Winifred Griffin - uczennica

Go down

Winifred Griffin - uczennica  Empty Winifred Griffin - uczennica

Pisanie by Winifred Griffin Sro 05 Kwi 2023, 12:00




Winifred Griffin

»Katya Miro«

Data i miejsce urodzenia
15.04., Greenock,. Szkocja
Miejsce zamieszkania
Greenock,. Szkocja


Genetyka
-
Orientacja
heteroseksualna
Wzrost
169 cm
Oczy
niebieskie
Włosy
ciemny  blond
Krew
mugolska

Dom w Hogwarcie
Hufflepuff
Stan cywilny
panna
Zawód
-
Teleportacja
TAK  
Patronus
koza
Bogin
zmasakrowane ciała najbliższych- matki, ojca i sióstr




Charakter



Jak to jest być jedyną córką pastora? Na pewno niezbyt ciekawie. Dziewczyna zawsze starała się robić wszystko by nie rzucać się w oczy i normalnie żyć. Jednak szybko zorientowała się, że to nie ma sensu. Plotki zawsze były i będą. Rodziny się nie wybiera, musiała po prostu z tym żyć. Ba! Zaczęła nawet dawać ludziom powód do plotek, bo czemu niby nie? 
Winifred jest zwyczajną nastolatką. W jej charakterze jak i w wyglądzie nie ma nadzwyczaj dobrych czy złych cech. Jeśli zaś chodzi o szkołę, to w większości przedmiotów szkolnych jest raczej przeciętna, nie przykłada uwagi do niczego oprócz Zielarstwa. W tej dziedzinie szybuje wysoko, pochłaniając kolejne książki na temat magicznych roślin i opieki nad nimi; pracuje ponad program, ale dlatego, że otaczająca ją flora (magiczna i niemagiczna) to jej pasja, a nie by wykuć, zdać i zapomnieć. 
Dziewczyna jest osobą bardzo energiczną i wygadaną. Podczas spacerów narzuca niesamowicie szybkie tempo i czasami trzeba ją pociągnąć za łokieć i przypomnieć, że to nie są wyścigi. Natomiast w sytuacjach stresujących ma tendencję do gadulstwa i delikatnego jąkania się. Nikt nie jest idealny, prawda? Dziewczyna nie ma absolutnie żadnego problemu z mówieniem oraz zagłuszaniem niezręcznej ciszy. Mimo że jest dość młodą kobietą, to potrafi się wypowiedzieć na wiele tematów. Nie ma pojęcia o czymś? Nie martwcie się! Wtedy dziewczyna zaczyna zadawać miliony pytań i nie spocznie, dopóki nie otrzyma na nie ostatecznej odpowiedzi. Całe szczęście- ma całkiem przyjemny dla ucha głos. Nie jakiś piskliwy czy skrzeczący, ale pewny siebie i melodyjny.
Należy również wspomnieć, że Winifred jest bardzo leniwym człowiekiem i wszystko przekłada na ostatni termin, mając nadzieję, że problem sam się rozwiąże. Niestety nigdy się tak nie dzieje, a w rezultacie na głowie ma jeszcze więcej rzeczy. Myślicie, że to działa na nią mobilizująco? Nic z tych rzeczy. Strach ją tak paraliżuje, że nie potrafi nic zrobić.
Dziewczyna ma również bardzo słabą orientację w terenie. Dla niej każde piętro wygląda tak samo, a każda sala jest w pewnej części podobna do siebie. Skoro dziewczyna potrafi się gubić w zamku, to pomyślcie sobie, co dzieje się, kiedy jest w nieznanym miejscu? Zdarza jej się często wpadać w panikę, ale stara się tego nie okazywać. Bierze kilka głębokich wdechów i szuka sama rozwiązania.


Historia




Rodzinę ma się tylko jedną, bo dwóch nikt by nie zniósł.

Bycie najmłodszą córką ma swoje plusy. Nigdy nie była rozpieszczana ani nic w tych rzeczy. Wychowała się w rodzinie bardzo religijnej, w której nigdy się nie przelewało. Jej ojciec pastor nigdy nie lubił próżności. Przecież to był grzech. Na sobie zazwyczaj miała zbyt duże ciuchy starszego rodzeństwa. Skromne, czyste i schludne. To jej wystarczało w zupełności. Co niedzielę chodziła do kościoła, aby nie zawieść rodziców. Mimo że to ojciec był tym, bardziej surowym rodzicem to starała się nigdy go nie zawieść. 
Jak wspomniałam, nigdy im się nie przelewało. Nie mieli jakoś nadzwyczaj dużo funduszy, ale im to nie przeszkadzało. Wakacje? Zbyteczna rzecz, zupełnie niepotrzebna do życia. Im wystarczała rodzina, którą kochała z całego serca. Rodzice, rodzeństwo, wujkowie i ciocie. Zawsze wspierali się nawzajem. Od zawsze mieli niesamowitą więź. I to ją fascynowało. 

Brakowało jej poczucia bezpieczeństwa, jakie dawał dom. Ściany. Dach. Poduszka, na której można było położyć głowę. Teraz zdawała sobie sprawę, że ludzie, których kochała, nadawali całemu jej życiu kształt, sens i poczucie bezpieczeństwa.

Wszystko się jednak zmieniło kiedy w dniu jej jedenastych urodzin przyszedł niespodziewany gość. Zaprosił ją do miejsca zwanego szkołą magii i czarodziejstwa. To był chyba jakiś żart. Ona niby miała być czarownicą! Do dziś pamięta, jak ze strachem popatrzyła na swojego kochanego ojca, a w jej oczach zobaczyła jedynie wstręt i obrzydzenie. Jej dłonie drżały kiedy tylko mruknął: "w coś ty znowu się wpakowała głupa dziewucho". Powoli docierało do niej, że wkrótce rozpocznie nowe życie. Nie lepsze, inne. Jej starania, aby nie zawieść ojca, poszły na marne. Zrobiła to, nawet nie podnosząc głowy. Wkrótce opuściła kochany dom. 
Pierwsze tygodnie były najgorsze; Hogwart był straszny, Hogwart był dziwaczny, Hogwart był zimny i nawet towarzystwo podobnych jej dzieciaków, pochodzących z mugolskich rodzin nie było w stanie, powstrzymać łez strachu, które w ciągu pierwszych nocy w nowym miejscu wylała.

Co rano jest nowy dzień, a każdy taki sam jak poprzedni

Potem nastała rutyna. Codziennie chodziła na obowiązujące ją zajęcia. Poznawała coraz to inne osoby, które pokazali jej, że można żyć i nie karać się za to. Zdała sobie sprawę, że nie zrobiła nic złego, wybrano ją i tyle. Może to nie Bóg ją wybrał, ale ktoś nad nią czuwał. Wkrótce zaczęła się do tego wszystkiego przyzwyczajać. Nosiła lepsze ubrania, szatę szytą na wymiar. Nawet zdarzało się jej ubierać biżuterię! 
W szkole nie radziła sobie zbyt dobrze, ale zielarstwo sprawiało, że z chęcią chodziła na zajęcia i poznawała nowe rzeczy. Zaczęła lgnąć do ludzi. Wszystko zaczynało nabierać sensu. Była szczęśliwa.
Zapytanie jak tam sytuacja z ojcem? Ma wrażenie, że nigdy jej nie wybaczy, dla niego zawsze będzie hańbą, czarną owcą w rodzinie. Cóż, tego nie zmieni


Ciekawostki:




Ma bardzo słabą orientację w terenie. Często się gubi nawet w zamku.
Jest leworęczna. Kiedyś rodzice zmuszali ja do pisania prawą, ale zdali sobie sprawę że to nie ma większego sensu
Zielarstwo. Bez niego nie wie czy poradziłaby sobie. Zawsze kiedy czymś się denerwuje to czyta o magicznych roślinach.
Ma grupę znajomych którym ufa bardziej niż komukolwiek innemu
Nigdy nie miała chłopaka. Jeszcze wszystko przed nią.
Nie rozumiała do czego służą sowy. Zupełnie jakby nie mogli używać telefonów. Dopiero potem do niej dotarło. Magia.






Dom w Hogwarcie: Hufflepuff
Uzasadnij swój wybór:Dziewczyna jest pracowitą osobą. Wszystko, co osiągnęła w życiu, zawdzięcza tylko sobie. Jest lojalna wobec swoich przyjaciół i wierna. Potrafi dochować tajemnicy i nigdy nie złamała danego słowa. Pomaga innym jak tylko jest w stanie. Życie nauczyło ją nie osądzać nikogo pochopnie. Nie wierzy w plotki na nikogo temat, tylko dąży do prawdy.
Winifred Griffin
Winifred Griffin

Skąd : Greenock
Krew : Mugolska

Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach