Sypialnia [3]

3 posters

Go down

Sypialnia [3] Empty Sypialnia [3]

Pisanie by Konrad Moore Pią 19 Kwi 2013, 19:57

Sypialnia [3] Grey-panelled-bedroom-Ideal-Home-Housetohome

Sypialnie studentów znajdują się we wschodniej wieży. Pokój utrzymany jest w surowym tonie. W każdym pomieszczeniu do dyspozycji mieszkańców znajdują się: obszerna szafa, biurko, lustro, wygodne łóżko i stojąca lampka.

Pokój jest dwuosobowy.

1.
2.
Konrad Moore
Konrad Moore
Minister Magii


Urodziny : 03/02/1943
Wiek : 81
Skąd : Londyn, Anglia
Krew : czysta

Powrót do góry Go down

Sypialnia [3] Empty Re: Sypialnia [3]

Pisanie by Asim Bahar Wto 16 Gru 2014, 02:01

// ponieważ jak dotąd nie zmieniono grafiki pokoi, co miało być zrobione pozwolę sobie zmienić wystrój pokoju na bardziej odpowiadający studenckim standardom//

Sypialnia [3] Main_dorm_0723

Pokój, który zajmował Asim nie był nawet w połowie tak duży jak ten, w którym mieszkał w Dubaju. Był mały i ciemny, a symetrycznie rozstawione meble wcale nie robiły lepszego wrażenia. Pokój wyglądał niemal jak przedzielony lustrem. Niemal, bo od razu w oczy rzucały odmienne cechy właścicieli obu łóżek. Część prawa z łóżkiem Asima była utrzymana w nienagannym porządku. Łóżko pościelone, świeza pościel, a ubrania pochowane. Druga strona... cóż, łóżko było trudne do zlokalizowania ze względu na piętrzącą się na nim stertę ubrań. Pod łóżkiem wcale lepiej nie było. I to tylko i wyłącznie zasługa Asima, bo to on odsyłał rzeczy niechluja w tamto miejsce. Inaczej sam utonąłby w brudzie. Próbował grozić i prosić, ale typ miał to ewidentnie gdzieś. Nie przejął go nawet fakt, że Asim wywalił mu wszystko za okno. Człowiek żył w innym świecie... Całe szczęście, że pokój ten traktował jak przebieralnię i prawie wcale się nie widywali, a jedyną oznaką, że ktoś tu jeszcze mieszkał były pojawiające się nowe ubrania. Chwała Allahowi za magiczne kadzidełka, które maskują nawet najgorsze zapachy!
Dochodziło właśnie wpół do piątej, gdy Asim oddawał się popołudniowym modłom śpiewnie recytując słowa modlitwy klęcząc z pochyloną głową na kolorowym dywaniku. I tu był wdzięczny za częste nieobecności lokatora, bo nie musiał się chować po kątach, by w spokoju praktykować swoją religię.

Asim Bahar
Asim Bahar
Student: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 15/02/1995
Wiek : 29
Skąd : Al-Khawaneej, Dubaj, Zjedonoczone Emiraty Arabskie
Krew : 1/2

Powrót do góry Go down

Sypialnia [3] Empty Re: Sypialnia [3]

Pisanie by Zoja Yordanova Wto 16 Gru 2014, 02:14

(a ja się nie wtrącam, ja tu tylko piszę)

To trwało już zdecydowanie za długo! O ile dobrze pamiętała (chociaż pamięć ją ostatnio zawodziła, więc nie powinna jej zbyt bardzo dowierzać)... z Asimem nie widziała się już dobre dwa tygodnie. Taką sobie również małą zmianę czasu zrobimy. A po ostatnim spotkaniu z Williamem nie mogła przestać myśleć o Asimie. Greengrass i jego opiekuńcza postawa w stosunku do niej, tylko jeszcze bardziej pchały ją w ręce tego pokręconego Araba, który modli się w środku dnia. Nie potrafiła doprecyzować tak naprawdę dlaczego, ponieważ to nie wygląd, ani majątek powinien być najważniejszy. Oprócz jednak tych dwóch cech ciężko było znaleźć cokolwiek, żeby ich łączyło. Zoję jednak zauroczyła ta jego śmieszna bandamka na głowie i maniery godne pastora. Nawet jeśli miało to nie skończyć się w romantyczny sposób, chciała chociaż porozmawiać o tym co ich poróżniło i zaczęli się siebie unikać.
Przepraszam za tamto... Zbyt dużo wypiłam, to się już nigdy nie powtórzy - studiowała kolejny raz w myślach tekst, który wypali jak wejdzie do pokoju Bahara. Bułgarka znowu zmieniła styl uczesania w ciągu ostatnich dni. Ktoś w końcu zwrócił jej uwagę, że krótkie ostrzyżenie jest niepraktyczne i nieładne przy jej twarzy, więc kupiła eliksir na porost włosów na głowie w sklepie kosmetycznym na Pokątnej. Z taką kopułą czuła się lepiej, bo przy bobie miała wrażenie, że jest goła na szyi.
Przed drzwiami do pokoju studenta poprawiła jeszcze sobie grzywkę na czole i zapukała trzy razy.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Sypialnia [3] Empty Re: Sypialnia [3]

Pisanie by Asim Bahar Wto 16 Gru 2014, 02:36

Te ostatnie dwa tygodnie poświęcał na intensywną naukę. Zbliżały się egzaminy, wiec musiał nieźle zakuwać, o czym świadczyły porozkładane książki na biurku. Był w trakcie powtórki do eliksirów, gdy nastał czas modlitwy, więc nawet poskładał notatek. Ten niewinny całus jakim go wtedy obdarzyła dla niego wcale nie był taki niewinny. Zoja przekroczyła pewną granicę trochę za szybko. Może nie było to nic złego, ale dla kogoś, kto nigdy wcześniej nie przebywał z dziewczyną niebędaca jego siostrą w bliskiej odległości cmoknięcie w usta było czymś bardzo intymnym. Może gdyby zrobiła to w ustronnym miejscu... Może wtedy nie spanikowałby aż tak? Trochę głupio wyszło, że tak jej unikał, ale nie miał odwagi spojrzeć jej w oczy. Bał się, że za dużo mogłaby z nich wyczytać. A teraz stała przed jego drzwiami i niewątpliwie zaraz staną twarzą w twarz. Nie otworzył jej od razu. Nie mógł przecież przerwać modlitwy. Zapewne Zoja miała świadomość, że jest w środku, ani drzwi ani ściany nie tłumiły wszystkich odgłosów, o czym przekonywał się każdej nocy. Gdy skończył modlitwę nie mógł dłużej ignorować pukania i otworzył
- Zoja? - wypalił zdziwiony. Nie spodziewał się jej tu. Własciwie to była ostatnią osobą, której się spodziewał, bo przez ostatnie dwa tygodnie nawet nie próbowała do niego dotrzeć.
- Co tu robisz? - zapytał wciąż zdziwiony. Dopiero po chwili odsunął się od drzwi zapraszając ją do środka. Na podłodze wciąż leżał dywanik, a Asim wciąż ubrany był w swoja biała "sukienkę", pod którą miał wąskie jeansy i kolorowy podkoszulek. Dla kogoś niewtajemniczonego mogłoby to oznaczać, że uprawiał jakąś dziwną odmianę jogi w szlafroku.
Asim Bahar
Asim Bahar
Student: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 15/02/1995
Wiek : 29
Skąd : Al-Khawaneej, Dubaj, Zjedonoczone Emiraty Arabskie
Krew : 1/2

Powrót do góry Go down

Sypialnia [3] Empty Re: Sypialnia [3]

Pisanie by Zoja Yordanova Wto 16 Gru 2014, 02:54

Ten całus to nawet nie był tak do końca całus. Nie potrafiła tego nazwać w ten sposób, chociaż było jej głupio, że tak postąpiła, wiedząc jaka może być reakcja Asima. Nie próbowała z nim od razu porozmawiać, czy też dotrzeć, bo mimo świadomości jego wiary i kultury, w której do tej pory przebywał.... Zranił ją jako dziewczynę. Od razu zwiał z miejsca zdarzenia i omijał ją wzrokiem na korytarzach. No może nie do końca, bo ona sama też nie miała jak to sprawdzić, bo od razu odwracała głowę w przeciwną stronę. Miała jednak nadzieję, że to on pierwszy do niej podejdzie i będzie chciał naprostować sytuację. Nie lubiła zamkniętych tematów.
Te dziwne modły, śpiewy... Nie rozumiała słów, ale grzecznie wyczekała jak wreszcie skończy. I mimo, że bliżej mu było w tej chwili do jakiegoś typa z sekty, to dalej wyglądał dobrze, kiedy otworzył jej drzwi.
- No hej - odparła niepewnie, nie wiedząc jak zareagować na jego szczere zdziwienie. Nie wpuścił jej też od razu do środka, więc przystąpiła do rzeczy, chcąc skrócić sobie niezręczną rozmowę. Założyła ręce za plecami i mając skierowaną twarz do podłogi odpowiedziała - Źle się czuję z tym jak nasza znajomość się zakończyła. Chcę Cię jeszcze raz przeprosić za moje zachowanie i ignorancję. To się nie powtórzy i udawajmy, że nic się takiego nie wydarzyło. Zostańmy chociaż znajomymi, okey?
Dokończyła na jednym wydechu. Coś ją piekło w oczy, dlatego nie odważyła się spojrzeć na Araba. Wymazane fragmenty wspomnień sprawiły, że mogła powtórzyć teraz tą samą historię, ale z innym chłopakiem. Z Williamem też została tylko przyjaciółmi swojego czasu, prawda?
- Nie znam Twojej religii. Starałam się o tym poduczyć, ale niestety nie potrafię tego zrozumieć. Zostałam wychowana w katolickim klasztorze, ale nigdy nie wierzyłam w siły wyższe. Szczególnie nie takie, które mogą cokolwiek zakazywać, albo nakazywać, dlatego... Przepraszam. To była pomyłka.
Ostatnimi słowami chyba miała już na myśli "ogół", a nie tylko tę chwilę na parkiecie. Tak naprawdę nie szła tutaj z zamiarem pozbywania się go zupełnie ze swojego życia, a raczej przywróceniem go. A tutaj klops... Powiedziały słowa co wiedziały.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Sypialnia [3] Empty Re: Sypialnia [3]

Pisanie by Asim Bahar Wto 16 Gru 2014, 17:43

Aż dziwne, że Zoja nie uciekła spod drzwi, bo skoro nie rozumiała słów jego modlitwy mogła odebrać powtarzające się co chwilę "Allahu Akbar" za ćwiczenia przed zamachem bombowym. Oboje mieli swoje dziwne zwyczaje, przed którymi to drugie chętnie by uciekło, a jednak próbowali trzymać się razem. Szkoda tylko, że to Asim był bardziej podatny na wpływy dziewczyny, a ona nie podejmowała kroków, by bardziej poznać jego kulturę. O, a jednak jakieś kroki podjęła...
- Emm... Zakończyła? - zapytał wciąz lekko zdezorientowany. Czyżby Zoja uznała, że już się nie przyjaźnią? Tego nie wziął pod uwagę.
- Siadaj - zamknął za dziewczyną drzwi i wskazał jej jednocześnie łóżko i krzesło, żeby wybrała sobie gdzie chce usiąść.
- To chyba ja powinienem przepraszać. Nie powinienem Cię tak zostawiać samej, ale chyba spanikowałem - wyznał wyraźnie zakłopotany. To co wtedy czuł było nie do określenia. Jeszcze nigdy taka mieszanka uczuć nie kłębiła się jednocześnie w jego głowie. Podobało mu się, ale i wiedział, że to złe. Chciał więcej, ale też i nie chciał. To strasznie skomplikowane.
- Ciężko zapomnieć coś takiego, ale i ciężko zapomnieć o przyjaźni. Oczywiście, że nadal się kolegujemy. Gdzie indziej znajdę taką przewodniczkę, jak Ty? - zapytał szczerząc zęby w uśmiechu. Przez ostatnie dwa tygodnie chyba ani razu się tak nie uśmiechał. Nie, nei chyba, a raczej na pewno. Nagle wrócił mu dobry humor.
- Wszystko Ci mogę wytłumaczyć, jeśli chcesz. Te wszystkie zakazy i nakazy jak to nazwałaś są też w waszej Biblii. Takie same. My tylko trochę bardziej ich przestrzegamy.
Mówiąc to zwinął swój dywanik i odstawił go pod ścianą przy biurku, a potem zaczął powoli rozpinać drobne guziki swojej białej szaty.
- Nie przepraszaj. Nie popełnia błędów ten, co nie robi nic.
Asim Bahar
Asim Bahar
Student: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 15/02/1995
Wiek : 29
Skąd : Al-Khawaneej, Dubaj, Zjedonoczone Emiraty Arabskie
Krew : 1/2

Powrót do góry Go down

Sypialnia [3] Empty Re: Sypialnia [3]

Pisanie by Zoja Yordanova Wto 16 Gru 2014, 21:43

Niepewnie weszła do pomieszczenia, rozglądając się wokół. Pierwszy raz była w męskiej sypialni na koledżu i było dokładnie tak jak to sobie wyobrażała. Usiadła na drewnianym krześle przy biurku, nie chcąc zbytnio się rozsiadać. Ulżyło jej po słowach Asima, ale dalej nie czuła się tak pewna siebie jak powinna. Zdecydowanie nie była typem dominującym, tak samo jak Arab. Dlatego jeśli chodzi o wychodzenie z inicjatywą to będzie u nich bardzo trudne... Szczególnie teraz, kiedy się zraziła i nie wiedziała co o tym wszystkim myśleć.
- Kiepska ze mnie przewodniczka, kiedy nawet nie potrafię mówić w Twoim języku - przyznała gorzko, ale uśmiechnęła się półgębkiem, zerkając na chłopaka w białej sukience. Widziała, że pod spodem ma normalne ubranie. Przynajmniej tyle.
- Chcę. Chcę, żebyś mi to wszystko opisał, bo jak na razie połowa moich znajomych twierdzi, że byłbyś w stanie mnie zabić za swoją religię, a to mi się nie podoba - stwierdziła prosto z mostu. Zaczęła nagle słuchać przyjaciół po tym wszystkim? Wzięła go już za terrorystę? Oczywiście, że nie, ale chciała go poznać bliżej. Żeby jej konkretnie wyznaczył granice.
- Często się modlicie? W mugolskiej szkole miałam tylko coś co nazywało się "słówko" o ósmej rano, przed zajęciami.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Sypialnia [3] Empty Re: Sypialnia [3]

Pisanie by Asim Bahar Wto 16 Gru 2014, 23:07

Asim nei był typem dominującym? Ciężko to stwierdzić, skoro nie dopuszczał do sytuacji, w których mógłby się wykazać. Nie wiadomo więc, czy kiedy już się otworzy to jego zachowanie nie ulegnie jakiejś zmianie. Wszystko pokaże czas o ile Zoja będzie cierpliwa.
- Wystarczy, że ja mówię w Twoim. Coraz lepiej, musisz przyznać - wyprostował się dumnie. Rzeczywiście mówił już całkiem płynnie. Czasem miał jeszcze problemy z niektórymi trudniejszymi słówkami, ale osłuchał się już wystarczająco, by nie musieć się co chwilę zastanawiac jakiego słowa użyć. No i popełniał już coraz mniej głupich błędów. Tylko akcent wciąż miał niezmienny. No i wciąż miewał problemy z pisaniem, choć coraz częściej na wykładach robił notatki po arabsku ku niezadowoleniu innych studentów.
- Nie jestem fanatykiem. Gdyby tak było nie siedziałabyś teraz tu ze mną sam na sam. Nawet byśmy się nie spotykali a ja po cichu zabijałbym niewiernych studentów. Zacząłbym od mojego współlokatora - mruknął z taką miną jakby mówił całkiem poważnie. No nawet najświętszego człowieka szlag by trafił, jakby musiał mieszkac z takim niereformowalnym czymś.
- Najmniej pięć razy. Przed wschodem słońca, w południe, po południu, wieczorem i po zachodzie słońca. Są też inne nieobowiązkowe modlitwy.
Zaśmiał się cicho widzac minę Zoi, która jak nic móiła" po*ebało cie?!" Wstawanie przed wschodem słońca tylko po to, żeby się pomodlić może wydawać się trudne, na szczęście w Londynie nie było to większym problemem, szczególnie o tej porze roku. W okresie letnim w Dubaju musiał budzić się o trzeciej w nocy. Wszystko było kwestią przyzwyczajenia.
- Wiesz, wstawanie to nie problem. Znacznie trudniej połączyć codzienne obowiązki z modlitwą. Wiesz, w moim kraju na czas modlitwy miasto zamierało. Ludzie modlą się tam, gdzie akurat stoją. Wyobrażasz sobie, że zaczynam się modlić na wykładach albo w restauracji?
Asim Bahar
Asim Bahar
Student: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 15/02/1995
Wiek : 29
Skąd : Al-Khawaneej, Dubaj, Zjedonoczone Emiraty Arabskie
Krew : 1/2

Powrót do góry Go down

Sypialnia [3] Empty Re: Sypialnia [3]

Pisanie by Zoja Yordanova Sro 17 Gru 2014, 01:04

To prawda. Asim uczył się błyskawicznie i to nie tylko angielskiego. Przestało ją dziwić, że zdecydował się na uzdrowicielstwo, ponieważ z takim mózgiem miał możliwości na zostanie w przyszłości dyrektorem szpitala. Przyznawała to z zazdrością i jednocześnie się cieszyła, że nie są na tym samym kierunku. Na jej wydziale kujonów było już zdecydowanie zbyt wielu.
- Trochę mi brakuje tego poprawiania Twojej gramatyki, albo wymowy. Przynajmniej było z czego się pośmiać - skomentowała ze złośliwym uśmiechem. Z czystej ciekawości zaczęła przeglądać mu rzeczy na biurku, chociaż nie było ich wiele. Może i jego współlokator był śmierdzielem, ale w porównaniu do Bahara wszyscy mogli się uważać za bałaganiarzy. Zoja z pewnością nie układała sobie piór pod względem wielkości. Ale to znowu dobrze świadczy o wyborze studiów. Oderwała się od złotych stalówek, kiedy odpowiedział na jej pytanie i szczęka teatralnie jej opadła. Wiedziała, że może to być sporo, ale PIĘĆ RAZY DZIENNIE O WYZNACZONYCH PORACH?!
- Tak ludzie nawet regularnie nie wychodzą z psami na spacer! - skomentowała z oburzeniem. Nie potrafiłaby żyć według tak ułożonego grafiku. Nawet jeżeli wstawanie skoro świt też jej nie przysparzało kłopotów to szkoda byłoby jej tych minut na modły do kogoś kto nawet Cię nie słucha.
- Wyobrażam sobie. Wyobrażam sobie araba zawieszonego do góry nogami za kostkę i opadającą mu szatę do dołu, pokazując co ma pod spodem. No i dużo śmiechu. Tolerancja to nie jest silna cecha u czarodziei, którzy skończyli Hogwart - dodała, wzruszając ramionami. Uśmiechnęła się półgębkiem. Brakowało jej tej dziwaczności chłopaka przez te tygodnie.
- No i co robisz, kiedy pominiesz którąś z modlitw? Bo na pewno to się zdarza.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Sypialnia [3] Empty Re: Sypialnia [3]

Pisanie by Asim Bahar Sro 17 Gru 2014, 20:47

Było się z czego pośmiać?! Osz ty! Zrobił minę, która wyrażała najszczersze oburzenie i sprzedał jej kuksańca w ramię. Oczywiście wszystko w żartach. Miał świadomość swoich błędów językowych i dobrze wiedział, że nie raz popełnił jakąś gafę nieumiejętnie dobierając słowa.
- Kwestia przyzwyczajenia. Wbrew pozorom, to bobrze organizuje plan dnia, choć z drugiej stony w moim kraju nie przywiązuje sie większej wagi do punktualności. Jak ktoś Ci powie, że przyjdzie o 12 to możesz spokojnie stawić się na miejscu o 15 - uśmiechnął się wesoło. Dlaczego więc Asim był niezwykle punktualny? Bo szanował kulturę kraju, w którym był gościem, czego nie można powiedzieć o większości imigrantów. Dużo czytał o Europie i Wielkiej Brytanii przed swoim przybyciem i próbował się dostosować, żeby nie wyjść na ignoranta i chama. Nie ganiał z maczetą za każdym, kto w miejscu publicznym jadł kanapkę z szynką i nie wysuwał roszczeń ze względu na fakt bycia w mniejszości. Żył i pozwalał życ innym według swoich zasad.
I tak, był pedantem. Wszystko musiało mieć swoje miejsce. Może nie robił afery o krzywo położoną serwetkę, albo ołówek wciśnięty nie w tę przegródkę. Sam czasem... dość często odkładał coś niechlujnie, ale w pierwszej wolnej chwili wszystko wracało na swoje miejsce. Dlatego też teraz obok jego notatek i podręczników leżała jeszcze jedna książka, która nie pasowała do pozostałych. Bogato zdobiony oprawiony w skórę z arabskimi literami pociągniętymi złotem Koran leżał na brzegu biurka, bo tam też go odłożył gdy otwierał drzwi Zoi.
- Napijesz się czegoś? Mam sok albo mogę Ci zrobić moją herbatę - zaproponował sięgając po różdżkę leżącą na biurku po czym stuknął nia trzy razy w dolną szafeczkę odblokowując magiczny zamek. W szafce trzymał kawę, herbatę, kubek i szklankę i parę innych rzeczy, którymi nie chciałby dzielić się ze współlokatorem.
- Ty jakoś mnie nie powiesiłaś - zauważył z przekąsem. Naprawdę hogwartczycy byli aż tak uprzedzeni? Na uczelni wprawdze spotkał się z róznymi opiniami na swój temat, ale z reguły jegorelacje z innymi studentami były neutralne.
- Co robię? Modlę sie później, albo wcześniej, jesli wiem, że nie dam rady. Często salat koliduje z zajęciami, a nie wszyscy profesorowie pozwalają mi opuścić wykłady, a czasami sam podejmuję taką decyzję, jeśli temat jest trudny. Wszystko da się pogodzić, a za łamanie nakazów i zakazów nie ma kary większej jak ta, którą da twoje sumienie.
Asim Bahar
Asim Bahar
Student: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 15/02/1995
Wiek : 29
Skąd : Al-Khawaneej, Dubaj, Zjedonoczone Emiraty Arabskie
Krew : 1/2

Powrót do góry Go down

Sypialnia [3] Empty Re: Sypialnia [3]

Pisanie by Zoja Yordanova Sro 17 Gru 2014, 22:16

Dlatego Europejczycy i Azjaci są mądrzejsi od Amerykanów i Brytyjczyków (bo tych liczy się oddzielnie skoro mają anglojęzyczny kraj). Ci są ignorantami, jeżeli chodzi o inne kultury i języki obce. Bo po co im znajomość czegoś innego, skoro pół świata, które do nich się zjeżdża mówi po angielsku? Zoja może nieumyślnie zaczynała się robić do nich podobna, ale to chyba tylko w przypadku Arabii, o której naprawdę niewiele można było na co dzień usłyszeć. Co innego jakby Asim był blond-przystojnym Niemcem, albo drwaloseksualnym Polakiem. Do nich zagadałaby jeszcze po rosyjsku i nauczyła parę sformułowań w ich językach. Do tego było jej znacznie bliżej.
- Wystarczy sok - odpowiedziała, chociaż z grzeczności nie chciała się zbytnio narzucać. Skoro jednak zaczęli w końcu normalnie rozmawiać to skorzysta z propozycji, bo ze stresu zaschło jej w gardle. Podziękowała za kubeczek, kiedy go jej podał.
- W końcu nie trafiłeś na Ślizgonów. Połowa z nich to teraz włóczykije, chaebole, dla których wije się już gniazdko w ministerstwie, albo uczą się czarostwa, żeby robić inne dziadostwa. Ja to jestem Gryfonka z krwi i kości, nie dam zranić niewinnego i głupatego! - zaśmiała się szczerze. Dawno nie rzucała takimi stereotypowymi postulatami ze szkoły. Trochę jej brakowało Hogwartu i tego całego cyrku.
W końcu jej ręka trafiła na złot ozdobioną księgę i choć liter nie odczytywała domyśliła się co to takiego. Nie odważyła się ruszyć, ale wzrok zawiesiła na niej dłużej, jakby oczekiwała, że ta sama do niej przemówi tonem boga.
- I w co Ty tak naprawdę wierzysz? Modlisz się za siebie, za rodzinę, o dobre oceny...? Gdybym miała pięć razy dziennie przemawiać do światła na niebie to pod wieczór nie wiedziałabym już o co prosić. W końcu to dla mnie takie... Mało skromne zbyt dużo wymagać od sił nadnaturalnych.
Trudne sobie tematy wybrali do wolnego popołudnia. Ale potrzebowała takiej rozmowy. Chciała zrozumieć, a nie uważać go dalej za wariata. Ok, nigdy go nie nazwała wariatem, ale może jej ateistyczna dusza nie była na tyle utrwalona, żeby nie wierzyła w niektóre przesądy...?
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Sypialnia [3] Empty Re: Sypialnia [3]

Pisanie by Asim Bahar Sob 20 Gru 2014, 22:05

I to własnie było niesprawiedliwe! Ty się człowieku męcz i ucz języka i alfabetu, nie mówiąc już o przestawieniu się z kierunku pisania i czytania, a taki Angol czy burgerożerca mają wszystko gdzieś i jeszcze wyjeżdżając za granicę wymagają, by inni rozmawiali z nimi po angielsku. Asim nalał Zoi soku pomarańczowego, który stał przy łóżku i podał szklankę dziewczynie a sam usiadł na łóżku przyglądając jej się uważnie.
- Wiesz, z tych Twoich opowieści wnioskuję, że wasza szkoła to piekło. Rywalizujecie ze sobą od najmłodszych lat tylko dla zasady, żeby to robić? - zapytał, a gdy zasugerowała, że jest niewinny i głupawy rzucił w nią poduszką. Gdy tylko ręka dziewczyny wysunęła się w kierunku księgi wstał szybko i zabrał ją z biurka. Zoja była niewierna i według jego praw nie mogła dotykać ich świętej księgi. Dlaczego? Była nieczysta więc nie mogła splugawić Koranu swoim nieczystym dotykiem.
- Przepraszam. - mruknął lekko zakłopotany swoim zachowaniem. Zaraz znowu weźmie go za czubka, bo rzucił się na książkę jakby od jej uratowania miały zależeć losy świata.
- Wiesz, najczęściej proszę o łaski dla mojej rodziny i bliskich. O zdrowie. Nigdy nie jest tak, że zdrowia jest za dużo. No i o światło dla Ciebie. Byłoby mi łatwiej, gdybyś rozumiała, przez co muszę teraz przechodzić będąc tu z Tobą - powiedział cicho mimowolnie przyciskając księgę do piersi. Lubił ją i to bardzo. No i musiał przyznać, że przez ostatnie dwa tygodnie strasznie za nia tęsknił. Tęsknił za jej śmiechem i zapachem jej perfum. Dlatego modlił się też o siłę dla siebie, by walczyć z pokusami, ale tej modlitwy Allach chyba nie chciał wysłuchać...
Asim Bahar
Asim Bahar
Student: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 15/02/1995
Wiek : 29
Skąd : Al-Khawaneej, Dubaj, Zjedonoczone Emiraty Arabskie
Krew : 1/2

Powrót do góry Go down

Sypialnia [3] Empty Re: Sypialnia [3]

Pisanie by Zoja Yordanova Sob 20 Gru 2014, 23:58

Wzruszyła bezradnie ramionami, nie wiedząc co mu odpowiedzieć. Tak było i już, szkolna tradycja od zawsze. Poza tym tam gdzie kategoryzuje się ludzi ze względu na ich wartości i wyuczone zachowania, tam zawsze będzie rywalizacja. Trochę jak opozycyjne partie w sejmie.
- Tak ktoś to już wymyślił. Są cztery domy, które wyznają trochę inną politykę, a przynależność do Ślizgonów zobowiązuje do bycia nietolerancyjnym.
Podsumowała, łapiąc poduszkę w locie. Tym samym jej ręce nie dotykały już biurka chłopaka, a sam Asim podskoczył, żeby zabrać zdobioną księgę z lady. Zmrużyła lekko oczy, patrząc na niego nieufnie. Bo niby co mogła z tym Koranem zrobić? Zjeść, czy zalać sokiem?
- Chociaż w Twoim przypadku pewnie ciężko nadążyć najbardziej cierpliwemu Krukonowi... - zamruczała bardziej do siebie. Tak jak on objął swoją "biblię", tak Zoja przytuliła sobie szarą poduszkę. - Jeśli nie wolno mi przebywać w Twoim pokoju to tylko powiedz. Nie mam zamiaru popełniać więcej... gaf.
Wszystko było niby w porządku, ale jednak trochę miała zamiar być teraz samą oziębłą dla araba. Nie zrozumiała podtekstu, bo nie była chłopakiem i odebrała to jako kolejną durną zasadę postępowania w życiu Bahara. Najlepiej to trzy kroki za nim. - skomentowała w myślach i skuliła się na krześle, żeby razem z poduchą, objąć swoje nogi. Taki niemy wyraz, że wolałaby jednak zostać i nie będzie przeszkadzała jeśli będzie zajmowała metr na metr przestrzeni.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Sypialnia [3] Empty Re: Sypialnia [3]

Pisanie by Zoja Yordanova Wto 06 Sty 2015, 15:05

- Uważaj na klamkę! - krzyknęła w ostatniej chwili ratując głowę Asima przed nadzianiem się na ostry kant drzwi. W efekcie osunął się na podłogę, ale to i tak nieźle, że zrobił to dopiero w wejściu do pokoju, a nie po wyjściu z kominka w salonie. Wzięła go pod ramię i przetransportowała w stronę łóżka. Nie było ciężko, bo aż tak bardzo nie był nieprzytomny. Bez przesady no, wypił raptem parę szklanek kompotu z jakimś winem. Martwiła się o niego jednak na tyle, żeby ulokować się na wolnym łóżku współlokatora Bahara. Zrzuciła z niego po prostu pościel i położyła się na gołym materacu. Miał podobno na razie nie wracać do akademika, więc miała możliwość spędzenia spokojnej nocy. A i tak była zbyt zmęczona, żeby wracać do części dla dziewcząt... Nie wiedząc nawet kiedy odpłynęła w objęcia Morfeusza, słuchając już dawno miarowego oddechu chłopaka po drugiej stronie.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Sypialnia [3] Empty Re: Sypialnia [3]

Pisanie by Asim Bahar Wto 06 Sty 2015, 15:39

I kolejny napad chichotu spowodowany poznaniem bliżej podłogi.
- Ciiiiii! - przyłożył palec do ust podnosząc się z pomoca dziewczyny. Może i nie wypił za dużo. Dla takiego Wyatta albo Aarona prawie nic, ale przecież on nigdy nie pił. No nie licząc tego nieszczęsnego łyka radlera, którego podstępnie przemyciła mu Zoja w kubku. Ten roztwór kompotu z dość mocnym jak dla jego głowy Sherry zdziałał swoje.
Chichotał cały czas gdy Zoja pomogła mu z małymi guziczkami jego dishdashu.
- Rozbierasz mnie? - uśmiechnął się słodko. Chyba spłoszył ją tym jeszcze bardziej, bo spodnie i koszula zostały już na miejscu, kiedy popchnęła go na łóżko a sama uciekła na drugie. Z wyraźnie zawiedzioną miną pozbył się wiec koszuli przez głowę i ułożył na łóżku wygodnie klepiąc miejsce koło siebie w półśnie.

Pół nocy mamrotał przez sen coś po arabsku i wiercił się strasznie. O 5:30 rano... lub w nocy dla większości studentów zadzwonił jego budzik, który całkowicie olał. Cholera. Pierwszy raz zignorował modlitwę! Najpierw wczoraj jeszcze u Wilsonów, teraz poranną... Na kolejną także nie wstał. Około 10, gdy zaczął sie przebudzać. Nigdy nie miał problemów ze wstaniem, ale dziś wyjątkowo cieżko było mu się podnieść. Jęczał cicho w poduszkę nakrywając twarz kołdrą. Ból głowy był nie do zniesienia, w dodatku było mu niedobrze i strasznie chciało się pić. Pęcherz także się domagał i długo nie mógł się zdecydować, czy bardziej męczy go pragnienie czy jednak najpierw musi się odlać. usiadł więc powoli a potem wstał... i znowu usiadł mając wrażenie, że wszystko wiruje dookoła. A Zoja? Chyba jeszcze nie obudził się na tyle, by dostrzec jej obecność.
Asim Bahar
Asim Bahar
Student: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 15/02/1995
Wiek : 29
Skąd : Al-Khawaneej, Dubaj, Zjedonoczone Emiraty Arabskie
Krew : 1/2

Powrót do góry Go down

Sypialnia [3] Empty Re: Sypialnia [3]

Pisanie by Zoja Yordanova Wto 06 Sty 2015, 20:55

Gdyby miała problemy z zaśnięciem to pewnie wtedy marudziłaby na Asima, ale jak już zamknęła oczy to na amen. Niewiele rzeczy było w stanie ją wybudzić, nawet to jego kręcenie się po łóżku i budzik (dla niej) w środku nocy. O godzinie dziesiątej dalej słodko spała, skulona na rogu materaca współlokatora chłopaka. Wyglądała przy tym jak małe dziecko, albo kot, któremu obojętne jak bardzo się zegnie i tak będzie mógł spokojnie spać. Jej obecność mógł zdradzić tylko cichy oddech i czasem mlaśnięcie przez sen, ponieważ śniło jej się coś dobrego. Ta cała gimnastyka araba też ją ominęła i jeszcze spokojnie godzinę mogłaby spędzić w tej pozycji.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Sypialnia [3] Empty Re: Sypialnia [3]

Pisanie by Asim Bahar Wto 06 Sty 2015, 21:11

Siedział tak jeszcze chwilę przecierając zaspane oczy. Dopiero po kilku minutach zerknął na zegarek i zaklął cicho po arabsku. Pięknie! Ale szczerze? Pierwszy raz miał to gdzieś. Czuł się naprawdę paskudnie i postanowił sobie odpuścić na dziś, a przynajmniej na teraz. Musiał się umyć. Ale najpierw siusiu i piciu, niekoniecznie w takiej oto kolejności. W końcu wstał, wygramolił się ze spodni, zarzucił na siebie miękki szlafrok, wziął ręcznik i kosmetyczkę po czym wyszedł zamykając za sobą drzwi. A Zoja? A Zoja spała w najlepsze czego nawet nie zauważył biorąc ją zapewne za kolejną stertę ubrań rzuconą na łóżko.
Wrócił po jakimś kwadransie szczelnie owinięty ręcznikiem i szlafrokiem z butelką wody w ręce,podczas gdy Zoja wciąż kimała na łóżku współlokatora, czego nadal nie zarejestrował. No bo co niby miałaby tu robić? A skoro, jak uważał był sam, to bez najmniejszej krępacji zrzucił z siebie to co miał i w stroju Adama stanął przy oknie z butelką wody przyklejoną do ust.
Asim Bahar
Asim Bahar
Student: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 15/02/1995
Wiek : 29
Skąd : Al-Khawaneej, Dubaj, Zjedonoczone Emiraty Arabskie
Krew : 1/2

Powrót do góry Go down

Sypialnia [3] Empty Re: Sypialnia [3]

Pisanie by Zoja Yordanova Wto 06 Sty 2015, 21:29

Dobra, bez przesady. Skoro Asim nie spodziewał się nikogo jeszcze zastać w swoim pokoju to z pewnością nie zachowywał się zbyt cicho. W końcu pierwsze trzaśnięcie drzwiami od pokoju sprawiło, że zamruczała przez sen.
- Jeszcze pięć minut... - tyle sobie dała na wybudzenie, nie otwierając jeszcze oczu, żeby nie musieć zaczynać walki ze światłem dziennym. Zoja cierpiała na poranną amnezję. Nie pamiętała, gdzie spała dopóki się mózg nie zaczynał włączać. Była wręcz pewna, że jest u siebie, pod swoją kołderką i ze swoją koleżanką Corinne, która wstawała podobnie jak ona - kole południa.
Drugie trzaśnięcie drzwiami było już wymowne. Przeciągnęła się, ale znowu nie wydała przy tym większego dźwięku. Bolał ją kark po nocy bez poduszki, ale też jeszcze tego nie zarejestrowała do końca. Uchyliła powieki, lustrując sufit jak sufit. Wszędzie taki sam. Podniosła się delikatnie na łokciach i teraz się obejrzała, przypominając sobie powoli wydarzenia z poprzedniego dnia. No i nagle na wysokości jej wzroku pojawiło się to...
- Aaaaa! - krzyknęła, zasłaniając sobie od razu oczy dłońmi. - Czy ty zawsze byłeś takim ekshibicjonistom?!
Wydarła się na skacowanego przyjaciela. Miała pewnie na myśli również tą noc, kiedy pojawił się w pokoju wspólnym w samych gaciach. To było nienormalne zachowanie jak na publiczny akademik!
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Sypialnia [3] Empty Re: Sypialnia [3]

Pisanie by Asim Bahar Wto 06 Sty 2015, 22:00

Zasłonił okno i odwrócił się niefortunnie przodem do Zoi akurat gdy się podnosiła. No to nie jego wina, że wspólna komoda z czterema szufladami stała akurat przy drzwiach, a drzwi były na tej samej ścianie, co łóżko, które pożyczyła sobie na tę noc. Jej krzyk spowodował jedynie, że wypuścił z rak butelkę i zamiast zasłonić strategiczne miejsce złapał się za głowę.
- Ciiiii - jeknął odwracając się znowu tyłem do dziewczyny i szybko chwycił szlafrok, który leżał na łóżku. Szczęście w nieszczęściu, że pokój był na tyle mały, że wystarczyło, by zrobił większe krok i już był przy łóżku.
- Co ty tu robisz, co? - kompletnie zignorował pytanie dziewczyny. Oczywiście, że nie był ekshibicjonistą, wszak każdy lubi sobie połazić nago, gdy jest sam, prawda? Nie? No... on lubił. Gdyby wiedział, ze Zoja tu jest to ubrałby się od stóp do głów jeszcze w łazience.
- My chyba nie... Nie pohańbiłem, Cię, prawda? Nie przypominam sobie... - mruknął. Pocałował ją, to akurat pamiętał, ale chyba nic więcej nie zrobili.
- Mam straszną dziurę w głowie... Coś mi chyba zaszkodziło na tym przyjęciu. Ruda chyba dodała mi coś do jedzenia. - powiedział bez wątpliwości oskarżając o to Hankę. Nie lubiła go, miała powód.
Asim Bahar
Asim Bahar
Student: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 15/02/1995
Wiek : 29
Skąd : Al-Khawaneej, Dubaj, Zjedonoczone Emiraty Arabskie
Krew : 1/2

Powrót do góry Go down

Sypialnia [3] Empty Re: Sypialnia [3]

Pisanie by Zoja Yordanova Wto 06 Sty 2015, 22:14

Głupie pytanie i chyba nie zamierzali ze sobą prowadzić przyzwoitej konwersacji, bo zignorowała je tak samo, jak on jej wcześniejszą uwagę. Po prostu było coś ważniejszego, niż to dlaczego poległa w jego pokoju.
- Mogę już patrzeć? Rety, zawał tak młodym wieku... - jęknęła, ani trochę się nie ciesząc z tak drastycznej pobudki. Pewnie, że miał fajne ciało, ale jako niedoświadczone dziecko nie potrafiła się nim nacieszyć. To po prostu czysta pornografia, a nie jakieś erotyczne doznanie. Prawda? Rozwarła lekko palce, żeby spojrzeć spomiędzy nich na chłopaka. Uf.. Zarzucił już na siebie chociaż szlafrok.
- Zhań-co? - zrobiła nierozumiejący wyraz twarzy, odejmując sobie w końcu ręce od twarzy. Miała dalej na sobie to samo co wczoraj, oprócz tego, że spódniczka była lekko wymięta, a sweter musiała obciągnąć w dół. Usiadła na łóżku, spuszczając nogi powoli w dół. U niej to był kac moralny, a nie ten po alkoholu.
- Nie. Po swoim wczorajszym wyskoku zasnąłeś jak niemowlę, a mnie też zmęczenie zmogło. Nie chciałam poza tym budzić swojej koleżanki w pokoju - mruknęła, przeczesując sobie włosy palcami do tyłu. Chyba dalej nie miała nastroju, chociaż nawet nie miała okazji wstać lewą nogą. Wyprostowała się.
- Pójdę już do siebie, przeproś kolegę za pościel, ale nie chciałam mu jej brudzić. Chyba nie jesteś przyzwyczajony do lekko sfermentowanych owoców - okłamała go lekko, wymyślając te kłamstwo na poczekaniu. To też może być ich jakaś tradycja, prawda? W końcu tak się robi niektóre nalewki...
- Jadę w ten weekend do Morwen, więc mnie nie szukaj. - powiadomiła jeszcze.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Sypialnia [3] Empty Re: Sypialnia [3]

Pisanie by Asim Bahar Wto 06 Sty 2015, 22:55

- A co ja mam powiedzieć? - mruknął krzywiąc się, bo znowu podniosła nieco głos. Sam z kolei wyciągnął różdżkę z kieszeni wczorajszych spodni, przywołał butelkę z podłogi i napełnił ją ponownie wodą, a ta rozlaną na podłodze wysuszył prostym zaklęciem.
- Zhańbowałem? - powtórzył poprawiając się, bo uznał, że za pierwszym razem wypowiedział to źle i dlatego nie zrozumiała.
A czy on miał kaca moralnego? O dziwo nie, mimo, że pamiętał o tym, co zrobił i o pominięciu modlitw. Może później będzie miał wyrzuty sumienia, ale teraz o tym nie myślał. Chyba do końca się jeszcze nie rozbudził mimo zimnego prysznicu i krzyku dziewczyny.
- Idziesz? - zapytał zdziwiony, jakby to było coś nadzwyczajnego. Zdecydowanie jeszcze nie kontaktował.
- Wiesz, to raczej ty mogłaś się pobrudzić. Nie gniewasz się chyba na mnie, co? - zapytał cicho, gdy powiedziała, żeby jej nie szukał, bo wyjeżdza.
- To co zrobiłem było nieodpowiednie i nie powinienem, ale samnie wiem co we mnie wstąpiło. To trochę... fascynujące - uśmiechnął się lekko. Kluczowe pytanie: mówił o swoim zachowaniu w stosunku do Hanki i Aarona, o pocałunku czy może porannym striptizie?
Asim Bahar
Asim Bahar
Student: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 15/02/1995
Wiek : 29
Skąd : Al-Khawaneej, Dubaj, Zjedonoczone Emiraty Arabskie
Krew : 1/2

Powrót do góry Go down

Sypialnia [3] Empty Re: Sypialnia [3]

Pisanie by Zoja Yordanova Sro 07 Sty 2015, 12:43

- Zhańbiłeś, tak tak... - westchnęła. Miała na myśli oczywiście wymowę, a nie to że do czegokolwiek więcej doszło. Ale to chyba już się sam domyślił, bo raczej by była w troszkę innym stanie po upojnej nocy i przede wszystkim w innym nastroju.
Zaśmiała się gorzko na jego przeprosiny. Skądś wiedziała, że tak będzie i dlatego może nie potrafiła się cieszyć z tego pocałunku. A był to najlepszy moment wczorajszego wieczora.
- Asim, to nie ja całowałam się pierwszy raz w życiu - była pewna, że o tym mowa, więc mu przerwała w połowie. Dopiero teraz do niej dotarło, że według niego było to "fascynującym" doświadczeniem. Mimowolnie przypomniał jej się Malcolm, z którym jako pierwszym eksperymentowała na swoich ustach i było to ewidentnie doświadczenie, którego nie żałuje, a Bahar by pewnie potępił.
- Przykro mi, że z powodu moich znajomych tak to się wszystko potoczyło, bo złamałeś zasady, które były dla Ciebie najważniejsze na świecie. Tym samym zrozumiałam, że przez to nie pasujemy do siebie... Bo dla Ciebie to wielkie przeżycie, a dla mnie miły gest od chłopaka, który mi się podoba i malutka impreza z alkoholem w tle.
Mówiła już stojąc przy drzwiach, ale dalej była w jego kierunku odwrócona. Nie wszystko mówiła fair i z pewnością nie każde słowo było do końca prawdziwe. Ale może tak zrozumie, co czuje po tym wszystkim.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Sypialnia [3] Empty Re: Sypialnia [3]

Pisanie by Asim Bahar Sro 07 Sty 2015, 22:51

Nagle poczuł się jeszcze gorzej i nie miało to żadnego związku z potwornym bólem głowy i mdłościami, jakie towarzyszyły mu odkąd zwlekł się z łóżka. Dotarło do niego, że dla Zoi nic to nie znaczyło, a on naprawdę ją lubił tak jak jeszcze nigdy żadnej dziewczyny. Ten pocałunek był szczerym wyznaniem zagubionego chłopaka uwięzionego w potrzasku Koranu, który pod wpływem alkoholu na chwilę się z niego uwolnił. Ale dla niej to nic nie znaczyło.
- To nie twoja wina. Mi jest przykro, że nie jestem taki jak ty - odpowiedział jej cicho wyraźnie zawiedziony. Nie pasujemy do siebie dudniło mu w głowie i będzie dudnić jeszcze długo po tym jak wyjdzie. Być może te słowa jeszcze bardziej utwardzą jego skorupę. Zaufał jej, pozwolił się do siebie zbliżyć, a ona go sparzyła. A więc to koniec ich przyjaźni?
- Ja właśnie też coś zrozumiałem... - powiedział podchodząc powoli do drzwi i położył rękę na klamce stojąc bardzo blisko dziewczyny. Musiała teraz zadrzeć głowę, a on chłodno patrzył na nią z góry. - Że nie warto łamać zasad - dodał otwierając drzwi przed dziewczyną.
- Powinnaś już stąd wyjść. To męska cześć akademika. Naruszyłaś regulamin.
Asim Bahar
Asim Bahar
Student: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 15/02/1995
Wiek : 29
Skąd : Al-Khawaneej, Dubaj, Zjedonoczone Emiraty Arabskie
Krew : 1/2

Powrót do góry Go down

Sypialnia [3] Empty Re: Sypialnia [3]

Pisanie by Zoja Yordanova Sro 07 Sty 2015, 23:38

To była jej wina. I chociaż było miliony nastolatek bardziej rozpustnych od niej, nawet na ich uczelni, to i tak czuła wyrzuty sumienia. Nie dlatego, że nic to dla niej nie znaczyło, ale na pewno nie było to najromantyczniejsze z jej przeżyć w życiu. Nie dane im było się normalnie pocałować jak na nastolatków przystało? Zawsze któreś z nich musiało z tym wyskakiwać i kończyli w dwóch różnych końcach. Przygryzła dolną wargę, widząc jego reakcję. Jej serce zaczęło momentalnie krwawić. Nie chciała by to się tak skończyło. Byli przyjaciółmi. Byli kimś więcej niż przyjaciółmi.
- Asim - jęknęła niemal błagalnie, kiedy stanął nad nią z obojętnym wyrazem twarzy. Nagle zapragnęła zmienić jego zdanie. Ten głos krzyczał głośniej od tego drugiego, który przyznawał, że nie ma to najmniejszego sensu na dłuższą metę.
Kiedy otworzył drzwi i ją wymownie wyprosił to przesądziło całą sprawę. Niewiele myśląc wspięła się na palce i rozwarła ramiona, żeby go objąć. Przytuliła go na krótki moment. W końcu nie wolno było jej go dotykać...
- Przepraszam... Odezwę się wieczorem.
Nie wyszła. Tutaj po prostu mogła się deportować. A jej plan drogi był taki jak mu wcześniej przedstawiła - czas zjawić się w domu.
Zoja Yordanova
Zoja Yordanova
Klasa VII


Urodziny : 24/09/2006
Wiek : 17
Skąd : ur. w Bułgarii, obecnie Londyn
Krew : czysta
Genetyka : Jasnowidz

https://magic-land.forumpolish.com/t659-skrytka-pocztowa-panny-y

Powrót do góry Go down

Sypialnia [3] Empty Re: Sypialnia [3]

Pisanie by Asim Bahar Pią 16 Sty 2015, 02:10

Byli. To dobre słowo. Jednym głupim zdaniem wybudowała między nimi wielki, lodowy mur. Skreśliła ich przyjaźń. Skreśliła jego, bo nie podobało jej się to kim był. A przecież zmieniał się dla niej. Pozwolił jej sie ubrac po europejsku. Dał się zabrać na świąteczne przyjęcie. Trzymali się za ręce. Wszystko dla niej i dzięki niej. Gdyby pół roku temu, ktoś mu powiedział, że spędzi chrześcijańskie święta słuchając kolęd postukałby się w czoło. Gdyby ktoś powiedział mu, że będzie spotykał się z niewierną wysłałby go na badania do psychiatryka. A jednak dla Zoi to wszystko nic nie znaczyło.
Zatrzasnął drzwi, gdy deportowała się na progu i rzucił się na łóżko. Głowa wciąż pulsowała mu boleśnie więc chyba nie miał siły myśleć o tym wszystkim. Nawet nie wiedział, kiedy zasnął. Gdy obudził się bardzo późnym popołudniem ubrał się w swój tradycyjny biały strój, odmówił wszystkie zaległe modlitwy, przegryzł jakieś obeschnięte ciastko i zaczął się pakować. Nie, nie zamierzał rzucać studiów z powodu jakiejś głupiej dziewuchy. Wróci do domu tak jak planował, na okres ferii świątecznych. Został przecież dla Zoi a ta go zostawiła. Naprawdę miał to wszystko gdzieś. Złapie samolot i nad ranem będzie już u siebie. I nikt nie będzie mu mówić, jak ma żyć.
Asim Bahar
Asim Bahar
Student: Uzdrowicielstwo


Urodziny : 15/02/1995
Wiek : 29
Skąd : Al-Khawaneej, Dubaj, Zjedonoczone Emiraty Arabskie
Krew : 1/2

Powrót do góry Go down

Sypialnia [3] Empty Re: Sypialnia [3]

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach