Sypialnia [2]

4 posters

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Go down

Sypialnia [2] - Page 2 Empty Sypialnia [2]

Pisanie by Konrad Moore Pią 19 Kwi 2013, 19:54

First topic message reminder :

Sypialnia [2] - Page 2 Elegant-vintage-style-bedroom---Modern---Ideal-Home

Sypialnie studentek znajdują się we wschodniej wieży. Pokój utrzymany jest w pastelowym tonie. W każdym pomieszczeniu do dyspozycji mieszkanek znajdują się: obszerna szafa, biurko, lustro, wygodne łóżko i stojąca lampka.

Pokój jest dwuosobowy.

1. Zoja Yordanova
2. Corrine Harvin
Konrad Moore
Konrad Moore
Minister Magii


Urodziny : 03/02/1943
Wiek : 81
Skąd : Londyn, Anglia
Krew : czysta

Powrót do góry Go down


Sypialnia [2] - Page 2 Empty Re: Sypialnia [2]

Pisanie by Asim Bahar Pon 26 Sty 2015, 12:09

- Ale to nei to samo, co wpadanie na siebie ot tak.
No tak... Akurat o cenę nie musiał się martwić, bo to nie problem, ale czy nei za łatwo przychodziło jej rozporządzanie jego gotówką? Ktoś inny mógłby pomyśleć, że Zoja leci na jego forsę. I to by miało sens. Najpierw uczepiła się Greengrassa, a teraz lata za szejkiem ze wschodu. Oczywiście on nie miał nic przeciwko temu i nawet nie przyszło mu do głowy, że mogłaby czyhać na jego skrytkę.
- Przeglądałem kilka ofert, ale tylko tak pobieżnie. Sam nie wiem... Na razie tylko rozważam taką możliwość, ale skoro Ty wracasz do domu to pewnie na coś się w końcu zdecyduję. - wzruszył lekko ramionami przyciągając do nich karton, który skopali w dół łóżka, gdy oddawali się namiętnym pocałunkom. Było tam jeszcze parę drobiazgów dla dziewczyny.
Asimowi nie chodziło o ewentualne kolejne zatrucie pokarmowe, które mogłaby zafundować mu opiekunka dziewczyny. Bardziej obawiał się kąśliwych uwag i komentarzy dotyczących jego osoby. Nie oszukujmy się. Jaki rodzic godziłby sie, by jego ukochana córeczka spotykała sie z terrorystą?
- Może nie umyślnie... Hanka tez próbowała być miła, pamiętasz? - zapytał unosząc lekko brew. Wygrzebał z kartonu kolorowe pudełeczko z cukierkami przypominającymi szklane kulki, które wypełnione były zimnym, płynnym nadzieniem o ciekawym, słodkim smaku, którego nei sposób było do niczego przyrównać. Trochę nieodpowiednie na tę porę roku w Londynie, ale w jego Kraju praktycznie wszystkie słodycze pomagały się ochłodzić. Wysypał kilka kulek na rękę i wyciągnął dłoń do dziewczyny równocześnie sam częstując się jednym.
Asim Bahar
Asim Bahar
Student: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 15/02/1995
Wiek : 29
Skąd : Al-Khawaneej, Dubaj, Zjedonoczone Emiraty Arabskie
Krew : 1/2

Powrót do góry Go down

Sypialnia [2] - Page 2 Empty Re: Sypialnia [2]

Pisanie by Zoja Yordanova Wto 27 Sty 2015, 12:33

Dobrze, że nie przyszło mu to do głowy. Pieniądze w życiu były ważne i Zoja znała wartość każdego starego knuta, ale była zbyt młoda by już czyhać na czyjąkolwiek skrytkę. Na razie miała marzenia podrzędnej nastolatki, czyli normalny, udany związek z chłopakiem, który jej się podoba. Nie wychylała się tak daleko w przyszłość i nigdy nie wykorzystałaby drugiej osoby z premedytacją. Najpierw szalona miłość, wspólne kolacje, ciepłe spojrzenia i wariacki uśmiech. Tyle byłoby rzeczy, które chciałaby przeżyć, ale nie była pewna czy to na pewno Asim. Za wcześnie na to dla niej. A już szczególnie na niego skoro jeszcze nie ufał jej chociażby w pięćdziesięciu procentach. Zmrużyła brwi, skupiając się na rozmowie o Morwen, a nie pudełku, które znów do nich przystawił.
- Asim - przywołała go całkowicie odmiennym tonem, który miała chwilę temu. Ten balansował gdzieś pomiędzy irytacją a złością i nic nie mogła na to poradzić. Ok, współczuła mu, że ludzie go tak łatwo oceniają, ale nie miał prawa uprzedzać się od razu do jej opiekunki. - Jeśli chcesz powiedzieć coś na temat najbliższej mi osoby na świecie to lepiej zastanów się dwa razy. Nie zrobiłaby nigdy nic co miałoby mnie zranić - powtórzyła z mocą. Odsunęła od siebie dłoń Araba i podniosła się z materaca. Stanęła na nim i przeszła nad rozłożonym na nim chłopaku. Stanęła przy stoliku nocnym, na którym miała swój kubek z nieszczęsną herbatą i wzięła go by się napić.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Sypialnia [2] - Page 2 Empty Re: Sypialnia [2]

Pisanie by Asim Bahar Wto 27 Sty 2015, 13:43

Cóż, w dzisiejszych czasach wiele dziewczyn w wieku Zoi szuka sobie sponsora a nie chłopaka. Bułgarka oczywiście nie była jedną z nich ale z boku tak to właśnie mogło wyglądać. Najpierw Aaron, później Walton... Greengrass... Wszyscy bogaci, jeden bardziej od drugiego. No wnioski nasuwały się same.
- Oj przepraszam. Po prostu mam już dość niespodzianek. Powinnaś z nią o tym porozmawiać skoro chcesz mnie zaprosić. Opowiedz jej o mnie, bo sama pewnie też nie chciałaby takiej niespodzianki. Mogłaby dostać szoku.
Nie znał jej, nie miał pojęcia jakie ma stosunki do odmieńców i czy rzeczywiście nie będzie robić problemów. Miał nadzieję, że Zoja miała rację. Wsypał resztę cukierków z powrotem do pudełeczka a to z kolei wrzucił do kartonu z pozostałymi rzeczami. Patrzył przez chwilę na plecy Bułgarki i w końcu usiadł upuszczając nogi z łóżka. Coś sobie przypomniał uśmiechając się pod nosem. Jedna z pierwszych lekcji o randkach i kwiatach. Kwiaty tylko na zgodę i specjalne okazje. Wyciągnął zza paska różdżkę i jednym zgrabnym machnięciem wyczarował małą, czerwoną różyczkę, a gdy upewnił się, że już się napiła i odstawiła kubek przyciągnął ją do siebie na kolana podstawiając jej kwiat pod nos.
- Nie chcę, żebyś się na mnie gniewała - cmoknął ją w policzek. Sam z siebie! - To przez Hankę i Francuzów chyba mam paranoję i wszędzie zaczynam dostrzegać spisek. Morwen na pewno jest w porządku. Nie przygarnęłaby Cię przecież, gdyby była uprzedzona. No już no... nie gniewaj się - poprosił cicho znowu wplatając dłoń w jej włosy by obrócić jej twarz do siebie i zmusić by na niego spojrzała. gdy już to zrobiła znowu musnął usta dziewczyny delikatnym pocałunkiem. Na zgodę.
Asim Bahar
Asim Bahar
Student: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 15/02/1995
Wiek : 29
Skąd : Al-Khawaneej, Dubaj, Zjedonoczone Emiraty Arabskie
Krew : 1/2

Powrót do góry Go down

Sypialnia [2] - Page 2 Empty Re: Sypialnia [2]

Pisanie by Zoja Yordanova Wto 27 Sty 2015, 13:55

Tylko w tej wyliczance Aaron nie powinien się w ogóle znaleźć, a William górować nad każdym z osobna, ponieważ to do niego jej nastoletnie serce mocniej, niż kiedykolwiek. Szkoda, że tego nie pamiętała... Mogłaby jednak odezwać się na temat Waltona i McMillana, za którymi w dalszym ciągu tęskniła. Byli dobrymi kolegami i... No coś więcej. Jednego i drugiego lubiła w ten sam, chemiczny sposób, a nie przyjacielski jak to miała w zwyczaju zaczynać znajomości. Teraz jednak ktoś inny przysłonił tych chłopaków. Okazywał się trudny i budził w niej w niej wszelkie znane wątpliwości, dlatego nie pozwalała sobie jeszcze na luz. Nie umiała się też na niego długo gniewać, co zdradził uśmiech dziewczyny, gdy wyczarował dla niej różę. Tak, to był idealny moment na tego typu gest. Trochę nie ze swojej woli, ale usiadła bokiem na kolanach Araba i przyjęła od niego kwiatka. Skupiła się na nim, na przekór nie chcąc jeszcze mu do końca wybaczać. Powtórzyła sobie w myślach łacinę: Rosa canina, rosa multiflora, rosa rugosa...
Drgnęła z zaskoczenia, kiedy sam zbliżył wargi do jej twarzy. Znowu w jej ciele rozlało się nieznajome dotąd ciepło i się poddała, obejmując go za szyję. Dlaczego nie mógłby zawsze być taki ciepły i wyrozumiały.
- W porządku - westchnęła z lekkim uśmiechem i oddała pocałunek z większą pasją.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Sypialnia [2] - Page 2 Empty Re: Sypialnia [2]

Pisanie by William Greengrass Wto 27 Sty 2015, 14:41

Jak to nie? To o Aaronie tez zapomniała? Nie pamięta już, jak płakała Williamowi w ramię, bo Aaron zjawił się na balu z Hanką? A no nie pamiętała...
Para znowu migdaliła sie na łóżku dziewczyny, lecz tym razem to Asim ułożył ją na łóżku w skotłowanej pościeli. Choć rączki trzymali grzecznie przy sobie i nie pchali ich tam gdzie nie trzeba to i tak ich pocałunki z każdą chwilą były coraz zachłanniejsze. Idealny moment aby to przerwać, prawda? Asim nei lubił niespodzianek. Nie chciał, by Morwen miała niespodziankę, gdy zjawi sie u nich w domu, ale nikt nie pomyślał o innych. O Williamie na przykład. Zapowiedział się przecież Zoi gdzieś na korytarzu między zajęciami, gdy na siebie wpadli w biegu, że ją odwiedzi. Zapomniała? On pamiętał i punktualnie zapukał do drzwi a potem nie czekając na zaproszenie wszedł do środka. W pierwszej chwili pomyślał, że to współlokatorka Zoi zabawia się z jakimś facetem i już miał się wycofać, gdy w kłębowisku dostrzegł jednak swoją przyjaciółkę. Arab wyraźnie się zmieszał siadając szybko i poprawiając rozchełstaną koszulę. Zoja była wyraźnie zarumieniona i potargana, a stan jej ubrania również pozostawiał wiele do życzenia. A Will tak stał z rozdziawioną gębą i zbierał szczękę z podłogi.
- Chyba jednak przyszedłem nie w porę - niemal warknął.
William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down

Sypialnia [2] - Page 2 Empty Re: Sypialnia [2]

Pisanie by Zoja Yordanova Wto 27 Sty 2015, 15:01

Płakała? To chyba nie z powodu zazdrości, a tego eliksiru, który im podano podczas zabawy. Poza tym nie lubiła Hanki od samego początku i walcząc o swoją przyjaźń z Matluckiem chciała ją spławić. Nigdy jednak nie było to spowodowane głębszymi uczuciami do Gryfona, bo miała na głowie wtedy zaręczyny Williama z Marianne i jeszcze ta tajemnica z Claudią, która stworzyła między nimi dystans... Może dlatego wtedy wykorzystała sytuację i znalazła pocieszyciela w młodym Greengrassie. Tak, kolejna rzecz której nie miała prawa pamiętać.
Zaproszenie Williama do siebie było wyrazem uprzejmości, ale nie sądziła by z niego skorzystał. Nie pomyślała też o tym, że chłopak tak sobie po prostu wejdzie do jej pokoju, kiedy nikt się nie będzie odzywał. Nie była jednak tak samo zmieszana tą sytuacją jak Asim, ani też nie była przejęta i zła jak Will, bo... No co? Przyjaźnili się tylko, prawda? Więc była nawet na tyle bezczelna, żeby zsunąć się z panicza Bahara na bok, usiąść na łóżku i uśmiechnąć się promiennie do nowego gościa. Przeczesała brązowe kłaki dłonią do tyłu.
- Hej - przywitała go jak gdyby nigdy nic. Do poprawy miała tylko koszulę w kratkę, którą wygładziła i zaciągnęła na czarne legginsy, żeby miała swoją normalną tunikowatą długość. W lewej ręce dalej trzymała czerwoną różę, która również się trochę wymięła, ale to nie stanowiło dla niej problemu.
Dopiero ból w spojrzeniu Greengrassa i złość obudziły w niej instynkty samozachowawcze. Nie wiedziała za bardzo czemu targają nim takie emocje, a Arab tego z pewnością nie widział, bo nie znał "lizusa" tak dobrze jak ona. Wiedziała, że za tą fasadą coś jej przyjaciel przeżywa. Problemy z Cassidy?
- Wchodź, nie wygłupiaj się. Trafiłeś na przerwę od nauki i na zapoznanie kulturowe. A skoro o bliskich mi osobach mowa... - skierowała tu głos do Asima, o którego obecności zdecydowanie nie zapomniała - Musicie się do siebie przyzwyczaić. William bierze w tym roku ślub, dlatego wybaczam mu to wparowanie do pokoju. Znajdę Cię później, ok?
Wyciągając błędne wnioski wydawało jej się, że były Ślizgon nie otworzy się przy obcym i zwierzy jej się ze swoich problemów dopiero gdy będą sami. Bahar natomiast otrzymał całusa w policzek i przepraszające spojrzenie, które obiecywało że do tego jeszcze wrócą.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Sypialnia [2] - Page 2 Empty Re: Sypialnia [2]

Pisanie by William Greengrass Wto 27 Sty 2015, 18:45

O ile dobrze pamiętam to akurat wtedy nie była pod wpływem eliksiru, ale nie ma co drążyć tematu bo to było dawno temu.
Will z kolei nie pomyślał, że powinien poczekać na zaproszenie do pokoju. Odruch. Kiedyś tego nie potrzebował, prawda? Nie mieli przed sobą tajemnic. No nie licząc tej, którą skrywała Zoja. Zamknął za sobą drzwi, gdy Zoja kazała mu zostać i ze skrzyżowanymi rękoma obserwował Araba zbierającego się do wyjścia.
- Bardzo dogłębne to zapoznanie - mruknął, na co Asim tylko spojrzał wymownie na Zoję z miną "A nie mówiłem?". Może Morwen nie była uprzedzona, ale William zdecydowanie tak. I choć sam zaszczepił jej w myślach Araba nie spodziewał się, że odniesie to taki skutek. Gdy Arab w końcu wyszedł Will zdjął płaszcz i zawiesił go na wieszaku na drzwiach.
- Co Ty wyprawiasz, co? Rozmawialiśmy już o tym... Zoja, noo... - odezwał się w końcu już spokojniej niemal z rezygnacją w głosie. Wyciągnał z kieszeni marynarki różdżkę i poprawił pościel na łóżku dziewczyny po czym klapnął na brzegu zaglądając mimowolnie do pozostawionego kartonu. Zdecydowanie nei miał problemów z Cassidy. To o Zoję się znowu martwił. Aż zapomniał po co tu przyszedł.
William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down

Sypialnia [2] - Page 2 Empty Re: Sypialnia [2]

Pisanie by Zoja Yordanova Wto 27 Sty 2015, 20:17

Nie przeszkadzała jej uwaga Williama. Nie chciała jednak wyjść przy Asimie na jakąś nie wyżytą seksualnie, dlatego zupełnie tego nie skomentowała. Później... Później mu wytłumaczy, że dogłębne zapoznanie to niemal komplement dla ich świeżej relacji. Odprowadziła Asima do wyjścia i uśmiechnęła się jeszcze do niego lekko, kiedy spojrzeli na siebie gdy był jeszcze w wejściu do pokoju. Greengrass pomógł mu podjąć decyzję, bo zamknął za nim drzwi i wtedy Bułgarka pozwoliła sobie na lekki grymas, bo zachowanie przyjaciela było przesadne. Przynajmniej on mógł się z nią cieszyć!
Wstała z miejsca, kiedy były Ślizgon się rozgościł w jej pokoju i podeszła do komody, na której wyczarowała dzbanek z wodą i dwie szklaneczki. Wracając zabrała mu pudełko sprzed nosa ze złośliwym uśmieszkiem, "zamknęła" je i odłożyła w nogach łóżka.
- Nie wiem o co ci chodzi - powiedziała wymijająco. Usiadła obok niego, podciągając od razu nogi do góry i wsunęła się głębiej by oprzeć plecy o ścianę. - To miły chłopak, lubię go. Przekonałam go do całowania - oznajmiła niemal z dumą w głosie. Chyba mu się zwierzała z awersji Araba do wszelkiego dotyku? Widać było, że Zoja była szczęśliwa. I co się dziwić. Nie całowała się z nikim od tego felernego dnia nad stawem, gdy to właśnie z Willem się pogodziła po dłuższej rozłące i wyjawiła co do niego czuje. Z racji tego, że nie mogła to pamiętać... To ostatni jej raz był rok temu na Walentynkach, po których zaraz została zostawiona.
- Nie mów, że to z tego powodu się zdenerwowałeś - wyczytała z jego twarzy, marszcząc czoło - Will, naprawdę nie powinieneś się do niego uprzedzać. Jest dla mnie dobry i jego świat nie jest przepełniony piachem i terrorystami, jak to sobie myślicie z Aaronem.
Dalej czuła, że jest jakieś drugie dno tego poddenerwowania.
- To kiedy Cassidy stanie na kobiercu i wypowie te magiczne "tak"? - spytała, a jej głos nie wiedzieć czemu zmienił ton na odrobinę patetyczny. Wiadomo co sądziła o ustawianych małżeństwach, a panienka Thomas na domiar złego za nią nie przepadała. - Masz w końcu wątpliwości? Bo ja też już Ci mówiłam co na ten temat myślę.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Sypialnia [2] - Page 2 Empty Re: Sypialnia [2]

Pisanie by William Greengrass Wto 27 Sty 2015, 21:00

Prychnął wyraźnie obrażony. Cieszyłby się gdyby tylko sie o nią nie martwił. No dobra... i tak sie cieszył, że się pozbierała i poukładała sobie życie na nowo, tylko czemu u boku Araba?
- A za chwilę przekonasz go, żeby zdjął spo... Zaraz, jak to go przekonałaś? - zmarszczył brwi przyglądając się jej podejrzliwie. Jak można kogoś przekonać do całowania? Zmusiła go? To przecież przychodzi samo... Albo siłą. Nie ogarniał.
- Oczywiście, że z tego. Byliśmy umówieni, a ty obściskujesz się z jakimś brudasem. Czuję sie zazdrosny - uśmiechnął się nieznacznie dźgając palcem bok dziewczyny. Cholera, oczywiście, że był zazdrosny! Będzie musiał uważać, by nie wspomnieć o tym co widział Cassidy, bo inaczej to ona znowu będzie zazdrosna. Układało im się i ostatnio się nawet nie kłócili. Nawet dała mu błogosławieństwo zanim tu przyszedł. Nic za jej plecami. Zgrabnie zmieniła temat, ale i tak ja przyciśnie i dowie się wszystkiego o przybyszu.
- Za niecały miesiąc. Wypatruj sowy z zaproszeniem. Chciałem dać Ci je osobiście, ale sama rozumiesz... Nasze matki ubzdurały sobie orszak śnieżnych sów, kokardki i inne duperelki. Mam tylko nadzieję, że zaprosisz ODPOWIEDNIĄ osobę - znowu posłał jej podejrzliwe spojrzenie. No chyba nie zamierzała przyprowadzić Araba!
- Żadnych. Mylisz się co do niej, też Ci to już powtarzałem tyle razy. Będzie nam dobrze. Już jest, naprawdę.
William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down

Sypialnia [2] - Page 2 Empty Re: Sypialnia [2]

Pisanie by Zoja Yordanova Wto 27 Sty 2015, 22:02

- W ich kulturze chyba cokolwiek może zaistnieć dopiero po ślubie, ale wyraźnie dałam do zrozumienia, że bez tego nie będzie żadnego czasu przyszłego. Mówię o zwykłym całowaniu czy trzymaniu za rękę, nie wyobrażaj sobie za dużo!
Bo pierwszy pojawił się na horyzoncie? To chyba była smutna prawda na temat jej zainteresowania Arabem. Lubiła go, miała potrzebę na chłopaka i proszę bardzo. A teraz poznając go bliżej coraz bardziej się przekonywała. Nie twierdziła, że będzie trwało to wiecznie, bo naprawdę nie wyobrażała sobie tych wspólnych wyrzeczeń w przyszłości i małżeństwa, albo wspólnego mieszkania... Ale w tej chwili było jej dobrze. Rzeczywiście zaczynała zbierać swoje życie do kupy. A studencki czas to nienajlepszy moment na chwilę zapomnienia?
- Oj nie brudasem, wyraźnie wyczułam nutkę lu petit marseillais - uśmiechnęła się słodko. Przyznać jej trzeba było, że w tym szczęśliwym wydaniu było jej do twarzy. Nie powinien jej teraz tego zabierać, skoro sam się o to postarał. W innym życiu, te parę miesięcy wcześniej... Nie potrafiłaby być taka swobodna i wesoła. Odsunęłaby od siebie Asima bezpowrotnie, a teraz by znowu uciekała od jakiegokolwiek życia osobistego i zatraciła w jakiejś pracy w cieplarniach, czy coś.
- A teraz Ty tu jesteś. I hej w ogóle jeszcze raz - dodała, przechylając się w jego kierunku i cmoknęła przyjaciela w policzek. To była odpowiedź na tą irracjonalną zazdrość. Nie wzięła jej też na poważnie, bo wśród ludzi było to normalne stwierdzenie. To właśnie czuła względem Aarona, bez podtekstów!
- Chyba się obrażę, bo nie wyobrażam sobie w tej chwili nikogo innego przy moim boku... - mruknęła. I tak przyprowadzi Asima i tak. Kiwnęła do siebie głową. Tak naprawdę cieszyła się na wieść, że im się układa. Wolała Marianne, to prawda, ale... Pasowali do siebie z Cassidy. Naprawdę. Wyglądali jak taka młodsza wersja rodziców chłopaka.
- W porządku. Chcę tylko Waszego szczęścia i nic więcej. No i pomysłu na sukienkę, bo chyba będę musiała zabić Pana Świnkę, żeby wpasować się w towarzystwo... - Pan Świnka to oszczędności, które Zoja zbierała od najmłodszych lat. Zwyczajowo nie chciała prosić Morwen o pomoc.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Sypialnia [2] - Page 2 Empty Re: Sypialnia [2]

Pisanie by William Greengrass Sro 28 Sty 2015, 18:56

- No i całe szczęście - wyraźnie mu ulżyło na wieść, że Arab nic nie teges do ślubu. Bo ślubu nie będzie, prawda? Tylko tego by brakowało, żeby brudas wywiózł Zoję gdzieś na pustynie i zamknął w piramidzie. Tylko co z tego, że w Dubaju nie ma piramid. Brudas to brudas i szczerze mówiąc miał gdzieś, skąd był. Wywrócił oczami.
- Chociaż powiedz, że jest czystej krwi, błagam.
Jedna jedyna rzecz, która mogłaby przekonać go w jakimś małym stopniu do chłopaka. Faktycznie powinien być wdzieczny Arabowi za to, że zajął się jego Zoją, gdy zostawił ją samą sobie. Powinien, ale nie umiał i chyba nie chciał. Gdyby tylko miał do czynienia z kimś innym... Kimś normalnym.
- Ej, ej bez takich! Bo Cassidy będzie zazdrosna i będziesz musiała pocałować także ją - wyszczerzył się wesoło, gdy cmoknęła go w policzek i teatralnie wytarł policzek o ramię.
- A jak się obrazisz, to nie przyjdziesz, tak? - zapytał z nadzieją znowu uśmiechając się słodko. Oczywiście Zoja była jego gościem honorowym i nawet miała zagwarantowane miejsce przy stole dla najbliższej rodziny. Nie wyobrażał sobie, by jej nie było w tym najważniejszym dniu obok.
- Nie ma mowy, nie zabijesz Pana Świnki. U Madame Malkin powołaj się na mnie, a dostaniesz najlepszą suknię jedyną w swoim rodzaju. I nie chcę słyszeć odmowy. To będzie prezent urodzinowy. - mówiąc to wstał bo przypomniał sobie o tym małym prezencie, który spoczywał w kieszeni jego płaszcza. Gdy wrócił do dziewczyny w ręce trzymał małe pudełeczko ze szmaragdowym serduszkiem na delikatnym złotym łańcuszku. - A to do sukienki.
William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down

Sypialnia [2] - Page 2 Empty Re: Sypialnia [2]

Pisanie by Zoja Yordanova Sro 28 Sty 2015, 23:46

Umyślnie przemilczała kwestię czystości krwi Asima i podjęła temat jej prezentu (poza tym skracam Very Happy). Spojrzała na niego nieufnie, kiedy wstał z łóżka i zaczął grzebać w kieszeni swojego płaszcza.
- O nie, pamiętałeś. Oficjalnie jestem starsza od Ciebie i nie powinieneś mnie do niczego zmuszać! - oznajmiła twardo. To sukienka miała być prezentem czy to pudełeczko? Wiedział, że z nią nigdy nie za łatwo i będzie musiał się zdecydować, albo zmusić ją do zakupów na jego konto. Bo z jednej strony chciała pokazać się w wystrzałowej kreacji, jako przyjaciółka pana młodego, ale z drugiej... Nie chciała go naciągać. Żeby potem właśnie sobie nikt nie myślał, że chodzi jej o pieniądze.
Wstała z łóżka, żeby przyjąć prezent. Postukała najpierw delikatnie pudełkiem, żeby zgadnąć jego zawartość. Coś lekko się obijało o ścianki tektury. Otworzyła i... zaniemówiła. Prześliczny złoty wisiorek z serduszkiem nie pasował nawet do jej najlepszych ubrań. Musiała go jednak od razu założyć. Czyżby William dobierał je pod kolor jej oczy i odcienia skóry?
- Zapniesz mi? - spytała ściszonym głosem, wyraźnie wzruszona tym gestem. No i w końcu zapomniała się pokłócić o Madame Malkin. Przecież teraz to i tak nie było ważne. Podała mu naszyjnik, a potem zebrała swoje włosy na bok, żeby odsłonić szyję i stanęła tyłem do chłopaka.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Sypialnia [2] - Page 2 Empty Re: Sypialnia [2]

Pisanie by William Greengrass Pią 30 Sty 2015, 10:38

- Jakże mógłbym zapomnieć? - uśmiechnął się. Zawsze pamiętał. Zawsze.- Czy ja kiedykolwiek Cię do czegoś zmusiłem? Poza tym to jest prośba. Chyba nie odmówisz młodszemu koledze, prawda? - uśmiechnął się słodko. Dobrze wiedział, że koniec końców i tak przyjmie od niego tę suknię. Pewnie będzie próbowała obiecać, że odda mu całą kasę, ale sama miała świadomość przecież, że musi wpasować się w resztę gości więc nie ma wyboru i mu nie odmówi. Chyba, że poprosi Asima.
Czy dobrał wisiorek pod kolor oczu? Raczej był to wybór pokierowany zboczeniem Greengrassów na punkcie szmaragdów. Taki ich mały symbol w kolorze zielonej trawy. To w innej kwestii kierował się wyborem ze względu na dziewczynę. Wiedział doskonale, że droga biżuteria do niej nie pasuje ze względu na jej styl ubierania się, dlatego też dostała ten delikatny łańcuszek z malutkim serduszkiem, który nie będzie jakoś specjalnie odstawał od jej wyglądu. Inaczej pewnie dałby jej przeogromną kolię albo kolczyki do ramion.
Gdy zapinał łańcuszek na szyi ziewczyny starał się za wszelką cenę jej nie dotykać. Dawniej pewnie wykorzystałby okazję by musnąć jej skórę, a może i nawet złożyłby pocałunek za jej uchem. Teraz jednak nie mógł tego zrobić, choć pewna pokusa gdzieś tam bładziła w jego głowie.
- Gotowe - uśmiechnął się. - Chcę, żebyś go nosiła i pamiętała, że zawsze możesz na mnie liczyć, bez względu na wszystko. No chyba, że przyjdziesz do mnie z brzuchem prosić o azyl dla siebie i Araba. O tym możesz zapomnieć - wyszczerzył się wesoło, choć oczy wyraźnie nie cieszyły się razem z nim.
William Greengrass
William Greengrass
Student: Prawo Czarodziejów


Urodziny : 13/11/1996
Wiek : 27
Skąd : Greenock, Szkocja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t690-william-greengrass

Powrót do góry Go down

Sypialnia [2] - Page 2 Empty Re: Sypialnia [2]

Pisanie by Zoja Yordanova Sob 31 Sty 2015, 12:35

// zbieram ich, bo Mor jest ^^

Zaśmiała się mimowolnie, bo co innego mogła zrobić? Wizja jej z brzuchem wydawała się w tej chwili irracjonalna, chociaż jeśli Asim dalej będzie uległy na jej pragnienia... Cóż, czas na rozmowę o zabezpieczaniu się?
- Dziękuję - powiedziała raz jeszcze i przerzuciła swoje włosy do przodu. Spojrzała na mieniące się serduszko na szyi i odwróciła się w stronę przyjaciela. Pewnie w normalnej sytuacji też zareagowałaby o wiele bardziej wylewnie, a dzisiaj była po prostu wdzięczna za pamięć, ponieważ zdawała sobie sprawę z wartości czasu pana Greengrass'a.
- Chodź, wezmę Cię na urodzinową kawę - zaproponowała nagle. Przynajmniej tyle mogła zrobić, ponieważ nie była przygotowana na gości. Wolała, żeby nikt nie pamiętał o tym, że już coraz bliżej tej przerażającej dwudziestki. Kazała chłopakowi chwilę poczekać, po czym wyszła przebrana z łazienki i wyszli razem na miasto.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Sypialnia [2] - Page 2 Empty Re: Sypialnia [2]

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach