Książęca aula wykładowa

Sabriel weszła na salę, rozłożyła swoje dokumenty na biurku i usiadła na krześle. Była ciekawa ilu studentów pojawi się na dzisiejszym wykładzie, ponieważ nieobecności miała zamiar karać bardzo surowo i bezwzględnie. Nie należała ona do osób, które puszczają płazem brak szacunku do siebie, a za taki uważała nie przychodzenie na wykłady przez studentów. Mimo wszystko miała nadzieję, że pojawi się ktoś zainteresowany tematem, bo w końcu studia każdy wybiera sobie sam i jeśli ktoś nie interesuje się magicznymi stworzeniami to nie idzie na takie studia.
Na sobie miała wąską spódnicę, pasujący do niej żakiecik i bluzkę. Była lekko umalowana, zaś na jej uszach dyndały małe, perłowe kolczyki.