Park z placem zabaw

+23
Antonija Vedran
Christine Greengrass
Dymitr Milligan
Ethim Polansky
Sanne van Rijn
Abigail Wellington
Mistrz Gry
Misza Gregorovic
Alice Volante
Ian Ames
Marianna Vulkodlak
Mason Dolarhyde
Leanne Chatier
Aiden Williams
Polly Baldwin
Blaise Harvin
Audrey Roshwel
Anthony Wilson
Maja Vulkodlak
Nicolas Socha
Andrea Jeunesse
Connor Campbell
Konrad Moore
27 posters

Strona 8 z 10 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Park z placem zabaw

Pisanie by Konrad Moore Pią 19 Kwi 2013, 20:20

First topic message reminder :

Park z placem zabaw - Page 8 Playground
Park na peryferiach wioski przyciąga nie tylko mieszkańców, ale także uczniów pobliskiej szkoły. Jest niewielki, ale alejki są wystarczająco szerokie i rozgałęzione aby pomieścić wszystkich amatorów spacerów i zabaw na huśtawce.
Konrad Moore
Konrad Moore
Minister Magii


Urodziny : 03/02/1943
Wiek : 81
Skąd : Londyn, Anglia
Krew : czysta

Powrót do góry Go down


Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Aiden Williams Sro 12 Lut 2014, 19:08

Williams doskonale wiedział jak wyglądały dziewczęta w szkole. Wszystkie ubierały się niemal identycznie, do znudzenia. W sumie to jednak nie od wszystkich emanowała ta sztuczność. Sophie stawiała na naturalność, z którą było jej niezwykle do twarz. Ubierała się z klasą, ale odpowiednią na swój wiek. Pewnie dlatego zwrócił na nią uwagę i byli przyjaciółmi już tyle lat. I to chyba tylko ona była takim wyjątkiem. Oczywiście do czasu gdy w szkole pojawiła się Leanne. Wszystkie inne dziewczęta mogły tylko zazdrościć jej stylu, klasy. A usta, które zazwyczaj malowała szminką przyciągały pewnie uwagę wszystkich chłopców w szkole. Nie dziwił się im, ani trochę. Sam przecież doskonale wiedział jak gryfonka na niego działa. Przyglądał jej się z uwagą. Długo się nie widzieli ( z jego winy ) a dzisiejsze spotkanie po raz kolejny uświadomiło go jak bardzo mu jej brakuje. Pokiwał głową ze zrozumieniem. Doskonale wiedział jak to jest przed egzaminami. Również spędził sporo czasu nad książkami, czego efektem było przyjęcie go na studia. Wyciągał już różdżkę by odpowiednim zakleciem przywołać kapelusz, ale dziewczyna była jednak szybsza. Zrezygnowała jednak z ponownego umieszczenia go na głowie.
- Chcę żebyśmy dali sobie jeszcze jedną szanse Leanne. Powinienem był już dawno o tym z Tobą porozmawiać, ale byłem tchórzem. Obawiałem się odrzucenia - zaczął po krótkiej chwili namysłu. Wciąż przyglądał sie twarzy gryfonki. Miał nadzieję, że może rozpozna jakieś uczucia malujące się na niej. Westchnął krótko jakby zmęczony tą całą sytuacją. Odchylił głowę w tył i obserwował zachmurzone nieco.
- Wciąż mam w głowie wszystkie te nasze spotkania, a one uświadamiają mnie jak bardzo mi Cię brakuje - dodał z nie ukrywaną szczerością w głosie.
Aiden Williams
Aiden Williams
Klasa VII


Urodziny : 09/01/1998
Wiek : 26
Skąd : Anglia, Londyn
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t668-skrytka-pocztowa-aidena-w

Powrót do góry Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Leanne Chatier Pon 17 Lut 2014, 20:46

Pionowa zmarszczka, która pojawiła się na czole Francuzki tuż po wypowiedzianych przez Williams'a słowach świadczyła o chwilowym zamyśleniu. Nie miała zielonego pojęcia co odrzec. Z jednej strony na to czekała od kilku miesięcy, starając się o powrót względów Aiden'a. Z drugiej zaś osiągnąwszy cel poczuła ukłucie rozczarowania. Ale tylko chwilowe. Zostało bowiem zgaszone przez to jedyne w swoim rodzaju, spojrzenie czekoladowych oczu. Spojrzenie, które zawsze zmiękczało jej oziębłe i egoistyczne serce. Nawet teraz, kiedy patrzył na nią ponad rok od ich rozstania. Kąciki jej ust uniosły się nieznacznie ku górze, dając mu jednoznaczną odpowiedź. On już wiedział, co postanowiła. Lea doskonale zdawała sobie sprawę, że tylko osoba stojąca naprzeciw niej, w tym właśnie momencie była w stanie ją zmienić, na lepsze.
- Przecież wiesz, że przez cały ten czas żałowałam tego... - tu zrobiła krótką pauzę, zdobywając się na podtrzymanie spojrzenia - ...co Ci powiedziałam na Tower Bridge. - Leanne nie mówiła ciszej, cieniej czy bardziej chrapliwie. Nie była tym typem dziewczęcia. Posiadała tę rzadką umiejętność mówienia o rzeczach cholernie dlań trudnych, sprawiając wrażenie osoby wyjątkowo opanowanej, nawet jeśli świadomej swojej winy.
- Choć złamałam Ci serce wciąż mnie kochasz nawet mocniej. - Bardziej stwierdziła niż zapytała, wsuwając czarny kapelusz na głowę. - Ale to dobrze Wiliams, że czujemy to samo. - Zbliżyła się ku chłopakowi, nie spuszczając z niego wzroku tych pozornie zimnych, szarych oczu. Choć zasłaniała się swoją oziębłością i zdystansowaniem nie umiałaby skłamać, że przez ten cały czas go nie kochała. Kochała, może nawet do końca o tym nie wiedząc.
Leanne Chatier
Leanne Chatier
Klasa VII


Urodziny : 19/03/1998
Wiek : 26
Skąd : Le Havre, Francja
Krew : czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t762-skrytka-pocztowa-leanne-c

Powrót do góry Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Aiden Williams Pon 17 Lut 2014, 22:58

Uśmiech tak promienny jak ten, który pojawił się przed chwila dawno nie gościł na twarzy studenta. Wkradł się na jego twarz tak nagle, mimowolnie. Słowa Leanne sprawiły, że poczuł w okolicach serca jakby tupotanie tysięcy malutkich skrzydeł. Uczucie, które pojawiało się już wcześniej. Ponad rok temu, przy każdym ich spotkaniu. I choć widywali się często to Williams każde ich spotkanie przeżywał jakby to było ich pierwsze. Tak działała na niego jej osoba. Tylko przy niej czuł się prawdziwym sobą. Z tym właśnie dawno nie widzianym uśmiechem przyglądał się twarzy gryfonki. Już sam jej uśmiech zdradził decyzję jaką podjęła.
- Proszę, zapomnijmy o tym... - mówiąc to miał na myśli oczywiście bolesne rozstanie na Tower Bridge. - Byliśmy młodzi, chyba jeszcze zbyt głupi na poważne związki, uczucia, decyzje. Liczy się tylko tu i teraz, to nasza wspólna sprawa, nasza druga szansa, nie spieprzmy tego - dodał po chwili i ciepłą dłonią pogładził policzek Leanne. Nigdy nie zapomniał jak delikatna w dotyku była jej skóra. Tak gładka i przyjemna jak aksamit.
- Kocham Cię, Leanne. Kocham z każdym dniem coraz mocniej i nie wyobrażam sobie by było inaczej... - uczucia jak najbardziej szczere, prosto z serce wypłynęły teraz z jego ust ściszonym, ale pewnym tonem.
Aiden Williams
Aiden Williams
Klasa VII


Urodziny : 09/01/1998
Wiek : 26
Skąd : Anglia, Londyn
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t668-skrytka-pocztowa-aidena-w

Powrót do góry Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Leanne Chatier Czw 20 Lut 2014, 01:19

To Aiden zawsze przejmował pałeczkę, gdy rozchodziło się o miłosne wyznania. Leanne nigdy nie należała do zbyt wylewnych osób. Czuła swoistego rodzaju pogardę do nad wyraz romantycznych gestów. Działo się tak prawdopodobnie za sprawą jej przesadnie emocjonalnych rodziców, którzy każdego dnia dawali do zrozumienia Francuzce, że jest najważniejszą osobą w ich życiu (no nie licząc rodzeństwa, które darzyli tak samo wielką miłością). Tak czy inaczej, zgodnie z regułą przekory, Chatier wyrosła na wybitnie mało emocjonalne dziewczę.
- W porządku - Odparła, choć wcale nie miała w zamiarze wyrzucać tego całkowicie ze swojej głowy. Swoją drogą nie była całkowicie pewna, czy jest gotowa na jak to ujął, "poważny związek". Leanne nigdy nie myślała poważnie o żadnym ze swoich poprzednich związków. Kochała go, ale czy to uczucie było wystarczające? Sama jeszcze nie wiedziała. Słysząc kolejne wyznanie chłopaka, uśmiechnęła się szerzej, mając ochotę przewrócić oczami. Cały Williams. Niewiele myśląc, zbliżyła się doń jeszcze bardzie tak, że stykali się nosami.
- Dobra Williams, to już wiem. Czy możesz mnie wreszcie pocałować? - Jej brwi powędrowały ku górze, kiedy wlepiła w chłopaka szare spojrzenie.
Leanne Chatier
Leanne Chatier
Klasa VII


Urodziny : 19/03/1998
Wiek : 26
Skąd : Le Havre, Francja
Krew : czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t762-skrytka-pocztowa-leanne-c

Powrót do góry Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Sanne van Rijn Wto 25 Lut 2014, 21:03

Sanne na nudę zwykle nie mogła narzekać, jednakże była tylko człowiekiem, któremu czasem może zabraknąć pomysłów na siebie. I na jej nieszczęście tak właśnie się stało jakiś tydzień temu, gdy wszyscy wspaniale spędzali sobie walentynki, ona snuła się po szkole jak duch w poszukiwaniu jakiejkolwiek rozrywki. Femke poszła na bal walentynkowy podszywając się pod niebieską panią Prefekt, dodatkowo Misza, Ian i wszyscy faceci jakby momentalnie zapadli się pod ziemię. A ona miała taką ochotę na poobcowanie z nimi w tak wzniosłym dniu, w którym oddychało się seksem zamiast powietrzem.
Pomysł na zorganizowanie sobie czasu spłynął na nią jak grom z jasnego nieba dopiero dzisiaj. Skoro nie mogła sobie polatać na swojej ukochanej miotle i wyżyć się podczas gry, postanowiła dobrze wykorzystać ferie zimowe, skoro pogoda na razie dopisywała. Prefekcina wyskoczyła z wieży Ravenclawu jak poparzona i ściskając w dłoni różdżkę zbiegła na samiutki dół zamku, aby chwilę później go opuścić i skierować się w stronę pobliskiej wioski. Na obrzeżach Hogsmeade zlokalizowany był wspaniały park z placem zabaw, gdzie w najlepsze mogła się oddawać swej ulubionej czynności! Uwielbiała się huśtać, mimo iż było to dość infantylne zajęcie.
Gdy była już na miejscu w kilku susach znalazła się przy huśtawce, usadowiła na niej swoje cztery litery ubrane w opinające spodnie na gumkę i kilka razy odepchnęła się od ziemi, aby się rozbujać. Wyprostowała ręce oraz nogi, odchylając się maksymalnie do tyłu, kurczowo trzymając się grubych łańcuchów. Holenderka zaczęła nucić ulubioną klasyczną piosenkę Fatalnych Jędz i przymknęła lekko powieki, czując jak chłodny wiatr przeciska się pomiędzy grubymi pasmami jej rozpuszczonych kasztanowych włosów. Tęskniła za tym uczuciem całą jesień i zimę.
Sanne van Rijn
Sanne van Rijn
Klasa VII


Urodziny : 27/12/1997
Wiek : 26
Skąd : Amsterdam, Holandia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t983-skrytka-pocztowa-sanne-va

Powrót do góry Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Ethim Polansky Czw 27 Lut 2014, 23:42

On natomiast przesiadywał w tym parku raczej po to, by porozmyślać nad swoim sensem istnienia i może wyłapać jakąś kolejną ofiarę, w końcu odkąd go wydalono z Hogwartu, ze stanowiska jego jednego z najbardziej ulubionych przedmiotów, nie miał na kim oka zbytnio zawiesić, nie znał okolicy ani tutejszych zasad w domach publicznych, a nie chciał robić sobie jakoś specjalnie wielkich problemów. Lepiej było szukać sierotek i je zaczepiać, a potem zostawiać z dziurami w pamięci... Tak też i postanowił, gdy zobaczył jakąś młódkę która właśnie siadła na huśtawce. Obserwował ją, starając się nie zwrócić na siebie uwagi. Gdy ona spoglądała w jego kierunku to on odwracał wzrok, co by zbytnio nie wyłapała, iż ją obserwuje. Mogła go znać, w końcu była o nim wielka afera, lub mógł też wyglądać trochę podejrzliwie.
Ethim Polansky
Ethim Polansky
Czarodziej


Urodziny : 30/01/1982
Wiek : 42
Skąd : Sankt Petersburg, Rosja
Krew : Półkrwi

Powrót do góry Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Sanne van Rijn Pią 28 Lut 2014, 00:03

Panienka van Rijn bawiła się w najlepsze do momentu, w którym kątem oka dostrzegła ciemną postać, znajdującą się nieopodal. Pełna niewinnego zaciekawienia, wyhamowała huśtawkę i przechyliła się nieco do przodu, aby mieć lepszy widok na tę postać. Początkowo miała wrażenie, iż jej oczy płatają jej figla, a mózg mylnie podpowiada, że zacienione drzewo to człowiek. Nic bardziej mylącego, a przekonała się o tym dopiero, gdy jej wzrok przyzwyczaił się do lekkiego mroku, panującego w okolicy. Kompletnie nie wiedząc co powinna zrobić w tej sytuacji wlepiła ciemne tęczówki w czubki butów i zagryzła dolną wargę, co zwykle świadczyło o tym, iż usilnie się nad czymś zastanawia. Z jednej strony miała bardzo duże pole do popisu co do sposobu ucieczki stąd, jednakże z drugiej strony była zaintrygowana nagłym pojawieniem się mężczyzny, który wyglądał tylko na kilka lat starszego od niej. A Holenderka tak uwielbiała poznawać nowych kolegów, a jeszcze bardziej uwielbiała bliskie kontakty z nimi!
Po minutce wpatrywania się w swoje zdezelowane botki w końcu zdecydowała się na tę bardziej niebezpieczną, a zarazem porywającą decyzję. Wyprostowała się, uniosła dumnie i wysoko głowę i zwróciła jej przód w stronę nieznajomego.
- Hej! Czekasz na kogoś? - zagadnęła nieco głośniejszym tonem, tak aby mężczyzna mógł ją bez problemu usłyszeć. Od razu po tym pytaniu na jej ustach pojawił się olśniewający, szeroki uśmiech, który nie opuszczał jej pełnych warg do momentu odpowiedzi na jej słowa.
Sanne van Rijn
Sanne van Rijn
Klasa VII


Urodziny : 27/12/1997
Wiek : 26
Skąd : Amsterdam, Holandia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t983-skrytka-pocztowa-sanne-va

Powrót do góry Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Ethim Polansky Pią 28 Lut 2014, 00:07

Spalił. Zauważyła go, niestety, więc nie mógł sobie popatrzeć na jej młode ciało. Aczkolwiek nie żałował tego aż tak bardzo, bo teraz, według niego, dostał trochę więcej - widok na jej lico oraz śliczny uśmiech. Spoglądał na nią bez słowa, przecież nie będzie krzyczeć, pomimo iż byli sami. Bał się, iż zostanie rozpoznany, może nie tyle przez nią, co przez osoby, które chciały się go pozbyć trochę skuteczniej, niż to zrobili...
Delikatnie odwzajemnił uśmiech.
Ethim Polansky
Ethim Polansky
Czarodziej


Urodziny : 30/01/1982
Wiek : 42
Skąd : Sankt Petersburg, Rosja
Krew : Półkrwi

Powrót do góry Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Sanne van Rijn Pią 28 Lut 2014, 00:42

Panienka van Rijn ze względu na swoją urodę często spotykała się z dość natarczywymi a wręcz nachalnymi zalotami. Niekiedy miała wrażenie, że całe chmary męskich przedstawicieli śledzi ją po całej szkole. Oczywiście to był tylko głupi, niepotrzebny wymysł jej mózgu, który zazwyczaj się załączał kiedy snuła się po Hogwarcie z nudów, bez celu.
Jednakże kiedy już doszło do takiej sytuacji, gdzie ktoś ją jawnie śledził, ona była tym zaintrygowana i zamiast uciekać gdzie pieprz rośnie, ona starała się w jakiś sposób przyciągnąć do siebie ów podglądacza. Nieznacznie zmarszczyła proste, cienkie brwi, gdy chłopak nic nie odpowiedział na zadane mu pytanie. Aura tajemniczości, którą roztaczał wokół siebie subtelnie drażniła ciekawość Sanke. Holenderka nie odrywała od niego swego głębokiego, skanującego spojrzenia, starając się wyczytać cokolwiek z jego twarzy, której też jeszcze za dobrze nie widziała. W końcu po tak długim czasie uraczył ją pozornie nieśmiałym uśmiechem. To tyle? pomyślała, a na jej twarzy wymalowało się wręcz książkowe zaskoczenie. W tym momencie była tak zbita z tropu, iż kompletnie nie wiedziała co mogłaby jeszcze powiedzieć nieznajomemu. A może lepiej było nic nie mówić?
Sanne van Rijn
Sanne van Rijn
Klasa VII


Urodziny : 27/12/1997
Wiek : 26
Skąd : Amsterdam, Holandia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t983-skrytka-pocztowa-sanne-va

Powrót do góry Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Ethim Polansky Pią 28 Lut 2014, 00:49

Nadal nie odrywał spojrzenia od jej oczu, a lekki, intrygujący uśmiech nie znikał z jego twarzy. Chciał ją jakoś przyciągnąć do siebie, namagnesować jakąś energią, co by tak łatwo nie odpuściła, a jednocześnie jak najmniej się zdradzić, co by łatwiej było potem ją gdzieś zaciągnąć w ciemne zakątki Hogsmeade, albo być może gdzieś dalej, gdzieś, gdzie nie zobaczy ich cały świat. Ciekawie by było ją porwać na dłużej niż jedną noc... Zawsze to jakaś nowa przygoda dla nich obojga.
Ethim Polansky
Ethim Polansky
Czarodziej


Urodziny : 30/01/1982
Wiek : 42
Skąd : Sankt Petersburg, Rosja
Krew : Półkrwi

Powrót do góry Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Sanne van Rijn Pią 28 Lut 2014, 15:53

Panienka van Rijn, idąc w ślady nieznajomego, również wpatrywała się w niego dość odważnie, zważając na okoliczności ich spotkania. Każda inna czmychnęłaby stąd szybko, jednakże nie ona. Jej krótkie, aczkolwiek bujne, życie nauczyło ją, że bez ryzyka nie ma zabawy, a rozmawianie z nieznajomymi mężczyznami jak najbardziej sprawiało, że jej serce biło szybciej w przypływie adrenaliny.
Krukonka miała nieodparte wrażenie, że mężczyzna na coś czeka. Nie wiedząc jak powinna to interpretować, postanowiła improwizować i wyciągnęła różdżkę, aby za jej pomocą rozgonić panujący mrok.
- Lumos - mruknęła pod nosem, a koniec patyczka rozjarzył się przymglonym blaskiem. Swą magiczną pałeczkę trzymała opuszczoną, aczkolwiek skierowaną w stronę Rosjanina. Teraz o wiele lepiej mogła się przyjrzeć jego obliczu, które wydawało jej się dziwnie znajome. Między jej idealnie wyregulowanymi brwiami pojawiła się pionowa zmarszczka. Nie miała pamięci do twarzy, za to nazwiska zapamiętywała za pierwszym razem!
- Mogłam gdzieś już Cię widzieć? - zapytała, przekrzywiając lekko głowę, nie zrywając kontaktu wzrokowego. Jej grube, lekko falowane włosy spłynęły wdzięcznie na ramię, osłonięte szkolnym płaszczem, narzuconym na siebie w biegu, na którym widniała lśniąca srebrno-niebieska odznaka prefekta.
- Nie wiem czemu, ale wydajesz mi się znajomy - odparła cichym, jedwabistym głosem, z zamyśleniem badając każde uwypuklenie i wklęsłość na twarzy nieznajomego.
Sanne van Rijn
Sanne van Rijn
Klasa VII


Urodziny : 27/12/1997
Wiek : 26
Skąd : Amsterdam, Holandia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t983-skrytka-pocztowa-sanne-va

Powrót do góry Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Ethim Polansky Pią 28 Lut 2014, 17:27

- Może podejdziesz dziewczyno, nie mam ochoty się wydzierać - powiedział nieco donośniej, co by były jakieś szanse na to, że ona go usłyszy i rozejrzał się po okolicy. Wtem zauważył, iż zrobiło się nieco jaśniej. Spojrzał na dziewczynę i lekko zmrużył oczęta, co by przyzwyczaić się do światła, które to biło z końca jej drewienka. Po chwili widział ją jeszcze dokladniej, zauważył też odznakę, którą to miała przypiętą do płaszczyka. Więc była coś warta, skoro była prefektem Hogwartu. W końcu nikt ot tak nim nie zostawał. I z pewnością nie była taka młoda.
Ethim Polansky
Ethim Polansky
Czarodziej


Urodziny : 30/01/1982
Wiek : 42
Skąd : Sankt Petersburg, Rosja
Krew : Półkrwi

Powrót do góry Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Sanne van Rijn Pią 28 Lut 2014, 19:19

Ostry głos Rosjanina, opatrzony w charakterystyczny twardy akcent wdarł się do uszu Krukonki, wywołując niezły raban w jej głowie. Z jednej strony trzymał jej ciekawość na bardzo krótkiej smyczy, nie pozwalając jej się znaleźć za daleko, a zarazem zbyt blisko swego wnętrza, które tak skrzętnie przed nią ukrywał. A z drugiej strony nieco przeraził ją jego stanowczy, chłodny ton. Oczywiście nie byłaby sobą, gdyby poddała się temu drugiemu uczuciu, dlatego dalej brnęła w tę tajemniczą grę nieznajomego. U niej ciekawość zawsze wygrywała nad zdrowym rozsądkiem.
Wyprostowała się jak struna, dumnie wypinając swą niezbyt okazałą pierś, na której widniała wypolerowana odznaka. Nie spodobało jej się w jaki sposób mężczyzna się do niej odezwał, więc przywołała buntownika, siedzącego w głębi jej duszy.
- Nie widzę powodu dlaczego akurat ja miałabym to robić - odparła opryskliwie, patrząc na niego z wysoko uniesionym podbródkiem. Panienka van Rijn, Prefekt Ravenclawu, nie mogła pozwolić sobie na takie prostackie traktowanie. W końcu była ułożoną młodą damą.
- Sam przyjdź i przestań się w końcu chować za tymi krzakami - odparła wyzywającym tonem, zupełnie wyzbytym jakiegokolwiek strachu. - Myślisz, że nie miałam pojęcia, że mnie obserwujesz? - zapytała kpiąco, parskając śmiechem, tak idealnie i wiarygodnie udając, iż miała pojęcie, chociaż faktycznie tak nie było. Rosjanin nie musiał o tym wiedzieć, w końcu grali w tę jakąś popieprzenie tajemniczą grę. - Och to takie naiwne... - odparła, odrzucając głowę do tyłu i uśmiechając się do czarnego sklepienia, górującego nad nimi. Chwilę później znów lekko się zaczęła huśtać, jak gdyby ta rozmowa nie miała miejsca. Jakby całą tę sytuację stworzyła sobie tylko we własnej głowie.
Sanne van Rijn
Sanne van Rijn
Klasa VII


Urodziny : 27/12/1997
Wiek : 26
Skąd : Amsterdam, Holandia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t983-skrytka-pocztowa-sanne-va

Powrót do góry Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Ethim Polansky Pią 28 Lut 2014, 19:36

W sumie, gdyby ten strach przerodził się w uległość dziewczyny, wcale by tym nie pogardził, jednakże mu się nie udało. Ale jeszcze mają czas. Dużo czasu. Całą Wieczność. Leniwie podniósł swój tyłek i ruszył w stronę huśtawek. Oparł się o  drewniany bal, który to je podtrzymywał i spojrzał na dziewczę. Teraz widziała go w pełnej okazałości. Stał przed nią, lekko wyprostowany, na jego twarzy widniały pojedyncze, jednakże jeszcze małe zmarszczki, które świadczyły o jego dorosłości. Przynajmniej cielesnej, bo psychika znacznie odbiegała od tej, którą posiadali normalni ludzie. Spoglądał w jej oczy wnikliwie, obserwując jej sylwetkę co jakiś czas.
- Co robisz tutaj o tej porze? - spytał nieco łagodniej, bujając ją trochę bardziej. Miał bliznę na wewnętrznej stronie dłoni.
Ethim Polansky
Ethim Polansky
Czarodziej


Urodziny : 30/01/1982
Wiek : 42
Skąd : Sankt Petersburg, Rosja
Krew : Półkrwi

Powrót do góry Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Sanne van Rijn Pią 28 Lut 2014, 20:17

Przez to jedno nieostrożne zdanie, Polansky zrobił kilka kroków w tył na drodze do przyjemnej nocy z Sanke. Jeszcze kilka takich potknięć i może być on całe mile od tak wspaniałego aktu.
Powiodła za nim swoimi wielkimi, czekoladowymi oczyskami, gdy tylko zauważyła, iż mężczyzna postanowił przystać na jej słowa, wyraźnie nie mając zamiaru się z nią bezsensownie sprzeczać. Nie mogła ukryć, iż jego posunięcie nie połechtało jej holenderskiego ego. W nagrodę posłała mu delikatny, aczkolwiek krótki uśmiech. Niech się jeszcze postara.
W oczekiwaniu na jakąkolwiek reakcję z jego strony przyglądała mu się uważnie. Był wysokim i postawnym mężczyzną, chociaż bardzo ciężko było jej określić jego wiek. Z bliska wyglądał starzej, niż myślała wcześniej, jednakże i tak dawała mu maksymalnie dwadzieścia sześć lat. Jedna z jej brwi powędrowała ku górze, a na pełnych, bladoróżowych ustach pojawił się sprośny uśmieszek. Takiego prawdziwego mężczyzny jeszcze w łóżku nie miała!
- Są ferie, nudziło mi się to się wymknęłam z zamku i przyszłam tu - odparła jakby to było oczywiste. - Nic specjalnego - wzruszyła ramionami i zaciskając obie dłonie (jedną z różdżką) na grubych łańcuchach, przyczepionych porządnie do drewnianej belki, tworzącej konstrukcję huśtawki. Ponownie zatrzymała się i spojrzała na mężczyznę przenikliwym wzrokiem, starając się przewiercić do wnętrza jego głowy.
- Wiem po co tu przyszedłeś - odparła nagle zupełnie poważnym głosem, nie odwracając od niego wzroku. Tego wieczoru była tak pewna siebie jak nigdy. Podjęła już rękawicę rzuconą przez nieznajomego i teraz nie mogła się wycofać z tej gry, której zasady zaczęły się rozjaśniać w głowie panny Prefekt.
Sanne van Rijn
Sanne van Rijn
Klasa VII


Urodziny : 27/12/1997
Wiek : 26
Skąd : Amsterdam, Holandia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t983-skrytka-pocztowa-sanne-va

Powrót do góry Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Ethim Polansky Pią 28 Lut 2014, 20:22

Dominowała. Zdecydowanie dominowała i to z jednej strony mu się podobało, choć w łóżku nie może na to pozwolić, byłoby to zbyt niebezpieczne posunięcie. Nie odrywał od niej wzroku, musiał być czujny ale jednocześnie też chciał się nacieszyć widokiem, bo może rzeczywiście się to niedługo skończy, a jak na razie było fajnie i miło.
- Rozumiem... - rozbujał ją trochę mocniej i z powrotem oparł się o belkę.
- Tak sądzisz, iż wiesz? Jeśli tak, to powiedz mi, proszę - spróbował sam też wniknąć w jej umysł. Lata trenowania legilimencji dawały mu znaczną przewagę w tym zadaniu. Z jego umysłu niewiele by wyczytała, w końcu do legilimencji dochodzi też oklumencja, sztuka obrony przed legilimencją... Trudniejsza, aczkolwiek równie przydatna co legilimencja.
Ethim Polansky
Ethim Polansky
Czarodziej


Urodziny : 30/01/1982
Wiek : 42
Skąd : Sankt Petersburg, Rosja
Krew : Półkrwi

Powrót do góry Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Sanne van Rijn Pią 28 Lut 2014, 21:01

Faktycznie w dziedzinie przenikania myśli Sanke nie miała szans z Ethimem. A jej grzebanie w myślach rozmówcy ograniczało się jedynie do domysłów, zwykle trafnych, ale nadal domysłów. Czym to było w porównaniu do faktów?
Zaparła się mocniej nogami o ziemię, aby mężczyzna nie zdołał jej bujnąć po raz kolejny. Czuła się dziwnie, gdy on ją zajmował się bujaniem jej zamiast patrzeniem na nią, zwłaszcza, iż ta zaszczytna czynność była zarezerwowana dla pana van Rijn, bądź dla niej samej. Posłała mu rozbrajające spojrzenie w stylu "nie traktuj mnie jak dziecka". Och, Krukonka nienawidziła jak traktuje się ją jak te wszystkie małe, wstrętne, wrzeszczące bachory, gdyż ujmowało to jej inteligencji i klasie. W końcu nie na darmo i nie bez powodu trafiła do domu Roweny Ravenclaw, żeby teraz każdy traktował ją małą dziewczynkę.
- Tak - odparła spokojnie, patrząc wyzywająco wprost w jego tajemnicze ślepia, ukryte w cieniu grubych brwi. Nagle podniosła się do pozycji stojącej i powoli, kocim krokiem zbliżyła się do Rosjanina, zatrzymując się kilka centymetrów od niego.
- Nie jestem ślepa. Jestem kobietą, która potrafi odczytywać takie rzeczy - zbliżyła swoją drobną buzię do jego męskiej twarzy. - Która umiejętnie odczytuje pożądanie - posłała delikatny uśmiech i odsunęła się od Polanskiego.
Sanne van Rijn
Sanne van Rijn
Klasa VII


Urodziny : 27/12/1997
Wiek : 26
Skąd : Amsterdam, Holandia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t983-skrytka-pocztowa-sanne-va

Powrót do góry Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Ethim Polansky Pią 28 Lut 2014, 21:11

Gdy zobaczył, iż ona nie chce już być bujana, zaprzestał. Nie będzie robił tego na siłę przecież. Nie na tym to polegało. Trzeba było odczuwać z tego radość. Gdy zeszła z huśtawki, już o malo co nie stracił nadziei, że odchodzi, że będzie musiał zrobić to trochę ostrzej niż teraz zamierzał. Wtem ona odwróciła się do niego. Ucieszył się w duszy. Jej słowa trochę pomieszały mu w głowie. Nie wiedział, co odpowiedzieć. Długo tak stał, wpatrując się w jej ujmujące ślepia. Zamotała mu w głowie, i to strasznie. Rozgryzła go w przeciągu kilku chwil, był teraz całkiem bezbronny.
- Masz rację...
Spróbował ją objąć i przyciągnąć do siebie z powrotem.
Ethim Polansky
Ethim Polansky
Czarodziej


Urodziny : 30/01/1982
Wiek : 42
Skąd : Sankt Petersburg, Rosja
Krew : Półkrwi

Powrót do góry Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Sanne van Rijn Pią 28 Lut 2014, 22:21

Być może śmiałe zachowanie dziewczyny niweczyło wszystkie plany mężczyzny na zdobycie jej siłą, tego nie wiedziała. Wiedziała tylko jak pięknie zagrać pewną siebie kobietę, która wie czego chce. Po części Krukonka była taką osobą, jednakże o wiele bardziej podobało jej się wcielanie w rolę silnej, niezależnej kobiety, która nie.pozwala sobą pomiatać i traktować się przedmiotowo.
Blady, lekko kpiący uśmiech poszybował w stronę o wiele starszego od niej mężczyzny, gdy ten po jej wypowiedzi milczał, rozłożony przez dziewczynę na łopatki. Sanne nie sądziła, że będzie to takie łatwe i odnotowała sobie w pamięci, aby częściej stosować takie zabiegi.
- Wiem, że mam - odpowiedziała zuchwale, obdarzając Ethima takim uśmiechem, który nie raz i nie jednego powalił na kolana. Odrzuciła długie włosy do tyłu i spojrzała na wyciągniętą dłoń mężczyzny, wręcz błagalnie próbującą przygarnąć ją ponownie do siebie. Jej ciemne tęczówki powędrowały w górę, zatrzymując się na tęczówkach o dokładnie takim samym odcieniu jak jej. Zdradzały więcej niż tysiąc słów. Widać było to zaskoczenie śmiałością Krukonki, to jak był bezbronny po jej słowach, to jak ją pożądał...
- Ile ty masz lat? - zapytała, gdy jego.próba zagarnięcia jej drobnego, wysportowanego ciałka zakończyła się fiaskiem. Zaczynał ją irytować, ale to dobrze. Mogła mu najpierw trochę dopiec, a dopiero potem dopieścić. - Zachowuj się jak mężczyzna - odparła wręcz z pretensją. Ją nie obchodziło, iż miał mentalność niewyżytego seksualnie nastolatka, a to, że wyglądał jak mężczyzna i naprawdę ją pociągał. Z resztą jakby miała ochotę na upojną przygodę z rówieśnikiem już dawno opuściłaby to miejsce, wróciła do zamku i kiwnęła palcem na pierwszego lepszego chłopaczka.
Sanne van Rijn
Sanne van Rijn
Klasa VII


Urodziny : 27/12/1997
Wiek : 26
Skąd : Amsterdam, Holandia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t983-skrytka-pocztowa-sanne-va

Powrót do góry Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Ethim Polansky Sob 01 Mar 2014, 07:19

Cofnął dłoń, gdy ta odsunęła się od niego i spoglądał na nią z tej bezpiecznej jak dla niej odległości. Muskał w myślach już każdy zakątek jej drobnego ciała ustami, wyobrażał sobie bardzo, bardzo wiele. Przez te całe zamyślenie nie usłyszał pytania dziewczyny.
I miała całkowitą rację, mogła teraz czytać z jego oczu niczym z książki. Nawet jego ciało zdradzało trochę pożądania cielesnego jej. Zresztą sama się mogła o tym przed chwilą przekonać. W końcu ocknął się po chwili i spojrzał nieco pewniej w jej oczy.
- Chcesz się przejść? Zaraz zmarzniesz, tak stojąc bez ruchu.
Ethim Polansky
Ethim Polansky
Czarodziej


Urodziny : 30/01/1982
Wiek : 42
Skąd : Sankt Petersburg, Rosja
Krew : Półkrwi

Powrót do góry Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Sanne van Rijn Sob 01 Mar 2014, 13:12

Sanne nie sądziła, że w tak dość młodym wieku będzie jej dane spotkać dojrzałego fizycznie mężczyznę, który będzie chciał mieć bliższe kontakty z tak młodą osóbką. Niby przekroczyła tę magiczną granicę wieku, w którym bezkarnie pełnoletni może uprawiać seks z nieletnią, aczkolwiek nie każdy chciałby się podjąć takiego ryzyka. Jeden nieostrożny ruch, a ów młode dziewczę mogło oskarżyć tego sprowokowanego mężczyznę o gwałt. Wtedy niezaprzeczalnym faktem jest to, że się wierzy tej niewinnej istocie, omotanej przez dorosłego.
Jednakże Sanne była inna. Zawsze nieco odstawała od swoich rówieśniczek, które wolały poczekać z seksem na prawdziwą miłość, albo nawet do ślubu! Niespecjalnie zastanawiała się dlaczego akurat takie sprośne rzeczy dzieją się w jej głowie, ponieważ akceptowała to. Cóż innego mogła poradzić? A jej zdaniem seks naprawdę był fajny.
Spojrzała na Ethima spod swych długich rzęs podkreślonych grubą warstwą tuszu. Irytacja wzbierała w niej z każdą chwilą i z każdym pytaniem, na które nie otrzymywała odpowiedzi. Potrzebowała słów Rosjanina. Potrzebowała zaczarowania poprzez enigmatyczne, bądź dwuznaczne odpowiedzi, które pobudziłyby jej wyobraźnię i sprawiły, że jej porządanie względem Ethima urośnie do niebotycznych rozmiarów. Jednakże na razie czuła, że jej zaintersowanie mężczyzną spada na łeb na szyję. Zaczynała się nudzić.
- Napiłabym się czegoś mocno rozgrzewającego - odparła w końcu, przyglądając się swoim paznokciom, na które przed wyjściem nałożyła krwistoczerwony lakier. - I nie mówię tu o herbacie - uśmiechnęła się lekko, mając nadzieję, że w końcu jej towarzysz przejmie inicjatywę nad ich spotkaniem i zabierze ją do siebie, gdziekolwiek by mieszkał.
Sanne van Rijn
Sanne van Rijn
Klasa VII


Urodziny : 27/12/1997
Wiek : 26
Skąd : Amsterdam, Holandia
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t983-skrytka-pocztowa-sanne-va

Powrót do góry Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Ethim Polansky Sob 01 Mar 2014, 14:10

- Dobrze. Więc chodźmy.
Teraz dopiero rozumiał. Ona JUŻ się zgodziła, teraz on jedynie musiał dobrze odegrać swoją rolę. Objął ją stanowczo w pasie i poprowadził do wyjścia z parku, tymi wąskimi ścieżynkami posród pięknych drzew parku Hogsmeade. Kierowali się ku wyjściu z wioski. Niestety nie miał różdżki, a nie wypadało pożyczać różdżki od innego czarodzieja. Chyba. On był z Rosji, a tam były inne obyczaje. Całkiem inne. Surowe i cholernie wyniszczające psychikę ludzi. On był jedną z ofiar tego systemu. Systemu, który trwa tam od wieków i jakoś nie zapowiada się na jego zmianę, choć było już wiele prób tego przedsięwzięcia.
Ethim Polansky
Ethim Polansky
Czarodziej


Urodziny : 30/01/1982
Wiek : 42
Skąd : Sankt Petersburg, Rosja
Krew : Półkrwi

Powrót do góry Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Aiden Williams Nie 01 Cze 2014, 22:30

Kontynuacja rozmowy - 01.02.2014 :-)

Chłodny i porywisty wiatr, który to przed chwilą porwał kapelusz Leanne do tańca dawał się tej dwójce we znaki. Jednak i on nie przerwał im tej krótkiej rozmowy. Aiden kilka chwil temu wyznał gryfonce swoje uczucia co sprawiło, że na sercu zrobiło mu się o wiele lżej. Rad z faktu, że udało im się dojść do porozumienia. A i nawet dali sobie (chyba) jeszcze jedną szansę.
Leanne nie musiała mu kilka razy powtarzać. Wciąż z tym samym uśmiechem zbliżył się do gryfonki. Powitał jej wargi delikatnym muśnięciem. Jednak smak jej ust, który już od dawna był jej ulubionym nie pozwolił mu poprzestać tylko na tym. Złożył na ustach blondynki gorący pocałunek pełen uczuć a i jednocześnie tęsknoty. Głodny jej ust Williams wsunął dłoń w jej miękkie włosy strącając przy tym kapelusz. Pocałował ją znów. Tym razem pewniej i mocniej chcąc nacieszyć się jej pełnymi wargami. W końcu jednak poprzestał i odchylił głowę do tyłu.
- Brakowało mi tego - roześmiał się krótko i podniósł kapelusz z ziemi. Z lekkim uśmiechem wsunął go na głowę. Swoją głowę. Przyjemny zapach dotarł do jego nozdrzy. Zapach, który już dawno miał swoją nazwę "Eau Leanne"
Aiden Williams
Aiden Williams
Klasa VII


Urodziny : 09/01/1998
Wiek : 26
Skąd : Anglia, Londyn
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t668-skrytka-pocztowa-aidena-w

Powrót do góry Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Leanne Chatier Wto 10 Cze 2014, 16:59

Leanne czuła się dziwnie. Miała wrażenie, że Williams kłamie i zaraz znowu zacznie zarzucać jej złamanie mu serca i bycie niedojrzałą. Dobrze pamiętała jak traktował ją, gdy miał przy sobie Franky. Jak widać nie była jednak dla niego tak dobra, jak to mu się na początku wydawało. Z drugiej strony jego wyznanie wydawało się wyjątkowo szczere.  Francuzka nie wiedziała co sądzić. Nigdy nie należała do łatwowiernych, ale jemu postanowiła zaufać. Chociaż raz.
Subtelne pocałunki jakie składał na wargach Lei były Ślizgon rozbudziły w niej zmysły, co skłoniło ją do odwzajemniania ich z równą zachłannością. Kiedy odsunęli się od siebie, Lea westchnęła z nieopisaną ulgą. Dopiero teraz zdała sobie sprawę jak bardzo, tak naprawdę brakowało jej Aiden'a. Dziewczyna zaśmiała się, widząc jak Anglik wsuwa na swoją głowę jej nakrycie głowy. Poprawiła rondo kapelusza, by nie zasłaniało choćby fragmentu twarzy Williams'a.
- Jeszcze trochę i będziesz miał dość. - Jej pełne wargi wykrzywił szeroki uśmiech. Dziewczyna wplotła swe smukłe palce w jego ciepłą, szorstką dłoń - A teraz idziemy na miodowe piwo z cynamonem. Tak na zgodę. - Rzekła, po czym niewiele myśląc ruszyła w stronę Pubu pod Trzeba miotłami, ciągnąc za sobą uśmiechniętego od ucha do ucha Aiden'a.
Leanne Chatier
Leanne Chatier
Klasa VII


Urodziny : 19/03/1998
Wiek : 26
Skąd : Le Havre, Francja
Krew : czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t762-skrytka-pocztowa-leanne-c

Powrót do góry Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Dymitr Milligan Sob 19 Lip 2014, 12:57

Uśmiechnąłem się widząc zdezorientowanie Ślizgonki.
- Zasugerowałem Twojemu bratu, żeby zakończył gierki z Marianną i przyjrzał się Cassidy. Ona teraz jest wniebowzięta, bo spotkałem ją od razu po jej spotkaniu z Williamem - wyjaśniłem, żeby nie było wśród nas nieporozumień.
No właśnie się dowiedziałem, co wybrała przyjaciółka. Na pewno sobie poradzi, jest zdolna. Wiem, że się powtarzam, ale tak jest. Spojrzałem na Christine, kiedy wypowiedziała ostatnie słowa i wstałem po chwili.
- Złap się mnie, zabiorę Cię w magiczne miejsce.
Po chwili niechęci i marudzenia, Chrissy chwyciła mnie w końcu za przedramię. Zastanawiałem się, gdziie się wybrać. Jakieś magiczne miejsce to może być nawet Hogsmeade. Magiczna wioska niedaleko Hogwartu. Wyobraziłem sobie park w wiosce i po chwili znaleźliśmy się na miejscu.
- Oto i magiczne miejsce, które przyszło mi do głowy - stwierdziłem stojąc na wprost drzew w parku. Za nami rozciągał się plac zabaw, ale to już jest szczegół.
Dymitr Milligan
Dymitr Milligan
Klasa VI


Urodziny : 19/11/2006
Wiek : 17
Skąd : Kotlas, Rosja
Krew : Czysta

https://magic-land.forumpolish.com/t682-skrytka-pocztowa-dymitra

Powrót do góry Go down

Park z placem zabaw - Page 8 Empty Re: Park z placem zabaw

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Strona 8 z 10 Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Next

Powrót do góry

- Similar topics

 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach