Jezioro

+29
Elsa de la Vega
Maddox Overton
Leanne Chatier
Hannah Wilson
Genevieve White
Fèlix Lemaire
Wyatt Walker
Dymitr Milligan
Twyla Snow
Amandine Løvenskiold
Aiden Williams
Andrea Jeunesse
Blaise Harvin
Rika Shaft
Pierre Vauquer
Emily Bronte
Francesca Moretti
Brandon Tayth
Gabriel Griffiths
Florence Svensson
Penelope Gladstone
Christine Greengrass
Mistrz Gry
Serena Valerious
Malcolm McMillan
Suzanne Castellani
Vincent Cramer
Morwen Blodeuwedd
Konrad Moore
33 posters

Strona 1 z 8 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Go down

Jezioro Empty Jezioro

Pisanie by Konrad Moore Pią 19 Kwi 2013, 20:35

Jezioro 4577lakedistrict

W środku lasu znajduje się ukryte między drzewami jezioro. Znacznie mniejsze od zbiornika znajdującego się na terenie Hogwartu. Nieliczni śmiałkowie spróbowali w nim kąpieli, ale większość mieszkańców stroni od niego z daleka.
Konrad Moore
Konrad Moore
Minister Magii


Urodziny : 03/02/1943
Wiek : 81
Skąd : Londyn, Anglia
Krew : czysta

Powrót do góry Go down

Jezioro Empty Re: Jezioro

Pisanie by Morwen Blodeuwedd Sob 20 Kwi 2013, 20:58

Zbliżał się wieczór, jednak pogoda sprzyjała spacerom, dlatego po skończonej pracy aurorka postanowiła opuścić Londyn i przenieść się w miejsce, gdzie mogła zaczerpnąć świeżego powietrza. I spokoju.
Po krótkiej wizycie w domu teleportowała się nad jezioro niemal w środku lasu, od którego mieszkańcy raczej stronili. Nie wiedziała czemu, chociaż słyszała pewne pogłoski o potworze rodem potwora z Loch Ness, czy Bóg wie czego. Z drugiej strony cieszyła się, że nie będzie musiała prowadzić bezsensownej dyskusji na temat opuszczaniu zamku z żadnym uczniem, podobnie jak wysłuchiwania kolejnej fascynującej historii starszej pani... idąc wzdłuż ścieżki narzekała jedynie na wbijające się w podłoże obcasy, ale gdy chwilę później dotarła do najlepszego punktu widokowego na okolicę, usiadła na kamieniu. Nie przypominała ani trochę damy. Prędzej żula wyczekującego pod monopolem: podkurczone kolana, oparte o nie łokcie a dłonie o policzki, przy czym w jednej z nich zaciskała różdżkę.
Morwen Blodeuwedd
Morwen Blodeuwedd
Czarownica


Urodziny : 20/12/1984
Wiek : 39
Skąd : Cardiff, Walia
Krew : czysta, ARh+

https://magic-land.forumpolish.com/t714-skrytka-pocztowa-morwen-b

Powrót do góry Go down

Jezioro Empty Re: Jezioro

Pisanie by Vincent Cramer Nie 21 Kwi 2013, 13:35

Cramer deportował się cichym pyknięciem w okolicach lasu w Hogsmeade. Jak widać nie on jeden wpadł na pomysł, bo odpocząć od wielkomiejskiego zgiełku w miasteczku, cieszącym się najbardziej magiczną aurą na świecie. Mężczyzna wsunął dłonie do kieszeni i przemierzał zapiaszczone ścieżki, przygryzając źdźbło trawy. Pary z rozbrykanymi pociechami plątały się pod nogami, jednak w miarę oddalania się od głównej drogi, ogdłosy piszczących dzieci zostały zastąpione przyjemnym dla ucha ćwierkaniem ptaków. Gałęzie drzew pokryte były pierwszymi, młodymi listkami, a wokół unosił się zapach budzącej się do życia ziemi. Włoch odetchnął głęboko i w ferworze napawania się świeżym powietrzem nawet nie zauważył, gdy dotarł nad brzeg jeziora. Jego uwagę przykuła wątła postać, która przysiadła na kamieniu, a która do całego krajobrazu nie pasowała jednak w ogóle. Cramer podszedł bliżej i uśmiechnął się półgębkiem. Morwen Blodeuwedd, słynna aurorka. Brunet przystanął obok miejsca, jakie upatrzyła sobie Walijka i powiódł spojrzeniem tam, gdzie wydawało mu się, że i ona patrzy.
- Mało wygodne są chyba te buty, co?
Vincent Cramer
Vincent Cramer
Uzdrowiciel


Urodziny : 18/11/1984
Wiek : 39
Skąd : Catanzarro, Włochy
Krew : czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t764-skrytka-pocztowa-vincent

Powrót do góry Go down

Jezioro Empty Re: Jezioro

Pisanie by Morwen Blodeuwedd Nie 21 Kwi 2013, 13:44

Tak się zawiesiła na jednym martwym punkcie, że całkowicie zapomniała otaczającym ją świecie i gdy tylko usłyszała czyjś głos, podskoczyła jak poparzona do góry, tym samym też ubijając sobie nadgarstek o wystający, ostry kant skały.
- Żeby być piękniejszym trzeba się trochę nacierpieć. - stwierdziła zgodnie ze swoim przekonaniem, rozmasowując obolałe miejsce a potem przesunęła się nieco w bok. W razie gdyby Vincent chciał sobie usiąść.
- Co za dziwny zbieg okoliczności, że chcąc uciec od zgiełku trafiłeś akurat w to miejsce. - nie żeby nie szukała teorii spiskowej... chociaż od kilku dni zajmowała się głównie takimi sprawami w pracy. A przekład pracy na życie prywatne nie należał chyba do dobrych objawów.
Morwen Blodeuwedd
Morwen Blodeuwedd
Czarownica


Urodziny : 20/12/1984
Wiek : 39
Skąd : Cardiff, Walia
Krew : czysta, ARh+

https://magic-land.forumpolish.com/t714-skrytka-pocztowa-morwen-b

Powrót do góry Go down

Jezioro Empty Re: Jezioro

Pisanie by Vincent Cramer Nie 21 Kwi 2013, 14:01

Cramer resztkami woli powstrzymał się przed parsknięciem, widząc jej reakcję. Z kamienną jednak twarzą przyglądał się jej dziwacznym poczynaniom, a gdy Blodeuwedd uderzyła dłonią o ostrą krawędź, omalże nie wywrócił oczami. Co takiego było w kobietach, że były tak niezdarne? Vincent wiele razy zachodził w głowę jak one mogą tak normalnie funkcjonować i jak im ta nieuwaga życiowa w ogóle nie przeszkadza.
- Pokaż tą rękę. - westchnął i przykucnął obok czarownicy. Nie czekając na jej odpowiedź, chwycił ją za przedramię i pociągnął delikatnie w swoją stronę, by móc swobodnie obejrzeć nadgarstek. Oprócz tego, że był teraz zaczerwieniony, nie wyglądało to na nic poważnego. Uzdrowiciel poruszył nim we wszystkich płaszczyznach, a widząc, że Morwen nie wydaje przy tym jęków, które wskazywałyby na to, że ją coś boli, zakończył swe dociekliwe badanie.
- Jak nie umrzesz, będziesz żyć. - podsumował elokwentnie i pokręcił głową w przeczącym geście. Nasiedział się już wystarczająco w pracy. Czarodziej podciągnął nogawki spodni i pozbył się butów i skarpetek, by zanurzyć stopy po kostki w chłodnych odmętach jeziora.
- Nigdy nie zrozumiem tej Waszej kobiecej logiki. Naprawdę uważacie, że warto lepiej wyglądać za cenę złamanej nogi, dajmy na to? To dość... lekkomyślne.
Brunet wysilił się na ten eufemizm, nie chcąc narażać się swymi zbyt bezpośrednimi opiniami. Przesunął nogą po kamieniach, które znajdowały się na dnie.
- Tak, tak, śledziłem Cię. - uzdrowiciel machnął ręką i położył dłonie na biodrach, wystawiając twarz do słońca. Kobiety i te ich teorie spiskowe...
Vincent Cramer
Vincent Cramer
Uzdrowiciel


Urodziny : 18/11/1984
Wiek : 39
Skąd : Catanzarro, Włochy
Krew : czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t764-skrytka-pocztowa-vincent

Powrót do góry Go down

Jezioro Empty Re: Jezioro

Pisanie by Morwen Blodeuwedd Nie 21 Kwi 2013, 14:09

Ledwo co otworzyła usta, żeby stanowczo podziękować za pomoc i przy okazji uraczyć go informacją o tym, że jest dorosła i sama o siebie potrafi zadbać, kiedy jej dłoń została po prostu zabrana.
- Przecież mówiłam, że to nic poważnego. - mimo, że tak naprawdę nic nie powiedziała, miała nadzieję na zakończenie tego tematu. Zabrała rękę, zlustrowała wzrokiem mężczyznę i odwróciła się z gracją obrażonej księżniczki w stronę jeziora.
- Jest dużo powiedzeń na ten temat... cierp ciało, jak żeś chciało, na przykład. - wzruszyła ramionami, zeskakując z kamienia, zaraz po tym jak zdjęła dziesięciocentymetrowe obcasy ze stóp - Poza tym znasz mnie. Wiesz, że zawsze chodzę w szpilkach, nawet jeśli mój kręgosłup na tym cierpi. - przypomniała mu ten drobny fakt, w myślach wertując czy kiedykolwiek uzdrowiciel widział ją w butach na płaskiej podeszwie. Niewiele później i ona stanęła na brzegu jeziora, oddychając z ulgą, dzięki chłodnej wodzie kojącej jej bolące stopy.
Morwen Blodeuwedd
Morwen Blodeuwedd
Czarownica


Urodziny : 20/12/1984
Wiek : 39
Skąd : Cardiff, Walia
Krew : czysta, ARh+

https://magic-land.forumpolish.com/t714-skrytka-pocztowa-morwen-b

Powrót do góry Go down

Jezioro Empty Re: Jezioro

Pisanie by Vincent Cramer Nie 21 Kwi 2013, 14:27

- Nie chciałbym obrażać Waszej inteligencji, jednak dla mężczyzn kobieta myśląca jest bardziej pociągająca od kobiety wystrojonej. - Cramer czuł, że gada po próżnicy. Morwen zawsze wiedziała swoje i nie było chyba mocy na niebie i ziemi, która skłoniłaby ją do zmiany swego światopoglądu.
- Nie prowokuj mnie, bym robił z siebie starego dziada, który będzie Ci teraz tłumaczył bezsensowność noszenia niewygodnych butów przy każdej okazji. Jesteś dużą dziewczynką.
Uzdrowiciel znów schylił się, by podwinąć swe spodnie jeszcze wyżej, a następnie znów podszedł kilka kroków wgłąb jeziora. Tym razem woda sięgała mu do kolan.
- Cieszy mnie fakt, że przynajmniej do wody w tych butach nie weszłaś. Nie czujesz się teraz mniej atrakcyjna?
Vincent Cramer
Vincent Cramer
Uzdrowiciel


Urodziny : 18/11/1984
Wiek : 39
Skąd : Catanzarro, Włochy
Krew : czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t764-skrytka-pocztowa-vincent

Powrót do góry Go down

Jezioro Empty Re: Jezioro

Pisanie by Morwen Blodeuwedd Nie 21 Kwi 2013, 16:22

Pomimo faktu, że szanowny dyrektor szpitala świętego Munga działał jej czasami niesamowicie na nerwy, bawiąc się z nią w przepychanki słowne, to lubiła rozmowy z nim, bo na pewno były one na wyższym poziomie niż z niektórymi osobami, z jakimi miała do czynienia w pracy, jednak z drugiej strony nie miała bladego pojęcia czy jest to odwzajemnione. Ale skoro stał właśnie kilka kroków przed nią wciąż z nią rozmawiając, to chyba nie było tak źle. Walijka odgarnęła włosy do tyłu, wciskając dłonie w kieszenie grafitowych cygaretek.
- Nie, ale... czuję się niska. - mruknęła w odpowiedzi na jego pytanie po dłuższym zastanowieniu się. Nie dodała, że ma kompleks na punkcie swojego wzrostu, co też było jednym z kilku powodów tego, że dzień w dzień chodziła w tych przeklętych obcasach, jak i nie wyznawała powszechnego przekonania w małe jest piękne. Nie w tym aspekcie przynajmniej.
Morwen Blodeuwedd
Morwen Blodeuwedd
Czarownica


Urodziny : 20/12/1984
Wiek : 39
Skąd : Cardiff, Walia
Krew : czysta, ARh+

https://magic-land.forumpolish.com/t714-skrytka-pocztowa-morwen-b

Powrót do góry Go down

Jezioro Empty Re: Jezioro

Pisanie by Vincent Cramer Nie 21 Kwi 2013, 22:34

Cramer zlustrował ją spojrzeniem, nim znów omal nie zasufitował oczami. W towarzystwie niektórych osób niemal nie mógł odgonić od siebie tego pobłażliwego nawyku.
- A nie lepiej pogodzić się z rzeczami na które nie mamy wpływu? Albo przekuć słabości w zalety? Nie wiem, czy wiesz, ale mężczyźni lubią małe i drobne kobiety, którymi mogą się zaopiekować.
Vincent zawrócił i wyszedł na brzeg. Drobinki piasku przykleiły się natychmiast do jego stóp. Mężczyzna usiadł na trawiastym brzegu i zaczął skubać zielonkawe dźbła, które nawijały mu się pod te pokaźne dłonie.
- Powinienem zacząć pobierać opłaty za to dowartościowywanie kobiet. Nie rozumiem czemu lubicie tak miauczeć. Co ma Wam odpowiedzieć facet, jak stajecie przed nim i mówicie "kochanie, jestem taka niska", albo "kochanie, jestem taka gruba!"? "Tak, jesteś gruba."? Przecież wiadomo, że będzie się to wiązało z aferą. Więc się odpowiada "Nie, oczywiście, że nie jesteś." I naprawdę wystarczy Wam takie fałszywe zapewnienie, żeby poczuć się lepiej? Wyjaśnij mi to, bo to jakiś fenomen.
Mężczyzna podparł się dłońmi z tyłu, wyciągnął nogi i zaciekawionym spojrzeniem zaczął świdrować twarz swej młodziutkiej rozmówczyni. Już nie tak gładka, jak pewnie kilka lat temu, ale wciąż przyjemna dla oka i jeszcze pozbawiona szpecących zmarszczek. Można powiedzieć, że całkiem w typie Włocha.
Vincent Cramer
Vincent Cramer
Uzdrowiciel


Urodziny : 18/11/1984
Wiek : 39
Skąd : Catanzarro, Włochy
Krew : czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t764-skrytka-pocztowa-vincent

Powrót do góry Go down

Jezioro Empty Re: Jezioro

Pisanie by Morwen Blodeuwedd Nie 21 Kwi 2013, 22:42

Rozważyła jego słowa i już prawie by się zgodziła, ale żeby nie dać mu satysfakcji, pokręciła przecząco głową, odwracając się teraz przodem do brzegu, na którym siedział Vincent.
- Właściwie to ja mam gdzieś Twoje dowartościowywanie. Jestem piękna - tutaj przyjęła pozę rasowej modelki Victoria's Secret, wypinając odpowiednie części ciała, a gdy wróciła na ziemię, kontynuowała - Problem w tym, że KAŻDY, bez wyjątku, stając przed lustrem widzi w sobie jakiś mankament. I nie zaprzeczaj, że tak nie jest, bo Ci w to nie uwierzę. - uśmiechnęła się subtelnie, przestępując z nogi na nogę, ponieważ powoli traciła w nich czucie od zimnej wody.
- Dlatego, mój drogi, ja sobie mam ochotę akurat ponarzekać na swój wzrost. - wyszła z wody na brzeg, ale ona dla odmiany usiadła z powrotem na kamieniu.
Morwen Blodeuwedd
Morwen Blodeuwedd
Czarownica


Urodziny : 20/12/1984
Wiek : 39
Skąd : Cardiff, Walia
Krew : czysta, ARh+

https://magic-land.forumpolish.com/t714-skrytka-pocztowa-morwen-b

Powrót do góry Go down

Jezioro Empty Re: Jezioro

Pisanie by Vincent Cramer Nie 21 Kwi 2013, 23:46

- Cieszy mnie to.
Włoch wzruszył ramionami i dźwignął się powoli z miejsca. Zaklęciem osuszył skórę na łydkach, by opuścić suche i nieco wygniecione teraz nogawki spodni. Oczyścił stopy z piasku również przy użyciu magicznego patyka i ubrawszy je w skarpetki i trampki, stanął przez Blodeuwedd.
- Jak ktoś ma czas stać przed lustrem, to ma czas doszukiwać się jakiś głupot i dziury w całym. Ja uczciwie pracuję i nie mam czasu na takie pierdoły. - Włoch rozłożył ręce w geście bezradności. Nie pamiętał kiedy ostatni raz się zastanawiał nad takimi niuansami. Czy w ogóle kiedykolwiek to robił? Nie przypominał sobie, by kiedykolwiek stanął przed lustrem i stwierdził na przykład, że urósł mu brzuch. Albo że ma krzywy nos. Do szczęścia wystarczyła mu wiedza, że ma dwie ręce, dwie nogi i głowę na karku. A że na brak zainteresowania ze strony płci żeńskiej nie narzekał, to może i tym bardziej jakoś się tym nie przejmował.
- Mam nadzieję, że nie narzekasz na swoją wagę. Dasz się zaprosić na jakąś kawę?
Vincent Cramer
Vincent Cramer
Uzdrowiciel


Urodziny : 18/11/1984
Wiek : 39
Skąd : Catanzarro, Włochy
Krew : czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t764-skrytka-pocztowa-vincent

Powrót do góry Go down

Jezioro Empty Re: Jezioro

Pisanie by Morwen Blodeuwedd Nie 21 Kwi 2013, 23:58

Spuściła rozmówcę na moment z oczu, by poobserwować od czasu do czasu zmąconą przez wiatr taflę jeziora, a gdy chciała wrócić na niego wzrokiem - ten stał już przed nią z wysuszonymi nogami i założonymi butami. Nie komentując tego, strzepała piasek z suchych już stóp, wsadziła na nie szpilki, po czym zeskoczyła z kamienia, poprawiając bluzkę i kurtkę, a potem wyjęła z kieszeni papierosa, zapalając go tradycyjną zapalniczką, niż różdżką.
- Nie mam powodu, żeby narzekać na swoje niecałe czterdzieści-pięć kilo. - uśmiechnęła się ponownie a na zadane pytanie zadarła głowę do góry.
- Sprawdzę w grafiku i dam Ci znać... - zamyśliła się na moment, udając, że właśnie wertuje w myślach zajęcia na najbliższe kilka dni.
- Okej, nie mam ważnych spotkań, możemy pójść na kawę. - wyminęła Cramera, kierując się powoli na leśną ścieżkę. Zniechęcona wbijającymi się w ziemię szpilkami, zdjęła je, wesoło wymachując butami w prawo i lewo.
Morwen Blodeuwedd
Morwen Blodeuwedd
Czarownica


Urodziny : 20/12/1984
Wiek : 39
Skąd : Cardiff, Walia
Krew : czysta, ARh+

https://magic-land.forumpolish.com/t714-skrytka-pocztowa-morwen-b

Powrót do góry Go down

Jezioro Empty Re: Jezioro

Pisanie by Suzanne Castellani Czw 09 Maj 2013, 21:29

Ona też miała listę rzeczy do zrobienia przez zakończeniem szkoły, ale ona miała jeszcze trochę czasu na odhaczenie każdej pozycji, jednak gdy miała okazję zrealizować ją w części to dlaczego miałaby tego nie robić?
Na co miała teraz ochotę? Na coś czego nie robiła dawno przez tą zimę a dzisiaj pogoda była idealna, słońce przyjemnie grzało przez co musiała ściągnąć bluzę zostając w samym topie, miała ochotę na spacer, z chłodnym dodatkiem. Był już prawie weekend a teraz i tak już nie mieli ważniejszych zajęć, przynajmniej żadnych na których Aleksy nie musiał chodzić, bo to jakieś dodatkowe pierdy dla tych ambitnych bez życia. Dotarli w końcu do Hogsmade a konkretniej nad jezioro, wolała to od tego co jest przy Hogwarcie, bo tamto jest za często oblegane przez uczniów zwłaszcza podczas takiej pogody. Podróż nie zajęła im długo czasu, mieli w końcu te swoje szybkie miotły.
- Masz ochotę na małą kąpiel? - zapytała z charakterystycznym błyskiem w oku w między czasie stawiając przy drzewie swoją miotłę a koło niej położyła wcześnie zdjętą bluzę, nie czekając na odpowiedź rozpięła sobie guzik od spodni z tajemniczym uśmiechem.
Suzanne Castellani
Suzanne Castellani
Klasa VI


Urodziny : 15/05/2006
Wiek : 17
Skąd : Buenos Aires, Argentyna
Krew : czysta
Genetyka : Animag

https://magic-land.forumpolish.com/t707-skrytka-pocztowa-suzanne

Powrót do góry Go down

Jezioro Empty Re: Jezioro

Pisanie by Malcolm McMillan Sob 18 Maj 2013, 13:54

Jeszcze bardziej niż wolnych wieczorów, Malcolm nie znosił wolnych weekendów. Wtedy nikt nie siedział w pokoju wspólnym, wszyscy spędzali czas poza swoimi sypialniami, a tym samym wylęgali z zamku i robili tłok na terenach zielonych, które de facto, były ulubionymi miejscami do nauki Krukona. Nic dziwnego, że weekend postanowił spędzić z dala od zatłoczonych błoni, zaszywając się w magicznej wiosce.
Niedługo zajęło mu odszukanie idealnego miejsca. McMillan skierował się prosto w stronę jeziora, gdzie miał nadzieję nikogo nie spotkać. Tak też się stało. Brzeg zbiornika wodnego był całkowicie wyludniony, więc chłopak wybrał na cel pierwsze z brzegu drzewo i usiadł w jego cieniu. Pogoda była dość słoneczna, a temperatura odpowiednia, czyli idealnie.
Otworzył opasły tom mniej więcej w połowie i począł czytać od miejsca, w którym uprzednio skończył. Powieść traktowała o łowcy wampirów, który udał się do odległej Albanii w poszukiwaniu wampira, który zabił jego brata w brutalny sposób. Powieść naszpikowana zwrotami akcji, czyli to, co Mal lubił najbardziej.
Malcolm McMillan
Malcolm McMillan
Czarodziej


Urodziny : 16/02/1996
Wiek : 28
Skąd : Dolina Godryka
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t664-skrytka-malcolma-mcmillan

Powrót do góry Go down

Jezioro Empty Re: Jezioro

Pisanie by Serena Valerious Sob 18 Maj 2013, 14:24

Serena mknęła przez szkołę niczym ognista strzała wystrzelona z łuku. Nie zważała na to co ma na swej drodze tylko usilnie i skutecznie torowała ją sobie, odrzucając na boki wszystkich uczniów którzy jej się nawinęli na łokcie. Słyszała za sobą niemiłe: ej, uważaj jak leziesz Coletti, jednakże ona na to nie zważała.
Szybko wyskoczyła za zamkowe drzwi by udać się kierunku jeziora. Coś jej mówiło, że właśnie tam znajdzie spokój i odrobinę uspokoi zszarpane nerwy.
W oddali jednakże dostrzegła jakiegoś Krukona, dopiero gdy podeszła bliżej dostrzegła kimże on jest.
-McMillan- powiedziała tak jakby odgadywała jego nazwisko chociaż po prawdzie to je znała i to dosyć dobrze.
Usiadła na przeciw niego po turecku i sięgnęła brutalnie po książkę którą trzymał w dłoniach. Pod drzewem był przyjemny cień, jednakże było to idealne miejsce na czytanie książki.
Spojrzała na stronę na której czytał.
-A wtedy łowca poczuł zagrożenie, coś niebezpiecznego zbliżało się w jego kierunku, czyżby to był kolejny wampir?- przeczytała na głos po czym uniosła wyżej brwi by znów je opuścić.
-Kolejny tom z cyklu łowcy wampirów?- zapytała mierząc go spojrzeniem. Nie była ani trochę nie miła, może po prostu odrobinę zbyt się rządziła.
-Lubisz wampiry? Czy wolałbyś być tym łowcą?- zadała mu kolejne pytania, wykrzywiając usta w lekkim uśmiechu.
Serena Valerious
Serena Valerious
Studentka: Aurorstwo


Skąd : Francja
Krew : Czysta

Powrót do góry Go down

Jezioro Empty Re: Jezioro

Pisanie by Malcolm McMillan Sob 18 Maj 2013, 14:34

Może i Serena znała jego nazwisko, jednak on kojarzył ją tylko z widzenia, to wszystko. Krukon nigdy aż nadto nie angażował się w relacje z dziewczętami, głównie przebywał z Jamesem albo swoimi rówieśniczkami, które traktował jak zwyczajne koleżanki. To wszystko. Dlatego, nie urażając nikogo, panny Coletti nie mógł dopasować do żadnego, znanego sobie imienia i nazwiska.
- Zgadłaś, to ja, McMillan - odpowiedział, patrząc na nią beznamiętnym wzrokiem. Nim się zorientował, dziewczyna wyrwała z jego rąk opasły tom o łowcach wampirów i sama zagłębiła się powierzchownie w lekturze.
- Trzecia część - rzucił mimowolnie na jej retoryczne zapewne pytanie. Odebrał książkę z jej rąk, nie chcąc aby ta ucierpiała w wyniku zbyt energicznego rzucania i szarpania nią. - Łowcą, nie lubię wampirów - rzekł, kiedy w jego stronę powędrowało ostatnie pytanie. Odłożył książkę na bok. I tak został już rozproszony.
- Przepraszam, ale zapomniałem jak się nazywasz.. Dałbym sobie rękę uciąć, że wiedziałem - załgał, marszcząc ciemne brwi.
Malcolm McMillan
Malcolm McMillan
Czarodziej


Urodziny : 16/02/1996
Wiek : 28
Skąd : Dolina Godryka
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t664-skrytka-malcolma-mcmillan

Powrót do góry Go down

Jezioro Empty Re: Jezioro

Pisanie by Serena Valerious Sob 18 Maj 2013, 14:39

-Taak, jasne. Jeszcze ci niczym nie podpadłam w takim razie. Jestem Coletti, Serena Coletti- przedstawiła się z lekkim uśmiechem na twarzy. Przy okazji obserwowała jego włosy, ubiór i styl jakim się posługiwał w międzyczasie.
Interesowały go łowy na wampiry, więc musiał żyć trochę w świecie fantasy. Tak jej to przyszło do domu.
-Pierwszy i drugi tom równie ciekawy?- zapytała go z zainteresowaniem w głosie, lekko udawanym ale zawsze. Bowiem panna Coletti nie czytała nigdy książek a tym bardziej lektur. Nawet jeśli ktoś jej kazał. Czasem tylko zagłębiała się w proroku codziennym bowiem warto było wiedzieć co się dzieje na świecie.
-A jak ci na imię?- zapytała, bowiem znała go tylko z nazwiska.
Serena Valerious
Serena Valerious
Studentka: Aurorstwo


Skąd : Francja
Krew : Czysta

Powrót do góry Go down

Jezioro Empty Re: Jezioro

Pisanie by Malcolm McMillan Sob 18 Maj 2013, 14:54

- Miło poznać - rzucił, podając jej rękę. Miło czy nie miło, to się dopiero okaże, ale grzeczność nakazywała powiedzieć dziewczynie miłe słowo. On też obserwował jej aparycję i mógł stwierdzić jedynie, że Ślizgonka należy do zupełnie innego świata niż on. Ubrana modnie, podążała za trendami i nie czytała książek. Jak już wspomniał: zupełnie inny świat.
- Pewnie, że ciekawy - odparł pewnym tonem, poklepując okładkę książki. Malcolm w istocie był nieco inny, bo zamiast wódki interesowała go magia, a zamiast dziewcząt fantastyczne stworzenia i czarodziejskie historie. Pewnie dlatego nie był wypicowany i wypiękniony jak większość chłopaków w tej szkole. Jednym słowem - miał zwyczajnie to gdzieś.
- Malcolm - odpowiedział, kiwając głową w uprzejmym geście, zupełnie jak miniaturka ukłonu, który robi się przed damą przy przedstawianiu się.
Malcolm McMillan
Malcolm McMillan
Czarodziej


Urodziny : 16/02/1996
Wiek : 28
Skąd : Dolina Godryka
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t664-skrytka-malcolma-mcmillan

Powrót do góry Go down

Jezioro Empty Re: Jezioro

Pisanie by Serena Valerious Sob 18 Maj 2013, 15:17

-Kulturę to ty posiadasz Malcolmie- powiedziała uśmiechając się lekko. Przyglądała mu się dalej, praktycznie nie odrywała od niego wzroku. Gdy odłożył książkę, ta już o niej zapomniała. Rzeczywiście Krukon był z zupełnie innej bajki niż ona. Tatko pewnie by nie był zadowolony, gdyby zadawała się z kimś kto jest biedny, nawet jeśli był czystej krwi. Było jednak coś w tym chłopaku co szczególnie zwróciło uwagę Sereny.
-Rety, jesteś naprawdę dziwny. Nosisz dwukolorowe soczewki?- zapytała mając na myśli jego oczy, jedno niebieskie, drugie zaś brązowe.
-Zupełnie jak moj szczeniak rasy siberian husky, którego miałam jako małe dziecko, jednakże to u niego było oznaką czystości rasy- wyjaśniła spokojnym tonem, zafascynowana owym zjawiskiem u chłopaka. Pierwszy raz bowiem spotkała się z czymś takim, szczerze mówiąc.
Serena Valerious
Serena Valerious
Studentka: Aurorstwo


Skąd : Francja
Krew : Czysta

Powrót do góry Go down

Jezioro Empty Re: Jezioro

Pisanie by Malcolm McMillan Sob 18 Maj 2013, 16:11

- Tym się szczycę. Mam pokłady kultury dla osób, które mają ją dla mnie - odrzekł, posyłając jej bardzo krótki uśmiech. Tak w istocie było, że Krukon szanował tych, którzy odwdzięczali mu się tym samym. Potrafił też nieźle się odegrać, tak jak podczas incydentu z Naomi, której wraz z Jamesem w złości obcięli długie, ciemne włosy. Popamięta ich i już nigdy nie uderzy żadnego wychowanka Ravenclawu miotłą. Albo i lepiej - nie uderzy miotłą już nikogo.
- To nie soczewki, to moje oczy - odpowiedział. Wciąż zapominał, że wygląda nieco dziwnie i ludzie zwracają na to uwagę. On sam był już do swojego dziwnego wyglądu przyzwyczajony, ale zawsze znalazł się ktoś, kto mu o tym przypomniał. - Urodziłem się już z takimi oczami, trudno, nie każdy jest idealny - wzruszył ramionami, uciekając wzrokiem do tafli jeziora znajdującej się za plecami Ślizgonki.
- To.. bardzo ciekawe - rzucił niepewnie, nie będąc pewnym czy porównanie do psa dziewczyny ma uznać za obraźliwe czy nieszkodliwe.
Malcolm McMillan
Malcolm McMillan
Czarodziej


Urodziny : 16/02/1996
Wiek : 28
Skąd : Dolina Godryka
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t664-skrytka-malcolma-mcmillan

Powrót do góry Go down

Jezioro Empty Re: Jezioro

Pisanie by Serena Valerious Sob 18 Maj 2013, 19:32

-Prawda, nie każdy z nas jest idealny. Jednakże dwukolorowe oczy nikogo nie dyskryminują, wręcz przeciwnie, mogą nawet sprawić, że osoba takowe posiadająca staje się wyjątkową- powiedziała z lekkim uśmiechem na twarzy.
Czyli jednym słowem stwierdziła, że jest on wyjątkowy i godny uwagi, ale czy koniecznie z jej strony? Może akurat nie do końca. Nie każdy chłopak przecież do niej zarywał, nie była też żadną diwą.
-Masz jakieś zainteresowania poza czytaniem książek o łowcach wampirów?- zapytała z lekkim zainteresowaniem w głosie.
Zamyśliła się na moment po czym dodała.
-Ja mam dzisiaj okropny dzień, świętowanie urodzin, niestety nie moich, jednakże zawsze. Tym razem nawet kropla alkoholu nie wypita a i tak odbiło się to na kolejnym szlabanie- wyżaliła mu się ze smutkiem a zarazem niezadowoleniem w głosie na myśl o tym szlabanie.
Serena Valerious
Serena Valerious
Studentka: Aurorstwo


Skąd : Francja
Krew : Czysta

Powrót do góry Go down

Jezioro Empty Re: Jezioro

Pisanie by Malcolm McMillan Nie 26 Maj 2013, 17:46

- Zatem dziękuję, uznam to za nieobraźliwe. Nawet mi to schlebia - uśmiechnął się do niej, kiwając lekko głową z uznaniem, jakby kłaniając się znowu.
- Tak, mam wiele zainteresowań. Oprócz czytania książek o wampirach i łowcach, interesują mnie też wampiry i łowcy we własnej osobie - zaśmiał się, chowając swoją książkę pod swoją szatę szkolną.
- A widzisz, w szkole nie pije się alkoholu - pokręcił głową, wstając z miejsca. Wyciągnął rękę w jej stronę i pomógł jej wstać. - Odprowadzę Cię do zamku, Sereno. Umówiłem się dziś z przyjacielem - rzekł, kiedy ta stała już obok niego.
Dwójka uczniów pogrążonych w rozmowie oddaliła się do jeziora, po czym udała w stronę Hogwartu gdzie Malcolm odprowadził Coletti do lochów, a sam udał się do wieży.

przepraszam, że nagle zniknąłem z sesji ale miałem problemy w szkole
Malcolm McMillan
Malcolm McMillan
Czarodziej


Urodziny : 16/02/1996
Wiek : 28
Skąd : Dolina Godryka
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t664-skrytka-malcolma-mcmillan

Powrót do góry Go down

Jezioro Empty Re: Jezioro

Pisanie by Mistrz Gry Nie 16 Cze 2013, 23:40

Dwójka uczniów pojawiła się nad jeziorem. Chłopak nie czekając na żadną propozycję ze strony Christine, zrzucił koszulkę, buty i spodnie, po czym wskoczył do jeziora.
- Wskakuj! Woda jest świetna - rzucił do niej, dając nura pod wodę. 
Mistrz Gry
Mistrz Gry


Powrót do góry Go down

Jezioro Empty Re: Jezioro

Pisanie by Christine Greengrass Nie 16 Cze 2013, 23:55

Idąc razem w stronę jeziora, zdążyli trochę porozmawiać. Jednak kiedy podeszli bliżej jeziora, dziewczyna z podziwem patrzyła jak chłopak pozbywa się ubrań i wskakuje do wody. Uśmiechnęła się pod nosem. Zastanowiła się chwile, miała pewne wątpliwości co do tego, czy powinni się tutaj kąpać. Dziewczyna ściągnęła buty i skarpetki, kładąc je z boku. Postanowiła jednak póki co na tym zaprzestać. Małymi kroczkami weszła do jeziora, zatrzymując się, kiedy woda sięgała jej po kolana. Mimo nawoływań ze strony chłopaka, zielona na razie nie miała ochoty na kąpiel. Założyła ręce pod piersiami, po czym powiedziała dość głośno, żeby chłopak ją usłyszał bo zdążył odpłynąć już dość spory kawałek. 
- Nie jestem do końca przekonana, daruje sobie kąpiel - posłała uśmiech chłopakowi, po czym dodała trochę ciszej - może później się zdecyduje... Póki co jednak stała tak nad brzegiem mocząc nogi i podziwiając jaki dobry z chłopaka był pływak.
Christine Greengrass
Christine Greengrass
Klasa VII


Urodziny : 27/09/2006
Wiek : 17
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t691-skrytka-pocztowa-christi

Powrót do góry Go down

Jezioro Empty Re: Jezioro

Pisanie by Mistrz Gry Pon 17 Cze 2013, 00:00

- Jak wolisz, ale żałuj - zawołał do niej, pływając w tę i z powrotem. Czuł się jak ryba w wodzie i nie zamierzał nakłaniać jej do wchodzenia do jeziora, jeśli tego nie chciała.
Nagle woda zrobiła się jakby chłodniejsza, a do uszu dwójki uczniów doszedł głuchy, zduszony dźwięk napierania na piasek. To wielka, ciężka macka sunęła w stronę Christine po dnie jeziora.
W mgnienia oku złapała Ślizgonkę za nogę i pociągnęła wgłąb jeziora, po czym wciągnęło pod wodę. 
Mistrz Gry
Mistrz Gry


Powrót do góry Go down

Jezioro Empty Re: Jezioro

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 1 z 8 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach