Z ojca wcale nie mniej niż z matki. Nie zamierzała kiedykolwiek ukrywać się ze swym pochodzeniem.
- Wiem, ale to nie ma znaczenia. Lepiej, gorzej, ale sobie poradzę, a mój ojciec nie zasługuje na to, by traktować go jak gorszego. Jestem dla mnie wzorem i nie zamierzam usuwać go w cień tylko dlatego, że komuś może się to nie spodobać.
Kolejne pytanie nauczycielki zastanowiło Chorwatkę na chwilę. Po przemyśleniu jednak, skinęła zdecydowanie głową.
- Tak. O wiele łatwiej byłoby mi, oczywiście, gdybym urodziła się bez magii i od dziecka musiałabym posługiwać się tylko własnymi dłońmi, ale nawet teraz, gdyby odebrano mi dar, dałabym sobie radę. Nie zaprzeczam, że byłoby to trudne - wielu rzeczy musiałabym uczyć się tak, jak uczy się dziecko w wieku przedszkolnym - ale wykonalne. I tak miałabym nieco lepiej, niż moi "czyści" znajomi. Żyjąc w domu z mugolem mimowolnie uczysz się od niego - obserwujesz i podświadomie zapamiętujesz. Ale sądzę, że nawet czystokrwiści by sobie poradzili. To tylko kwestia chęci, samozaparcia, i gotowości do przyznania, że czegoś się nie potrafi - bo tylko w taki sposób można się uczyć.
- Wiem, ale to nie ma znaczenia. Lepiej, gorzej, ale sobie poradzę, a mój ojciec nie zasługuje na to, by traktować go jak gorszego. Jestem dla mnie wzorem i nie zamierzam usuwać go w cień tylko dlatego, że komuś może się to nie spodobać.
Kolejne pytanie nauczycielki zastanowiło Chorwatkę na chwilę. Po przemyśleniu jednak, skinęła zdecydowanie głową.
- Tak. O wiele łatwiej byłoby mi, oczywiście, gdybym urodziła się bez magii i od dziecka musiałabym posługiwać się tylko własnymi dłońmi, ale nawet teraz, gdyby odebrano mi dar, dałabym sobie radę. Nie zaprzeczam, że byłoby to trudne - wielu rzeczy musiałabym uczyć się tak, jak uczy się dziecko w wieku przedszkolnym - ale wykonalne. I tak miałabym nieco lepiej, niż moi "czyści" znajomi. Żyjąc w domu z mugolem mimowolnie uczysz się od niego - obserwujesz i podświadomie zapamiętujesz. Ale sądzę, że nawet czystokrwiści by sobie poradzili. To tylko kwestia chęci, samozaparcia, i gotowości do przyznania, że czegoś się nie potrafi - bo tylko w taki sposób można się uczyć.
Re: Klasa Mugoloznastwa
James całą lekcję przesiedział w kącie. Nie odzywał się za dużo, ale słuchał. Cóż, nawet jemu się zdarzało!
Słysząc kolejne pytanie profesorki, Scott postanowił zabrać głos.
- James Scott - przedstawił się i wstał - Jako osoba pochodząca z czystokrwistej rodziny, która od wielu wieków popierała prawa mugoli, a także ich bunty przeciwko najazdowi Wielkiej Brytanii, chciałbym przedstawić mój punkt widzenia - zaczął - Otóż, mugole często traktowani są przez czarodziejów jak ludzie gorszej kategorii, co jest dla mnie cholernie dziwne, tak jak patriotyzm, czy kolor skóry. Osoby niemagiczne nie wybierały z jakim darem się rodzą. To, że w krwi czarodziejów 'płynie' magia zawdzięcza się jedynie przypadkowi, gdyż nawet w magicznych rodzinach zdarzają się charłaki. Ostatnio również spotkałem się z dziwnym, acz popularnym zdaniem: Mugole podążają w złym kierunku. Ma to dotyczyć wojen, czy czegoś takiego - James nie orientował się w niemagicznej polityce - Wydaje mi się to głupotą. Przecież jeszcze 20 lat temu przedstawiciel ludzi magicznych - Lord Voldemort - mordował mugoli, ot tak, dla zabawy. Czarnoksiężnicy od początku dziejów podporządkowywali i wykorzystywali zwykłych ludzi... - zakończył trochę kulawo.
Po co się odezwał? Może to z niewyspania wynikającego z conocnych wypadów w różne części Anglii. Cóż, wszystko jedno.
Słysząc kolejne pytanie profesorki, Scott postanowił zabrać głos.
- James Scott - przedstawił się i wstał - Jako osoba pochodząca z czystokrwistej rodziny, która od wielu wieków popierała prawa mugoli, a także ich bunty przeciwko najazdowi Wielkiej Brytanii, chciałbym przedstawić mój punkt widzenia - zaczął - Otóż, mugole często traktowani są przez czarodziejów jak ludzie gorszej kategorii, co jest dla mnie cholernie dziwne, tak jak patriotyzm, czy kolor skóry. Osoby niemagiczne nie wybierały z jakim darem się rodzą. To, że w krwi czarodziejów 'płynie' magia zawdzięcza się jedynie przypadkowi, gdyż nawet w magicznych rodzinach zdarzają się charłaki. Ostatnio również spotkałem się z dziwnym, acz popularnym zdaniem: Mugole podążają w złym kierunku. Ma to dotyczyć wojen, czy czegoś takiego - James nie orientował się w niemagicznej polityce - Wydaje mi się to głupotą. Przecież jeszcze 20 lat temu przedstawiciel ludzi magicznych - Lord Voldemort - mordował mugoli, ot tak, dla zabawy. Czarnoksiężnicy od początku dziejów podporządkowywali i wykorzystywali zwykłych ludzi... - zakończył trochę kulawo.
Po co się odezwał? Może to z niewyspania wynikającego z conocnych wypadów w różne części Anglii. Cóż, wszystko jedno.
Re: Klasa Mugoloznastwa
Najwidoczniej tutejsi uczniowie również mieli tendencję do wzmożonej aktywności pod koniec lekcji. Niestety nie usłyszała odpowiedzi od Suzanne a od chłopca, którego prawdę powiedziawszy zauważyła dopiero teraz. Wysłuchała go uważnie, podobnie co w przypadku Puchonki - z nieznacznym uśmiechem. Podobało jej się, że niektórzy chociaż odrobinę orientowali się w sprawach ich nie dotyczących i wyrażali swoje zdanie popierając je pewnymi argumentami.
- James, jakby się uczepić Twojej wypowiedzi to właśnie powiedziałeś, że osoby z czystą krwią miały po prostu szczęście, że się urodzili z takim darem - usiadła za biurkiem, spoglądając ponownie w stronę chłopaka. - Na temat wojen i mugolskiej polityki porozmawiamy na najbliższej lekcji, jeśli chcesz się dowiedzieć czy to zdanie ma jakikolwiek sens - poinformowała go o tym fakcie i znowu przeniosła wzrok na Norę.
- Noro, mam nadzieję, że rzeczywiście jest tak jak mówisz. Jednak połączenie magii i techniki mogłoby być czymś niesamowitym, według mnie - posłała dziewczynie szeroki uśmiech. Kontrolnie zerknęła na zegarek w postaci łańcuszka, który miała na szyi. - Lekcja dobiegła końca, moi drodzy, jeśli nie macie żadnych pytań możecie iść - powiedziała, poprawiając się na krześle. W dłoń chwyciła pióro, którym zaczęła notować punkty oraz nazwiska obecnych na pergaminie.
- James, jakby się uczepić Twojej wypowiedzi to właśnie powiedziałeś, że osoby z czystą krwią miały po prostu szczęście, że się urodzili z takim darem - usiadła za biurkiem, spoglądając ponownie w stronę chłopaka. - Na temat wojen i mugolskiej polityki porozmawiamy na najbliższej lekcji, jeśli chcesz się dowiedzieć czy to zdanie ma jakikolwiek sens - poinformowała go o tym fakcie i znowu przeniosła wzrok na Norę.
- Noro, mam nadzieję, że rzeczywiście jest tak jak mówisz. Jednak połączenie magii i techniki mogłoby być czymś niesamowitym, według mnie - posłała dziewczynie szeroki uśmiech. Kontrolnie zerknęła na zegarek w postaci łańcuszka, który miała na szyi. - Lekcja dobiegła końca, moi drodzy, jeśli nie macie żadnych pytań możecie iść - powiedziała, poprawiając się na krześle. W dłoń chwyciła pióro, którym zaczęła notować punkty oraz nazwiska obecnych na pergaminie.
Jane HalseyNauczyciel: Mugoloznastwo - Urodziny : 05/06/1983
Wiek : 40
Skąd : Inverness, Szkocja
Krew : mugolska
Re: Klasa Mugoloznastwa
Chłopak przez całą lekcję praktycznie nic nie powiedział. Oprócz uciszenia swojej siostry na samym jej początku. Wolał słuchać i spijać słowa z ust nauczycielki i innych uczennic, bo one praktycznie najwięcej mówiły. Dylan nie skupił wbrew pozorom na Norze, która mówiła najwięcej, a raczej na Suzanne, którą wtrąciła w pewnym momencie swoje trzy grosze. Widać było, że w młodym Daviesie było coś nie tak. Pewnie chodziło o to sytuację w schowku. Chciał to jakoś wytłumaczyć, porozmawiać z Argentynką, ale jakoś mu to nie wychodziło. Wstał z krzesła, gdy nauczycielka zakończyła lekcję. Spojrzał na Castellani, miał nadzieję, że nikt nie zauważył jego spojrzenia, bo nie miał ochoty, aby cała szkoła dowiedziała się o tym, co rzekomo może czuć do Ślizgonki. Oczywiście on nie powiedziałby, że coś czuje, bo to by znaczyło, że jest słaby. Czując jakieś pozytywne uczucie do swojego wroga udowodniłby jakąś słabość.
Chciał jeszcze podejść do nauczycielki, ale te wszystkie myśli, które aktualnie kłębiły się w jego głowie skutecznie mu to nie umożliwiały. Może zajdzie do niej kiedy indziej prosto do gabinetu, aby zapytać ją o jakieś nurtujące go pytania. Puchon jeszcze rzucił okien na wszystkich w sali i nie minęła chwila, a wyszedł z pomieszczenia.
Chciał jeszcze podejść do nauczycielki, ale te wszystkie myśli, które aktualnie kłębiły się w jego głowie skutecznie mu to nie umożliwiały. Może zajdzie do niej kiedy indziej prosto do gabinetu, aby zapytać ją o jakieś nurtujące go pytania. Puchon jeszcze rzucił okien na wszystkich w sali i nie minęła chwila, a wyszedł z pomieszczenia.
Re: Klasa Mugoloznastwa
Klasa została odkurzona i przygotowana na przybycie uczniów w nowym roku szkolnym. Grzbiety licznych woluminów wypolerowano i teraz znów można bez trudu odczytać widniejące na nich tytuły.
Brennus LancasterV-ce Dyrektor Szkoły - Urodziny : 09/07/1932
Wiek : 91
Skąd : Dublin
Krew : Czysta
Re: Klasa Mugoloznastwa
ROK SZKOLNY 2015/2016
Brennus LancasterV-ce Dyrektor Szkoły - Urodziny : 09/07/1932
Wiek : 91
Skąd : Dublin
Krew : Czysta
Strona 2 z 2 • 1, 2
Similar topics
» Gabinet nauczyciela Mugoloznastwa
» Klasa Zaklęć
» Klasa Astronomii
» Klasa Wróżbiarstwa
» Opuszczona klasa
» Klasa Zaklęć
» Klasa Astronomii
» Klasa Wróżbiarstwa
» Opuszczona klasa
Magic Land :: Hogwart :: PIĘTRA :: Piętro I
Strona 2 z 2
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|